Wycieczka do Warszawy

[Paweł Baran]

Wszystkich Was koleżanki i koledzy informuję, że w roku 2012-07-03 będę z wizytą CNK w Warszawie jak by ktoś z Was miał chęć się spotkać, że mną to zapraszam. CNK będę z wycieczką, która wyjedzie dzisiaj w nocy o godzinie 3:00, to jedyna taka okazja tego roku. ;)

[Paweł Baran]

Wycieczka do Warszawy 2012-07-03

Wyszedłem z domu w nocy o godzinie 2:30 na przestanek PKS w Przysietnicy, idąc drogą nie świecąc latarką widziałem jak Księżyc prowadził mnie przed sobą, doszedłem na przestanek nikogo nie było. O godzinie 2:35 usłyszałem roki idące chodnikiem doszły do mnie rodzice z dziećmi zaraz potem dojechał do nas pan dyrektor, że szkoły sprawdził obecność czy są wszyscy, autobus się troszeczkę spóźnił przyjechał o godzinie 3:05 wyjechaliśmy o godzinie 3:10 do miejscowości Stara Wieś tam dołączyły do nas jeszcze dwa autobusy.

W tym autobusie, co jechałem były dzieci z Zmiennicy, Brzozowa, Przysietnicy.

Godzina 9:04 jedziemy autostradą do Warszawy upał odczuwaliśmy, chociaż była klimatyzacja.

Godzina 10:32 widzimy Lotnisko Okęcie z niecierpliwością wypatrują dzieci czy nie widać wieżowców, zaś ja nie mogę się doczekać, kiedy który raz odwiedzę za mojego życia Warszawę wiedząc, że mam kolegów takich fajnych jak Janusz Wiland i pozostałych kolegów.

Godzina 10:48 widzimy Narodowy Stadion w Warszawie na dole płynie Wisła

Godzina 10:55 widzę wieżowce i pałac Kultury I Nauki w Warszawie dzieci są ucieszone zaś ja też już nie mogę wytrzymać z radości.

Godzina 10:58 Po zatrzymaniu się autokarów idziemy z wycieczką do CNK, upał daje o sobie znak.

Godzina 11:00 czekamy na naszą kolej by wejść do budynku każdy szuka cienia by schować się przed Słońcem.

Godzina 12:56 zwiedzamy CNK jest cudownie czas ma każdy na zwiedzanie i odpoczynek tu każdy załapał oddech, bo Słońce nie dopiekało w samym budynku było na tyle chłodno, aby ostudzić się, fajne miejsce cudownie jest chodzić.

Moja grupka dziewczynek, co miałem pod swoją opieką zwiedzałem z nimi CNK.

[Paweł Baran]

Idziemy do CNK

[Anna]

Paweł, byłeś również w planetarium? Opowiedz.

[Paweł Baran]

Godzina 13:20 Jestem koło wejścia do Planetarium niestety było nie czynne nie spotkałem też Karola, Wójcickiego a myślałem, że się uda spotkać.

Godzina 13:23 Ja stoję koło Planetarium szkoda, że nie spotkałem żadnego kolegi czy też koleżanki, którzy tez lubią Astronomię.

Godzina 13:25 spacer koło budynku CNK widać fajnie Narodowy Stadion w planie wycieczki mamy udać się pieszo zobaczyć z bliska stadion.

Godzina 13:30 Podczas spaceru spotykamy ekipę telewizyjną w raz z panią prezenterką, jaką nie znam jej osobiste jak ktoś z Was wie, co to za pani miło by było jak by mi pomógł i napisał o niej.

[Paweł Baran]

Ekipa TV :)

Godzina 14:38 Jesteśmy przy stadionie niestety po proszeniu nie puścili nas do środka zobaczyć jak wygląda stadion, pozostało nam zrobić zdjęcia tu gdzie stoimy, jak się dzisiaj dowiedziałem to kolejna wycieczka z mojej miejscowości nie była puszczona na stadion do środka my byliśmy drudzy z kolei, nie wiem, dlaczego i dla kogo ten stadion. Nie jestem kibicem, ale z nami była dziewczynka Monika w mojej grupie, co choruje na raka nałożyliśmy tyle drogi na marnie.

Godzina 16:25 Zostawiliśmy stadion w spokoju udajemy się spacerkiem koło domu prezydenckiego by odwiedzić stare miasto w Warszawie.

[Paweł Baran]

Godzina 16:36 Odpoczynek pod kolumną Zygmunta kupienie pamiątek, pogoda zaczęła się psuć grzmiało zaś my pomalutku udaliśmy się od zamku królewskiego skrótem do CNK, bo tam stał nasz autobus burza się nasilała, miałem  jeszcze dzwonić do Janusza Wilanda, ale nie włączałem komórki, bo grzmoty było dość silne.

Godzina 18:30 Ostanie spojrzenie na Zamek Królewski oraz Stadion Narodowy, co nas nie wpuścili.

Godzina 20:00 Wyjazd trzech autobusów z napisem Bieszczady z CNK jedziemy do domu w plecakach mamy pamiątki kupione w Warszawie oraz zdjęcia w aparatach niektórym żal, że nie udało się wejść na stadion, ale co tam ja się tym nie przejmuję zbytnio zastanawiam się, kiedy znowu odwiedzę Warszawę, co była i jest mi bliska memu sercu. Pozdrawiam wszystkich z Warszawy koleżanki i kolegów od uczestników dzieci z tej wycieczki mamy nadzieję, że kolejne wizyty nie tylko w Warszawie, ale kolejnych miastach zostaniemy przyjęci jak należy i wpuszczeni nie tylko na stadiony, ale tam gdzie jest coś zwiedzać, bo Polska była i jest piękna nie tylko na zdjęciach, ale też na żywo.

A i jeszcze jedno w Przysietnicy byliśmy już  o godzinie 3:00.