Skocz do zawartości

Damian P.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    754
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Ostatnia wygrana Damian P. w dniu 28 Marca

Użytkownicy przyznają Damian P. punkty reputacji!

O Damian P.

  • Urodziny 16.06.1989

Profile Information

  • Płeć
    Male
  • Zamieszkały
    Włodawa

Converted

  • Miejsce zamieszkania
    Włodawa

Ostatnie wizyty

11 427 wyświetleń profilu

Damian P.'s Achievements

Kanopus

Kanopus (12/14)

  • Dedicated
  • Reacting Well
  • Very Popular Rare
  • Posting Machine Rare
  • Collaborator

Recent Badges

1,9 tyś

Reputacja

  1. Skoro zmniejsza się czynna apertura, w przykładzie numer 4, to czy nie wpływa to na widoczność obiektu? Bo jeżeli obiekt nie byłby słabiej widoczny, to chyba jednak zwiększenie źrenicy nie obcinałoby apertury. Na razie co prawda okular 40mm odpuszczę i może kupię go kiedyś z ciekawości, ale mam dylemat, czy lepiej iść teraz w 30mm 82°, czy coś w okolicy 35mm.
  2. Przy okazji szukania różnych informacji, natknąłem się na ciekawy post na Cloudy Nights odnośnie kolorów w M42 i źrenicy wyjściowej. Oczywiście jest wiele ciekawych rzeczy i trudno czasem stwierdzić, co jest bliższe prawdy, ale we wspomnianym poście przeczytałem, że nie chodziłoby tutaj o dużą źrenicę wyjściową jako taką ogólnie (chodź istotnie oscyluje ona w tych większych), ale o źrenicę wyjściową jak najlepiej dopasowaną do źrenicy oka w danym momencie, aby nie było strat w żadną stronę. Przytaczając raport, obserwator wspomina, że patrząc przez teleskop 17,5" F/4,5 w pięć osób (w wieku od 49-63 lat), nikt nie zobaczył kolorów w M42 przez różne okulary 30mm. Po zmianie okularu na 24mm, on i trzy inne osoby zobaczyły kolory. Później przeszli do teleskopu 8" F/4. W okularze 24mm nie było kolorów, natomiast po zmianie na okular 20mm, kolory znów się pojawiły i ponownie dostrzegła je czwórka z pięciu osób. Kolory pokazał wówczas także Mak 10" F/12 z okularem 55mm. Jedna osoba z grupy nie widziała kolorów wcale. Wyliczyłem sobie źrenice wyjściową w której nie pojawiły się kolory i w której je dostrzeżono. Jeżeli niczego nie pomyliłem, w pierwszym przypadku uzyskiwali 6,6mm dla 17,5" oraz 6mm dla 8". W drugim przypadku wygenerowali źrenicę 5,34 dla 17,5", 5mm dla 8", oraz 4,58 w 10". Oczywiście jeżeli tak jest istotnie, byłby to wciąż jeden warunek z wielu i nadal trzeba by sprawdzać na polu tak samo te dłuższe ogniskowe. Ja nie mam jak na razie z czym testować źrenic, ale może w następnym sezonie spróbuję.
  3. Nie to, że od razu zwrócenie uwagi, bardziej żartobliwie miało być😉 Znalazłem jeszcze dodatkowy temat, gdzie wspominają o transmisji APM 30mm UFF: link. W zasadzie nadal niewiele wyjaśnia, ponieważ brakuje bezpośrednich porównań słabych mgławic (poza jedną osobą). Niektórzy mówią natomiast, że obraz wydaje się co prawda nieco ciemniejszy, ale ma też lepszy kontrast, czarniejsze tło.
  4. Koszy89, wątek znam, ale przeczytałem jeszcze raz i pewnie nie raz będę wracał🙂Do tej pory przerobiłem wiele stron na Cloudy Nights i nie spotkałem w zasadzie niczego negatywnego o APM oprócz chyba jednej subiektywnej opinii niezadowolenia i wspominanej przeze mnie wcześniej wzmianki o nieco trudniejszej widoczności mgławic. Ale jedna wzmianka to chyba za mało, żeby przyjąć to za jakiś fakt. Może uda się znaleźć coś jeszcze. Co do ES 30, opinie były różne. Osobiście waga mi nie przeszkadza, ale chyba pójdę w coś innego niż ES. Co do korektora komy, nie wiem jak jest z transmisją światła, ale podobno filtry mgławicowe od siebie gaszą trochę komę, o czym można przeczytać też w przytoczonym wątku z AP. Poza tym jeśli zakłada się filtr wąskopasmowy, to gwiazdy tak czy inaczej schodzą na dalszy plan. Nie znam się, ale korektor wydaje się bardziej słuszny do gromad otwartych, gwiazd podwójnych (no i planety oraz ich księżyce). Ja bynajmniej nie zamierzam na razie zaprzątać sobie tym głowy. Zaręczam ze swej strony, że jestem facetem😅 PS Ale mi też kiedyś zdarzało się tak pisać i pewnie nie raz zdarza się podobnie. Sporo poprawek zawdzięczam forum, mimo że to forum astronomiczne, a nie gramatyczne🙃
  5. Pentax 30mm również mnie kusił przez chwilę, ale uznałem, że tyle za okular dać nie mogę i że jeden Pentax na razie mi już wystarczy (a mam też inne cele astro). Na szczęście, czytając wiele stron porównań i raportów, nie znalazłem za bardzo opinii, które wyraźnie wskazywałyby, że Pentax deklasuje na każdym polu tego APMa, choć w jakimś stopniu pewnie jest lepszy. Spotkałem się natomiast z pewną opinią, która mnie trochę zmartwiła; ktoś napisał, że używając filtrów wąskopasmowych, zauważył w APM słabszą transmisję względem innych okularów, oraz że pewne mgławice były trudniej dostrzegalne. Mam nadzieję, że tak nie jest, bo to dla mnie dość istotna sprawa, a przyznam, że ogólne opinie o tym okularze są bardzo zachęcające.
  6. Hej, w niedługim czasie zamierzam dozbroić moją Syntę w okular, z którym uzyskam dużą źrenicę wyjściową, małe powiększenie i w miarę szerokie pole widzenia. Celem głównym są rozległe mgławice i obiekty, które najłatwiej będzie dostrzec właśnie w szerokim polu i dużej źrenicy, a dodatkiem, lecz już nie tak istotnym, widoki klasyków w mniejszej skali, z otoczeniem, itp. Pytanie pierwsze: Jak dużych źrenic używacie i z jakimi efektami oraz skutkami niepożądanymi? Czytałem, że jeśli się przesadzi, można zobaczyć cień LW, ale to chyba dotyczy bardziej Księżyca i planet? Czy zbyt duża źrenica to strata światła, czy po prostu jego niewykorzystanie? Chodzi mi o to, czy obiekt będzie tak samo łatwy w 40mm co w 30mm, czy jednak 30mm pokaże go lepiej, nie ważne czy się zmieści w polu widzenia czy nie, natomiast 40mm sprawi, że nie tylko nie wykorzystam źrenicy wyjściowej, ale także poniosę straty, w efekcie czego będę widział mniej. Pytanie drugie: Myślę o źrenicy około 7mm, więc powinienem szukać okularu w okolicy 35mm. Jednak może warto rozważyć dwa? Bezpieczniejszy około 30mm oraz na pewne przypadki (chcąc uzyskać jak największe pole widzenia) 40mm. Tylko czy ten dodatkowy skrawek pola dużo mi pomoże? Zakładając oczywiście, że w moim teleskopie 40mm ma sens. No i pytanko numer trzy, czyli wasze typy. Nie tak dawno, w wątku o mgławicy Simeis 147, Lukost zaproponował mi okular baader asferyk 31mm, jako w miarę tania i dobra opcja. Rozglądając się po necie, znalazłem opinie na Cloudy Nights, gdzie chwalono również okular APM Ultra-Flat Field 30mm 70° 2", zdaje się, że ten. Znalazłem jakieś wzmianki o porównaniu do baadera i podobno ten APM jest lepszy, przy czym cena tylko nieznacznie większa. No i jest jeszcze asferyk 36mm. Jeśli chodzi o budżet, trudno mi powiedzieć. Z jednej strony fajnie by było zmieścić się w tysiaku, ale jeśli byłoby warto, rozważyłbym naciągnięcie do półtora. W przypadku sensu dwóch okularów, zestawiłem sobie przykładowo baader 31mm i SWAN 40mm. Odnośnie naciągnięcia budżetu i jednego okularu, pojawia się pytanie: czy taki ES 30mm 82 stopnie będzie lepszy od wyżej wymienionych? A może inne typy? Moje warunki pod domem są w miarę okej, ale zdarza mi się wywozić teleskop pod lepsze niebo. Pomijając gromady gwiazd i coś tam jeszcze, do celów priorytetowych będę używał z okularem filtrów. Nie wiem czy słusznie, ale rozsądek podpowiada mi, że (mając do tej pory kitowca 25mm) powinienem na razie kupić jeden okular dający źrenicę 6-7mm, a z czasem, jeżeli w ogóle, mogę zawsze przecież dokupić dłuższy. Jeśli zaś idzie o przekraczanie źrenicy wyjściowej (z filtrami), czytałem o tym jak dotąd chyba jedynie w opisie Irka (Erik68). Jednak z większości opisów, jakie widuję, odniosłem wrażenie, że lwia część osób uważa schodzenie w zbyt niskie powiększenia za bezsensowne. Jakie więc są wasze wrażenia?
  7. Damian P.

    12P/Pons-Brooks

    To ja też złapałem 12P/Pons-Brooks za rogi😄 Rozstawiłem lornetkę na polu, żeby popatrzeć chwilę przed Księżycem na kilka obiektów i skusiłem się uwiecznić kometę. Rogów co prawda już dawno nie ma, ale na trochę dłużej naświetlanych fotkach znalazłem odrobinę warkocza (oczywiście kosztem rozciągniętych gwiazd). Lornetka 10x50 plus telefon.
  8. Złapałem dziś taką tęczę telefonem. Na żywo była bardzo intensywna szczególnie z prawej strony, gdzie prezentowała piękne spektrum światła widzialnego. Wspomogłem się również lornetką 10x50, niestety z pośpiechu zapomniałem śrubki do mocowania, więc położyłem lornetkę luzem na żurawiu i robiłem fotki z ręki. Jak zobaczyłem przelatującego w kadrze ptaka, oczywiście zacząłem się jeszcze bardziej spieszyć i wyszło jak wyszło. Na trzecim zdjęciu, w powiększeniu, widać jakieś dwa podłużne punkty, mniej więcej w centrum kadru, nad słupem, być może także jakieś tęczowe ptaki.
  9. Wybacz, że drążę, ale mam okazję się czegoś dowiedzieć "na gorąco", to korzystam😄Więc zapytuję, czy tutaj chodzi o każdą aperturę, ale zawsze dużą źrenicę wyjściową? Czy dobrze rozumiem, że małe źrenice (większe powiększenia) i wąskie filtry będą dobre dopiero wtedy, gdy teleskop będzie dostatecznie duży, żeby obraz nie był zbyt ciemny? Jak może kiedyś dorobię się tylu, chyba nie obędzie się bez żadnego koła filtrowego. Rozłożył na polu, czy na kartce? Jak szukałem filtra OIII, nikt nie wspominał o tym SvBony. Widzę, że kosztuje tyle co Astronomik. Jest jeszcze jakiś Askar 7nm, trochę droższy. Jednak jeżeli dobrze rozumuję te szerokości i źrenicę, chyba nie mam czego żałować, że kupiłem jako pierwszy filtr 12nm. Jak na razie, nie mając porównania do niczego, jestem bardzo zadowolony. Ludzie polecali, kupiłem, i wyrwało mnie z butów😉
  10. Czy to ten sam co w tym linku? Bo wszędzie mi wyskakuje CMOS w nazwie a nie CCD. A czy 5.5 nm ma tylko baader? Bo zwykle w relacjach, gdzie ktoś porównywał różne marki, czytałem, że filtry tej firmy mocno ustępują przykładowo Lumiconowi czy Astronomikowi. Ale jak inne marki nie mają w ofercie H-beta 5.5, to nie ma do czego porównać. Z tego co widzę, Lumicon ma opcję 9 nm, miałeś może okazję je zestawić? Czytałem również o rozrzutności poszczególnych filtrów, także OIII Astronomika, który kupiłem. Na przykład tutaj. Ciekawe czy taki OIII z transmisją 90.7% różni się zauważalnie na mgławicach od takiego z 98.9%. Ciekawostka. Właśnie mnie to zastanowiło między innymi z uwagi na to, że, jak napisałeś, jest to dość wąski filtr, który bardzo mocno wycina gwiazdy, a co za tym idzie, powinien utrudniać dostrzeganie ciemnych mgławic, które widać na tle gwiazd, ewentualnie pomagać w zobaczeniu tych, co przesłaniają wodór. Prawdę mówiąc, wchodzę w tematy, które słabo znam i nie mam doświadczenia, stąd nie wiem, czy dobrze rozumuje. Jednak przeglądając wszelkiej maści zdjęcia okolic M16 i M17, obstawiam, że w lornetce bez filtrów widać ślad nieprzesłoniętych gwiazd. Co do refraktora z h-beta, pojęcia nie mam, co obstawiać. Dzięki, że znalazłeś czas🙂
  11. I tu, podobnie jak przy wyższych regionach z innego szkicu, jestem pod wrażeniem bogactwa i drobnicy, którą naniosłeś na papier. Uwielbiam ten kadr w lornetce, ale jak wracam do Twojego szkicu, moje lornetkowe wspomnienia jakby trochę bledną i tym bardziej jestem zainspirowany. Będę chciał spróbować dokładniej przyjrzeć się tej okolicy w moim Nikonie. Ale, ale... to jak to jest z tymi warunkami? Bo napisałeś tak: -"warunek kryształowe niebo" - "wszystko obserwowałem chińskim baziewiem Tasco 10x50 i to przez okno w pokoju" Prawdę mówiąc, kryształowe niebo i obserwacje przez okno, to dwie skrajne rzeczy. Jeśli warunkiem jest niebo po przejściu frontu, to chyba nie po to człowiek czeka na idealną przejrzystość, żeby stwierdzić, że widać tyle samo co przez okno w pokoju, prawda?😃 Mógłbyś rozwinąć odrobinę, o co chodzi z tym kilkusekundowym "pickiem czułości"? Ostatnio, w związku z tematem kolorów w M42 z innego wątku, czytałem coś tam o wzroku i takie rzeczy mnie tym bardziej teraz ciekawią.
  12. Erik, Twoje szkice skłaniają do dociekań. Przeglądam często różne szkice, ale (oprócz tych z dużych luster czy binodobsonów) przy Twoich zwykle zawieszam się na dłużej i nie mogę uwierzyć jak dużo łapiesz wizualnie. Zapisuję je na dysk, nakładam na różne zdjęcia i w zasadzie nie otrzymuję nic ponad stwierdzenie, że tylko samemu osobiście należałoby spojrzeć przez taki sprzęt, by to sprawdzić. Jako że na FA, pomijając sporadyczne wyskoki, prawie nic się nie dzieje, pomyślałem, że zadam parę pytań. Czy mógłbyś coś wspomnieć o widoczności poszczególnych obiektów w H-beta 5.5 nm? Z tego, co widać na szkicu (również na innych Twoich), działa on na wiele obiektów i oprócz słabych mgławic, również świetnie pokazuje te jaśniejsze, np. M16, M17, przy czym chyba nie gasi też drastycznie gromad, czy pól gwiazdowych, co widać chociażby po niektórych ciemnych mgławicach powyżej, czy na szkicu z M8, pod którą naniosłeś NGC 6544. Z tego, co kojarzę, jest to Lumicon. Czy ten filtr wyciąga lepiej mgławice emisyjne od 12nm? Wiem, że wspominałeś w jakimś wątku o zastosowaniu różnych szerokości pasma na różnych obiektach, ale gdyby ktoś miał kupić sobie jeden filtr H-beta, to który byś polecił? Mam jeszcze pytanko o ten "most pyłowy", o którym wspominaliście wyżej. Czy to jest jakiś wodorowy most? Bo pisałeś, że widać go również w 10x50 bez filtrów, a biorąc pod uwagę subtelność mgławicową w tym miejscu, w porównaniu do innych miejsc, czy w 10x50 bez filtrów nie widać by było raczej okna gwiazdowego pomiędzy ciemnymi mgławicami?
  13. Ostatnio (07.03.24) znalazłem takiego jednego w garażu na tekturce z pudła. A tutaj Rusałka pawik na nosie spinozaura. To już inny, przyniosłem go niechcący w styczniu do domu. Później powędrował na strych.
  14. Nie chciało mi się dziś wynosić teleskopu na dwór, ale chciałem zapolować na Księżyc czymś "mocniejszym" od 10x50 i wyniosłem niwelator. Zerknąłem też na M42 i Mintakę z wyraźnie oddalonym towarzyszem. Łysego łapałem z ręki, bo uchwyt nie obejmuje obudowy, w której jest schowany okular. Na pierwszym zdjęciu ostrość lepsza po prawej, a na drugim po lewej, gdzie złapał się również malutki "oderwany" rożek Księżyca. Godzina około 20.30, niwelator (32x) plus telefon.
  15. Z pewnością nieźle sprawdziłaby się do poszukiwań szczególnie w Łabędziu i Orle, ale i na Kruka oraz Gołębia pewnie warto zerknąć. Zaś na dalekich wycieczkach nie można zapomnieć o Żurawiu, Pawiu, czy Tukanie. Jeśli chodzi o przykłady z naszego kraju, niezły kontrast powinna dać przy M11 czy M16 (czasem też i M17). Pewne rezultaty niektórzy być może odniosą w obserwacji mgławicy Mewa, czy (przeglądając wspomnianego Łabędzia) w dostrzeżeniu samego Pelikana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)