Skocz do zawartości

Rozmowy o wizualu na przełomie 2016/2017 r.


Rekomendowane odpowiedzi

Nie marudźmy, tylko obserwujmy! Niezależnie, czy napiszemy kilka słów o obserwacji, czy też nie.
Kamery włączone, a ja zaraz idę zrobić ocenę C/2015 V2 Johnson i zerknę na kilka emek, a później padnę do łóżka zmęczony (bo poszalałem z robotą), ale z uśmiechem, że nacieszyłem prawe oko nieziemskimi widokami :)
I Wam również życzę w ten sposób zakończyć ten dzień :))

-----
O 00:47 przyszły chmury i przerwały mi rozkoszowanie się Saturnem w 8mm, ale do tego czasu pooglądałem sobie Johnsona i kilka gromad kulistych: M3, 5, 13, 10, 12, 14, 56 i 71 oraz planetarki: 57 i 27.

  • Like 5

Newton 12' DOB GOTO, refraktor Sky-Watcher SK909 EQ3-2, okulary: 8, 10 13, 17 i Soligor 25
Na meteory: kamery PAVO6, PAVO7 i PAV79, czasem oko nieuzbrojone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że Karolowi chodziło o coś zupełnie innego niż nakład pracy w przygotowaniu zdjęcia a napisaniu relacji z obserwacji.

Ktoś mądrze napisał, że siedzenie i gapienie się w gwiazdy to taki współczesny romantyzm. I teraz przychodzi moment kiedy taki "romantyk" ma podzielić się wrażeniami z innymi, podzielić dla niektórych oznacza pokazać swoje uczucia, pokazać trochę swojego wnętrza, emocje jakie nam towarzyszyły przy obserwacjach. Przynajmniej ja to widzę w ten sposób bo kiedy wychodzę na obserwację nawet na balkon i gapię się przez 3 godziny w cień Ganimedesa na Jowiszu to wchodzę w stan świadomości w którym jest mi najlepiej. Jest cisza, spokój, myślę sobie o podróżach w kosmos, o tym, że właśnie oglądam zaćmienie słońca na odległej planecie, że widzę to z ponad 40 minutowym opóźnieniem, słucham szczekania psów, skradania kotów. To wszystko składa się na obraz którym ciężko może się być podzielić przez barierę, może strachu, może wstydu, swego rodzaju obawie przed nie zrozumieniem i zranieniem bo pokazując część siebie wystawiamy ją do publicznej oceny.

Mam nadzieję, że nie zrozumiecie mnie źle, każdy obserwacje wizualne może odbierać inaczej, dla mnie najważniejsze są emocje jakie mi towarzyszą, widok jest na dalszym planie.

Nie zapomnę ostatniej zimy i pewnego wieczoru, najzimniejszego w tym roku, godzina 21:00, temperatura -30 stopni, wyszedłem ze starą ojcową lornetką Bressera 10x50. Śnieg tak pięknie skrzypiał w tej ciszy, mróz przyjemnie szczypie w twarz i to naprawdę przyjemnie bo było suche powietrze. Niebo jak lustro, czyściutkie, pełno gwiazd, sierp Księżyca oświetlał białe pola, cisza i spokój, nawet wiatr nie zawiał. Lornetka w rękę i gapię się na Księżyc, czysty umysł, same przyjemne myśli płyną po głowie, jakiś piesek u sąsiada poruszył łańcuchem i nic więcej, żadnego szmeru. Wpadłem w euforię, chciałem się tym podzielić, tą ciszą i niczym nie skrępowanym relaksem jakiego nie doznasz nawet na plaży w tropikach. Pobiegłem po żonę, mówię chodź na spacer, coś Ci pokaże, dała się namówić po kilku minutach jak jej opowiedziałem jak jest fajnie. Później pozałowałem;) moja Ewelcia to "zmarźluch" jakich mało, wysłałem ją do domu po 3 minutach:). Znowu lorneta na Księżyc, ehh fajnie, co najlepsze żeby ta lornetka dawała jakiś fajny obraz ale nie, rozkolimowana totalnie, widzę dwa Księżyce, jeden większy od drugiego ale nie to się liczy, liczy się to, że serce bije o wiele żywiej, że w końcu mogę odpocząć tak jak lubię.

 

Pozdrawiam

Łukasz

P.S. Podsumowanie. W tym całym monologu chodziło mi o tą niepotrzebną sprzeczkę pomiędzy foto a wizual. Ja jestem zdania, że przy foto ludzie oceniają Twoją pracę a przy wizualu oceniają niejako Ciebie, nie każdy jest na tyle odważny by się temu poddać.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się Wam przyznam. W majówkę poczułem, że powinienem odezwać się do mojego niezawodnego towarzysza obserwacji i po zajrzeniu do telefonu znasazłem już SMS od niego. Nie pierwszy to raz, gdy obaj jednocześnie postanowiliśmy się uwówić. Maciek, zaawansowany obserwator i znawca, ba, koneser sprzętu, jest w tych sprawach niezawodny. Tak, obserwowaliśmy, w tym samym genialnym miejscu, co kiedyś. Wprawdzie ekipa była uszczuplona (zgadnijcie, kogo zabrakło :-), lecz za to pojawiła się wspaniała lorneta 120 mm.  Co obserwowaliśmy? Klasykę, począwszy od Jowisza  z Wielką Czerwoną Plamą i końcem tranzytu bodajże Ganimedesa (Maćkowa lorneta daje radę) , letnie gromady kuliste (niektóre dawały się rozbić), kometę i nieco galaktyk (na te ostatnie było jednak zbyt widno). No i co? No właśnie, nic. Maciek, znacznie lepszy w obserwacjach ode mnie, z reguły nie udziela się na forach, choć pilnie czytuje, mnie zabrakło tej iskry szaleństwa, natchnienia czy odwagi, by wynurzac się ze swoimi dość umiarkowanymi osiągnięciami.

Czy to znasczy, że wizual "upada"? Moim zdaniem nie. Obserwatorów jest wielu, bardzo wielu, a obowiązkiem naszym (tych nielicznych "ekshibicjonistów") jest podkręcanie atmosfery, co niniejszym czynimy Crazy

  • Like 2

...Podajmy sobie ręce wraz, bo źle stuleciu z oczu patrzy.

Bułat Okudżawa

Lornetki 9×28, 10x32, 12x56, 15x56, 20x77 (i parę innych w najbliższej rodzinie ).

Katalog Caldwella wg gwiazdozbiorów.pdf Katalog Messiera wg gwiazdozbiorów.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak podkręcacie atmosferę, że nawet ja zaczynam mieć ochotę na zaczęcie dziennika obserwacji tylko, że tu u Was nie ma działu na Taki dziennik, jest albo o DS albo o US, a jak zrobić żeby to połączyć?:) Tak sobie wczoraj myślałem o tym patrząc na Jowisza przez tą nieszczęsną lornetkę próbując wychwycić jego księżyce, rzecz jasna patrzyłem jednym okiem bo lornetka jak auta po stłuczce, zostawia dwa razy więcej śladów:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Paweł Trybus

Mój pierwszy dziennik obserwacyjny to był brulion 96-kartkowy w kratkę, w którym zapisywałem:
- numer sesji, datę i godzinę obserwacji (początek-koniec)
- miejsce obserwacji
- warunki na niebie, na początku używałem skali 1-10 zaproponowanej przez Davida Levy w książce "Niebo. Poradnik użytkownika". Odkąd zacząłem używać miernika SQM-L (2012) zapisuję jego wskazania plus kilka słów o pogodzie (ciepło, zimno, mgła, wiatr itd) i seeingu
- kilka słów o samopoczuciu, czy byłem zmęczony itd. 
- jakim sprzętem obserwowałem
- obiekty, które obserwowałem: co i jak było widać, w jakim powiększeniu, z jakimi filtrami

Ot, cała filozofia prowadzenia dziennika. Rzecz w tym, by wyrobić sobie nawyk. Ja zapełniam już trzeci zeszyt, w czwartek wpisałem sesję nr 506, dziś wieczorem jest szansa na 507 :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas zabrać żonę do sklepu z artykułami papierowymi po brulion:) Ona uwielbia od dzieciństwa artykuły biurowe, długopisy, zeszyty, gumki itp. pozwolę jej wybrać mi mój notatnik:)

U mnie obserwy zaczną się jak przyjdzie okular bo wyprzedałem się ze wszystkiego co miałem żeby uzbierać na bino a i tak go nie kupię bo mnie nie będzie stać na okulary do niego. Ale już do mnie jedzie vixen ortho 12,5, niedługo zagości w Maczku 127 od kolegi Wieśka z tego forum, pewnie dojdzie do niego jeszcze ortho 25 mm i na więcej w tym półroczu nie będę mógł sobie pozwolić, może na Boże Narodzenie coś się urodzi nowego:) Pozdrawiam

 

Edit: Pawle to może za kilka lat wrzucisz całość jako opowieść tysiąca i jednej nocy?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Jacek E. napisał:

 

Jak ma łatwiej to zrób i wstaw jedno w stylu z tego działu, życzę powodzenia..... http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/forum/19-astrofotografia/

 

10 godzin temu, lukost napisał:

Taaa... dopieść setup, zbierz wystarczającą ilość materiału i sensownie go obrób...

Ja tylko napiszę jak ja to widzę bo zdania nie zmienię.

Proces powstawania zdjęcia czyli ustawianie sprzętu, sesja i obróbka (pisząc w uproszczeniu) jest dla mnie odpowiednikiem ustawania sprzętu, obserwacji i pisanie notatek/spisanie relacji w ciągu dnia. A drugi etap to wstawienie zdjęcia na forum co wymaga tylko kilka kliknięć (czasem więcej jak ktoś doda krótki opis) a w przypadku relacji trzeba "przeklepać" na komputer cały (czasem długi) tekst.  Czyli jakby etapy dzielą się na "dla siebie" (wykonanie foty/ obserwacji) i "od siebie" (podzielenie się tym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, lolak89 napisał:

...U mnie obserwy zaczną się jak przyjdzie okular bo wyprzedałem się ze wszystkiego co miałem żeby uzbierać na bino a i tak go nie kupię bo mnie nie będzie stać na okulary do niego. Ale już do mnie jedzie vixen ortho 12,5, niedługo zagości w Maczku 127 od kolegi Wieśka z tego forum, pewnie dojdzie do niego jeszcze ortho 25 mm...

Zawiodłem się na Tobie. Nie kupujesz lornetki. "Nie zaznał życia, kto...." nie obserwował przez dobrą lornetkę :))

...Podajmy sobie ręce wraz, bo źle stuleciu z oczu patrzy.

Bułat Okudżawa

Lornetki 9×28, 10x32, 12x56, 15x56, 20x77 (i parę innych w najbliższej rodzinie ).

Katalog Caldwella wg gwiazdozbiorów.pdf Katalog Messiera wg gwiazdozbiorów.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jakimś cudem uda mi się skolimować tego bressera, jeszcze z 8 lat temu pokazywała ładny księżyc:) miałem chrapkę na lornetkę ze statywem, była na giełdzie 20x80 ale... speniałem, pomyślałem sobie co wsadzę do makówki jak wydam całą wolną kwotę na lornetkę:) na upgrade'y sprzętu jeszcze przyjdzie czas.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, karl napisał:

 

Ja tylko napiszę jak ja to widzę bo zdania nie zmienię.

Proces powstawania zdjęcia czyli ustawianie sprzętu, sesja i obróbka (pisząc w uproszczeniu) jest dla mnie odpowiednikiem ustawania sprzętu, obserwacji i pisanie notatek/spisanie relacji w ciągu dnia. A drugi etap to wstawienie zdjęcia na forum co wymaga tylko kilka kliknięć

Wiesz co? - Aby nie być wulgarnym napiszę krótko - piszesz głupoty jakich świat nie widział. A widzisz tak bez jakiegokolwiek wysiłku zapoznania się z podstawami astrofotografii.
To taka nasza polska przypadłość nie znam się ale wiem... Stad mamy najwięcej ,,polityków", ,,ekonomistów" i ,,lekarzy" o reszcie ,,ekspertów" nie wspomnę.

Podejdź na zlocie do kogoś kto ustawia setup astrofoto zobaczysz jak wygląda to ,,ustawienie i juz"....
Wysil się też i poczytaj wizytówki fotografii zamieszczonych we skazanym przeze mnie dziale Astrofotografia czy Szkoła astrofotografii.
Zobacz ile mają godzin na poszczególne kanały zebranego materiału.
W jedną piękną długą noc możesz zaliczyć ładny kawałek Messiera a w taką samą zbierzesz najwyżej 1/3 materiału jednego obiektu.
A zebranie tego materiału to jedno, drugie to żmudny proces złożenia a następnie obróbki, który potrafi trwać...... i trwać.
Proszę, nie piszmy o czymś na czym się nie znamy bo w ten sposób bardzo krzywdzimy ludzi, którzy baaardzo długo nad fotografia pracują :(
To tyle z mojej strony. Warto coś poczytać zanim się wyrazi o czymś opinię - Pogody na obserwację życzę.

  • Like 3

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, karl napisał:

Ja tylko napiszę jak ja to widzę bo zdania nie zmienię. (...)

To ja napiszę jak ja widzę takie mapowanie aktywności  :)

  • przygotowanie sprzętu  vs przygotowanie sprzętu - dla obu aktywności ten sam krok. Pomijając zestawy stacjonarne wizual wygrywa czasowo
  • obserwacje i notatki vs sesja fotograficzna. W zależności od obiektu sesja foto (na jeden kadr) może zająć od kilkunastu minut do kilkudziesięciu godzin
  • przygotowanie relacji vs obróbka materiału. Nie wypowiem się na temat przygotowywania relacji. Natomiast u mnie obróbka zdjęcia zajmuje zazwyczaj średnio kilka godzin. Znam pasjonatów, którzy na jedno zdjęcie poświęcają kilka godzin co kilka dni przez kilka tygodni
  • wklejenie relacji na forum vs wklejenie zdjęcia na forum

Tak to wygląda od strony amatorów astrofoto.

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to z "rozmów o wizualu" mamy niezłą rozróbę :)). Tylko starej wojny teleskopowo-lornetkowej jakoś nie udaje mi się podsycić :diablatko:

...Podajmy sobie ręce wraz, bo źle stuleciu z oczu patrzy.

Bułat Okudżawa

Lornetki 9×28, 10x32, 12x56, 15x56, 20x77 (i parę innych w najbliższej rodzinie ).

Katalog Caldwella wg gwiazdozbiorów.pdf Katalog Messiera wg gwiazdozbiorów.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Jacek E. napisał:

Wiesz co? - Aby nie być wulgarnym napiszę krótko - piszesz głupoty jakich świat nie widział. A widzisz tak bez jakiegokolwiek wysiłku zapoznania się z podstawami astrofotografii.
To taka nasza polska przypadłość nie znam się ale wiem... Stad mamy najwięcej ,,polityków", ,,ekonomistów" i ,,lekarzy" o reszcie ,,ekspertów" nie wspomnę.

Podejdź na zlocie do kogoś kto ustawia setup astrofoto zobaczysz jak wygląda to ,,ustawienie i juz"....
Wysil się też i poczytaj wizytówki fotografii zamieszczonych we skazanym przeze mnie dziale Astrofotografia czy Szkoła astrofotografii.
Zobacz ile mają godzin na poszczególne kanały zebranego materiału.
W jedną piękną długą noc możesz zaliczyć ładny kawałek Messiera a w taką samą zbierzesz najwyżej 1/3 materiału jednego obiektu.
A zebranie tego materiału to jedno, drugie to żmudny proces obróbki, który potrafi trwać...... i trwać.
Proszę, nie piszmy o czymś na czym się nie znamy bo w ten sposób bardzo krzywdzimy ludzi, którzy baaardzo długo nad fotografia pracują :(
To tyle z mojej strony. Warto coś poczytać zanim się wyrazi o czymś opinię - Pogody na obserwację życzę.

 

Po pierwsze przecież napisałem, że pisze w uproszczeniu (i to nawet bardzo dużym). Po drugie nie chodzi mi o sam wysiłek w etapie "dla siebie" - zgadzam się, ze tu więcej "męczy" się astrofotograf (musi dużo więcej zrobić niż wizualowiec) a o "publikowanie" prac (bo o tym jest temat) i dla mnie w etapie "od siebie" wizualowiec musi się więcej "namęczyć".

Czyli w etapie "dla siebie" wygrywa wizualowiec a w "od siebie" astrofotograf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Janko napisał:

No to z "rozmów o wizualu" mamy niezłą rozróbę :)). Tylko starej wojny teleskopowo-lornetkowej jakoś nie udaje mi się podsycić :diablatko:

Janku - nie rozróbę, ale bądźmy odpowiedzialni i piszmy sensownie - piszmy cos na podstawie jakiejkolwiek wiedzy a nie bo ,,misie" tak wydaje i zdania nie zmienię....
Smutne to i ciśnienie podnosi.
Jedni i drudzy wkładają w swoja pasję wiele serca i to powinniśmy docenić a nie licytować się oraz deprecjonować czyjąś pracę - to tylko tyle, choć widzę, ze dla niektórych to AŻ tyle.

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, jolo napisał:

przygotowanie relacji vs obróbka materiału. Nie wypowiem się na temat przygotowywania relacji. Natomiast u mnie obróbka zdjęcia zajmuje zazwyczaj średnio kilka godzin. Znam pasjonatów, którzy na jedno zdjęcie poświęcają kilka godzin co kilka dni przez kilka tygodni

wklejenie relacji na forum vs wklejenie zdjęcia na forum

 

Dla mnie etap "pierwszy" kończy się na gotowym zdjęciu i relacji przygotowanej na papierze. A potem publikujesz zdjecie co wymaga kilku kliknięć a relacje trzeba przepisać.

Jacek E.

Ja nie mam nic do "wkładania serca" w nasze/ą piękne hobby/pasje. Piszę o tym dlatego, że było poruszany ten temat i wyrażam swoje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku, na podniesienie ciśnienia mam specjalnie dla Ciebie ten wideoklip :))

 

  • Like 1

...Podajmy sobie ręce wraz, bo źle stuleciu z oczu patrzy.

Bułat Okudżawa

Lornetki 9×28, 10x32, 12x56, 15x56, 20x77 (i parę innych w najbliższej rodzinie ).

Katalog Caldwella wg gwiazdozbiorów.pdf Katalog Messiera wg gwiazdozbiorów.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, karl napisał:

Dla mnie etap "pierwszy" kończy się na gotowym zdjęciu i relacji przygotowanej na papierze. A potem publikujesz zdjecie co wymaga kilku kliknięć a relacje trzeba przepisać.

A dlaczego nie pisać relacji od razu na komputerze? 

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Janko napisał:

Jacku, na podniesienie ciśnienia mam specjalnie dla Ciebie ten wideoklip :))

 

No to wychodzi, że troszkę znam, bo mundur marynarski nosiłem 34 lata :)

  • Like 2

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównym powodem, dla którego wypisałem się z forum na początku roku było to, że miałem dość gadania sam ze sobą. Zacząłem pisać na forach, ponieważ liczyłem w jakimś stopniu na wymianę doświadczeń, miałem nadzieję na drobne dyskusje i wyjaśnianie wątpliwości, a okazało się, że co najwyżej mogłem liczyć na wypowiedzi w stylu "fajne się czytało".

Niestety, ale pisanie artykułów nigdy mnie nie interesowało, a te spisane relacje i przygotowane grafiki były dla mnie kompletnie niepotrzebne - szkice i notatki mam na papierze, mapy w atlasie i nie potrzebuję tego samego w komputerze.

Na mój ostatni wartościowy temat (w zamierzeniu trzyczęściowy) poświęciłem ponad 100 godzin. Po napisaniu pierwszej części miałem mocne odczucie (pojawiające się zresztą nie po raz pierwszy), że to zmarnowany czas. Minęło trochę czasu, w trakcie którego odczucie zelżało i napisałem drugą część. Bardzo szybko zacząłem żałować mnóstwa straconego czasu. Tym razem jednak było to na tyle "bolesne", że za trzecią część nie zabierałem się przez kolejnych siedem miesięcy. Jak tylko poczułem, że chciałbym ją napisać, to poprosiłem o skasowanie konta. Nadal żałuję, że tego nie zrobiłem, bo nie lubię zostawiać niedokończonych spraw, ale szczerze to cieszę się, że już mi przeszło i że do tego nie wrócę.

Teraz zarejestrowałem się ponownie, ponieważ czuję, że konieczne było to małe wyjaśnienie, którego wcześniej nie popełniłem.
Pomimo tego, że to hobby z premedytacją zrzuciłem na odległe drugie miejsce, żeby zrobić miejsce dla innego, to może też czasem coś napiszę, ale będą to niewielkie rzeczy o jednym, dwóch lub trzech obiektach, a jeśli o gwiazdach podwójnych to tylko tych, które są w pobliżu jakiegoś DS-a (same podwójne się nie sprzedają).

Pozdrawiam,
Wojtek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Newborn_Sailor B napisał:

Głównym powodem, dla którego wypisałem się z forum na początku roku było to, że miałem dość gadania sam ze sobą. Zacząłem pisać na forach, ponieważ liczyłem w jakimś stopniu na wymianę doświadczeń, miałem nadzieję na drobne dyskusje i wyjaśnianie wątpliwości, a okazało się, że co najwyżej mogłem liczyć na wypowiedzi w stylu "fajne się czytało".

Niestety, ale pisanie artykułów nigdy mnie nie interesowało, a te spisane relacje i przygotowane grafiki były dla mnie kompletnie niepotrzebne - szkice i notatki mam na papierze, mapy w atlasie i nie potrzebuję tego samego w komputerze.

Na mój ostatni wartościowy temat (w zamierzeniu trzyczęściowy) poświęciłem ponad 100 godzin. Po napisaniu pierwszej części miałem mocne odczucie (pojawiające się zresztą nie po raz pierwszy), że to zmarnowany czas. Minęło trochę czasu, w trakcie którego odczucie zelżało i napisałem drugą część. Bardzo szybko zacząłem żałować mnóstwa straconego czasu. Tym razem jednak było to na tyle "bolesne", że za trzecią część nie zabierałem się przez kolejnych siedem miesięcy. Jak tylko poczułem, że chciałbym ją napisać, to poprosiłem o skasowanie konta...

Błąd. Do tego trzeba podchodzić tak jak do krwiodawstwa. Najwyższe odznaczenie bojowe to jak wiadomo Krzyż Drewniany

325zywiecki51_wer.jpg

http://www.polskiekrajobrazy.pl/Artykuly/5:W_gorach/25:Pilsko_Gora_gor.html

...Podajmy sobie ręce wraz, bo źle stuleciu z oczu patrzy.

Bułat Okudżawa

Lornetki 9×28, 10x32, 12x56, 15x56, 20x77 (i parę innych w najbliższej rodzinie ).

Katalog Caldwella wg gwiazdozbiorów.pdf Katalog Messiera wg gwiazdozbiorów.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, lukost napisał:

Fajnie, że wróciłeś. :) A z podwójnymi nie jesteś sam - mocno nakręcony na ich punkcie jest ostatnio Jurek (Krater), a i Paweł Trybus od czasu do czasu bierze je na warsztat.

Jak to wszystko zostaje w rodzinie, od Pana Jurka mam montaż eq3 Soligora:) Swoją drogą popisaliśmy troszkę z Jurkiem i pomimo, że nigdy się nie widzieliśmy darzę go wielką sympatią, po części również dzięki niemu bardziej zainteresowałem się pszczelarstwem:) Mam kilka pustych starych zniszczonych uli, kupiłem zieloną farbę i papier ścierny, niedługo odmaluję jeden i zawiozę do pszczelarza po odkład pszczeli:) Tylko żeby nazbierać te parę złotych na ten odkład.

Zastanawiam się, czemu ja nie obserwuję gwiazd podwójnych? Przecież makówka nie służy tylko do planet i księżyca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lukost napisał:

Fajnie, że wróciłeś. :) A z podwójnymi nie jesteś sam - mocno nakręcony na ich punkcie jest ostatnio Jurek (Krater), a i Paweł Trybus od czasu do czasu bierze je na warsztat.

To tylko dwie osoby a forum ma ponad 5700 użytkowników (z czego 5600 wpada tu tylko na darmową kawę). W każdym razie swoje ambicje sprowadziłem bardzo nisko stosownie do oczekiwań (tak żeby żadnej krwawej ranki sobie nie zrobić, o krwiodawstwie nawet nie wspominając), ale wiem, że coś napiszę za jakiś czas - przejrzałem właśnie swoje notatki i szkice z ostatniego roku, do których po obserwacjach w zasadzie nie wracałem, a jednak mam tam kilka fajnych rzeczy, przez które teraz aż się uśmiecham.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Newborn_Sailor B napisał:

To tylko dwie osoby a forum ma ponad 5700 użytkowników (z czego 5600 wpada tu tylko na darmową kawę). W każdym razie swoje ambicje sprowadziłem bardzo nisko stosownie do oczekiwań (tak żeby żadnej krwawej ranki sobie nie zrobić, o krwiodawstwie nawet nie wspominając), ale wiem, że coś napiszę za jakiś czas - przejrzałem właśnie swoje notatki i szkice z ostatniego roku, do których po obserwacjach w zasadzie nie wracałem, a jednak mam tam kilka fajnych rzeczy, przez które teraz aż się uśmiecham.

Tak jak napisał Piotr

"Nas, którzy cieszymy się Abellami, Minkowskimi, czy jakąś NGC 5544 (do której przyczepiona jest jeszcze słabsza NGC 5545) jest na forum tylko kilku."

I masz racje. Brak komentarzy czy też pozytywnej dyskusji pod relacją nie motywuje do pisania kolejnych. Jednak jak nawet napisze ktoś, ze w x aparaturze jednak powinieneś  x obiekt zobaczyć to już samo to bardzo wywołuje "chcice". Ale z tego co widzę, to takie wpisy są pod tylko niektórymi relacjami a pod resztą cisza ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, pguzik napisał:

Przychodzi taki ktoś na forum, przegląda tematy z działu obserwacji wizualnych i widzi pięknie opisany Obiekt Tygodnia (może być to nawet coś łatwego, widocznego gołym okiem, lub w małej lornetce), widzi długą, pełną ciekawych obiektów relację któregoś z forumowych "wyjadaczy", dodatkowo opisaną nienaganną prozą (która w niektórych przypadkach jest niemal poezją ;)).

OT i relacje "forumowych wyjadaczy" to dla mnie fundament FA. Bardzo bym nie chciała, żeby ci autorzy zniechęcili się sugestiami, że ich teksty demotywują początkujących obserwatorów, bo jak sam zauważyłeś, to niemal poezja. Mam jednak wrażenie, że jest już trochę za późno - wybitni (!!) wizualowcy z wybitnym (!!) talentem do pisania o kosmosie milkną. 

Z jednej strony brak odzewu zniechęca do dalszego pisania, z drugiej ten brak nie musi oznaczać, że tekst do nikogo nie trafił. 

  • Like 3

We are the universe observing itself. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.06.2017 o 11:25, Newborn_Sailor B napisał:

Głównym powodem, dla którego wypisałem się z forum na początku roku było to, że miałem dość gadania sam ze sobą.

Pozdrawiam,
Wojtek

Rozumiem Cię bardzo dobrze Wojtku, bo w dziale gwiazd zmiennych jest podobnie. Ale mnie cieszy na chwilę obecną już samo polubienie posta :)

 

Wracając jeszcze do obiektów tygodnia, to czytając opisy tych obiektów to istny mód na serce, bardzo miło przeczytać coś takiego w naszym ojczystym języku. Powiem więcej, gdyby kiedyś wyszła książka pod tym tytułem to bardzo chętnie bym kupił.

 

A na brak relacji miała nie mały wpływ pogoda. Praktycznie w kwietniu ani razu po za miasto nie wyjechałem. Raz udało mi się w maju. Teraz w ubiegły weekend również udaną sesje zaliczyłem, którą mam nadzieje opisać w najbliższym czasie. Kto wie może na dniach pogoda znowu będzie łaskawa ;)

Liczba obserwacji gwiazd zmiennych: SOGZ: >11 000   AAVSO: >9000

Messier: 110/110      H400I: 400/400

http://sogz-ptma.urania.edu.pl/

Bogdan Kubiak

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.06.2017 o 17:26, lukost napisał:

A, świetnie, że przypomnieliście mi o Ngc 5544/5545 (alias Arp 199). To kapitalna parka, kształtem przypominająca wykrzyknik. Koniecznie muszę do niej wrócić. Nawet obiektem tygodnia powinna zostać. :)

To nie był przypadek - to jedna z moich ulubionych par galaktyk i tak coś czułem, że nie tylko ja ją lubię ;).

 

A tak w ogóle, to nieźle się dziś rozruszał dział wizualny. Aż sam bym wyskoczył popatrzeć na cokolwiek, nawet przez cirrusy, ale jeszcze nie doszedłem do siebie. Może koło weekendu coś się uda...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)