Słońce kompaktem?

[kisiel]

Niedawno wpadł w moje ręce kompakt nikon coolpix P500 (z zoomem optycznym x36). Wysuwana lufa i słuszny rozmiar nadają mu powagi, ale poza tym na moje laickie oko nie odróżnia się on zbytnio od innych kompaktów.

W związku z nadchodzącym tranzytem Wenus zastanawiałem się, czy gdyby postawić go na jakimś statywie, a bezpośrednio na obiektywie aparatu zamocować folię nd 3.8, to dałoby się uzyskać w miarę przyzwoite zdjęcia - przy wykorzystaniu zooma, bez teleskopu?

Wizjer jest elektroniczny, więc zakładam, że mogę celować w słońce przez folię nd3.8 bez obaw, a w razie odpadnięcia filtra usmażę tylko matrycę, nie oczy (?)

Z góry dzięki za odpowiedzi.

[M.Rudy]

Oczywiscie ze z wykozystaniem filtra mozna robic zdjecia Slonca kompaktem :-). Mozna rowniez przystawic aparat do okularu teleskopu a jeszcze lepiej zastosowac prosty adapter do mocowania cyfrowki do okularu. Ja tak robie i uwazam ze zdjecia nie odbiegaja zbytnio  jakoscia od zdjec wykonanych lustrzanka. Mozna sie o tym przekonać np w watku "Slonce na dzis " tam wszystkie moje zdjecia sa wykonane kompaktem .

[kisiel]

Oczywiscie ze z wykozystaniem filtra mozna robic zdjecia Slonca kompaktem :-). Mozna rowniez przystawic aparat do okularu teleskopu a jeszcze lepiej zastosowac prosty adapter do mocowania cyfrowki do okularu. Ja tak robie i uwazam ze zdjecia nie odbiegaja zbytnio  jakoscia od zdjec wykonanych lustrzanka. Mozna sie o tym przekonać np w watku "Slonce na dzis " tam wszystkie moje zdjecia sa wykonane kompaktem .

Dzięki, w takim razie musze nabyć kawałek statywu i folię  :) Widziałem te zdjęcia, ale sądziłem, że wszystkie były robione z teleskopem. Przystawiałem aparat (co prawda inny) do okularu mojej zabawkowej lunetki i zdjęcia słońca były naprawdę słabiutkie, aż szkoda zdawać się na coś takiego :). Ale do pooglądania da radę (o ile będzie pogoda  :-X)

[M.Rudy]

Dzięki, w takim razie musze nabyć kawałek statywu i folię  :) Widziałem te zdjęcia, ale sądziłem, że wszystkie były robione z teleskopem. Przystawiałem aparat (co prawda inny) do okularu mojej zabawkowej lunetki i zdjęcia słońca były naprawdę słabiutkie, aż szkoda zdawać się na coś takiego :). Ale do pooglądania da radę (o ile będzie pogoda  :-X)

No tak wszystkie były robione z pomoca teleskopu, sposobem jaki ci opisałem. Jęsli masz faktycznie taki zoom optyczy 36x mozna pokusić się o fotografowanie zjawiska bez teleskopu ale a filtrem:) folia Baadera kosztuje ok 10zł. kup i popróbuj.

[kisiel]

Problematyczne będzie zamocowanie filtra na obiektywie - "kołnierz" korpusu ściśle przylega do obiektywu, i kiedy ten schowa się do środka zapewne zdarte zostaną wszelkie mocowania typu taśma. Jedyne co mi przychodzi do głowy na ten moment to przykleić filtr z przodu na chama jakimś distalem  :P

[M.Rudy]

Zbyt mocno kombinujesz :-). Folia ma wymiary 10x10 cm wiec mozna np w pudelku w ktorym miesci sie caly aparat wyciac dno i wkleic folie a potem ustawiajac aparat w pudelku, robic zdjecia przez ofoliowane denko. Genialne bo proste :-) 

[kisiel]

Nie dość mocno kombinuję ;) Dobry patent!

[rogalx]

Byłbym wdzięczny gdybyś po zmontowaniu już całej machinerii udostępnił jakieś zdjęcia. Sam chcę sfotografować w ten sposób ten tranzyt i chciałbym wiedzieć jakiej jakości obrazu mogę się spodziewać  ;)

[kisiel]

Nie ma problemu, ale obawiam się że prób nie będzie - tekturowy ryjek czeka na folię 3.8 - jeżeli do jutra nie przyniesie jej listonosz założę zapasową 5.0. Tak więc może być tak, że jakość obrazu da się sprawdzić dopiero szóstego rano.

Pykałem księżyc (co prawda w dzień), może być nieźle pod warunkiem, że ogranę ustawienia. Albo zdam się na jeden z licznych programów automatycznych.

[kisiel]

OK, folia jest. Jeżeli jutro rano będzie u mnie słoneczko, to postaram się je ustrzelić i wrzucić foto.

[kisiel]

Niebo zasnute szczelną, ołowianą chmurą, zdjęć brak. Ostał mi się filtr i badziewny statyw  :'(