Skocz do zawartości

Warsztat astrofotografa- wymienność zasilaczy astrokamer


wessel

Rekomendowane odpowiedzi

Po kilku dniach  gromadzenia danych na temat zasilania kamer astrofotograficznych można już stwierdzić ze 100% pewnością, że nie ma przeciwwskazań do zastosowania jednego zasilacza dla większości kamer dostępnych na rynku. Pod warunkiem że jest to zasilacz dobrej jakości, o pulsacjach napięcia 12V pod obciążeniem nominalnym nie większych niż 50 mV. Najlepiej, żeby był od razu z separacją transfomatorową od strony zasilania 230V AC. No ale.... Taki zasilacz to przeważnie zasilacz laboratoryjny, a taki swoje waży.

Mamy trzy możliwości : 

- zastosować  zasilacz laboratoryjny - rozwiązanie dla wszystkich , którzy mają obserwatorium. Z takiego zasilacza o mocy ok. 200 W możemy zasilić wszystko co mamy w setupie: foluser, koło, grzałki, kamery, montaże. Rozwiązanie całkowicie bezpieczne i dodatkowo zabezpieczające setup przed zakłoceniami impulsowymi z sieci.

- zastosować zasilacz( lub zasilacze) przetwornicowe i transformator separujący od sieci jako osobne urządzenia. Rozwiązanie nadaje się zarówno  do setupów stacjonarnych jak i mobilnych. Wielu kolegów już takie transformatory stosuje. Rozwiązanie ma wszelkie zalety rozwiązania z zasilaczem laboratoryjnym, pozwalając dodatkowo ukryć wszelkie urządzenia i zasilacze w walizce, a trafo  separujące wozić lub postawić osobno.

- zastosować zasilacz lub zasilacze przetwornicowe bez separacji od sieci zasilającej. Lekkie rozwiązanie dla setupów mobilnych i stacjonarnych. Nie będę się nad nim specjalnie rozwodził, bo uważam , że w polu nie powinno się go stosować ze względów bezpieczeństwa. Tak, wiem, zaraz podniesie się chór głosów " tyle  lat używam i nic" . No ale jest też sporo przypadków świadczących o tym że mam rację. Stosowanie tego sposobu zasilania jest niebezpieczne dla użytkownika i otoczenia. 

Konkludując : podstawą takiego uniwersalnego  rozwiązania jest zasilacz prądu stałego , zasilany z sieci energetycznej lub akumulatora , dający napięcie 12V i  prąd ok. 15 A. 

Które typy i jakich kamer można z takiego zasilacza zasilić?

Cdn

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panuje również opinia (lub panowała), żeby jednak same kamery miały osobne zasilanie. Są b. czułe na stabilność zasilania, szczególnie, jeśli np. z jednego źródła są równolegle zasilane jakieś PWMy..............................?

Z drugiej strony niby u mnie wszystko wisi na jednym 10A zasilaczu i jest ok., ale od czasu do czasu sporadycznie "schodzi" jakaś klatka z patternem zamiast obrazu gwiazd. - może właśnie dlatego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to, a by do końca świadomie dobrać zasilacz i wiedzieć jakie z jego strony mogą czekać nas niespodzianki trzeba niestety przyswoić trochę teorii. W pigułce podaję poniżej.

Jak działa zasilacz przetwornicowy?

zas imp 2.png

Pierwotne napięcie zasilające ( w naszym przypadku 230V o częstotliwości 50Hz ) jest przetwarzane na prąd jednokierunkowy pulsujący. Co to za zwierzę? Ano to taki rodzaj zasilania, którym da się zasilić żarówki, świetlówki, naładować akumulator ale do bezpośrednio zasilania urządzeń elektronicznych nie nadaje się . Można go dalej wygładzać, tak aby w rezultacie dał prąd stały, ale niezbędne do tego elementy są spore gabarytowo a dodatkowo takie rozwiązanie ma bardzo mała sprawność energetyczną. Z grubsza rzecz ujmując im większa częstotliwość tym mniejsze kondensatory, tym mniejsze dławiki i transformatory, a o to nam przecież chodzi !

W zasilaczu impulsowym ten prąd pulsujący zasila przetwornicę ( klucz) który generuje przebieg prostokątny, z reguły  o częstotliwości powyżej 400 Hz. I tu pierwsza uwaga, do której powrócimy potem - producenci nie podają tej częstotliwości w parametrach zasilaczy!

Ten przebieg prostokątny przenoszony jest przez niewielki gabarytowo transformator i po jego stronie wtórnej ulega wyprostowaniu i stabilizacji. I znów z racji zastosowanych  wysokich częstotliwości elementy prostownika i stabilizatora, szczególnie kondensatory i elementy indukcyjne są dużo mniejsze niż w klasycznym zasilaczu transformatorowym.

Zasilacz ma jeszcze pętlę sprzężenia zwrotnego która reguluje wydajność przetwornicy w zależności od obciążenia. I tu też ważna uwaga - parametry pracy tej pętli nie są znane, a ma to wpływ na kształt napięcia wyjściowego.

Na wyjściu zasilacza otrzymujemy napięcie stałe. Ale czy na pewno?

No właśnie nie do końca. Niektóre poważniejsze firmy podają wartość pulsacji ( czyli zmian ) tego napięcia, z reguły dla zasilaczy 12V mieszczącą się w zakresie do 50mV. Ale nie podają częstotliwości tych pulsacji...

I tu jest pies pogrzebany. Kiedy te pulsacje się pojawiają? Ano z reguły  wtedy jeśli zasilacz zaczyna pracować powyżej 75% obciążenia nominalnego. Częstotliwość ich jest wynikową interferencji częstotliwości pracy przetwornicy, pętli sprzężenia zwrotnego i parametrów częstotliwościowych stabilizatora.Tych nieznanych, o których pisałem powyżej.

I teraz dążymy do finału : jeśli producent A zaleca stosowanie zasilacza wyłącznie jego produkcji, to nie jest to wyłącznie chwyt marketingowy i jego kokieteria. Układy odkłócające napięcie zasilania w kamerze są zaprojektowane pod konkretny zasilacz. Dotyczy to szczególnie droższych modeli kamer SBIGa czy FLI. Sam miałem okazję się o tym przekonać kiedy moja kamera STL 11000 ( klasy Research Grade) z podłączoną Remote Guide Head ( taka wystawiona poza obudowę głównej kamery dodatkowa kamerka guidera) zaczęła ładować jakieś dziwne obrazy o zakłóceniach wyraźnie typu impulsowego. Po wykonaniu pełnych pomiarów napięć , włącznie z ich przebiegiem na oscyloskopie - okazało się, że układ Peltiera w RGH jest uszkodzony, i zamiast 1 Ampera pobiera 1,8 Ampera. To wystarczyło, aby optymalizowany pod względem projektowanego obciążenia zaczął generować dziwne przebiegi i zakłócać pracę głównej kamery.

Z mojego doświadczenia tam gdzie piszą o stosowaniu zasilacza własnego lepiej im uwierzyć.

Z drugiej strony - jeśli ktoś przeczyta uważnie co napisałem powyżej na temat zasilaczy impulsowych to dojdzie do przekonania, że jeśli zastosuje lekko przewymiarowany zasilacz tzn. o mocy np. 30% większej niż sumaryczny maksymalny pobór prądu wszystkich urządzeń setupu to zabezpieczy się przed niespodziankami. I to też jest prawda.

Jest jeszcze jeden element układanki. Są nim inne urządzenia zasilane tym samym napięciem w setupie. Jaki mają wpływ na pracę kamery?

Czasem warto poczytać to co zazwyczaj pomijamy w instrukcjach obsługi , czyli ich drugą lub trzecią stronę.  Tam poważni producenci zamieszczają informacje, jakie normy określające wpływ ich urządzenia na środowisko stosują i jakie są spełnione, z uwzględnieniem generowanych zakłóceń elektromagnetycznych. W praktyce okazuje się bowiem, że te kilka silniczków krokowych sterowanych impulsowo ( koło filtrowe, focuser), grzałki pracujące impulsowo itp. generuje tyle zakłóceń, że nasza kamera głupieje i to zupełnie niezależnie od obciążenia zasilacza!

Aby nie być gołosłownym - na Rodos jakieś dwa lata temu Szymek O miał kłopoty w kamerą QHY - nie chciała ładować obrazka, jakieś pasy na klatkach itp. Tylko wtedy - jak doświadczalnie sprawdziliśmy - kiedy mój zasilacz był obciążany flatownicą Gerda Neumanna - a ta ma swoją przetwornicę na 3 kHz. Po sieci zasilającej przenosiły się zakłócenia!

Wnioski z powyższego przydługiego wywodu:

1. Stosujmy zasilacze oryginalne do kamer

2. Jeśli producent takowego nie dostarcza ( np. ATIK) starajmy się stosować zasilacze lekko przewymiarowane a nawet wtedy starajmy się dotrzeć przynajmniej do parametru pokazującego poziom pulsacji w danych producenta.

3. Jeśli nie mamy zacięcia do poszukiwań i eksperymentów stosujmy zasilacze sprawdzone w boju przez kolegów - np. słynny zasilacz od xboxa ( choć mam do niego inne zastrzeżenia - dotyczące  bezpieczeństwa użytkowania na zewnątrz - to jest to pod względem parametrów bardzo dobry zasilacz). Ściągając rozwiązania od kolegów zwróćmy uwagę na jedno- czy nasze setupy maja podobny pobór mocy. Nie można stosować zasilacza od mini Iptrona do NEQ6 z całym setupem.

4. Jeśli nie wiemy- pytamy na forum! To potrafi oszczędzić wiele problemów i stresu...

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wessel przypiął ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)