Pierre na balkonie - czy ma sens ?

[Energetyk]

Jestem na etapie rozbudowy domu i pomyślałem o wykonaniu pierra na balkonie (balkon duży będzie stał na kolumnach). Zamierzam pierra zrobić jako przedłużenie jednej z kolumn, ale nie jestem pewien czy zneutralizuje to drgania w wystarczającym stopniu.

Czy ktoś ma może taką konstrukcję i może powiedzieć jak się sprawdza. Jak wygląda sprawa drgań? Wszystkie porady mile widziane.

[Arek]

Moim zdaniem ma to sens. Balkon to pewnie będzie płyta żelbetowa połączona ze stropem i podparta żelbetowymi albo murowanymi słupami. Całość powinna być wystarczająco sztywna aby spokojne chodzenie po balkonie nie powodowało drgań mających wpływ na sesję zdjęciową. Jeżeli pier będzie na przedłużeniu słupa to tym bardziej powinno być ok. Nie miałem jednak okazji sprawdzić takiego rozwiązania w praktyce.

[kudi145]

Ja używam takiego rozwiązania od ponad roku i jak do tej pory nie miałem żadnych kłopotów. Tu więcej ze zdjęciami http://astropolis.pl/topic/50981-moj-balkonowy-pier/?hl=%2Bbalkonowy+%2Bpier

Rafał

[Energetyk]

O montażu w barierce nie pomyślałem (świetny pomysł), ale u mnie raczej by się nie sprawdziło. Zamknąłbym sobie drogę na połowę nieba, a w pierwszej kolejności chciałbym trochę pooglądać na żywca (w późniejszym czasie może porobić fotki).

[swobodny]

Tutaj opisałem swoje obserwatorium:

"Frania" - Balkonowe Obserwatorium

https://r.tapatalk.com/shareLink?url=http://astropolis.pl/index.php?/topic/52643-%22Frania%22---Balkonowe-Obserwatorium&share_tid=52643&share_fid=26467&share_type=t

Działa, sprawdza sie wygoda, ale slaba konstrukcja balkonu wyklucza chodzenie czy nawet przebywanie w pobliżu sprzętu w trakcje sesji (widoczne piki na wykresie guidingu) poza tym ustawienie na biegun "pływa" (chyba głównie ze względu na rozszerzalność cieplna stalowych kolumn) w zakresie ok. 10' (co nie jest dyskwalifikujące i łatwe do wyguideowania)

[Energetyk]

Dzięki chłopaki. Teraz wiem, że taki piere ma sens. Będę wrzucał fotki z poszczególnych etapów budowy.

[Energetyk]

Dzisiaj zacząłem realizację mojego pomysłu. Poniżej zdjęcia jak będzie wyglądał balkon i jaki mam z niego widok.

Sam balkon będzie połączony ze stropem budynku oraz ławą zalaną na sześciu słupach.

 

Piere zaplanowałem po stronie zachodniej ze względu na miasto widoczne z drugiej strony. W takim przypadku będę miał dostęp do nieba od zachodu prawie po północ. Ta część nieba jest najciemniejsza. Pozostała część od zachodu do południa i kawałek na wschód jest mocno zabrudzona łuną miasta, ale obserwacje nie są niemożliwe.

 

 

Słupek zamierzam wykonać z rury PCV 160mm. W środku zbrojenie z pięciu szpilek gwintowanych M14 połączonych ze zbrojeniem ławy. Dodatkowo w środku będzie peszel z przewodami elektrycznymi na przyszłość. Pierwsze zakupy już za mną.

 

Jutro mam nadzieję skręcić zbrojenie i połączyć z ławą.

[Energetyk]

Zbrojenie wykonałem. Pręty połączyłem w sześciokąt wpisany w okrąg o średnicy 14cm. Tymczasowo jako usztywnienie wykorzystałem kawałek deski. Przed zalaniem wymienię ją na płytkę stalową precyzyjniej wyciętą.

Teraz muszę poczekać na uzbrojenie balkonu.

Dodatkowo chciałem napisać, że mój projekt wzorowałem na projektach zamieszczonych głównie na naszym forum. Jeśli ktoś poznaje chociaż w części swój projekt to dziękuję za natchnienie.

[Energetyk]

Prac ciąg dalszy. Montaż EQ5 na trójnogu ma wysokość ok. 80cm. Moją rurę przyciąłem na długość 95cm, 10cm będzie zalane betonem, dojdą jeszcze płytki i powinno być na podobnym poziomie. Gwintowane szpilki powyginałem i połączyłem ze zbrojeniem ławy (foto), wydaje mi się, że długość ich jest za krótka więc dodam jeszcze 6 wygiętych prętów połączonych z gwintowanymi szpilkami. Jak wspominałem górną deskę zastąpiłem płytą stalową. Zostaje położenie peszelu na kabel elektryczny. Jutro jak dobrze pójdzie będę zalewał balkon

[Energetyk]

Myślę, myślę, czytam i nie mogę się zdecydować. Początkowo w peszel na kabel miał być włożony sznurek a kable wciągnięte w czasie późniejszym. Obawiam się jednak czy peszel nie zagnie się gdzieś i wciągnięcie kabla będzie niemożliwe. Zamierzam więc dać kable dać od razu. Teraz moje pytanie? Jakie przewody doprowadzić do montażu. Najpierw myślałem tylko o zasilaniu (zasilacz byłby umieszczony w skrzynce przy elewacji), teraz zastanawiam się czy dać jeszcze LAN do ewentualnego sterowania montażem (w przyszłości). Czy może jeszcze coś powinienem dodać? Jakieś porady?

[Jacek E.]

No to już poczekaj na tych pierrowatych
Ja bym dał wszystkie możliwe a na dole skrzyneczkę wodoszczelną na jakiś atrozbiorczy zasilacz z rozdziałką wypinany gdy długo brak pogody....

[sferoida]

Ja do obserwatorium puściłem w rurce zasilanie+LAN+alarm+sznurek (na wszelki wypadek)

[Energetyk]

Więc postanowione, będzie: zasilanie, LAN, dodatkowy (4 żyły), sznurek. Dzięki za pomoc.

[Arek]

3 godziny temu, Energetyk napisał:

... wydaje mi się, że długość ich jest za krótka więc dodam jeszcze 6 wygiętych prętów połączonych z gwintowanymi szpilkami. ...

Pewnie zostały Ci jakieś pręty ze zbrojenia płyty. Weź chociaż 4 lub 6 sztuk około metrowych kawałków, zagnij w połowie 90 stopni, jedno ramie każdego pręta włóż do rury i cienkim drucikiem przywiąż do gwintowanej szpilki. Drugie, wystające spod rury ramię zagiętego pręta, dowiąż do zbrojenia płyty. Jak to wszystko zalejesz betonem to nic tego nie ruszy.
Zadbaj też oto aby wewnątrz rury było około 2 cm luzu między prętami i gwintowanymi szpilkami a ścianką rury.

[Energetyk]

Cytat

3 minuty temu, Arek napisał:

Pewnie zostały Ci jakieś pręty ze zbrojenia płyty. Weź chociaż 4 lub 6 sztuk około metrowych kawałków, zagnij w połowie 90 stopni, jedno ramie każdego pręta włóż do rury i cienkim drucikiem przywiąż do gwintowanej szpilki. Drugie, wystające spod rury ramię zagiętego pręta, dowiąż do zbrojenia płyty. Jak to wszystko zalejesz betonem to nic tego nie ruszy.
Zadbaj też oto aby wewnątrz rury było około 2 cm luzu między prętami i gwintowanymi szpilkami a ścianką rury.

 

Kurcze chyba czytasz mi w myślach, bo dokładnie coś takiego planuję

[Energetyk]

Fachowiec z obrabiarką CNC potrzebny na gwałt . Potrzebuję wykonać takie oto cudeńko:

Najlepiej jakby było wykonane z aluminium, ale stalą także nie pogardzę. Więcej informacji prywatnie.

[Energetyk]

Prac ciąg dalszych. Przed świętami dotarła do mnie głowica wykonana według mojego projektu. Materiał: aluminium. Koszt: około 80zł materiał, wykonanie gratis.

Przy próbie montażu na szpilki objawił się problem. OTWORY NIE PASUJĄ!!!!!!. W pierwszej kolejności zadzwoniłem do wykonawcy i wyzwałem go od partaczy . Następnie wziąłem miarkę i przemierzyłem wszystko jeszcze raz. Okazało się, że musiałem szybko dzwonić z przeprosinami . Głowica została wykonana w 100% z moim projektem. To ja się pomyliłem w projekcie. Napisałem, że otwory zostały wykonane na okręgu o średnicy 140mm. Pomiary pokazały, że tak naprawdę okrąg ma średnicę 120mm !!!!. Na szczęście, jak każdy chłop mam w domu wiertarkę . Głowica wzbogaciła się więc o 6 nowych otworów. Pozostało jeszcze zdjąć odrobinę materiału ze ścianek, gdzie otwory były za blisko (pilniki też mam). Teraz głowica wygląda trochę jak ser szwajcarski, ale pasuje. Pozostał mi jeszcze do wykonania otwór na bolec północy, który zostanie wykonany po dokładnym montażu na szpilkach (prawdopodobnie jutro). Mam nadzieję, że pierwsze obserwację wykonam jeszcze w tym roku.

[Jacek E.]

Łe - Paweł, jest dobrze , są z tego 3 korzyści. Pierwsza - nauka, że trzeba wszystko o jeden raz więcej pomierzyć przed wysłaniem rysunku, druga - kolejna praktyka w wierceniu otworów i trzecia - konstrukcja dla balkonu będzie lżejsza o 6 otworów
No to do dzieła z montażem, aby 31 przed fireworkami naturalne światło obiektów na niebie było pierwsze dla oka

[Energetyk]

Wykorzystując przerwę w pracy postanowiłem zakończyć obecny etap prac. Głowica została wypoziomowana, dorobiłem bolec wskazujący północ (do poprawki, bo uciąłem za krótko). W końcu zamontowałem montaż.

 

Jak pogoda pozwoli dzisiaj pierwsze światło :))))))))))))))))))))

Mam nadzieję, że w Sylwestra będzie pogoda bo wpadają znajomi. Chciałbym im pokazać chociaż mgławicę w Orionie, galaktykę Andromedy oraz Jowisza.

[MateuszW]

2 godziny temu, Energetyk napisał:

Wykorzystując przerwę w pracy postanowiłem zakończyć obecny etap prac. Głowica została wypoziomowana, dorobiłem bolec wskazujący północ (do poprawki, bo uciąłem za krótko). W końcu zamontowałem montaż.

O, fajnie, fajnie  Powiedz, jaką masz odległość od piera do krawędzi dachu? Oraz jakiej wysokości pier i jakie przewidujesz barierki?

[Energetyk]

Cytat

O, fajnie, fajnie  Powiedz, jaką masz odległość od piera do krawędzi dachu? Oraz jakiej wysokości pier i jakie przewidujesz barierki?

Chodziło ci o krawędź dachu czy balkonu? Od krawędzi dachu około 2 metry. Od krawędzi balkonu po 0,5 metra.

Pier ma wysokość około 85-90cm. Trochę ubędzie na płytki. Barierka będzie z drewnianych sztachet na wysokość 60 cm.

[Energetyk]

Dzięki uprzejmości Barbary udało się w końcu poskładać całość. Co prawda szczęście trwało zaledwie pół godziny, ale wystarczyło to na zgrubne ustawienie montażu na polarną oraz spenetrowanie okolic pasa Oriona. Chciałem jeszcze zerknąć co porabiają Plejady, ale schowały już swoje wdzięki za chmurami.

Ten krótki czas pokazał mi, że jeszcze długa walka ze sprzętem mnie czeka. Dokładne ustawienie na polarną, prawdopodobnie skopana kolimacja, lekkie luzy na ślimakach,itp. itd.

Całe szczęście, że pół godziny wystarczyło mi na naładowanie wewnętrznych akumulatorów.

[Energetyk]

Długo trzeba czekać na pogodne noce. Dzisiaj postanowiłem powalczyć: skolimowałem teleskop (nie wiem czy dobrze, jutro sprawdzę według poradnika z "Astronomii"), ustawiłem montaż na Polarną. Wykonałem 60 zdjęć po 30s, 30 darków i 50 biasów. Po obejrzeniu zdjęć na laptopie załamałem ręce. 33 zdjęcia pojechane okropnie, reszta też nie idealna. Prawdopodobną przyczyną są luzy na ślimakach (nie mam innych pomysłów). Chyba wybiorę się na najbliższy zlot do Zatomia po pomoc. Na szybko wysmażyłem poniższe:

 

[Jacek E.]

Mnie się wydaje, że to nie wina prowadzenia montażu.... To chyba nie do końca dobra kolimacja, jakieś ugięcie/skrzywienie i brak korektora.

[Energetyk]

Cytat

Mnie się wydaje, że to nie wina prowadzenia montażu.... To chyba nie do końca dobra kolimacja, jakieś ugięcie/skrzywienie i brak korektora.

No właśnie problem w tym, że korektor mam. Wydaje mi się, że to kumulacja zła kolimacja + prowadzenie. Jak znajdę czas to posiedzę nad tym dłużej.

[MateuszW]

30 minut temu, Energetyk napisał:

No właśnie problem w tym, że korektor mam. Wydaje mi się, że to kumulacja zła kolimacja + prowadzenie. Jak znajdę czas to posiedzę nad tym dłużej.

Jaki to korektor? To jest wina przede wszystkim złej odległości do niego, co z lustrzanką jest trudno uzyskać; coś ty tam nakombinował  Jak ustawisz prawidłową odległość, to będzie można iść dale.

[kapral]

2 godziny temu, MateuszW napisał:

Jaki to korektor? To jest wina przede wszystkim złej odległości do niego, co z lustrzanką jest trudno uzyskać; coś ty tam nakombinował  Jak ustawisz prawidłową odległość, to będzie można iść dale.

nom... ma rację kolega. Ja nadal walczę z korektorem . Odległość musi być co do 0,5mm ustawiona i nie wspomnę o osiowości w wyciągu...

[Energetyk]

Kurcze teraz jak pomyślę to faktycznie problemy zaczęły się gdy zacząłem używać korektora (GSO 2"). Nie wiedziałem, że trzeba go ustawiać (ale wstyd :)). Po prostu montuję lustrzankę do niego i już. Po części myślałem, że może jest to spowodowane dodatkową wagą korektora, która wpływa na sztywność zestawu. Osiowość starałem się sprawdzić przy kolimacji. Do kolimacji użyłem kolimatora laserowego Bader Mark III, a sam proces kolimacji przeprowadzałem według kilku zamieszczonych na forum poradników. Przyznać się muszę, że robiłem to po raz pierwszy, więc ręki sobie nie dam uciąć, że jest wykonana prawidłowo. Przeczytałem także o możliwości kolimacji za pomocą kolimatora laserowego i soczewki barlowa. Zrobię to jak tylko znajdę chwilkę czasu.

[Jacek E.]

15 minut temu, Energetyk napisał:

Kurcze teraz jak pomyślę to faktycznie problemy zaczęły się gdy zacząłem używać korektora (GSO 2"). Nie wiedziałem, że trzeba go ustawiać (ale wstyd :)). Po prostu montuję lustrzankę do niego i już. Po części myślałem, że może jest to spowodowane dodatkową wagą korektora, która wpływa na sztywność zestawu. Osiowość starałem się sprawdzić przy kolimacji. Do kolimacji użyłem kolimatora laserowego Bader Mark III, a sam proces kolimacji przeprowadzałem według kilku zamieszczonych na forum poradników. Przyznać się muszę, że robiłem to po raz pierwszy, więc ręki sobie nie dam uciąć, że jest wykonana prawidłowo. Przeczytałem także o możliwości kolimacji za pomocą kolimatora laserowego i soczewki barlowa. Zrobię to jak tylko znajdę chwilkę czasu.

Ustawienie odległości matrycy od korektora jest bardzo ważne - bardzo. A tu Łukasza kolimacja pod astrofoto. Jak z tym będzie OK a z gwiazdkami coś nie teges to szukamy ugięcia..
Nie przejmuj się problemami, na pocieszenie napiszę, że obecny Laureat nagrody Henia walczył ze swoją rurką ładnych parę miesięcy - wyciąg był kopnięty fabrycznie....

[szdom1]

11 minut temu, Jacek E. napisał:

Nie przejmuj się problemami, na pocieszenie napiszę, że obecny Laureat nagrody Henia walczył ze swoją rurką ładnych parę miesięcy - wyciąg był kopnięty fabrycznie....

Jeżeli mówisz o tym "Paprykowym Bossie" co zgarnął pulę to jeżeli się nie mylę z setupem walczył prawie półtora roku