Zdalna obsługa teleskopu do astro-fotografii.

[wessel]

Jako ciekawostkę może warto wspomnieć że firma Pleiades Astrophoto czyli twórca oprogramowania PixInsight  wprowadziła ostatnio moduł Indiclient zbliżając się bardzo do kombajnu, jakim jest Maxim DL...

Natomiast mój konserwatywny umysł nie dopuszcza rozwiązań gdzie sprzęt nie jest podłączony kablem z komputerem sterującym akwizycją. Koszt takiego rozwiązania jest nieistotny przy średniej cenie setupu, pewność działania - możliwie największa, a dodatkowo mamy komfort odsunięcia się z komputerem kontrolującym sesję ( czyli tym połączonym po wifi z umieszczonym przy setupie sterującym sesją). Jakoś  nie lubię tracić czasu na podnoszenie skomplikowanego setupu z  ASA na czele od zera  w razie wywalenia się połączenia bezprzewodowego. Wystarczy że bez powodu raz na jakiś czas wifi się wywala.

[MateuszW]

Czyli mam rację, że w tym rozwiązaniu z INDI po wifi leci cała komunikacja z urządzeniami, a akwizycja robiona jest na kompie, przy którym siedzimy, a nie tym przy teleskopie? Jeśli tak, to zgadzam się z Tobą, Wessel, w 100%. Nie trzeba mieć ASA, nawet mój "klasyczny" setup w razie wywalenia wymaga co najmniej 15-20 min ponownego uruchamiania. Wifi zawsze może się wywalić, mi też raz na czas coś sfiksje. No i ja w zasadzie co sesję wychodzę co najmniej kilka razy z komputerem kompletnie poza zasięg tego wifi. Jakbym miał INDI, to jakby sie to zachowało? Ja rozumiem, że to dobre rozwiązanie, jak mamy po kablu ethernet super stabilne połączenie, ale z wifi? Na wifi to nawet jak coś się zlaguje na 2-3 sekundy, to co bardziej niecierpliwy sterownik może się wywalić na timeoucie.

A odnośnie ASA, to to chyba by już zupełnie nie miało prawa działać, bo jak dobrze rozumiem, ten montaż działa w ścisłej kooperacji z komputerem, który bezpośrednio steruje silnikami? Czy w wypadku np 1 s zwieszenia (nie przerwania) połączenia montaż w tym czasie nie robiłby odpowiednich korekt, czy to jednak autonomiczne?

[wessel]

Hm... zdarza się czasami w czasie sesji komunikat z Autoslew - reconnecting USB port- ale czy to oznacza utratę sterowania to nie wiem. Na pracę montażu nie ma to wpływu.

[MrOD]

Nikt wam nie broni w przypadku indi zainstalować i serwer i klienta na komputerze przy zestawie i łączyć się z nim zdalnie.

[RadekK]

3 godziny temu, MateuszW napisał:

Czyli mam rację, że w tym rozwiązaniu z INDI po wifi leci cała komunikacja z urządzeniami, a akwizycja robiona jest na kompie, przy którym siedzimy, a nie tym przy teleskopie?

Nie jest tak. Architektura klient-serwer oznacza, że całość realizowana jest przez serwer (RaspberryPi), którym steruje klient (PC). Alternatywnie, zgodnie z tym co napisał MrOD, zarówno klient jak i serwer jest na urządzeniu przy teleskopie (RaspberryPi) i wtedy całość działa dokładnie tak samo, jak szeroko opisywana w tym wątku praca na zdalnym pulpicie. Jedyna różnica w takim przypadku jest taka, że przy teleskopie jest Raspberry Pi zamiast drugiego PC.

Powiedzmy, że po 2 latach pracy na takim zestawie nie mam wątpliwości co do tego czy to działa stabilnie, czy ma sens, czy wifi, czy kabel itp. Wybór należy do Was. Jako ciekawostkę dodam, że niedawno w porozumieniu z Jolo podjąłem się napisania sterowników INDI do jego Astrohub'a.

[MateuszW]

Ok, skoro wszystkie obliczenia dzieją się na serwerze, czyli klienta można odłączyć w dowolnym momencie od serwera i nic to nie psuje, to przychylam się pozytywnie nad tym rozwiązaniem

Ale czy na pewno to Raspberry sprosta każdej konfiguracji sprzętu jeśli chodzi o wydajność (procka przede wszystkim)? Jaki jest u Ciebie setup i ile % procka używa?

[RadekK]

Raspberry Pi 2 i 3 to całkiem mocne komputery oparte o procesory ARM, które doskonale radzą sobie z takim zastosowaniem. Na komputerze wielkości mydelniczki możesz uruchomić system działający z rozdzielczością Full HD i sterować z niego wszystkim co masz u siebie w stopce poza MPCC, Powermatem i Naglerem Jedyne czego ja nie steruję z raspberry Pi i INDI to kopuła/dach. Reszta, od montażu, poprzez kamery, focuser, wł/wył zasilania, harmonogram sesji, autoguiding itp itd obsługuje właśnie ta "mydelniczka".

[MrOD]

Wydajność moim zdaniem trzeba przetestować pod kątem własnych zastosowań. Na pewno nie jest to koń roboczy który do wszystkiego się nadaje. Serwer sam w sobie i sam z siebie niczego nie zrobi to klient musi mu zadać zadanie I pobrać wyniki. Są symulatory urządzeń także można spokojnie przetestować wszystko.

[MateuszW]

A co się rozumie przez "zadanie", które zleca klient? Czy "zadaniem" może być naświetlanie sekwencji zdjęć i działanie guidingu, czy może np każdą nową ekspozycję klient musi konkretnie zlecić, co powoduje, że nie można sobie tego serwera zostawić samego sobie na pół nocy, bo nic nie zrobi?

[MrOD]

Serwer jest od obsługi urządzeń. Pomyśl o tym jak o ascom.

[MateuszW]

No jeśli pomyślę o tym, jak o ASCOM, to wychodzi mi na to, że klient zleca serwerowi elementarne operacje, jak "zrób zdjęcie", "ustaw montaż na współrzędne X", "odczytaj współrzędne montażu" itp. Czyli polecenia są wysyłanie bardzo często, a więc zanik połączenia z serwerem powoduje przerwanie focenia (najwyżej dokończy się naświetlać klatka i tyle), guiding też staje. Mam rację? Może jest to odporne na zanik połączenia i się nie zwiesi i po przywróceniu połączenia będzie kontynuować, ale fakt jest, że się przerwie na czas braku połączenia.

[r.ziomber]

http://www.indilib.org/about/ekos/153-robotic-observatory-with-ekos-scheduler.html

Poza tym autoguiding odbywa sie po stronie Raspberry Pi.

[RadekK]

MateuszW, a może zwyczajnie jest Ci dobrze z rozwiązaniem które znasz i nie potrzebujesz czegoś innego? Ten wątek czytają też osoby, które szukają nowych opcji. INDI jest właśnie taką opcją. Istotnie różniącą się od formuły sterowania drugiego komputera za pośrednictwem pulpitu zdalnego. W miejsce tego INDI wykorzystuje powszechnie znaną architekturę klient-serwer, w której sewer pozwala na zdalny dostęp i sterowanie urządzeniami do niego podłączonymi. Dostęp do serwera uzyskuje się z klienta takiego jak KStarts, Cartes du Ciel etc.

Twoje oczekiwania są zwyczajnie inne niż to co może zaoferować INDI. Kierując się Twoim kryterium youtube powinien odtwarzać film dalej nawet jak zamkniesz swoją przeglądarkę. Nie odtwarza i to jest w 100% normalne, bo serwer youtube odpowiada na zapytania z klienta, którym jest Twoja przeglądarka.

Jaki to ma sens? Jeden z wielu powodów jest taki, że dzięki temu mogę za pośrednictwem sieci uzyskać bezpieczny dostęp do teleskopu i wszystkich urządzeń, nie udostępiając przy tym całego komputera sterującego teleskopem. W Twojej ulubionej konfiguracji to zwyczajnie nie jest możliwe bo dostęp do Twojego komputera realizowany jest na równi z siedzeniem przy klawiaturze i monitorze tego komputera.

Nie zanudzając, bo mógłbym o tym napisać książkę - dla każdego coś dobrego. Warto w podsumowaniu powiedzieć, że praca zdalna za pośrednictwem sieci to realnie 2 opcje:

1) zdalny pulpit do komputera przy teleskopie

2) INDI serwer + KStars (dostępny również na windows)

[sferoida]

Natknąłem się dzisiaj na info o bezwentylatorowym komputerku, może kogoś zainteresuje.

GIADA GDA F210U ? Cherry Trail 2G
Tani, bezwentylatorowy minipecet dostępny w Polsce

Firma C4i, dystrybutor odtwarzaczy multimedialnych, wprowadza na rynek najnowszy minikomputer firmy Giada ? model GDA F210U. Na urządzeniu można zainstalować zarówno system Windows 10, jak i Linux (dystrybucja Ubuntu, wersja dedykowana dla procesora pracującego w urządzeniu) lub Android 5.1.
To niespotykane dotąd połączenie możliwości pozwala na szereg zastosowań urządzenia ? od klasycznego komputera typu desktop z minimalnym poborem mocy czy set top box  HTPC poprzez odtwarzacz plików audio flac 24-bity i DSD, aż po odtwarzacz wideo obsługujący pliki w jakości do 4K@30Hz.
Na pokładzie komputera znalazł się czterordzeniowy procesor Intel Atom x5-Z8300 Cherry Trail o zegarze bazowym 1,44 GHz (w trybie Turbo 1,84 GHz), 2 MB pamięci podręcznej drugiego poziomu oraz 32 GB pamięci eMMC 5.0. Ponadto, dostępny jest kontroler sieci bezprzewodowych WiFi 802.11n, moduł Bluetooth 4.2 oraz złącze sieci Gigabit Ethernet. Do dyspozycji użytkownika są także trzy porty USB 2.0, jeden USB 3.0, wyjście wideo HDMI 1.4 obsługujące rozdzielczości do 4k@30Hz, wyjście VGA, gniazdo mini jack (słuchawki / mikrofon), slot na kartę pamięci oraz port szeregowy RS 232 (idealny interfejs do sterowania zew. podzespołami w Androidzie czy Linuksie). Istnieje możliwość rozbudowy urządzenia dzięki wolnym portom mini PCIe np. do instalacji modułu 3G (na płycie znajduje się slot karty GSM) oraz złączu mSATA II do instalacji dodatkowego dysku wewnętrznego.

Na życzenie klienta GDA F210U może być skonfigurowany również jako domowy odtwarzacz sieciowy HTCP 4K z systemem Windows 10. Wersje Set top box oraz FooKo działają na oprogramowaniu KODI, zapewniając wydajne zarządzanie bibliotekami multimedialnymi oraz odtwarzanie niemal każdego formatu plików wideo i audio. Dodatki oferowane do KODI pozwalają na niemal nieograniczony dostęp do możliwości strumieniowania z sieci programów telewizyjnych, filmów oraz seriali z możliwością pobierania w locie napisów, a także dostęp do kanałów telewizji internetowej. Wersja FooKo wzbogacona jest o pakiet audiofilski pozwalający na odtwarzanie przy wykorzystaniu zewnętrznego przetwornika cyfrowo-analogowego plików DSD czy obrazów płyt SACD, a także popularnych plików flac 192 kHz/24 bit.
Urządzenie oferowane przez C4i wyposażone jest w system Windows 10 Professional kosztuje 799 zł. Na życzenie istnieje możliwość sprzedaży urządzenia z dedykowanymi systemami Android lub Linux.

Zobacz więcej: http://www.chip.pl/news/sprzet/desktopy/2016/10/tani-bezwentylatorowy-minipecet-dostepny-w-polsce#ixzz4Nzwz6sX4

[Alien]

Ciekawa propozycja.

[MateuszW]

Tylko czy aby na pewno ten Win10 to jest "normalna" wersja, a nie mobilna? Bo na tej mobilnej nie odpalimy interesujących nas, klasycznych programów. Wszystko zależy od architektury procesora, a wspieranie Androida źle wróży. Wszędzie piszą o zastosowaniu tych procków w telefonach/tabletach. Ale jasnej informacji, jaka to architektura, nie mogę znaleźć...

Jeśli moje wątpliwości są nieprawdziwe, to faktycznie jest to bardzo ciekawa propozycja - niedroga, a funkcjonalna.

[AstroLutek]

Architektura tego Atoma to x86-64. Jezeli Windows to faktycznie wersja Pro to faktycznie fajny sprzęt.

A Android jest też w wersji na x86.

[MateuszW]

2 godziny temu, AstroLutek napisał:

A Android jest też w wersji na x86.

O, tego nie wiedziałem. No to zapowiada się nieźle.

No i ważny parametr - wymiary: 116.6 x 107.2 x 30mm. Do tych najmniejszych ciut brakuje, ale i tak jest bardzo fajnie.

[AstroLutek]

W sklepie potwierdzili że jest tam faktycznie Windows 10 Professional tak że to nie pomyłka i robi ten mini komputer jedną z najatrakcyjniejszych obecnie pozycji.

[MateuszW]

59 minut temu, AstroLutek napisał:

Windows 10 Professional (...) najatrakcyjniejszych obecnie pozycji

Ciut wypaczam Twoją wypowiedź, ale akurat Win10 to moim zdaniem średni wybór do sterowania sesją, nie mówię jednocześnie, że tak twierdzisz  Liczba niespodziewanych usterek sterowników lub uszkadzania aplikacji po aktualizacjach jest jak dla mnie niespotykana, porównując do Win7 i XP. W zasadzie każdy większy update (było ich ze 2-4 na oko) coś mi popsuł (najczęściej odwracalnie). No i niespodziewaność tych updatów oraz czasami nachalność sprawia, że oceniam ten system jako niestabilny i nieprzewidywalny (dziś działa, jutro może nie wstanie). Do sterowania polecam stary i dobry XP, na którym działa prawie każdy program. Win7 ma wiele fajnych cech, ale nie każdy starszy soft działa. Ale Win7 odróżnia od 10 głównie ta większa przewidywalność - aktualizacje nie są nachalne i dużo rzadziej coś psują.

To takie moje przemyślenia, niekoniecznie obiektywnie prawdziwe

[AstroLutek]

No tak to jest na pewno chwilowo problem ale jak z każdym w miarę nowym systemem na początku jest sporo dużych updatów.

Bardziej mi chodziło o to że to wersja Pro tej 10-tki a to daje kilka możliwości któtych nie daje Home pakowany do każdego takiego sprzętu. Tu jest przewaga tego komputera nad choćby Intel Compute Stick. 

[jolo]

Moje subiektywne spostrzeżenia co do Win10 są takie, że od czerwca mam go na obu lapkach i jest spoko Najważniejsze to ustawić sobie godziny aktywnego użytkowania, że update nie zrobił restartu w trakcie sesji 

[Gajowy]

Moje subiektywne spostrzeżenia co do Win10 są takie, że od czerwca mam go na obu lapkach i jest spoko [emoji4] Najważniejsze to ustawić sobie godziny aktywnego użytkowania, że update nie zrobił restartu w trakcie sesji 

No, a mi W10 zepsul wczoraj z godzine sesji zanim przywrocilem komunikacje z montazem przez BT. Pozmienial ustawienia po aktualizacji... 😐.

Pzdr,

Gajowy

Wysłane z mojego D6503

[MateuszW]

12 godzin temu, jolo napisał:

Moje subiektywne spostrzeżenia co do Win10 są takie, że od czerwca mam go na obu lapkach i jest spoko Najważniejsze to ustawić sobie godziny aktywnego użytkowania, że update nie zrobił restartu w trakcie sesji 

Szkoda, że godziny aktywnego użytkowania nie mogą być większe, niż 12h. Bo ja aktywnie użytkuję kompa dłużej

Ja mam ten system na laptopie i PC i na każdym z nich się zdarzyły jakieś mniej lub bardziej ważne problemy. Przykładowo, na PC po którymś update coś się skopało w Maximie i przy otwieraniu pliku odpalał jakąś instalację, której nie mógł ukończyć, bo pytał się o zgodę na uruchomienie, ale nie dawał możliwości wyrażenia tej zgody . Problem udało się na szczęśćie rozwiązać. Gdyby to był komputer sterujący sesją i by to wyskoczyło pod niebem, to by mnie szlag trafił.

[wessel]

Zainteresowanych przydatnością Win 10 do nocnych sesji ( a właściwie polityką update stosowaną przez Microsoft) odsyłam do tej lektury

[jolo]

11 godzin temu, MateuszW napisał:

Szkoda, że godziny aktywnego użytkowania nie mogą być większe, niż 12h. Bo ja aktywnie użytkuję kompa dłużej  (...)

OMG  

[AstroLutek]

Nic nie stoi na przeszkodzie wyłączyć usługę automatycznych aktualizacji i włączyć ją raz na tydzień albo i rzadziej  Albo i zrobić skrypt ściągający dane pogodowe i w przypadku prognozy chmur na co najmniej 3 dni pod rząd włącza aktualizacje a jak jest pogodnie to wyłącza

[Gajowy]

No, jeszcze trzebaby po kazdej aktualizacji przetestowac czy wszystko dziala. Najlepiej zaczac tydzien przed spodziewana ladna pogoda, by miec czas na ewentualne usuwanie usterek 😉.

Pzdr,

Gajowy

Wysłane z mojego D6503

[MateuszW]

4 godziny temu, jolo napisał:

OMG  

No nie siedzę non stop 12h przed kompem, ale sporo wieczorem i w nocy, a w weekendy jeszcze koło południa i się robi spory przedział  Sesja zresztą też może trwać więcej, jak 12h - patrz zima.

[szdom1]

Mam pytanie do użytkowników korzystających z oprogramowania TIME VIEWER. Do tej pory sesje nie były ograniczane czasowo. Po ostatniej aktualizacji do v12 mam ograniczony czas połączenia. Po 5 minutach następuje automatyczne zerwanie połączenia. Wznowić je można po upływie około 2 minut! 

Jak to u Was wygląda?