Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów '100-300/4' .
-
Nie jestem pewny, czy to główny powód, ale odkąd ponad rok temu pojawiły się w sprzedaży teleobiektywy Sigma i Tamron 150-600 na rynku wtórnym można zaobserwować wysyp długoogniskowych zoomów typu Sigma 50-500 czy Tamron 200-500. Przy okazji o ponad 50% staniała Sigma 100-300/4. Parametry i zdjęcia dzienne robione tym obiektywem są do ściągnięcia z sieci, tutaj skupię się nad zastosowaniem Sigmy w astrofotografi. Poniższe zdjęcie przedstawia gabaryty Sigmy na tle popularnego Tamrona 70-300 VC UDS, którego u mnie godnie zastąpiła. Zdj. 1. Od razu powiem, że bardzo mi się podoba wewnętrzne ogniskowanie bez zmiany długości i oczywiście stałe światło w całym zakresie ogniskowych. Waga równe 1,5kg ze stopką statywową już trochę mniej. Dosyć długa osłona przeciwsłoneczna przeszła chrzest bojowy wczorajszej nocy i nie zaparowała w czasie ponad 3-godzinnej sesji. Kolejna bardzo ważna cecha, to znikoma koma. Gwiazdy są punktami do końca narożnika, przynajmniej przy formacie APS-C. Poniżej prawy górny róg klatki. Zdj.2. Oczywiście przy tej klasie sprzętu ważna jest ostrość od ?pełnej dziury? i Sigma ją ma, na środku kadru i w narożnikach, nawet w najbardziej wymagającej kombinacji 300/4. Kwestią gustu są spajki. Pojawiają się one nieśmiało przy najjaśniejszych gwiazdach i planetach już przy przysłonie 4,0 a po domknięciu o 2/3 EV do 5,0 9-cio listkowy obiektyw produkuje przepiękne 18-ramienne spajki a?la Nikkor 180ED: Zdj.3. Zdj.4. i Zdj.5. Arktur i Czapka Napoleona 300mm f/4,0 Arktur i Czapka Napoleona 300mm f/5,0 Jowisz i Triplet Lwa (lewy górny róg)
-
- 5
-
- astrofotografii
- 100-300/4
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: