C/2014 Q2 (Lovejoy)

[pguzik]

Niecałe trzy tygodnie temu (17 sierpnia 2014) została odkryta kometa C/2014 Q2 (Lovejoy), która w stosunkowo bliskiej przyszłości powinna stać się dość jasnym obiektem, widocznym nawet w lornetkach.

 

Obecnie jej jasność wynosi około 14 mag, a świeci ona w Rufie i w naszych szerokościach geograficznych w ogóle nie wschodzi. W kolejnych tygodniach jej jasność będzie rosnąć, jednak u nas aż do połowy grudnia będzie świecić pod horyzontem.

 

Z Polski będzie ją można po raz pierwszy dostrzec w trzeciej dekadzie grudnia. Powinna być wtedy obiektem o jasności około 8 mag, świecącym późno w nocy nisko nad południowym horyzontem. W kolejnych tygodniach warunki do jej obserwacji będą się szybko poprawiać i przez cały styczeń powinna ona być obiektem lornetkowym, świecącym wieczorami wysoko nad południowym horyzontem.

 

Przez peryhelium, w odległości 1.29 AU od Słońca kometa przejdzie 30 stycznia, za to wcześniej, 8 stycznia, minie naszą planetę w odległości około 0.47 AU.

 

[Artir]

To ja do rzucę małą tabelkę  :)   Pozycja Warszawa

Komuś może się przydać 8)

 

 

 

 

 

[pguzik]

Po kilku tygodniach obserwacji astrometrycznych jasne stało się, że w przypadku komety C/2014 Q2 mamy do czynienia z obiektem okresowym, o okresie obiegu równym około 15 000 lat.

 

Ta informacja jest o tyle pozytywna, że komety okresowe statystycznie rzecz biorąc jaśnieją zauważalnie szybciej od tych nieokresowych, co daje nadzieję, że kometa C/2014 Q2 (Lovejoy) będzie nieco jaśniejsza od pierwotnych prognoz.

[pguzik]

No i okazało się, że kometa rzeczywiście jaśnieje znacznie szybciej od prognoz. Ostatnie obserwacje sugerują, że jej jasność już sięga 8 mag i na dzień dzisiejszy wszytko wskazuje, że w styczniu jej jasność sięgnie co najmniej 6 mag, a może i 5 mag.

 

Tak więc szykuje się nam całkiem ładny lornetkowy obiekt. Spoza miast kometę prawdopodobnie da się wypatrzeć zerkaniem gołym okiem, choć dla gołego oka będzie ona prawdopodobnie obiektem bardzo trudnym.

 

Na zdjęciach wykonanych w ostatnich dniach widoczny jest też słaby, wąski gazowy warkocz. Daje to nadzieję, że w styczniu, kiedy kometa będzie znacznie bliżej Ziemi i Słońca, warkocz ten uda się też dostrzec wizualnie, choć prawdopodobnie będzie on dość słaby.

[Jacek E.]

.... Ostatnie obserwacje sugerują, że jej jasność już sięga 8 mag i na dzień dzisiejszy wszytko wskazuje, że w styczniu jej jasność sięgnie co najmniej 6 mag, a może i 5 mag.

 

Tak więc szykuje się nam całkiem ładny lornetkowy obiekt. Spoza miast kometę prawdopodobnie da się wypatrzeć zerkaniem gołym okiem, choć dla gołego oka będzie ona prawdopodobnie obiektem bardzo trudnym.

Oby nam żadnego numerku nie wykręciła - Dzięki za optymistyczną informację Piotrze 8)

 

No to znów będzie widowisko dla obserwatorów i astro-fotografów :)

Może któryś z kolegów zrobi jej ,,dróżkę" po niebie w CdC bo ja astro-lapek rano w pracy zostawiłem będą wszyscy przygotowani 8)

 

[Alien]

Od 2 stycznia 2015r

[Artir]

Od kilku dni przygotowywałem animację komety przemieszczającej się po niebie i w Układzie Słonecznym.

 

Pozycje komety na niebie, do pobrania animacja:

https://www.dropbox.com/s/a5xescp0vz9gpzg/kometa%20C2014%20Q2%20%28Lovejoy%29.exe?dl=0

 

a tu animacja pozycji względem Słońca i Ziemi oraz kilka przydatnych danych na temat komety:

https://www.dropbox.com/s/ymvnhp2ttxxlcmc/kometa%20C2014%20Q2%20Lovejoy%20w%20uk%C5%82adzie%20s%C5%82onecznym.exe?dl=0

 

 

[Jacek E.]

Od kilku dni przygotowywałem animację komety przemieszczającej się po niebie i w Układzie Słonecznym.

 

Piękna praca  8)  - teraz tylko modły o pogodę w styczniu ;)

[robert_sz]

W czasie maksimum kometa znajdzie się bardzo wysoko na niebie, a Księżyc nie będzie przeszkadzał. Jeśli rzeczywiście kometa osiągnie ok 5-5.5 mag i rozwinie troszkę warkocz to czekają nas piękne widoki :) Jeszcze tylko mroźny wyż z czystym suchym powietrzem i kometa będzie wręcz świeciła w lornetkach wysoko na niebie. Ale mi się marzy  ^-^

[Alien]

Efemeryda wygenerowana programem COELIX LITE

 

Topocentric ephemeris of C2014 Q2 Lovejoy.pdf

[pguzik]

Według ostatnich obserwacji kometa C/2014 Q2 (Lovejoy) jest już nieco jaśniejsza od 7.0 mag. Na zdjęciach też wygląda ona już coraz ładniej. Wczoraj np. Rolando Ligustri wykonał takie zdjęcie tej komety:

 

http://www.astrobin.com/full/140447/0/

 

Długość warkocza na tym zdjęciu to co najmniej 2 stopnie. Oczywiście wizualnie kometa jest znacznie mniej spektakularna, niemniej jednak z ciemnych miejsc warkocz zaczyna być słabo widoczny w teleskopach.

 

Już wkrótce kometę będzie można obserwować także z Polski. Już teraz na południowych krańcach naszego kraju wyłania się nocą spod horyzontu, jednak na razie wznosi się ledwie 1 stopień nad horyzont, więc nie da się jej jeszcze zaobserwować.

Jeśli pogoda będzie łaskawa, pierwsze obserwacje tej komety z naszego kraju mogą się pojawić jeszcze przed świętami.

[pguzik]

Według obserwatorów wizualnych, jasność komety C/2014 Q2 (Lovejoy) to już 5.5 - 6.0 mag i z ciemnych miejsc kometa jest już widoczna gołym okiem. Na ten moment wydaje się, że w maksimum blasku, około 10 stycznia, może być ona nawet nieznacznie jaśniejsza od 5.0 mag.

 

Przy okazji przypomniało mi się, że dokładnie 10 lat temu mieliśmy inną, piękną kometą o niemal identycznym oznaczeniu - C/2004 Q2, którą odkrył wizualnie pod koniec sierpnia 2004 Donald Machholz.

Co ciekawe, tamta kometa przemierzała niebo po trajektorii mocno zbliżonej do tej, po której w najbliższym czasie będzie poruszać się kometa C/2014 Q2 (Lovejoy).

Jakby tego było mało, w peryhelium kometa C/2004 Q2 (Machholz) przeszła 24 stycznia 2005 w odległości 1.21 AU od Słońca, podczas gdy kometa C/2014 Q2 (Lovejoy) przez peryhelium przejdzie 30 stycznia 2015, w odległości 1.29 AU.

Kometa C/2004 Q2 (Machholz) najbliżej Ziemi, w odległości 0.35 AU znalazła się 5 stycznia 2005, a kometa C/2014 Q2 (Lovejoy) naszą planetę minie 7 stycznia 2015, w odległości 0.47 AU.

 

Kometa C/2004 Q2 (Machholz) z ciemnych miejsc była widoczna gołym okiem przez cały grudzień 2004, styczeń 2005 i luty 2005. W maksimum blasku, w drugiej dekadzie stycznia, jej jasność oceniano na około 3.5 mag. Na ciemnym niebie była w tym czasie widoczna gołym okiem bez najmniejszego problemu, jako duży, okrągły obiekt. Na ciemnym niebie w lornetce widoczne były dwa niezbyt jasne warkocze. Była ona jedną z najjaśniejszych i najlepiej widocznych komet ostatnich kilkunastu lat.

 

Ciekawe, co nam pokaże C/2014 Q2 (Lovejoy) ;).

[Jacek E.]

Według obserwatorów wizualnych, jasność komety C/2014 Q2 (Lovejoy) to już 5.5 - 6.0 mag i z ciemnych miejsc kometa jest już widoczna gołym okiem. Na ten moment wydaje się, że w maksimum blasku, około 10 stycznia, może być ona nawet nieznacznie jaśniejsza od 5.0 mag.

 

Mogła by być troszkę wyżej... ale jak to wszystko się sprawdzi to jasnością wynagrodzi i piękne widowisko zaobserwujemy... pogoda ::)

 

[lukost]

Ja już ją mam :D . Przepiękna, duża i jasna, 5^mag jak nic. Rozmiar kątowy - tak na oko ze 2 razy większa niż pobliska M79; ewidentnie jaśniejsza w centrum, warkocza niestety nie dostrzegłem. Widoczna doskonale we wszystkich moich dwururkach: od 28x110 począwszy, na Nikonku 12x50 skończywszy.

Niech tylko powędruje wyżej nad horyzont - będzie co podziwiać!

[Hampel]

Czekam żeby upolować Lovejoya. Będzie to moja pierwsza kometa w życiu, jeszcze żadnej nie widziałem na żywo... :(

Na razie plany krzyżuje pogoda, ale jestem dobrej myśli bo zdarzają się przejaśnienia coraz częściej :)

[Alien]

Położenie na najbliższe 10 dni.

[Yeety]

Właśnie wróciłem z obserwacji. Obserwacje prowadziłem z miasta koło latarni gdzie akurat gwiazdy o jasności 7 mag przez lornetkę 10x50 ciężko dostrzec. Pomimo warunków jakie miałem udało się dostrzec zarys komety (najprawdopodobniej). Bardzo słabo to wyglądało, ale można by powiedzieć "coś tam jest". Jasność komety oceniłem na ~6,9 - 7,2 mag. Jak tylko pogoda dopiszę biorę samochód i jadę za miasto. Tego nie można przegapić.

[pguzik]

Ja dziś pojeździłem w nocy z bratem po Beskidzie Niskim i kometę widziałem w fantastycznych warunkach. W lornetce 10x50 widoczna bardzo wyraźnie, jako duża, ładnie skondensowana "kulka". Jej jasność oceniłem lornetką na 5.1 mag, a średnicę głowy na 20'. Kometa była też słabo widoczna gołym okiem (oceniłem jej jasność na 5.0 mag). Gołym okiem była zauważalnie jaśniejsza od mu Col (5.1 mag), która była znacznie mocniej od komety "przygaszona" przez ekstynkcję, wydawała się też być minimalnie jaśniejsza od nu2 Col (5.3 mag), która z kolei z racji wiekszej wysokości nad horyzontem wydawała się być jaśniejsza od mu Col. Uwzględniając ekstynkcję w ocenie jasności, użyłem zimowych wartości odczytanych z tablic ekstynkcji publikowanych przez ICQ.

[lukost]

Właśnie wróciłem z obserwacji. Obserwacje prowadziłem z miasta koło latarni gdzie akurat gwiazdy o jasności 7 mag przez lornetkę 10x50 ciężko dostrzec. Pomimo warunków jakie miałem udało się dostrzec zarys komety (najprawdopodobniej). Bardzo słabo to wyglądało, ale można by powiedzieć "coś tam jest". Jasność komety oceniłem na ~6,9 - 7,2 mag. 

I właśnie dlatego mocno zaniżyłeś jasność komety ;)  

[Jacek E.]

Ja jeszcze na północy parę dni muszę poczekać...  jest ,,grubo" poniżej Syriusza  54°34?43?N :(

Mapka na jutro bo ponoć jest szansa na 2-3 godzinki czystości ::)

 

 

[Yeety]

I właśnie dlatego mocno zaniżyłeś jasność komety ;)  

Dokładnie, ale wczoraj w ogóle się nie nastawiałem na obserwacje. Wyszedłem tylko wyłączyć światełka, a tu patrze Jowisz świeci, patrze dalej jest Orion i Syriusz. No to biegiem do domu, odpalam Stellarium, sprawdzam położenie Lovejoy'a, biorę lornetkę i szukam. :)

[Hampel]

W Stellarium można jakoś włączyć, żeby pokazywał też komety? U mnie niestety nie ma komet, albo coś nagrzebałem...

[Jacek E.]

W Stellarium można jakoś włączyć, żeby pokazywał też komety? U mnie niestety nie ma komet, albo coś nagrzebałem...

Uaktualnij Układ Słoneczny - pobierz pliki - opis masz w wątku dotyczącym programu http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/13-stellarium/

 

 

[Hampel]

W tamtym wątku nie znalazłem tej informacji, ale widzę, że wkleiłeś tutaj za co wielkie Ci dzięki Jacku!

Komety już mam, Lovejoya też. Oby tylko pogoda dopisała to sobie luknę.

[pguzik]

Yeety,

Jasność komety oceniłem na ~6,9 - 7,2 mag.

A w jaki sposób oceniałeś tę jasność?

[Yeety]

Patrząc na pobliskie gwiazdy. Widziałem, że gwiazda HIP 27901 A (6,6 mag) jest już ciężka do dostrzeżenia, kometa była widziana niemal zerkaniem więc oceniłem ją, że musi być słabsza i mieć ok. 7 mag. Po dzisiejszych spekulacjach doszedłem do wniosku, że kometa miała jasność 6,9 mag

[pguzik]

Patrząc na pobliskie gwiazdy. Widziałem, że gwiazda HIP 27901 A (6,6 mag) jest już ciężka do dostrzeżenia, kometa była widziana niemal zerkaniem więc oceniłem ją, że musi być słabsza i mieć ok. 7 mag.

Tylko jasności komet w ten sposób się nie ocenia. Kometa jest obiektem rozciągłym, a gwiazda punktowym i aby porównać ich jasności, należy najpierw rozogniskować obraz gwiazdy lub gwiazdy i komety, w zależności od tego, jakiej metody chcemy użyć. Tu:

 

http://sok.ptma.pl/blog/wp-content/uploads/2013/12/Jak-obserwowa%C4%87-komety-Poradnik-SOK-PTMA1.pdf

 

na trzeciej stronie masz opisane trzy metody oceny jasności komet (Bobrovnikoffa, Morrisa i Sidgwicka). Tak naprawdę, jeśli w lornetce z trudem widzisz gwiazdę o jasności 6.6 mag, to nie ma szans, abyś zobaczył w takich warunkach bardzo dużą kometę o jasności nawet 6.0 mag.

[Jacek E.]

A przy próbie fotografii może ktoś wypróbuje nowe możliwości PHD na Lovejoyku ::)

Ostatni post  http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/2402-phd-guiding/page-9

[Yeety]

Trochę skomplikowane te obliczenia :-

[pguzik]

Trochę skomplikowane te obliczenia :-

Ale o których obliczeniach mówisz? Generalnie w każdej z metod dzielisz sobie różnicę jasności pomiędzy gwiazdami porównania (jedną jaśniejszą od komety i jedną słabszą od niej) na 10, a następnie "umieszczasz kometę" na tej skali. Później jest już tylko proste dzielenie, mnożenie i dodawanie.

 

 

Dla przykładu:

 

Mamy gwiazdę A o jasności 4.8 mag i gwiazdę B o jasności 6.6 mag.

 

Załóżmy, że kometa jest nieco słabsza od gwiazdy A, a jednocześnie znacznie jaśniejsza od gwiazdy B. Załóżmy też, że obserwator określił, że w naszej skali (powstałej przez podzielenie na 10 różnicy jasności między gwiazdami A i B ) kometa jest o 7 jednostek jaśniejsza od gwiazdy B i o 3 jednostki słabsza od gwiazdy A.

Skoro 10 jednostek to różnica jasności między gwiazdami porównania, to 1 jednostce odpowiada 0.18 mag (bo różnica jasności miedzy gwiazdami A i B to 1.8 mag).

 

Kometa jest o 3 jednostki słabsza od gwiazdy A, więc jest od niej słabsza o 3 x 0.18 mag = 0.54 mag. Zatem wyznaczona jasność komety to 4.8 mag + 0.54 mag = 5.34 mag. Tak otrzymaną wartość zaokrąglamy do 0.1 mag i w efekcie otrzymujemy jasność komety równą 5.3 mag.

 

Takie postępowanie warto powtórzyć dla kilku różnych gwiazd i otrzymany wynik uśrednić. Druga ważna sprawa to wybór gwiazd porównania - wypadałoby, aby były jak najmniej czerwone.

 

 

 

Oczywiście, ze względu, że gwiazda jest punktowa, a kometa rozciągła, musimy najpierw doprowadzić do tego, aby obraz komety i obraz gwiazdy dało się porównać. Służą do tego 3 metody opisane w dokumencie, który linkowałem. W metodzie Sidgwicka rozogniskowujemy gwiazdę zapamiętanego rozmiaru komety i porównujemy jasność zapamiętanego obrazu komety z rozogniskowanym obrazem gwiazdy. W kolejnych dwóch metodach (Morrisa i Bobrovnikoffa) rozogniskowuje się zarówno kometę jak i gwiazdę.