Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'montaż atm napęd sterownik si' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

Znaleziono 1 wynik

  1. Witam! Postanowiłem podzielić się moimi problemami z napędem w montażu ATM. Na początku grudnia kupiłem od jednego z forumowiczów montaż ATM. Ciężki, solidny, prosty w konstrukcji montaż paralaktyczny o ten: http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/2831-stabilny-montaz-atm-oraz-akcesoria/?hl=stabilny Zachęcony fotką 'ignisdei' pokazującą w miarę punktowe gwiazdki przy 30s próbowałem bawić się w astro foto. Więc na telepa na barana posadziłem Canona z obiektywem 200mm i jazda... Ale niestety bardzo szybko się okazało (nie tak szybko bo pogody notoryczny brak), że zestaw, montaż, silnik, sterownik i pilot mają swoje chmury i uzyskanie chociażby 15s nie poruszonych fotek było nie realne. Po prostu napęd śledzi za wolno natomiast w trybie 'turbo' leci za szybko. Oczywiście w dotychczasowym setupie nie ma mowy o żadnej regulacji prędkości. To po prostu działa lub nie , wolno lub szybko. Ponadto silnik radził sobie bardzo nie równo z obracaniem montażu, były momenty że nadążał a były że szedł o połowę za wolno. Nawet przy wizualu zaczęło mnie to denerwować ( w zasadzie po jednej sesyjce wiedziałem, że tak być nie może). Problem w tym że całe te sprzęty - sterownik , pilot, silnik z przekładnią są też ATM'owe (chyba pilot od czegoś jedynie jest), więc ni jak podjąć z tym współpracę. Montaż: rozkręciłem go do imentu .... przesmarowałem, dodałem kilka podkładek dystansujących w kluczowych miejscach, wypolerowałem 2 gładzie i montaż zaczął chodzić bez zacięć, lekko, równo płynnie i bez najmniejszych luzów. Wcześniej miał zacięcia i generalnie chodził bardzo topornie. Silnik + przekładnia: Tutaj jedynie dałem wtyczkę ponieważ silnik był połączony na stałe ze sterownikiem co mocno obniżało ergonomię, zwłaszcza noszenia i rozstawiania. Sterownik + pilot: To był najciekawszy element całego zestawu. Nie wiem jak ktoś to wykonał, ale pilot był od napędu 2 osiowego, sterownik jakiś cholera wie co z podłączonym na stałe silnikiem. Wciskanie przycisków na pilocie było nieintuicyjne ponieważ, pewne kombinacje klawiszy powodowały dziwne efekty (prawie zatrzymanie silnika, albo 'pstykanie w sterowniku', a co najgorsze efekty były praktycznie nie do powtórzenia. Tak być nie mogło, więc zakupiłem za 15 PLN części elektronicznych i zmontowałem sobie prosty sterownik silnika zasilanego prądem stałym (stabilizator napięcia). Ze starego sterownika wyjąłem bebechy, zlutowałem i wstawiłem układ stabilizujący napięcie, dodałem klika przełączników oraz potencjometr, a z pilota całkiem zrezygnowałem. Efektem tego jest puszka, z przełącznikiem On / OFF, przełącznikiem trybu Turbo - śledzenie, przełącznikiem zmieniającym kierunek obrotu silnika oraz potencjometrem sterującym prędkością w trybie śledzenia, napięcie na wejściu musi się znajdować w przedziale 10-30V, czyli działa na najtańszym standardowym zasilaczu 220V oraz z instalacją samochodu czy ciężarówki. Efekt: Na razie tylko obserwację. Po zgrubnym ustawieniu montażu na biegun i drobnej poprawce pozycji potencjometru przy powerze 120x spokojnie przyglądałem się plamom słonecznym które jakby 'zamurowało'. gdy po 5 minutach zauważyłem że telep wyprzedza słońce, mała korekta na potencjometrze i przez następne 15 minut plamy nie wyjechały z kadru (chociaż nie mało się przesunęły). Przy astrofoto cudów się nie spodziewam, ale do tej pory tolerowany max na tym setupie to 10s @ 135mm dla matrycy APSC czyli ok. 215mm dla pełnej klatki. Dłużej nie dało rady bo porostu napęd zawsze szedł za wolno. Teraz mam cichą nadzieje, że pociągne z 10s z obiektywem 300mm. Jeżeli faktycznie pogoda dopiszę to na pewno przetestuje. Ps. Jeżeli ktoś ma ochotę zbudować sobie taki 'sterownik' do ekonomicznych napędów od eq 1 czy 2 to chętnie służę radą, czy schematami :) Możliwość płynnej regulacji prędkości w takich tanich setupach - bezcenna. Kilka fotek: "Mega sterownik" - w budowie. Gotowy - Super kontroler" - Strona wyjścia: zasilanie silnika + przełącznik kierunku, z boku turbo switch od góry potencjometr do regulacji (muszę znaleźć jakąś gałkę :P) strona wejścia: gniazdko zasilania układu + włącznik główny Po udanych testach polowych, dodam 2 kolorową diodkę sygnalizującą tryb pracy (Off/ śledzenie / turbo), oraz wszytko porządnie po uszczelniam przed wszędobylską wodą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)