Paradoks Fermiego

[kwojtanek]

Chyba najbardziej pokręcone wytłumaczenie paradoksu fermiego jakie znalazłem ale po głębszym przemyśleniu coś w tym jest.

STEM Compression

Strona w englisz

Tak pokrótce:

Cała historia  życia może być podsumowana jako coraz lepsza przemiana materii-energii z coraz mniejszym wykorzystaniem dostępnych nam zasobów.

Substancje organiczne budują coraz to bardziej skomplikowane systemy z coraz to mniejszym wykorzystaniem (czasu, przestrzeni energii i masy) skrót eng(STEM).

Natura oddala się od swojego fizycznego stanu tworząc abstrakcje po to by zmniejszać gęstość STEM.

Z tego wynika, że naszą drogą postępu nie będzie podróż w wszechświat nas otaczający ale będziemy starać się coraz bardziej kompresować nasze procesy przemiany do świata wewnętrznego

co w pewnym momencie może doprowadzić do stworzenia horyzontu zdarzeń. Ten horyzont nie będzie wynikał z grawitacji lecz informacji, ale to chyba to samo:)

 

[Janko]

Cała ta koncepcja minimalizacji STEM wydaje mi się dęta i prawdopodobnie wywodzi się z aktualnej sytuacji elektroniki i całej techniki  - ten "down sizing", mikroelektronika itp. W skali historycznej, jak na razie technika zmierzała do zwiększania skali, nasilania emisji i zużycia energii.
Podobnie było z rozwojem życia - zwiększanie wymiarów, większe zużycie zasobów, nasilona emisja odpadów. Więc chyba nie tędy droga do odpowiedzi na pytanie "Gdzie Oni są?".

[jolo]

Ten "down sizing" jest na poziomie pojedynczych elementów, ale są one częścią dużo większego systemu. Sam pojedynczy, skompresowany element nie ma żadnego świata wewnętrznego - poza siecią jego istnienie nie ma raczej sensu. A taka sieć jest już globalna i pochłania mnóstwo zasobów.

Tak sobie wyobrażam, że ograniczenie postępu wewnątrz jakiegoś zamkniętego układu (horyzont informacji) po prostu zatrzyma ten postęp na pewnym poziomie.