Witam serdecznie
Jestem tu nowy i dopiero co zaczynam swoją przygodę z astronomią, więc bardzo często będę pewnie niedouczony.
Chciałbym rozpocząć pytaniem które nurtuje mnie od pewnego czasu a nigdzie indziej nie mogę znaleźć odpowiedzi. Zainteresowałem się zagadnieniem gwiazd neutronowych, czy też Pulsarów. Jakiś czas temu odkryto że wokół pulsarów mogą krążyć planety. Moje pytanie brzmi, czy dla tych planet pulsar może być dokładnie tym samym co słońce? - chodzi mi o to czy w przypadku planety posiadającej gęstą atmosferę o "przyjaznym" składzie tlenu i azotu może w jakiś sposób wytworzyć się życie choćby na poziomie mikro? Z tego co wiem, pulsar jest źródłem potężnego promieniowania i prawdopodobnie ciężko byłoby przeżyć w takich warunkach... ale jeżeli poleciałbym na taką planetę krążącą wokół pulsara, i popatrzył w jego stronę, to widziałbym go tak jak widziałbym słońce?... i czy gołym okiem zauważyłbym jego efekt latarni morskiej czyli przebłyski?
Z góry dziękuję