Skocz do zawartości

Co każdy o teleskopie na montażu Dobsona wiedzieć powinien?


slimjim2

Rekomendowane odpowiedzi

Do tej pory zbyt wiele się nie udzielałem, raczej starałem się czytać i ogarnąć to, co jest zawarte na tym ogromnym forum. Jednak nie potrafiłem znaleźć części interesujących mnie rzeczy. Natrafiłem za to na stwierdzenia w stylu: "Dobson jaki jest każdy widzi i nie ma się co tu za wiele rozpisywać" lub: "To armatka do tego by wycelować, obejrzeć i przejść dalej (...)".

Jako, że jestem początkujący w kontaktach ze sprzętem do obserwacji większym od zwykłej lornetki (od wiosny mam także niewielki refraktor BK707AZ2, którego kupiłem by móc sobie już "coś" pooglądać, ale też zdobyć doświadczenie w działaniu i obsłudze teleskopów), czytałem fora, wiadomości w necie i zastanawiałem się nad kupnem jakiegoś Dobsona właśnie i tu czytając jeszcze więcej oraz użytkując swój malutki sprzęcik zaczęły rodzić mi się w głowie pomysły i pytania. Chciałbym, żeby w tym temacie ktoś spróbował na nie odpowiedzieć. A może jeszcze jakieś inne ktoś wymyśli. Zwłaszcza takie jakie nurtują osoby początkujące, nie za bardzo zaznajomione ze sprzętem, ale myślące o kupnie takiej "maszynki".

 

  1. Z doświadczenia zdobytego na moim BK707AZ2 zauważyłem, że przy powiększeniu ok 140x (Barlow+10mm) mikroruchy wcale nie są niezbędne. Od biedy po złapaniu obiektu można sobie jeszcze poradzić bez nich, ale jak to wygląda np w takim Dobsonie? Zwłaszcza przy większych powiększeniach wydaje mi się masochizmem łapanie "przemieszczających" się po niebie obiektów. Czy po prostu łapiąc za koniec tuby, mamy na tyle długą "dźwignię" że "przełożenie" ruchy ręki na ruch obrazu w okularze jest akceptowalny?
  2. Jak jest ze "śledzeniem" obiektów? Przeglądając sklepy zauważyłem, że większość Dobsonów jest bez napędu, więc chcąc sobie dłuższy czas popatrzeć na jeden obiekt musimy bez przerwy ruszać tubą - tak jak w montażach azymutalnych w obu osiach. Teleskopy SW są sprzedawane w dwóch konfiguracjach albo z autoguidingiem lub bez niego, ale takie DO-GSO już są tylko bez tej możliwosci. Wobec tego, czy możliwe jest skonstruowanie samemu (zamontowanie gotowego) systemu silniczków i sterownika do każdego Dobsona, czy jest z tym za dużo roboty i ostatecznie opłaca się bardziej "od początku" wybrać model wyposażony w taką funkcję.
  3. Czy kupując Dobsona można go później zawiesić na montażu paralaktycznym? (Samą tubę oczywiście) Czy np budowa tuby do Dobsona uniemożliwia taką praktykę (może wzmocniona tylko przy osi, a reszta konstrukcji słabsza)? Chodzi mi o to, że jeśli np miałbym ochotę "postrzelać" na szybko do wielu obiektów, to używam całego montażu Dobsona, a jeśli planuję dłuższe oglądanie, ale tylko kilku obiektów, to przekładam tubę na porządny (mocny) montaż paralaktyczny? Dzięki takiemu rozwiązaniu mam gotowy teleskop Dobsona + montaż (np sam, na pier, bez statywu) a nie dwa teleskopy.
  4. Oglądając zdjęcia Dobsonów w necie zauważyłem, że podstawy praktycznie wszystkich z nich są zbudowane z pewnego rodzaju oklejonych płyt wiórowych (chyba, że to tylko złudzenie) Czy nie są one zatem podatne na "łapanie wilgoci"? Nie pęcznieją z biegiem czasu, a co za tym idzie psują się?
  5. Gdzieś wyczytałem, że montując większe okulary / aparat trzeba dociążyć tubę, by zachować stabilność, czy są na tubie / celi jakieś specjalne uchwyty do których można przymocować ciężarki, czy trzeba w takich wypadkach coś kombinować? Przy montażach paralaktycznych wystarczy przesunąć tubę w uchwytach.

 

Chyba o coś jeszcze chciałem zapytać, ale wyleciało mi z głowy. Z góry dziękuję za wyrozumiałość ;) i odpowiedzi oczywiście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak na szybko:

1. Masz rację jest na tyle długa dźwignia, a montaż chodzi na tyle płynnie że nie ma problemu ze śledzeniem obiektu. Opanowanie ruchu przy powiększeniach ponad 200x-300x nie stanowi większego problemu. 

2. Niektórzy dorabiają sami prowadzenie, lecz wiadomo że do tego trzeba mieć trochę "pojęcia" :) Najtańszą opcją jest chyba zakup na giełdzie platformy paralaktycznej na której będzie stawiać się montaż. 

3. Obejmy + dovetail i możemy wieszać :). Można starać się usztywnić tubę ale nie jest to konieczne. Ja wieszam 10" GSO przy użyciu dwóch obejm i dovetaila 30cm. I jest to dla mnie wystarczające do popatrzenia i avikowania US.  

4. Jest to sprzęt przystosowany do pracy w terenie. Wystarczy obserwować giełdę by zobaczyć jak dobrze wyglądają paroletnie teleskopy. Jeszcze nie widziałem by jakiś montaż się rozlatywał przez wilgoć. Tym bardziej że nocy w ciągu roku gdy teleskop stoi pod gołym niebem nie jest wcale tak dużo. 

5. Nie jest to konieczne, można mocniej skręcić "hamulce" jednak odbywa się to kosztem precyzji ruchów. W GSO jest regulacja środka ciężkości na czopach mocujących jednak jest to na tyle kłopotliwe że raz ustawionych raczej się już nie zmienia. Można dorobić sobie regulowaną przeciwwagę na dole tuby. Ale to już każdy musi sam zdecydować czy jest to dla niego konieczne. Ja dużo nie obserwowałem, ale nigdy nie odczułem potrzeby posiadania takiej przeciwwagi. Być może nie miałem wystarczająco ciężkiego okularu :P 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest z przechowywaniem takiej "armaty"?

Przecież chyba po to się kupuje Dobsona, żeby mieć jak największe lustro za odpowiednio niższą cenę, a skoro tak, to swoje zajmuje.

Jak i gdzie przechowujecie swoje Dobsony? Podzielcie się swoimi patentami. Czy trzymacie je złożone, czy rozbieracie i osobno tubę oraz podstawę, bo razem np nie da się wynieść z domu?

Jak zabezpieczyć całość przed np kurzem, a jak przed małymi dziećmi lub innymi "zagrożeniami"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teleskop fabryczny powyżej 10" nie przenoś w całości. Oszczędzaj kręgosłup.  Tylko tak

 

sspn3.jpg

 

Jeśli masz ogródek postaw sobie "teleskopownie", małą , suchą, zamykaną budkę. W której wstawisz telepa bez konieczności demontażu. Nasza pogoda jest tak kapryśna, że każda minuta zużyta na składanie, kolimację itp. jest na wagę złota.  :)

Sprzętos:   N.Capella 16", Achro 6" , APO 4" , Lorn.16x80, Monty: CGEM, Adveturer mini, oraz  inne graty z wioskowej chaty 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montażu się nie rozkręca po obserwacji! Przenosimy osobno tubę i osobno montaż - przechowujemy tubę na montażu z zakrytym deklem lekko pochyloną!!! aby drobiny kurzu nie opadały na lustro tylko na ściankę tuby. Jeżeli ma stać w nieco zakurzonym miejscu dobrym pomysłem jest zrobienie sobie okrągłego pokrowca z gumką zakładanego na dolną część tuby (takie majtki bez otworów na nogi :)), żeby podrywany z podłogi kurz nie dostawał się do środka szczelinami obok lustra.

Co do wyważania to robisz to raz dla zmontowanego zestawu - szukacz, używane złączki i średni pod względem wagi okular - resztę załatwi tarcie na przegubie.

Z patentów do dobsonów (wyszukiwanie "ręczne" obiektów) to polecam zamontowanie oprócz klasycznego szukacza (lunetki) również szukacz typu Red Dot bardzo ułatwiającego wstępne naprowadzenie teleskopu na obiekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.07.2017 o 11:56, wkorzen napisał:

... okrągłego pokrowca z gumką zakładanego na dolną część tuby (takie majtki bez otworów na nogi :)), żeby podrywany z podłogi kurz nie dostawał się do środka szczelinami obok lustra.

Ja swoją Syntę przechowuję w małym, blaszanym garażu z podłogą z płyt OSB. Teleskop mam wychłodzony non stop, zabezpieczony przed wilgocią, lecz nie przed kurzem. Do tej pory myślałem, że wspomniane "majtki" zakłada się na górną część tuby, by niezależnie od dekla, dodatkowo chronić ją przed kurzem właśnie. Czy kurz ma szansę dostać się do celi poprzez szczeliny w dolnej części tubusa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, kombiii napisał:

Czy kurz ma szansę dostać się do celi poprzez szczeliny w dolnej części tubusa?

Oczywiście że się dostanie, tym bardziej że nie są to takie małe szczeliny. W 10" bez problemu palce wchodzą między celę lustra a blachę tuby, więc kurz też się zmieści. Oczywiście jak trzymasz w domu w czystości to ta ilość kurzu który się dostanie jest pomijalna, ale jak trzymałem w dużym garażu który często był otwarty, to wiatr potrafił nadmuchać a i robaczki różne też wchodziły. 

9 godzin temu, slimjim2 napisał:

A nie boisz się, że ktoś go sobie... Pożyczy?

To  zależy gdzie stoi ten garaż, jak na zamkniętym podwórku to chyba nie ma co być przesadnie strachliwym:) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, slimjim2 napisał:

Wyszukiwarka forum nic nie znalazła, więc podlinkuję coś (pewnie część z Was o tym słyszała, ale...)

 

Słabo szukasz u nas też troszkę jest ;) np.

O budowie nowego Pablitusa nie wspomnę :) Relacja z budowy zlotowej.

IMG_5261.jpg

IMG_5262.jpg

IMG_7524.thumb.jpg.b8655ff7ffc68c68dca4c93bbf30f041.jpg

 

 

  • Like 1

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)