Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 22.03.2024 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Wszyscy mają kometę... Mam i ja 😉 Z pogodą ostatnio bardzo ciężko, więc jak tylko pojawiło się okienko pogodowe 8 marca postanowiłem pojechać na punkt obserwacyjny na pole pod Grunz. Warunki były dobre. Wręcz wyśmienite. Zabrałem na ten wypad nowy montaż... I niestety walka z jego ustawieniem zjadła sporo czasu przez co jak już ustawiłem robienie zdjęć to kometa była już dość nisko. Stack I obróbka jedynie w DSS. Stack na kometę i gwiazdy oraz zabawa krzywymi.
    13 punktów
  2. 15.02.2024 Wychodząc wieczorem do Żabki, na południowo-zachodnim niebie dostrzegłam kilka najjaśniejszych gwiazd i Księżyc wiszący kilka stopni od Jowisza. Widok ten przypomniał mi o zasłyszanej gdzieś ostatnio informacji o zbliżeniu naszego naturalnego satelity z Uranem. W zasadzie od razu po powrocie z Żabki zgarnęłam lornetę i wyszłam na balkon, gdzie, standardowo, temu co na niebie towarzyszyły moje dwie ulubione latarnie, pomiędzy którymi akurat wisiał Jowisz. To właśnie ku niemu wpierw skierowałam swój wzrok. Mym oczom ukazała się kremowa perła przyodziana trzema drobnymi diamentami, dwoma z lewej i jednym z prawej strony, zaś na jej powierzchni subtelnie rysowały się dwa pasy i… jakaś skaza? Na niemalże środku jowiszowej tarczy znajdowała się malutka, ciemna kropka, której nie widziałam bardzo wyraźnie, ale jednocześnie byłam stuprocentowo pewna, że ona tam jest. Nie może być! Serce zabiło mi mocnej, a ręka niemal natychmiast sięgnęła po telefon by sprawdzić aktualne ułożenie księżyców galileuszowych. Odpowiedź nadeszła szybko - oto centrum tarczy Jowisza zdobił cień najbardziej aktywnego geologicznie obiektu naszego Układu Słonecznego - Io. Sam księżyc niemalże kończył już swój tranzyt, jednak w zasadzie wciąż był wizualnie przyklejony do macierzystej planety, przez co w moim 25-krotnym powiększeniu był od niej nieoddzielalny. Właśnie pierwszy raz w życiu zobaczyłam tranzyt cienia księżyca Jowisza na jego tarczy. W sposób niezaplanowany, z zaskoczenia, a do tego nie w teleskopie, tylko w lornetce 25x100. Ja nawet nie spodziewałam się, że to zjawisko jest możliwe do dostrzeżenia w takim instrumencie! Naprawdę, czekałam na ten moment bardzo długo. Nie zliczę ile razy probowałam trafić na taki tranzyt w zamierzchłych już trochę czasach, gdy miałam jeszcze GSO. Zawsze coś stawało na przeszkodzie, a tu? Proszę. W lornecie, z Jowiszem wiszącym centralnie między dwoma świecącymi w moją stronę latarniami. Ironiczne. Naprawdę dawno nic mnie tak nie ucieszyło. Na oglądaniu tego widoku spędziłam kilkanaście minut. Gdy trochę ochłonęłam, przesunęłam lornetę wyżej - ku Księżycowi. Poświęciłam mu chwilę, po czym w SkySafari sprawdziłam dokładną lokalizację Urana. Wykonałam do niego prosty star hopping i zobaczyłam, dokładnie tak jak się spodziewałam, gwiazdkę. Próbowałam dopatrzeć się w niej jakiegoś zielonkawo-niebieskawego odcienia, lecz nic z tego. Uran wyglądał po prostu jak zwykła gwiazdka. Ale za to w sposób świadomy zobaczyłam go po raz drugi w życiu, po naprawdę wielu latach. Tyle było z obiektów Układu Słonecznego, które mogłam zobaczyć ze swojej miejscówki, jednak postanowiłam rozejrzeć się po niebie trochę dłużej i mimo ogromnego poziomu zanieczyszczenia światłem, ujarzmić kilka DSów. Wbrew temu, czego można by się spodziewać po widoku gołym okiem, lorneta była nawet w stanie ukazać jakieś gwiazdy. Chwilę pokrążyłam z jej pomocą po zubożałej Kasjopei, a w drodze do Perseusza odwiedziłam Chichoty. Nie były tak liczne i bogate jak spod ciemniejszego nieba, nie lśniły tak hipnotyzująco jak zwykle, ale i tak były piękne, i w sumie nawet nie było ich tak mało, jak się spodziewałam. Nawet pozbawione tego błysku w oku i lekko jakby zmatowiałe - zachwycały. Przesnułam się przez Perseusza i okolice Woźnicy, po czym przeniosłam się nieco w bok balkonu z lornetą, by spomiędzy gałęzi pobliskiej robinii akacjowej wypatrzeć M41. Wisząca poniżej Syriusza gromada wyglądała biednie, bardzo subtelnie prześwitując przez krakowską łunę, lecz jej dostrzeżenie i tak mnie ucieszyło. Mam bardzo ciepłe wspomnienia sprzed lat zawiązane z tym obiektem. Znowu zmieniłam nieco miejsce, tym razem przesuwając się na przeciwny koniec balkonu, by pośród gałęzi tego samego drzewa odnaleźć M42. Na krakowskim niebie widziałam ją już kilka razy, jednak wciąż nie mogę przyzwyczaić się do jej widoku w tych warunkach - wszystko poza centralną częścią ginie w jasnym tle nieba, pozbawiając obiekt jego subtelności. Tak zanieczyszczenie światłem obdziera z pełni piękna najjaśniejszą mgławicę polskiego nieba. Po tym widoku zwinęłam się do środka. Przyznam, że te obserwacje mnie usatysfakcjonowały, mimo że były krótkie, niezbyt ambitne, no i w zdecydowanie niewymarzonych warunkach. Co ten brak normalnych obserwacji ze mną robi. No ale cóż, trzeba doceniać to, co się ma, a ja doceniam zwłaszcza ten tranzyt. 🙂 Pośród tej drobnej relacji widzicie parę zdjęć z telefonu przyłożonego do lornety cykniętych w ramach pamiątki. No i pierwsze z nich pokazuje w jak świetnych warunkach obserwowałam.
    11 punktów
  3. Fotka Księżyca z 19.03.2024. Jak się później okazało to była ostatnia sesja gdy miałem pożyczony SCT 11" ( Ten teleskop jest do sprzedania więc jakby ktoś szukał dam kontakt do właściciela). Wynikowa fotka to mozaika na którą użyłem 70 paneli. Nagrywane między 21 a 22 godz. Seeing 6/10. SCT11", QHY462c+Baader h-alpha 35nm, AVX
    8 punktów
  4. A to mój z tamtego tygodnia. MAK 127 plus ASI 120mm mini
    7 punktów
  5. Co prawda pełnia była dziś ok 8.00 rano ale dopiero wieczorem o 21.00 udało mi się ustrzelić Łysego. Widać, że od prawej górnej krawędzi już trosze ubyło. Fot. Seestar S50
    6 punktów
  6. To ja też złapałem 12P/Pons-Brooks za rogi😄 Rozstawiłem lornetkę na polu, żeby popatrzeć chwilę przed Księżycem na kilka obiektów i skusiłem się uwiecznić kometę. Rogów co prawda już dawno nie ma, ale na trochę dłużej naświetlanych fotkach znalazłem odrobinę warkocza (oczywiście kosztem rozciągniętych gwiazd). Lornetka 10x50 plus telefon.
    5 punktów
  7. Przy okazji szukania różnych informacji, natknąłem się na ciekawy post na Cloudy Nights odnośnie kolorów w M42 i źrenicy wyjściowej. Oczywiście jest wiele ciekawych rzeczy i trudno czasem stwierdzić, co jest bliższe prawdy, ale we wspomnianym poście przeczytałem, że nie chodziłoby tutaj o dużą źrenicę wyjściową jako taką ogólnie (chodź istotnie oscyluje ona w tych większych), ale o źrenicę wyjściową jak najlepiej dopasowaną do źrenicy oka w danym momencie, aby nie było strat w żadną stronę. Przytaczając raport, obserwator wspomina, że patrząc przez teleskop 17,5" F/4,5 w pięć osób (w wieku od 49-63 lat), nikt nie zobaczył kolorów w M42 przez różne okulary 30mm. Po zmianie okularu na 24mm, on i trzy inne osoby zobaczyły kolory. Później przeszli do teleskopu 8" F/4. W okularze 24mm nie było kolorów, natomiast po zmianie na okular 20mm, kolory znów się pojawiły i ponownie dostrzegła je czwórka z pięciu osób. Kolory pokazał wówczas także Mak 10" F/12 z okularem 55mm. Jedna osoba z grupy nie widziała kolorów wcale. Wyliczyłem sobie źrenice wyjściową w której nie pojawiły się kolory i w której je dostrzeżono. Jeżeli niczego nie pomyliłem, w pierwszym przypadku uzyskiwali 6,6mm dla 17,5" oraz 6mm dla 8". W drugim przypadku wygenerowali źrenicę 5,34 dla 17,5", 5mm dla 8", oraz 4,58 w 10". Oczywiście jeżeli tak jest istotnie, byłby to wciąż jeden warunek z wielu i nadal trzeba by sprawdzać na polu tak samo te dłuższe ogniskowe. Ja nie mam jak na razie z czym testować źrenic, ale może w następnym sezonie spróbuję.
    4 punkty
  8. Z dzisiaj: Resize , Folia ND5 Refraktor Celestron 152/1200, CGEM, stack 1000 klatek, ZWO ASI 294 MC PRO. Obróbka Nebulosity.
    4 punkty
  9. Dzisiejszy wschód i zbliżająca się koniunkcja około pół stopnia ze Spiką F=200mm
    4 punkty
  10. Wyjątkowo nie mono (bo dla mnie Księżyc nie jest mono). Pierwsza wiosenna pełnia. Achromat Kson 80/400 + kamerka ToupTec.
    4 punkty
  11. Czas coś podrzucić dla ocucenia wątku. Pierwsze zapiski z pamiętnego wtorku 19 marca. Noc była wyjątkowa na tle tego co działo się od początku roku... Z nowości technologicznych - użyłem korektora dyspersji ZWO ADC, chociaż Księżyc był na tyle wysoko, że nie miało to chyba specjalnego wpływu. Ale też o to mi chodziło - by sprawdzić czy ADC nie pogorszy efektu tam, gdzie niekoniecznie jest niezbędny. Wygląda na to że nie. Neksio 8SE + ZWO ASI 183 MC z filtrem UV/IR-cut L.
    4 punkty
  12. Zaległe ksieżyce 10.07.2023 Canon 6D + Samyang 85mm 02.09.2023 ED 102/714 + Canon 550D resize 75%: 05.09.2023 ED 102/714 + Canon 550D (BW i kolor) 12.09.2023 APO 60/360 + Canon 6D (BW i kolor, światło popielate) 28.09.2023 SCT 8" + Canon 550D Resize 50%:
    4 punkty
  13. Przypilnuję Jolę/sołtys Zatomia/osobiście .Pozdrawiam
    4 punkty
  14. Moon 70% Copernicus
    4 punkty
  15. Witam. Po kilkuletniej przerwie w foceniu, skompletowałam nowy setup, który „zgrywałem” dość długo. Brak synchronizacji czas/pogoda, a przede wszystkim brak pogody spowodowały, że trwało to prawie rok …. Zdjęcie jest robione w tandemie z synem (AstroAllano), z którym tak pracujemy od wielu lat, kiedy był jeszcze małolatem 🙂 Pewnie mało kto z forum nas kojarzy, ale zaczynaliśmy kilkanaście lat temu w Zatomiu. Obiekt to NGC 6910 sfotografowany setupem WO 81GT + Flat 6A III / CEM 26 / ASI 1600 MC / Optolong L-Pro. Materiał zbierany przez 7,5 h. Niebo podmiejskie (Bydgoszcz), dość zamglone. Pozdrawiam
    3 punkty
  16. Odkrecilem celę z meniskiem, bo latwo sie to robi. Srednica wewnetrzna tuby to 110mm. LG tak na oko po po milimetrze z kazdej strony ma luzu ( chociaz moze i mniej), to ma gdzies 108mm. Wieczorem sprobuje zmierzyc dokladniej.
    3 punkty
  17. Dzięki ! Ale jak już sobie tak dyskutujemy o szczegółach, to pasuje wspomnieć, że menisk w Makach ugina promienie "na zewnątrz", więc aby zachować aperturę menisku, lustro główne musi być trochę większe od menisku. W przeciwnym razie rzeczywista apertura jest mniejsza niż menisk. Więc aby dokładnie określić obstrukcję, trzeba znać też aperturę lustra głównego. No i jeśli lustro jest większe, dobrze byłoby być pewnym, że to lustro łapie całe światło z menisku...
    3 punkty
  18. Wszystkie te "prawdziwe orto" mają pola ~42*, podczas gdy "oszukany orto" BCO ma 52* i to robi sporą różnicę. Osobiście wolałbym większe pole, bo w Maku f/14 z 33-procentową obstrukcją wg mnie jest mało prawdopodobne, aby było widać różnicę pomiędzy BCO a jakimś "prawdziwym orto". Poza tym BCO 10 jest bardzo dobrze zrobiony ze względu na rozpraszanie światła, przez tą dodatkową tuleję w środku. Mam wrażenie, że pod względem kontroli rozpraszania światła BCO 6 i 10 mogą być nawet lepsze niż Taki Abbe, które takich tulejek nie mają. Od niedawna jestem w stanie porównać BCO 6 do Taka Abbe 6, więc jest tylko kwestią czasu, kiedy zrobię taki teścik.
    3 punkty
  19. W 13. numerze Polityki z 20-26 marca, str. 72, jest artykuł Marcina Piątka Noc pod ochroną, poświęcony walce z zanieczyszczeniem świetlnym (light pollution), na przykładzie Sopotni Wielkiej w Beskidzie Śląskim. Zawiera on także sporo wiedzy ogólnej na ten temat, w tym mapę zaświetlenia Europy.
    3 punkty
  20. Dzis mozna by rzec powrót do korzeni , obserwcje jak kiedyś gdy dobrych kilka lat temu młodzieńcze marzenia o obserwacjach postanowiłem przekuć w rzeczywistość i zacząć od lepszego ponania nieba , zaopatrzony więc w lornetke 10x50 i stellarium zdobywalem świat, a gdzie tam świat, Kosmos 😉 Pamietam jak cieszylem sie gdy "kropeczki " na mapie odpowiadały "kropeczkom " widzianym w lornetce, nie musialem nawet łapać jakiś obiektów by miec wiele satysfakcji , ale wróćmy do dzis . Otoz kilka dni temu w me rece wpadla biedna powypadkowa 15x70 którą to nabylem raczej z myślą o samolotach. Luźny mostek naprawiłem szybko a kolimacje udało sie dokonczyc właśnie dzis gdy znow podobnie jak wczoraj wredne chmurzyska rozstapily sie gdy z komety nie bylo juz co zbierac 😡 A ze jak wiadomo nic tak nie motywuje do obserwcji jak nowy instrument wiec uradowany udaną naprawą nie zwazajac na przechodzace co roz chmurki , stale lekko ale obecne wysokie piętro i zawrotne sqm 19.5 jakie mam na ogrodzie choc pewnie jest gorzej bo doszlo troche lamp w okolicy, wyruszylem na Dsowe łowy odchaczyc troche klasyków ocenic gwiazdki w tej "super lornetce" a przede wszytkim fajnie sie bawić. Zacznę od tego ze to moje pierwsze bino 15x70 i zaskoczylo mnie jak odczuwalna jest roznica x10 x 15 w obrazie stereo. Myslalem ze jest mniesza .Obawialem sie też ze duzo mniejsze niz w 10x50 pole nie przypadnie mi do gustu , ze te bodajże 4,7 * to bieda ale nic z tych rzeczy, na to odczucie wplywa jednak przedewszytkim afov okularów, jest dobrze. Zacząłem od gwiazd wokół Mirfaka , lubię tam zaglądać, ładne lornetkowe poletko stosunkowo jawnych gwiazd ktore jednak ciekawiej prezentuje sie w 10x50(pole) Potem cóż by innego jak oczywiscie rzut beretem w strone kasjopeji gromada podwojna Persueusza , to właśnie na tym obiekcie uderzyło mnie o ile wiekszy jest ten obiekt w x 15 w porównaniu do x10. Znacznie lepiej wypada w x15. Nastepnie przeskok na kasjopeje i skanowanie licznych tam gromad otwartych takich jak choćby C13 ,C 10 M103. Widok i zabawa 15x70 spodobaly mi sie wiec postawnowilem spróbować klasycznej parki M81 M82. Misio w zenicie wiec pomimo niewygody docenilem zenitalna "jakosc " nieba i dosc szybko cieszyłem oko obiema gakaktykami , ewidentnie wzrost apertury wzgledem 10x50 był tu odczywalny. Mysle sobie no fajnie bawmy sie dalej i jak szaleć to szaleć postanowiłem więc powziac sie na karkolomny krok i spróbować tripletu Lwa. Niestety , te czesc nieba mam juz słabszą i mimo chwili starań udalo sie wyzerkac jedynie bardzo subtelną M 66 jako delikatne pojasninie widoczne gdy lekko szturchnac lornetką. Nasteepnie widzac pięknego Arktura wymyśliłem odpocząć sobie po tym lwie asteryzmem i przywdziac kapelusz Napoleona. Przypominajac sobie jego polozenie w me oko wpadla wyswietlajaca sie w stelarium na tym obszarze Herkulina i tak oto posillujac sie apką odchaczylem sobie z satysfakcją te karlice . Jako ze ten obszar nie licząc zenitu mam na ogrodzie najlepszy postanowiłem juz daleko nie biegac i tak o to pyk skoczylem sobie do gromady otwartej Melotte 111. Tu również lepszy uwazam widok jest w 10x50. Następnie padla zupelnie oczywista galaktyka M94 a sesje zakończyłem pieknie prezentująca sie kulką M3. Miło było wrócić do takiej zabawy i przypomnieć sobie ile zabawy daje byle lornetka nawet na marnym miejskim niebie. Chyba zanadto zapętliłem się w myśleniu ze pod takim niebem nie ma sensu i albo dobra pogoda i wyjazd za miasto albo nie ma sensu sie rozkładać. Postanawiam wiec przeprosić sie z moim miejskim niebem i częściej wykorzystuwac nadazajace sie okienka a lornetka ktora miała byc tylko do samolotów chyba jeszcze posluzy mi wlasnie do takich krotkich spontanicznych obserwacji . Takze zachecam też by mimo kiepskich warunków jakie mamy spróbować wykrzesac cos z tego co jest. Wizual nie umarł ☝️
    2 punkty
  21. Luminancja – wielkość fotometryczna będąca miarą natężenia oświetlenia padającego w danym kierunku. Opisuje ilość światła, które przechodzi lub jest emitowane przez określoną powierzchnię i mieści się w zadanym kącie bryłowym. Jest to miara wrażenia wzrokowego, które odbiera oko ze świecącej powierzchni. Można obliczyć na dwa sposoby E=(DxD)x(FxF) E=(EPxEP)x(fxf) E-etendue(luminacja z franc.) D-śr.obiektywu w cm F-pole widz.w stopniach f-pole pozorne okularu EP-źr.wyjść .w cm(max .0.7cm) Na przykładzie twojego teleskopu. Dane. D=30cm Ogn.=1500mm 1.Okular-30mm 72*-FOV -1.44* EP-6mm 2.Okular -30mm 82*-FOV-1.64* EP-6mm 3.Okular-35mm 72* -FOV-1.68* EP-7mm 4.Okular-40mm 72* -FOV-1.92* EP-8mm Przykład 1. E=(0.6x0.6)x(72x72)=0.36x5184=1866cm2/*2 lub (30x30)x (1.44x1.44)=1866 Prz.2 E=(0.6x0.6)x(82x82)=0.36x6724=2420cm2/*2 lub (30x30)x(1.64x1.64)=2420 Prz.3 E=(0.7x0.7) x(72x72)=2540 lub (30x30)x(1.68x1.68)=2540 Prz.4 Ponieważ EP jest większe niż 7mm,musimy zastosować wzór ze śr.obiektywu.Obliczmy straty światła spowodowane przekroczeniem EP czyli 7/8=0.88 co oznacz pomniejszenie apertury 30cmx0.88=26,4cm mamy więc E=(26.4x26.4)x(1.92x1.92)=697x3,69=2572 Jak widać za duże EP daje lepszą luminację niż EP- 6mm,to właśnie to o czym kiedyś pisałem i czego doświadczam ze lepsze ,< 7mm niż >6mm. Temat wymaga jeszcze licznych uzupełnień ale to po Świetach,bo czasu brak...
    2 punkty
  22. Ja tylko z informacją, że na Święta, pękło mam 10 000 🫡😃 Pozdrawiam wszystkich Userów
    2 punkty
  23. Jeżeli ma to być okular do rozległych mgł.to kupuj z największym FOV czyli 30mm 80*-82*, nie baw się w 70*.Przy obserwacji takich obiektów,dwa podstawowe parametry to luminacja i j.pow.obiektu.,potem dopiero cała reszta. Z 30mm 80*-82* okularem masz ,E( luminacje) ponad 2400, z 72* zaledwie 1870.E poniżej 2000 ,nie nadaje się do takich obserwacji. Co to luminacja i jak obliczyć ,napiszę wieczorem ( chociaż w różnych postach,pisałem to do znudzenia,)na razie czasu brak...
    2 punkty
  24. ale lufa:) tylko myślałem, że będzie inny szukacz... a tu taki standardowy, ale chyba to nie robi różnicy 🙂
    2 punkty
  25. Jeszcze odnosnie wygody orciaków czy innych podobnych . Jednym z okularów jakie posiadam jest powiem nie skromnie świetny UO ortho 9 mm o tzw. budowie "volcano top" . Od pierwszej obserwacji zostałem oczarowany tym prostym zabiegiem producenta i uwazam ta za genialnie proste i skuteczne rozwiazanie . Taka budowa sprawia ,ze rzesy mają gdzie się "podziać " a my mozemy wygodnie przyłozyć oko . Okular jest genialnie wygodny i wyobrazam sobie wygodne uzytkowanie kazdej ogniskowej o takiej budowie . wrzucam link dla zobrazowania Ortho Collection - taking shape - Discussions - Eyepieces - Stargazers Lounge JSC chyba kiedys tez podkreślał własnie ten aspekt
    2 punkty
  26. Tak tylko w kwestii formalnej bez żadnego trybu 😉 On ma chyba troche mniejsza obstrukcje. Menisk przedni ma 100mm, a napylone lusterko 30mm ( no moze 30.05mm).
    2 punkty
  27. Ja mam leciuteńki odrosnik z plastikowej podkładki kuchennej. Od środka przykleiłem czarny welur. Na zewnatrz sklejony zwykla tasma. Odeosnik przesuwa sie na tubie, ale jest na tyle scisniety, ze sam nie spada. Na zdjeciach zsuniety i wysuniety.
    2 punkty
  28. Dziękuję koledzy za dobre rady ... jeszcze raz wszystko przeanalizuje bo nie jest sztuką wydać na cos co będzie tylko stało i ładnie wyglądało w pokoju:)
    2 punkty
  29. ER bco 6 i 10 bardzo się rózni wbrew pozorom te 3mm to spora roznica, mam bco 10 i uwazam zupelnie wygodny okular no ale zeby nie było ER 20 mm to nie jest , kazdy ma swoje preferencje. BCO 6 daje ci mydło bo to mocno przesadzone powiekszenie juz w maku 100 gdzie uzyskujesz w nim gigantyczne jak na maka 100 x233 . BCO 10 uwazam za najkrotszy sensowny okular do maka 100/1400 wykluczajac sytuacje rozdzielania gwiazd podwojnych czy co niektorzy lubia nadmiernego powewrowania ksiezyca ze swiadomą utratą jakosci obrazu
    2 punkty
  30. Panowie spokojnie, gość zapytał miał swoje typy od początku, nawet co do producentów, szukał potwierdzenia co do wyboru a gdy go tutaj nie znalazł i tak zrobił swoje , a my tutaj zostaliśmy i zaczyna być niepotrzebnie nerwowo 🙂
    2 punkty
  31. Niesamowita maszyna! Optycznie i mechanicznie. Nigdy nie ma dośc powiekszenia. 4mm orciak Takahashi i smiga z powiekszeniami 280x. Wiem ze trudno uwierzyc i dlatego nawet robilem fotki smartfonem przez ta mała dziurke 4mm orciaka. 😁 Pojedyncze strzaly z przylozenia z reki do okularu. Bez stackowania. W naturze jest jeszcze lepiej. Ostro i jasno przy 280x! Fenomenalna sprawa. Wszystkim szczerze polecam taki zestaw. (na fotce "Most O'Neilla") Na fotce ponizej (z neta ) pokazano gdzie to jest. W moim przekonaniu to jest wlasnie ogladanie szczegółów - niemal wycieczka po gorach i dolinach Księżyca.
    2 punkty
  32. 2 punkty
  33. Mimo chmur, 78% Księżyca i malejącej wysokości nad horyzontem (pierwsze zdjecie 24 ostatnie 9 stopni), widoczny jest 4 stopniowy warkocz (8 tarcz Ksieżyca w pełni). 58x20s, Samyang 135mm, f2.8, Nikon 810A.
    2 punkty
  34. 100x8s, Nikon 810A, Samayng 135mm, crop
    2 punkty
  35. 04.10.2022 Tym razem klątwa "zakupu nowego sprzętu" nie zadziałała. O godzinie 16.00 wyciągałem paczkę z paczkomatu, a o 20.00 cieszyłem się obrazem ,który dawał Pentax XW 3,5 mm. Trochę się zastanawiałem nad tym zakupem. Nie martwiła mnie jakość, bo mam wszystkie okulary z tej serii (oprócz czterdziestki). Bardziej zastanawiały mnie możliwości mojego TS-a. Ale pierwsze spojrzenie na tranzytujące Io rozwiało wątpliwości. Potem jeszcze Saturn, a na koniec Księżyc i krater Copernikus utwierdziły mnie w przekonaniu że potrzebowałem do szczęcie tak "krótkiego" okularu. Źrenica 0,5 mm oraz powiększenie x 204 są bardziej niż ok. Oczywiście aberracja chromatyczna występuje ale w umiarkowanej ilości , nie miałem też problemów z ustawieniem ostrości. Co pokazały 4 cale ? Planeta prezentowała się okazale. Kiedy Io zbliżała się do skraju tarczy Jowisza była doskonale widoczna. Cień księżyca wędrował po południowym pasie równikowym. Co pokazały 4 cale ? Oprócz przerwy Cassiniego w oko wpadał nieco ciemniejszy pas północny. Właściwie to nie był widoczny jako pas ,tylko od tego momentu atmosfera saturna zdawała się być ciemniejsza niż poniżej.
    2 punkty
  36. I to się chwali. Oby szło ta dalej.
    1 punkt
  37. Po 70 latach wraca do nas kometa 12P/Pons-Brooks. Obecnie widoczna jest w Lutni jako obiekt o jasności około 8mag, ale wiosną 2024 planowane jest przez naukowców pojaśnienie do 4.5mag. http://www.aerith.net/comet/catalog/0012P/2024.html Trzymamy kciuki! 🙂 Mapka z pozycjami: I dzisiejszy APOD z jej udziałem: źródło https://apod.nasa.gov/apod/ap231208.html
    1 punkt
  38. Juz pisałem Ci gdzieś wyzej , BCO 10 uwazam zupełnie wygodny okular . Parowanie ? Hmm no bez grzałek na mrozie łatwo o to i z większym ER , ale w " normalnych " warunkach nie sprawia mi problemów . Vixen slv ? Hmm takie rozterki były by uzasadnione gdybysmy mowili o ogniskowej 6 mm , a tak to po co Ci ciut ale jednak słabszy , "miększy " olkular dwa razy drozszy dla samego tylko ER czy tej przyznam wygodnej regulowanej muszli ? wg mnie bez sensu
    1 punkt
  39. Cześć, musiałem wrócić do M42 z ekspozycjami 30sek. To "coś" z lewej strony fotki to oczywiście nie mgławica, tylko refleksy od pobliskiej latarni ulicznej. W ogóle dzisiaj zdecydowanie nie było warunków.. ale zabawy co niemiara! Obrazek to stos 20 klatek po 30 sek gain100 z filtrem UV/IR cut.
    1 punkt
  40. Złapałem dziś taką tęczę telefonem. Na żywo była bardzo intensywna szczególnie z prawej strony, gdzie prezentowała piękne spektrum światła widzialnego. Wspomogłem się również lornetką 10x50, niestety z pośpiechu zapomniałem śrubki do mocowania, więc położyłem lornetkę luzem na żurawiu i robiłem fotki z ręki. Jak zobaczyłem przelatującego w kadrze ptaka, oczywiście zacząłem się jeszcze bardziej spieszyć i wyszło jak wyszło. Na trzecim zdjęciu, w powiększeniu, widać jakieś dwa podłużne punkty, mniej więcej w centrum kadru, nad słupem, być może także jakieś tęczowe ptaki.
    1 punkt
  41. Strach pomyśleć, że mogłoby nie być Żabki...
    1 punkt
  42. Oj, za duże powiększenie i MINIMALNIE wylazło AC 😁😁 ale w mniejszych prawie nie widać! 😄
    1 punkt
  43. I obszar nieco bardziej na północ, obejmujący rejon Tycho:
    1 punkt
  44. Prawda jest taka, że musisz szukać pod siebie. I tak nie znajdziesz idealnej lornetki, po prostu kup taką, która ci najlepiej odpowiada i daje najwięcej radości. Ja już dawno przestałem analizować poszczególne cechy. Najważniejsza jest dla mnie jakość obrazu, a ta w lornetkach APM (seria ED) mi w zupełności wystarcza, więc nie szukam dalej a wszelkie wady im wybaczam 🙂 ps. najlepszym sposobem na popatrzenie przez inne sprzęty jest jeżdżenie na zloty lub lokalne obserwacje z innymi osobami.
    1 punkt
  45. 1 punkt
  46. Poprawka przy pomocy Pana Profesora Prestonqa
    1 punkt
  47. Miło mi poinformować, że koszty wiosennego XXVII zlotu w Zatomiu nie uległy zmianie w porównaniu do jesiennego zlotu. Podaje koszty: Nocleg 50 zł Śniadanie 32 zł Obiad 50 zł. Koszt opłaty zlotowej 10 zł (identyfikatory + kiełbasa, ketchup, musztarda i chleb) - opłata obowiązkowa dla każdego uczestnika. Do dyspozycji mamy Pyrlandię oraz domek obok Pyrlandi, w którym są na parterze: (1 pokój 4-osobowy, 2 pokoje 3 osobowe) ze wspólną łazienką i kuchnią oraz I piętro z 3 pokoje 2 osobowe - cena taka sama jak w Pyrlandii (50 zł. od osoby za nocleg) Zlot trwa od czwartku do niedzieli - 4.04-7.04.2024, 3 pełne doby. Zakres Nocleg Śniadanie Obiadokolacja opłata zlotowa 1 doba 50,00 zł 32,00 zł 50,00 zł 10,00 zł 3 doby (cały zlot) 150,00 zł 96,00 zł 150,00 zł 10,00 zł Czyli koszt całego zlotu to 406 zł Wpłaty należy dokonać do 31 marca Pieniądze przelewam 1 kwietnia, w godzinach popołudniowych i zamykam listę. Będę uzupełniał wpłaty na bieżąco na liście w wątku "zapisy". wpłacamy na konto: 42 1020 5558 0000 8102 3132 1028 Piotr Gaik Wplata musi w tytule zawierać Wasz Nick. Czekam na wpłaty. Wpłaty będę aktualizował na bieżąco w wątku zapisy
    1 punkt
  48. 07.02.2023 ( Petavius i Langrenus ) Kiedy człowiek przejrzy wszystkie fora i sklepy astronomiczne, oraz 100 razy przeanalizuje swój "aktualny" zestaw astro to ma ogromną ochotę odejść od komputera i zwyczajnie popatrzeć w okular. Jednak Księżyc blisko pełni albo zaraz po niej ,to nie są najlepsze warunki na łapanie DS-ów w 4-calowy "szukaczu". Balkon od północy z nową ledową lampą , która oświetla śmietnik żeby szopy widziały co dobrego można zeżreć. Na dwór też się nie chce iść ... Na szczęście jest kuchnia od wschodu. Krzesełko, szklaneczka napoju 40% i lukamy 😉 Oprócz obserwacji można pobawić się telefonem za 300 zł i zrobić jakąś fotkę na NIEAPOD. Telefon przykładamy do okularu trzykrotnie droższego niż telefon i voilà. Tytułowe kratery to te z centralnymi wzniesieniami na granicy terminatora. Po lewej Langrenus, po prawej Petavius. Zdjęcie ,które przedstawia te piękne kratery ( w tym samym ułożeniu ) , i które nadaje się na APOD ( a nawet zostało zdjęciem dnia 11 listopada 2019 ) prezentuje się następująco : Autorem tego dzieła jest Eduardo Schaberger Poupeau. A tak prezentował się widok tego obszaru w maksymalnym powiększeniu jakie obecnie mogę zastosować w TS 102/714 ED Słów kilka o kraterach: Kratery są duże, Langrenus ma średnicę 130 km ( pomieścił by niemal całe województwo świętokrzyskie ) ; natomiast Petavius to 180 km rozpiętości czyli odległość ,która dzieli Poznań i Łódź. W centrum mniejszego krateru znajduje się wzniesienie wysokie na 3 km. Po raz kolejny przekonałem się że ciekawe obserwacje to nie tylko duże teleskopy i Bieszczady ale cztery cale i kuchnia. U mnie wygląda to w ten sposób że lubię wiedzieć na co patrzę. To czego nie zobaczę przez teleskop doczytam sobie albo zobaczę na pięknych zdjęciach. Samo czytanie i oglądanie zdjęć to jednak za mało , dlatego lubię wyskoczyć z teleskopem za miasto. Wszystko łączy się w piękną astronomiczną pasję. Czystego nieba
    1 punkt
  49. 7 Obserwatorium Astronomiczne na Suhorze, 49.569195, 20.067407 Obserwatorium zlokalizowane jest na szczycie góry Suhora (1000 m.n.p.m.) w Gorczańskim Parku Narodowym. Jest to najwyżej położone obserwatorium astronomiczne w naszym kraju i jest placówką badawczą Katedry Astronomii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Obserwatorium rozpoczęło pracę w roku 1987. W pobliżu obserwatorium nie znajdziemy większych miejscowości ani zakładów przemysłowych i jednocześnie jest ono położone w parku narodowym, co zapewnia dobrej jakości obserwacyjne niebo. Sporadycznie obserwatorium na Suchorze otwarte bywa dla zwiedzających. Głównym instrumentem obserwatorium jest teleskop Cassegraina o średnicy 60cm i ogniskowej 750cm umieszczony pod kopułą o średnicy 5 metrów. Od roku 1991 obserwatorium pracuje w sieci WET (Whole Earth Telescope), której celem jest ciągłe obserwowanie wybranych obiektów. Na stronie www obserwatorium http://www.as.up.krakow.pl/main/index.php?lang=pl znajdziemy zawsze aktualny harmonogram obserwacji oraz spis ciekawych obiektów obserwacyjnych. Bardzo lubię to obserwatorium :)
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)