Bolid nad Obornikami

[ignisdei]

Przed chwilą widziałem wspaniały bolid nad Obornikami był zielony Szedł ze wschodu na zachód nad domami. Spłonął w atmosferze.Wspaniały.Ktoś widział!?

[Alice]

Ktoś widział: http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=2271.msg99967#msg99967

[Esku1RES]

Dokładnie o 19:22 widziałem bolid nad południowym horyzontem. Pięknie się rozpadał.

[ignisdei]

Akurat byliśmy z córką w supermarkecie, był tak jasn że widać to było w centrum miasta a później córka podobno usłyszała jeszcze daleki odgłos, jakby grzmotu. W pierwszej chwili myślałem, że to noworoczna petarda ale szybko zmieniłam zdanie. Nigdy czegoś podobnego nie widziałem.

[Alice]

O kurczę, również słyszałem jakby petardę, ale to w Bydgoszczy więc nie sądzę, żeby huk bolidu był słyszalny aż w tak odległych miejscach. By to chyba musiało być coś w rodzaju Czelabińska, a chyba nie był aż taki?

[ignisdei]

Nie to nie było jak klasyczna petarda.. Ale coś w w rodzaju  pogłosu jakby ktoś w oddali strzelał z haubicy na poligonie

[Zdeněk]

2 godziny temu, ignisdei napisał:

Przed chwilą widziałem wspaniały bolid nad Obornikami był zielony Szedł ze wschodu na zachód nad domami. Spłonął w atmosferze.Wspaniały.Ktoś widział!?

u nás v Čechách jsem ho viděl také. Asi v 19:25 god. Bydlím v Nové Pace po Krkonošemi. Bolid letěl od východu na západ. Myslím, že neshořel celý, ale zbytky dopadly až na zem.

[Jacek E.]

O ! Witamy południowego Sąsiada na FA

[MateuszW]

Z okolic Wieliczki (małopolskie) nic nie widziałem. Akurat fociłem ze statywu i prawdopodobnie patrzyłem wtedy na południe/wschód. Skoro jestem na wschód od was, to bolid powinien być bardziej w kierunku zachodu, prawda? Niestety tam są wysokie drzewa i większe LP, więc szanse miałem nikłe.

A na jakiej wysokości było go widać?

[Przemuszkin]

Witam!

Czy to możliwe, że było ich wczoraj więcej niż jeden? Widziałem obiekt spalający się w atmosferze +- o tym czasie (chociaż nie spojrzałem na zegarek), podczas powrotu samochodem z Warszawy do Poznania (czyli z E na W). Obiekt leciał z lewej na prawą, a zatem z S na N, a bardziej nawet z SE na NW. Zatem z pewnością nie poruszał się z E na W. Pierwszy raz widziałem obiekt tak okazale spalający się w atmosferze. Myślę, że cały spektakl trwał 4-5 s. 

[M.K.]

1 godzinę temu, Przemuszkin napisał:

Witam!

Czy to możliwe, że było ich wczoraj więcej niż jeden? Widziałem obiekt spalający się w atmosferze +- o tym czasie (chociaż nie spojrzałem na zegarek), podczas powrotu samochodem z Warszawy do Poznania (czyli z E na W). Obiekt leciał z lewej na prawą, a zatem z S na N, a bardziej nawet z SE na NW. Zatem z pewnością nie poruszał się z E na W. Pierwszy raz widziałem obiekt tak okazale spalający się w atmosferze. Myślę, że cały spektakl trwał 4-5 s. 

To ten sam obiekt, tylko widzieliście go z różnych miejsc, zatem określiliście inne strony świata. I dobrze, bo meteory pojawiają się 120-40 km nad powierzchnią Ziemi, czyli nisko w porównaniu do odległości np. gwiazd i dlatego z różnych miejsc widzimy ten sam bolid na tle innych gwiazdozbiorów. Z różnych miejsc widzimy go w różnych kierunkach.
Rysunek poglądowy: 4 obserwatorów z różnych miejsc widzi to samo zjawisko w różnych kierunkach i pod różnym kątem:


Paweł Spurny z Czech już wstępnie go policzył: http://www.astro.cz/clanky/ukazy/dalsi-vyrazny-bolid-zazaril-nad-ceskem-16-prosince-2016-vecer.html
Leciał z Czech przez Polskę w stronę Niemiec: http://www.astro.cz/images/obrazky/velke/091364.jpg

[oldtimer]

Witam po raz pierwszy !

Też miałem okazję zaobserwować ten obiekt - jechałem samochodem z Gdańska do Kościerzyny i mniej więcej w połowie drogi poza terenem zabudowanym ok. godz. 19.20 w zaciemnionym terenie zauważyłem nisko nad drzewami wolno przemieszczające się z południa na północ niemal równolegle do horyzontu jasnożółte światło, które po chwili zmieniło się w biało-niebieskie przerywane i po chwili zgasło. Całość trwała około 5-6 sekund. Pierwsze wrażenie początkowo - "światła wolno lecącego samolotu ?" - potem - "jakaś raca?" - ostatecznie - "nie, to jednak coś większego, oby nie jakaś katastrofa lotnicza..." 

Ciekawe czy mieszkańcy terenu nad którym ten bolid ostatecznie się spalił coś zauważyli ?

pozdrowienia,

oldtimer