Skocz do zawartości

"Ekstremalne" obserwacje ;)


lukost

Rekomendowane odpowiedzi

Lektura sprawozdań  Łukasza, podobnie zresztą jak i Piotra oraz Pawła świetnie na mnie wpływa. Zaraz robię się mniejszy i odzyskuję poczucie proporcji czy też "miejsce w szeregu" (Marek mi na to nie pozwala, bo zawsze potrafi połechtać moją próżność :D )

Także po ostatnich obserwacjach mogę czekać spokojnie, choć aż takich ekstremów nie miałem. Jednak właśnie bliźniacze gromady NGC 1807 i 1817 ściągnęły moją uwagę. Zawsze szukałem ich wzdłuż nieco enigmatycznego łuku Oriona (?6-1, ?2, 11 i 15 Ori), kierując się ku jego górnemu skrajowi. Tym razem zacząłem jednak od mało znanej choć rozległej i jasnej gromady Collinder 65 (5-7° ponad głową Oriona). O dziwo, trafić było dużo łatwiej i teraz bez pudła będę zawsze korzystał z tej drogi.

Gorzej jednak z tymi filtrami tlenowymi - jak znam siebie, będą mnie gryzły aż do skutku :D

Łukasz, napisz, proszę, że nie są aż tak bardzo przydatne!

...Podajmy sobie ręce wraz, bo źle stuleciu z oczu patrzy.

Bułat Okudżawa

Lornetki 9×28, 10x32, 12x56, 15x56, 20x77 (i parę innych w najbliższej rodzinie ).

Katalog Caldwella wg gwiazdozbiorów.pdf Katalog Messiera wg gwiazdozbiorów.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło usłyszeć (a w zasadzie przeczytać ;) ) takie słowa z Twojej strony. 

Tak się złożyło, że właśnie na FA zebrała się grupka ludzi naprawdę pozytywnie zakręconych pod kątem obserwacji wizualnych, a publikowanie relacji to czysta przyjemność.       

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, obejrzawszy to zdjęcie: http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=4&t=34195 przypomniałem sobie, że przy okazji zerkania na kocisko z Cheshire i woźnicowe emki wypatrzyłem bladą poświatę mgławicy Płonąca Gwiazda (IC 405). Pomogły oczywiście filterki i fakt, że obiekt znajdował sie w okolicy zenitu. Wyglądało to tak, jakby zaczęła parować optyka - jednak dziwnym trafem tylko wokół AE Aurigae ;) .  

Widzialem ją już swego czasu przez niewielki refraktor (80/400, zaopatrzony w filtr H-Beta), więc nie byłem specjalnie zdziwiony, że się da.   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wypatrzyłem bladą poświatę mgławicy Płonąca Gwiazda (IC 405). Pomogły oczywiście filterki i fakt, że obiekt znajdował sie w okolicy zenitu. Wyglądało to tak, jakby zaczęła parować optyka - jednak dziwnym trafem tylko wokół AE Aurigae ;) .  

Widzialem ją już swego czasu przez niewielki refraktor (80/400, zaopatrzony w filtr H-Beta), więc nie byłem specjalnie zdziwiony, że się da.   

Właśnie, właśnie. Rozległe mgławice często wyglądają jak mgiełka na soczewce (i odwrotnie też bywa :D ).  U mnie najgorzej to wypada przy zastosowaniu filtrów, które są bliżej oka, niż soczewka okularu. I jeszcze refleksy na filtrze, zwłaszcza w mieście. Masakra.

Nie dowierzajmy wrażeniu "zaparowania". Byłem pewien, że to mgła, gdy po raz pierwszy zobaczyłem Rozetę w niewielkiej, lecz dobrej lornetce Swift Audubon ED 8,5x44. Teraz, po paru latach, już wiem, że nie zawsze rozmiar górą. Rozległe mgławice wymagają rozległego pola widzenia. Rozetę niedawno widziałem całkiem wyraźnie (ha,ha) w lornetce Vortex Talon HD 8x42.  Oczywiście bez filtrów.

  • Like 1

...Podajmy sobie ręce wraz, bo źle stuleciu z oczu patrzy.

Bułat Okudżawa

Lornetki 9×28, 10x32, 12x56, 15x56, 20x77 (i parę innych w najbliższej rodzinie ).

Katalog Caldwella wg gwiazdozbiorów.pdf Katalog Messiera wg gwiazdozbiorów.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozetka - mniam, mniam...

Zdecydowanie bardziej podoba mi się w lornecie 70 mm niż w szesnastu calach - w wąskim polu po prostu się dusi (choć nie powiem, teleskop z filtrem OIII potrafi wydobyć z niej sporo detalu). 

Ps. Mam jeszcze nadzieję, że zdążę na nią zerknąć krótkim refraktorem 150/750 - dużo sobie obiecuję po kombinacji tej soczewki, dwucalowych, szerokokątnych okularków i Ultrablocka  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolejny typ to NGC 2539 (6,5mag, 21'). Jest spora i gęsta, ?przyklejona? do gwiazdki 19 Pup o jasności 4,7mag. Podejrzewam, że gdyby nie dominacja okolicznych emek, byłaby znacznie chętniej odwiedzana przez obserwatorów - zdecydowanie jest tego warta. No ale cóż, czasem nie mamy wpływu na sąsiedztwo...

n2539.jpg

 

 

Niekoniecznie to o okoliczne M-ki musi chodzić, raczej dzieje się tak z powodu nieoczywistości gromady (choć niezłej wyrazistości z pewnością nie można jej zarzucić). To jeden z moich najulubieńszych, choć często przeoczanych obiektów - być może przeoczanych dlatego, że gdy najjaśniejsze zimowe gromady miną południk, zwykle wzrok obserwatora wędruje ku lwim galaktykom, może z małym przystankiem na M48 w Hydrze.

Niemniej, zdecydowanie jest to obiekt wart polecenia, podobnie jak i nieco mniejsza, piękna gromada NGC 2506 w Jednorożcu, oddalona od NGC 2539 o jakieś 4°.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lornetką 15x70 NGC 1807 i 1817 bez większych problemów widzę już ze swojego balkonu, są do siebie bardzo podobne. Patrząc w prost dostrzegam po trzy gwiazdy w każdej z nich. W sumie biedne gromadki, godne odnotowania raczej ze względu na to, że w pobliżu nie ma nic ciekawszego.

Z kolei za miastem, ostatnio dużo czasu poświęciłem NGC 2244 i rozecie. Wpatrywałem się długo w gromadę i jej okolicę ale mgławicy wyraźnie nie mogłem dostrzec. Po prawej stronie od gromady widziałem puste miejsce a cała okolica gromady miała tak jakby jaśniejsze tło, tzn tło nie było takie czarne. Ale nie jestem pewien, czy to by wskazywało na obecność mgławicy bo seeing tego dnia był średni. Czy można w miarę wyraźnie dostrzec Rozetę w 15x70 bez filtrów? Bo na pewno spróbuję jeszcze raz ale w lepszych warunkach.

N 150/750. StarLight 15x70. Bresser Astro 20x80.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lornetką 15x70 NGC 1807 i 1817 bez większych problemów widzę już ze swojego balkonu, są do siebie bardzo podobne. Patrząc w prost dostrzegam po trzy gwiazdy w każdej z nich. W sumie biedne gromadki, godne odnotowania raczej ze względu na to, że w pobliżu nie ma nic ciekawszego.

Z kolei za miastem, ostatnio dużo czasu poświęciłem NGC 2244 i rozecie. Wpatrywałem się długo w gromadę i jej okolicę ale mgławicy wyraźnie nie mogłem dostrzec. Po prawej stronie od gromady widziałem puste miejsce a cała okolica gromady miała tak jakby jaśniejsze tło, tzn tło nie było takie czarne. Ale nie jestem pewien, czy to by wskazywało na obecność mgławicy bo seeing tego dnia był średni. Czy można w miarę wyraźnie dostrzec Rozetę w 15x70 bez filtrów? Bo na pewno spróbuję jeszcze raz ale w lepszych warunkach.

 

Zacznę od tak zwanej dobrej rady  - na balkonie to można maczkiem planety oglądać, ewentualnie wypalić papierosa. 

NGC 1817 "biedna"? A zajrzyj sobie do "The Night Sky Observer's Guide" - tam gromada została oznaczona jako Tr Type IV 2 r ("r" znaczy rich ;) ).

Rozetkę spokojnie można dostrzec bez użycia filtrów - jako subtelne, lecz oczywiste pojaśnienie wokół grupy gwiazd.

A seeing? Hmm, ma niewiele (nic zgoła) wpólnego z widocznością rozciągłych obiektów mgławicowych - tu liczy się ciemne niebo i przejrzysta atmosfera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od tak zwanej dobrej rady  - na balkonie to można maczkiem planety oglądać, ewentualnie wypalić papierosa ;)

Zgadzam się z tym niemal w zupełności, ale są balkony i Balkony :) Gromady otawarte do 7mag spokojnie mogę rozbierać na czynniki pierwsze i liczyć pojedyncze gwiazdki. Czasami z balkonu lubię polukać gdy nie ma czasu na wypad za miasto i nawet dla samego sprawdzenia co można dostrzec w takich warunkach. W polemikę na temat wyższości balkonu nad niebem za miastem nie dam się wciągnąć bo sprawa jest oczywista ;)

Co do NGC 1817 miałem okazję studiować ją tylko w balkonowych warunkach i stwierdziłem co można w takowych zaobserwować. Generalnie nic specjalnego widać trzy gwiazdy, zerkaniem może pięć. Skoro jednak tak bronisz godności tej grmady spróbuję podejść do niej gdy nie będzie miała na sobie za dużo LP, może wtedy dostrzegę jej walory :)

Rozetkę spokojnie można dostrzec bez użycia filtrów - jako subtelne, lecz oczywiste pojaśnienie wokół grupy gwiazd.

No właśnie coś podobnego widziałem, jednak tak jak napisałem, tego dnia warunki były średnie. Sam nie wiem, czy to pojaśnienie było efektem słabych warunków czy po prostu była to rozeta. Dla sprawdzenia jakości nieba skierowałem szybko lornetkę na m31 i dostrzegłem tylko jej jądro. Tydzień wcześniej w tym samym miejscu widziałem M31 z pięknym dyskiem niemal wypełniającym całe pole lornetki. Takie było niebio dla porównania. Pytam się o tą Rozetę bo nie miałem jeszcze okazji jej widzieć i nie wiem czego mogę się spodziewać.
  • Like 1

N 150/750. StarLight 15x70. Bresser Astro 20x80.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozeta potrafi być wyraźna już w 10x50, choć dużo zależy od doświadczenia obserwatora. Pamiętam, jak parę lat temu Janko pokazywał mi ją z otwockich lasów w 8,5x44 - ja ledwo widziałem blade pojaśnienie, w którego pochodzenie wodorowe śmiałem wątpić (skłaniałem się raczej ku teorii nocnych zwidów), podczas gdy Janko gadał mi o wyraźnym obiekcie (tere-fere!).

Z czasem nauczyłem się widzieć Rozetę, bo - wraz z otrzaskaniem się z widokami rozległych obiektów o niewielkiej jasności powierzchniowej - wiedziałem, czego szukać. Teraz w 10x50 mgławicę zwykle określam jako wyraźną, a w 10x70 czy 15x70 - bardzo wyrazistą. Jeśli masz wątpliwości, wspomóż się filtrami mgławicowymi - Rozeta bardzo dobrze reaguje na takie filtry, mocno zwiększając swoją jasność względem tła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Dziś w nocy pojeździłem trochę po Spiszu, szukając miejscówki, która pozwoli mi na podjęcie próby upolowania mgławicy NGC 6302 (zwanej Robalem) w Skorpionie. Problem z tym obiektem jest tylko jeden: deklinacja -37 stopni.  

Wnioski? - chyba się da, bo miejsce na niebie, w którym się znajduje, namierzyłem. Niestety, samej mgławicy nie zobaczyłem - za mała apertura (lorneta 70 mm), a przede wszystkim nie ta przejrzystość atmosfery nad horyzontem. Było nieźle - a musi być rewelacyjnie. Łatwo nie będzie (mgławica "ślizga się" po grzbietach słowackich Tatr), ale spróbować chyba warto.

Sukces odniosłem natomiast w starciu z gromadą kulistą NGC 6453 w Skorpionie - w tym przypadku Delta 15x70 dała radę. Do namierzenia kulki wykorzystałem niecnie pobliską M7. Sporo się namęczyłem (znów kłania się kwestia transparentności atmosfery), ale ostatecznie ją wyzerkałem. Myślę, że przy lepszych warunkach pogodowych to musi być stosunkowo łatwy obiekt.

Hitem nocy był jednak Veil - z użyciem TS-a 10.5x70 i filtrów UHC-s wyraźny, zmieścił mi się cały w polu widzenia. Chwilami delikatnie majaczył nawet Trójkąt Pickeringa. Piknie.

Kolejny hicior to Ameryka z Pelikanem (ten ostatni zaskakująco wyraźny). W okolicach Deneba spędziłem zresztą sporo czasu, łowiąc co bardziej efektowne ciemne mgławice. Lorneta kupiona od Marka jakoś sama wędrowała w ich kierunku - jak igła kompasu w stronę bieguna. ;)             

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję kulki :) U mnie wychodzi na to, że pełznie ledwie ponad 4 stopnie nad horyzontem. Jak obserwowałem M7 to bywało, że miałem dodatkowo w polu widzenia wieżę oddaloną o kilka km. Jeśli jeszcze nie podchodziłeś, to możesz też wyłuskać NGC 6144, leżącą tuż przy sercu Skorpiona - Antaresie. Jest znacznie wyżej i powinna być łatwiejsza od 6453 ale blask Antaresa trochę ją pewnie przyćmiewa. Mi się udało ją wyłowić w SM 15/70 i przy dobrej przejrzystości była widoczna przez 100 procent czasu zerkania. Możliwe, że w dobrych warunkach poddała by się też w 10/50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś (np. podczas urlopu w Tatrach) szukał fajnej miejscówki z odsłoniętym południowym horyzontem, to polecam wybrać się tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Holowiec

Dojeżdzamy do wsi Łapszanka (przysiółek Wyżni Koniec) - z Zakopanego to rzut beretem, zostawiamy auto pod kapliczką na Przełęczy nad Łapszanką, bierzemy lornetę, idziemy jakieś 10 minut polną drogą  i...

w dzień podziwiamy jedną z najpiękniejszych panoram (zdjęcie z dziś),

post-1213-0-64511300-1430073667_thumb.jp

a w nocy czeszemy nisko położone, południowe konstalacje.  

Polecam. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem nieźle. We wsi jest niewiele lamp ulicznych i nie stanowią one problemu. Co przeszkadza? Łuna od Zakopanego, psująca zachód i południowy zachód. Wschód i południe są dość dobre, zenit - bdb (swoje robi wysokość, gwiazdki 6,5mag wyskakują "z marszu", po krótkiej adaptacji oczu do ciemności). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)