Słoneczko w okieneczko

[Gość MaciekM]

Witam!

Ten okres przejściowy z zimy na wiosnę mi ostatnio nie sprzyja. Jakieś cholerstwo się mnie uczepiło i nie może odpuścić. Chodzi o choróbsko oczywiście. Jak to oczywiście bywa zwykle gdy chory jestem... panują wspaniałe warunki obserwacyjne.  :-\ No.. ale nie marnowałem się w domu. :P Zrobiłem oprawy na filtr Słoneczny do mojej Taigi 11x70. Pod wpływem zachwytu nad grupą plam 1166 uwieczniłem, owe plamiszcze. :) Obserwacje rzecz jasna prowadzone przez okno.  ;)

EDIT:

Co ciekawe... grupa 1166 była widoczna nawet gołym okiem... no może nie do końca gołym, obserwowałem przez Słoneczne okulary, które wykonałem na wzór okularów anaglifowych 3D  ;)

[Krzysztof_K]

Maciek, fajnie rysujesz.

Podoba mi się, realistyczny szkic  :)

Pozdrawiam

KK

[piotrkusiu]

Świetna sprawa- zastanawiałem się, czy warto do Lidletki robić filtry słoneczne - wychodzi że warto  :D

[Gość MaciekM]

Maciek, fajnie rysujesz.

Podoba mi się, realistyczny szkic  :)

Pozdrawiam

KK

Dzięki Krzysztof. Starałem się jak najbardziej realistycznie odwzorować wygląd i odległości plam. Na Słońcu jest to troszkę ciężka sprawa bo nie ma za bardzo do czego się odnieść po za samymi plamami, i na pewno pod tym względem szkic pozostawia wiele do życzenia. Starałem się też uwiecznić jasne, aktywne rejony które były dobrze widoczne. Na skanie (a raczej fotografii) tego za dobrze nie widać, na szkicu owszem, jednak są to subtelne struktury i gumką do mazania ciężko było to odwzorować, dobrym wyjściem będzie zainwestowanie w gumkę w ołówku. ;)

Świetna sprawa- zastanawiałem się, czy warto do Lidletki robić filtry słoneczne - wychodzi że warto  :D

Warto, na prawdę warto.  8) Zwłaszcza, że Słoneczko zmierza do maksimum swojej aktywności a te grupy plam i same plamy zaczynają być już na prawdę spore, a sam filtr zwłaszcza na obiektywy 50mm jest tani jak barszcz  :P. Podobno w czasie maksimum w starożytności Chińscy "astronomowie" donosili o obserwacji plam okiem całkowicie nieuzbrojonym.  8)

[Krzysztof_K]

... Podobno w czasie maksimum w starożytności Chińscy "astronomowie" donosili o obserwacji plam okiem całkowicie nieuzbrojonym.  8)

Nie trzeba sięgać aż tak daleko w przeszłość, :P... w czasie poprzedniej wzmożonej aktywności  osobiście widywałem plamy słoneczne okiem nieuzbrojonym przy wschodzie lub o zachodzie, gdy tarcza Słońca nie była jeszcze/już zbyt jasna by na nią swobodnie patrzeć. Raz nawet zauważyłem dużą plamę jadąc do pracy samochodem, wystarczył krótki "rzut okiem", no ale była dośc spora  8)

Pozdrawiam

KK

[Gość MaciekM]

:o Wygląda na to, że wszystko jeszcze przed nami. ;) A plamy widywane przez Chińczyków podobno były obserwowane w samo południe. Nie mniej jednak... plama widoczna całkowicie nieuzbrojonym okiem... widok bezcenny. :)

[Krzysztof_K]

W samo południe?  :o ... a tego to nie wiedziałem, zastanawiam się czy to możliwe. Chyba, że blask Słońca był czymś zniwelowany, np. cienką warstwą chmur  ::)

Ale ku przestrodze początkujących zaznaczmy, że patrzenie na Słońce bez filtrów osłabiającyh jego promieniowanie jest niebezpieczne!

Pozdrawiam

KK

PS. .... za dzieciaka raz przez jakieś pół godziny wpatrywałem się w jasne Słońce i potem przez kilka dni miałem różnokolorowe kółeczka przed oczami, nawet w nocy. Nie polecam  :P

[Paether]

Co prawda nie w okieneczko tylko z balkonu ale Słoneczko to samo i folia też z jednego miotu  8)

Nie bijcie, to mój pierwszy szkic  :D

[Krzysztof_K]

Nie ma za co bić, jak dla mnie szkic bomba  :)

Pozdr

KK

[ignisdei]

Nie no nawet fajny! 8)

[Gość MaciekM]

Paether - widzę, że folia się nie marnuje.  ;D Niezły szkic. Tylko staraj się mniej obrabiac szkice cyfrowo. Półcienie smaruj ołówkiem, dopiero na tym cień.

[Adam Derdzikowski]

Maciek, jak chcesz sobie ułatwić szkicowanie plam słonecznych to jest na to mały, od dawna sprawdzony patent. Ale stosuje się to tylko przy rzutowaniu na ekran lub do jakiegoś zeszytu lub notatnika. Pod czystą kartkę, na której rysujesz, podkładasz sobie drugą kartkę z kratą, której wzór będzie się lekko przebijał przez kartkę służącą Ci jako ekran do szkicowania. I jest trochę łatwiej. Ja używam i sobie chwalę. Taka kratka pod spodem czasem przeszkadza, zwłaszcza gdy plama widoczna jest na przebijającej się linii, ale jak probujesz ustalić rozmiar grupy, albo położenie słabej pochodni itp. to bardzo się przydaje.

[Gość MaciekM]

Adam. Dzięki za radę. Nie wiedziałem wcześniej o tym patencie. Następnym razem na pewno skorzystam.

Przy tej metodzie to chyba najlepiej szkicować w skali 1:1 w stosunku do rzutowanego obrazu?

[Adam Derdzikowski]

No tak. Ale tutaj już możesz sobie ustalić sam, czy zrobisz sobie tarczę słońca o średnicy 10 cm czy innej. Im większa, tym łatwiej rysować, ale też więcej szczegółów można utrwalić i wiecej pracy. Ja mam kółko 100 mm z siatką o dość cienkiej linii. Kratka ma bok 18 mm. Uważam, że nawet mogłaby być trochę mniejsza. Można też zresztą wziąć zwyczajną rygę. Ale chyba sie nie sprawdzi, kratki są za gęste i za grube. I przeszkadzają.

[Gość wanderer]

Maciek z twoim Newtonem to bardziej postarałbym się o gaśnice w przypadku rzutowania tarczy a dopiero później akcesoria do szkicowania :P

[Adam Derdzikowski]

Zawsze można zmniejszyć aperturę światłosilnego newtona poprzez nałożenie na nią jakiejś nawet zaimprowizowanej nasadki z otworem o średnicy 50-60 mm i nie ma strachu. Teleskop będzie dawał ciemniejszy obraz, bardziej kontrastowy, nie będzie się tak nagrzewał. Ciemniejszy obraz na ekranie pozwala na zobaczenie trochę większej ilości szczegółów. Pomijając nagrzewanie się sprzętu obraz ze światłosilnego teleskopu, np. f/5 jest trochę za jasny, na pewno nie będzie się tego komfortowo oglądało. Świetna rzecz to długie newtony o f/10, np. 150/1500. Jeśli są solidnie wykonane to obrazy planet, Słońca i Księżyca są ponoć niezapomniane. Tylko niełatwo je przechowywać w domu :)

[Gość MaciekM]

Hej.

Sorry za odkop, ale grzebałem po swoich szkicach i naszło mnie na sprawdzenie "dokładności" swoich szkiców po przez porównanie ich z zdjęciami z SOHO. Przyznam się szczerze, że miło się zaskoczyłem. :)

Poniżej animacja grupy plam 1166. Jaśniejsza klatka z podpisem to fragment zdjęcia SOHO, ciemniejsza bez podpisu to fragment szkicu z tego wątku. :)

[piotrkusiu]

Astrofoto jest przereklamowane  :P

[tranox]

To ja wam powiem, że u mnie w ciągu ostatnich 4 miesięcy jakieś 10 razy były takie cieniutkie chmury. Widać przez nie dokładnie tarczę Słońca, tylko dużych plam nie było. A przy użyciu lornetki bez filtrów można było zobaczyć parę plam, tylko nie dopatrywałem się jakoś specjalnie a tylko chwilowy rzut okiem na tarcze. Sytuacja była bardzo dynamiczna, i momentami albo znikało Słońce albo się wyłanialo. Na dowód następnym razem spróboje zrobić zdjęcie. A wracając do chińskich astronomów to czytałem kiedyś że obserwowali Słońce po burzach piaskowych gdy pył w powietrzu działał jak filtr.

[Gość MaciekM]

:o wzrok Ci niemiły?!  >:(

[Adam Derdzikowski]

Takie oglądanie Słońca to całkowicie nieuzasadnione ryzyko. Myślę, że w naszych oczach każde spojrzenie na Słońce bez zabezpieczenia w postaci filtrów zostawia jakiś ślad i konsekwencje w przyszłości mogą być opłakane.

[Jacek E.]

Oj - Filip, Filip, a co by było, gdyby nagle powstała dziurka w tych ,,cieniutkich chmurkach" - jak je nazwałeś ??

Nie skonstruowano jeszcze teleskopu Braile'a , a przy pomocy białej laski trudno dotknąć w celu zobrazowania choćby ciała US  8)

Jedyne co Ci zostanie to pasja MaćkaM  - nasłuch ;)

[sferoida]

Szkicowanie też jest fajne

 

Poprawiam mój szkic Słoneczka z Zatomia wykonany 19-03-2015 godz. ok. 11 czasu miejscowego. Tak jak wspominałem, w Zatomiu nie znalazłem nawet ołówka, dlatego posłużyłem się długopisem  ;D . Zarys jaki powstał wygląda  ... skromnie:

 

 

Obróbkę v. 1.0 przedstawiłem w poście "Słońce na dziś" - http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/47-slonce-na-dzis/page-43

 

I przyznam, że nie przyłożyłem się - co widać. Niektórzy podpowiedzieli, że jest aktualnie konkurs Proximy http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/6577-sloneczny-konkurs-towarzystwa-obserwatorow-slonca-na-lamach-proximy/?hl=proximy. Zainspirowany przykładami zmieniłem moją wersję na 2.0

 

 

Moja technologia:

- zeskanowałem zarys, dodałem czarne tło, nad nim tarczę Słońca

- zmieniłem kolorystykę, przypomina zdecydowanie bardziej Ha (wzorowałem się właśnie na przykładach zaprezentowanych przez kolegów)

- protuberancje rysowałem narzędziem "ołówek" o rozmiarze 1 pix, oj było trochę zabawy - należało poprowadzić dużo kresek, aby coś się uwidoczniło. Plusem było ostre zakończenie protki, jak również ciekawe wtapianie w czarne tło.

- tło tarczy (pomijając filamenty) to tylko nałożona tekstura, kiedyś będę musiał zwrócić baczniejszą uwagę na przedstawienie formy tej powierzchni

- na wyróżnione filamenty i protuberancje nałożyłem narzędziem "węgiel" smugi, a krycie warstwy obniżyłem ok. połowy

- kreski prowadzone na tablecie graficznym Wacoma - dużo łatwiej niż myszką i bardziej przypomina oryginalne szkicowanie (to uwaga dla tych co zaraz rozpoczną dyskusję, że na komputerze to nie szkicowanie ;) )

 

Szkicowanie jest fajne 

[Adam Derdzikowski]

No to teraz pozostaje tylko wysłać szkic na odpowiedni adres mailowy - [email protected] a w temacie dopisać "Konkurs TOS" i podać nazwisko lub nick. No i jakieś dane o sprzęcie i warunkach by się przydały  :) 

[jolo]

Radek - pomysł i wykonanie bomba. Nie wiem co na tą technikę powiedzą wytrawni autorzy szkiców, ale rezultat mi się podoba :)

[lukost]

Fajny, niecodzienny szkic. Przez co patrzyłeś?

[Jacek E.]

 Przez co patrzyłeś?

Już drugi :) - 5 post   http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/47-slonce-na-dzis/page-43

[lukost]

O, faktycznie. Tak mi się też wydawało, że to cuś większego musi być - przez Luncika 35 mm takiego detalu nie widziałem :D

[ceszka]

w akcji ;)

 

 

[sferoida]

Dokładnie tak, Lunt 60 + okular zoom ustawiony na ok. 12 mm

 

Adam: na konkurs oczywiście wysłałem, dlatego poświęciłem trochę więcej czasu na poprawkę 

Ceszka: widzę, że w Zatomiu nic nie umknie  ;) super