Pmaverick

Zdjęcie zrobione eosem 40d (full spectrum) z obiektywem 50mm 1.8 (f4.0) + chałupniczo zainstalowany filtr 2" UHCS II. 70 x 120 sek. ISO 1000. MOntaź to SW Start Adventurer. Niebo z dużym LP.

Ja dobrze rozumiem, że z tego Loga wychodzi +-7 już guidowane?

Czemu korekty guidingu na poziomie 2" to za dużo twoim zdaniem? Pytam z ciekawości bo chyba u mnie też są prawie takie.

No ok i załóżmy że docisk ślimaka do ślimacznicy wyreguluje tak, że będzie można swobodnie kręcić to będzie rzęził przy rozpędzaniu. WSZYSTKIE jakie widziałem miały tę przypadłość...skad to rzęrzenie? w module silnika docisnąłem do siebie tryby oczywiście z umiarem ale jak poluzuje to znowu bedzie rzezić.

Tam nie zaglądałem - sprawdzę dziś. Dzięki

No to się źle wyraziłem. Chodzi o to, że jak zdejme silnik to jest tam zębatka. W teorii powinno się nią dac obrócić palcem i wtedy świadczy o to tym, że ślimak i ślimacznica nie są dociśnięte za bardzo.

Za ciasno jak najbardziej - to jest możliwe. Wymontowałem Silniki i na nich pokasowałem luzy i przesmarowałem. Nie rzęzi już przy rozpędzaniu i hamowaniu jak nowy. Silniki nie gubią kroków więc aż tak mocno jeszcze nie są luzy na ślimakach i ślimacznicy poskręcane ale fakt - palcem nie obrócisz ślimaka jak wielu mówi. Jak tak ustawiam aby palcem obrócić ślimak to rzęzi. Robiłem te regulacje ponad pol roku temu.

W jedną stronę. Trochę czasem przestrzeli i pare korekt pojdzie w przeciwną ale rzadko. Co do luzów to są bynajmniej niewyczuwalne ręcznie. Również pilot wyraźnie łapie bez paus przy przewijaniu. Luzy kasowałem i smarowałem sobie silniczki niecały rok temu. Tylko robiłem to w temperaturze o ok 23 stopnie większej niż teraz pracuje montaż więc może w tym rzecz :)

Panowie, z mojej strony pytanie jest nastęujące: mam NEQ6, guiding generalnie daje rade w ekspozycjach nawet do 10 minut bez wiekszych problemów ale korekty w RA idą np przez 10 sekund z każdym zczytaniem klatki z guidera po czym milkną na następne 10-15 sekund. Ogólnie udaje mi się mieć guiding w skali +-2,5 arcsec, ale zastanawiam się, czy można np zwiększyć minimum mov dla RA z 0,25 jak mam teraz np do 0,4 i czy to nie spowodowałoby rzadszego szarpania montażem przez guiding. Max RA duration mam ustawione na 1500...co myślicie? Przy kalibracji np 10 kroków west, blad osiąga magiczne odchylenie 21 i wraca w kierunku E odliczając do 0 po czym nie trafia w gwiazdkę tylko kończy odliczanie gdzies obok - macie tak samo? oczywiscie zaraz potem centruje skacząc do gwiazdki i kolejne odliczanie robi. Potem znowu do N i z powrotem do S i znowu ostatni strzał ewidentnie obok :) Nie wiem czy to normalne. Jak już zaczyna guiding to trzyma sie gwiazdki ale przy kalibracji czesto w nią nie trafia odliczając kroki w dól.

A moze by tak informacja z jakim teleskopem tego używałeś :) ?

Wejdz w settings wykresu i zmien na arc sec zeby sprawdzic jaki masz zakres miedzy szczytami dla RA

Hej, rownanie jest takie: (57,3*3600* wielkosc pixela rejestratora glownego czyli u Ciebie 0'0047 ) / ogniskowa (750)= 1,29 arcsec/px czyli jezeli zakladasz, ze dopuszczasz pojechanie gwiazdki max o dwa pixele czyli taki w miare akceptowalny wynik (po jednym pixelu na strone) to guiding musisz miec na poziomie +- 2* 1,29 a wiec od szczytu do szczytu wykresu dla RA nie wiece jak 2,6 arcsec.

Hej Alien - jak u Ciebie z guidowaniem bo widze ze masz NEQ6. Do jakich wartości udaje Ci sie zejść w arc sec? P.S - gwiazdki u mnie są ok na czasach nawet 1000 sekund.

Też mam taras na południe, minimalnie połudnoiwy wschód. Ustawienie na polarną robie w PHD2 metoda dryfu i jest to skuteczne. Otrzymuję RMS rzędu 0.14" Gwiazdki okrągłe to ja też mam ;) Poprostu zastanawiam się co ewentualnie moge poprawić. Jak wyważasz osie? Neutralnie czy żeby jednak montaż ciągnął wyraźnie?