Astrofocenie - początki

[Bandros]

Witam !

 

X Jubileuszowy zlot w Zatomiu się zakończył, a mnie jak zwykle naszły nowe refleksje i pomysły. Postanowiłem, że spróbuje swoich sił w trudnej dziedzinie jaką jest astrofotografia, wiem, że to nie jest łatwe , ale jestem młody, cierpliwy, więc czemu miałoby mi się nie udać ? :) Mam sporo wolnych wieczorów, więc mógłbym je spędzać pożytecznie rozwijając swoją pasję. Na pewno będę potrzebował dużo nauki i doświadczenia,  ale każdy kiedyś zaczynał.

 

Jestem początkujący w dziedzinie fotografii, ale w wolnych chwilach przeglądam fora i staram się wzbogacać swoją wiedzę teoretyczną. Niestety im więcej tego czytam tym większy mentlik mam w głowie, ale myślę, że na początek dobra byłaby lustrzanka połączona ze statywem (posiadam Wiliama Opticsa TR 188) + obiektyw (np. Samyang 14mm f/2. 8) czyli "astrofotografia statywowa" . I dopiero opanowanie tego  sposobu robienia zdjęć i sprzętu pozwoli mi dalszą zabawę, zakupu montażu itd.  No chyba, że pojawią się inne koncepcje i pomysły.

 

Czytałem o tym jakie funkcje powinien posiadać aparat tego rodzaju fotografii, ale za bardzo nie wiem na co się zdecydować. Generalnie będzie to aparat do fotografii nocnej, sprzęt nie musi być nowy, dobre używki też wchodzą w grę. Budżet powiedzmy około 4000-4500 zł.

 

Rozważałem Canony 350d i 450d, które są powszechnie znane i używane, ale nie wiem czy wziąść takową używkę czy brać jakiś aparat z pełną klatką typu Canon mkII czy 6d. Im więcej wątków i lektury tym więcej pomysłów. Co byście polecili na start ?

 

Pozdrawiam

[Alien]

Jak są to początki to bierz spokojnie Canona 450d używkę a będziesz Pan zadowolony. Resztę kasy do skarpety bo później przyda się na kolejny poziom wtajemniczenia.

[ceszka]

Własnie takie pytanie zadałem ostatnio "starym wyjadaczom": dlaczego prawie nikt nie foci pełnoklatkowymi aparatami?

Odpowiedź: bo w tej cenie masz już specjalnie do astrofoto przeznaczoną kamerę...
Chyba mieli rację :)
 

[Alien]

Własnie takie pytanie zadałem ostatnio "starym wyjadaczom": dlaczego prawie nikt nie foci pełnoklatkowymi aparatami?

Odpowiedź: bo w tej cenie masz już specjalnie do astrofoto przeznaczoną kamerę...

Chyba mieli rację :)

 

Mają racje.

[Bandros]

Okey rozumiem,  może dalibyście mi trochę wiecej wskazówek :)

[jolo]

Ciężka sprawa :) Czy bardziej będzie to aparat do fotografowania nieba, czy do fotografii nocnej (nocne pejzaże)? Co oznacza "dalsza zabawa" ? Na razie to mocno rozbieżna faza wymyślania i więcej pytań niż odpowiedzi :)

[Bandros]

Chciałbym zacząć przygodę z astrofotografią i załapać podstawy dlatego zasugerowałem aby zacząć od astrofotografii statywowej. Chyba, że pojawią się inne pomysły. Ciężko mi się zdecydować co na początek byłoby odpowiednie. Aparat ma służyć do fotografii nocnej.

[jolo]

To kup taki aparat jaki Ci będzie pasował do fotografii nocnej, a przy okazji będziesz robił sobie szerokie kąty. Przy szerokich kątach bez prowadzenia i tak nie będzie sensu modować Canona, więc kup do "cywila" i będzie można zacząć. Wybór jest przepastny :D Zajrzyj na http://www.sensorgen.info/ i wybierz jakiś z małym szumem odczytu i sporą sprawnością (QE). Czy APS-C czy FF to Twój wybór, ale tak jak pisali koledzy wcześniej i ja się pod tym podpisuję, modowanie 450D czy 1100D jest ekonomicznie uzasadnione, ale już w cenie aparatu FF kupisz dedykowaną chłodzoną astrokamerkę, choć nie FF.

Łatwo wybrać nie będzie, ale nikt za Ciebie nie wybierze :D

[AstroLutek]

Ja sie podepne ale tylko z pytaniem jaka wartość QE i Read Noise uważana jest za sensowną?

[prestoneq]

Pogadaj z kolegą Zielu. On foci z EQ3-2 z prowadzeniem na 1 oś. Moim zdaniem ten montaż jest idealny na start w astrofoto do nauki z canonem i obiektywami. Co do canonów warto się zastanowić nad 600D, to praktycznie to samo co 60D, posiada już uchylny ekran LCD, jak nie będziesz korzystać z laptopa to bardzo przydatna rzecz.

[MarWo]

Zastanawiam się nad wymianą montażu HEQ5pro Synscana na coś większego. Jak jesteś zainteresowany kupnem takiej używki, to za jakieś 2900pln  mógłbym sprzedać. Montaż ma już wymienione łożyska. Jakbyś się zdecydował to zostało by Tobie jakieś 1100 - 1600 na aparat i jakiegoś małego Newtona żeby móc focić. W tym wątku jest zdjęcie zrobione na tym montażu, oczywiście z guidingiem: http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/7146-ngc-5194-i-5195-czyli-m51/#entry96392

Jak coś to pisz na pw.

[Bandros]

Myślę,  zakup montażu to sensowny pomysł. Czy  montaż klasy HEQ5, canon 450d lub 600d plus zestaw dwóch , trzech obiektywów to sensowny zestaw na start? Dodam, że mieszkam na obrzeżach Lublina i niebo jest dość jasne.

[jajak]

Myślę,  zakup montażu to sensowny pomysł. Czy  montaż klasy HEQ5, canon 450d lub 600d plus zestaw dwóch , trzech obiektywów to sensowny zestaw na start? Dodam, że mieszkam na obrzeżach Lublina i niebo jest dość jasne.

Myślę,że powinieneś zacząć od kupna aparatu i jakiegoś  sensownego obiektywu.Statyw już masz , więc rozpocznij od szerokich pól ze statywu bez napędów...Aparat zawsze się przyda do innych celów :) Jak ci sie nie spodoba , mała strata .Możesz zacząć też od jakiegoś "koziołka" polecam stronę Janusza Wilanda, który robi fajne fotki koziołkiem własnej konstrukcji...Możesz też zakupić gotowego "koziołka" - ja mam Vixen Polaire, możemy poćwiczyć na nim na  następnym zlocie....

[Bandros]

Hmm, właśnie a co sądzicie o montażach typu Astrotrac, Vixen Polarie czy Star Adventurer ? Patrząc na stronę, którą podesłał kolega Jolo to najlepszy na początek wydaje się Canon 600D z jakimś obiektywem. Trochę o nich czytałem i myślę, że taki Samyang 14mm f/2,8 byłyby odpowiedni na szerokie pola.

[altair4]

Moją opinię dotyczącą montażu na pewno znasz - FASTRON  :) , ale zobacz też 17 zdjęcie sprzętu Zdzisława http://astronomiaamatorska.blogspot.com/p/sprzet.html

[ceszka]

W dużej mierze mamy ten sam problem, z tą różnicą, że ja mam już Canona 5dII i dobre stałki, 24L i 50/1.4 i rozmyślam już 3, cztery! miesiące co dalej... co dalej...  i dalej nie wiem co dalej ... Miałem nadzieję dojść do czegoś na zlocie, to doszedłem do tego... że nic nie wiem i mało umiem ... heh.

Ale za to mam fajnych kolegów - więc się nauczę, kiedyś, jak już dojdę do tego czego chcę, a najsmutniejsze jest w tym to, że nikt mi w tym nie pomoże... bo któż może wiedzieć co ja chcę, skoro ja sam nie wiem ;)

[Bandros]

Analizując i czytając najbardziej skłaniam się ku Canonowi 600D , a z obiektywów tak jak napisał kolega ceszka: stałka Canona 50 1.4 i ewentualnie Samyang 14mm f/2,8. Używki można upolować w atrakcyjnych cenach.

[jolo]

To jak już wstępnie po numerologii wybrałeś model, to jeszcze warto myślę zajrzeć na nieco bardziej szczegółowe testy Gary'ego Honisa http://dslrmodifications.com/DSLRcomparison.html . Tam też krok po kroku poczytasz jak usunąć filtr z aparatu, jak zrobić lodówkę i jak wiele ona daje i wiele innych informacji.

[ceszka]

offtopa zrobię, ale małego :)

 

Mam 3 canony, 350d, 40d i 5dII,

Czy z tabeli wynika, że najlepiej z tych trzech focić 40d? --> http://scr.hu/20l1/q6wxd
Ma najmniejszy fizycznie pixel, więc obiekt uzyskany na matrycy będzie na w tym przypadku składał się z ich większej ilości niż w przypadku 350d i 5dII, a przetwornik i tak ma 14bitowy jak piątka, dobrze myślę? Mam na myśli focenie teleskopem oczywiście. 

[jolo]

5D ma tą przewagę, że ma większe pole widzenia, a różnica w wielkości piksela nie jest duża. Ja bym tą wielkością 5.7 kontra 6.4 się nie przejmował i raczej jeśli miałbym obiektyw pod pełną klatkę to fotografował 5D. 

[Pav1007]

Własnie takie pytanie zadałem ostatnio "starym wyjadaczom": dlaczego prawie nikt nie foci pełnoklatkowymi aparatami?

Odpowiedź: bo w tej cenie masz już specjalnie do astrofoto przeznaczoną kamerę...

Chyba mieli rację :)

 

Nie od razu zgodzę się z takim stwierdzeniem. Znam astrofotografów którzy pokazali na co stać mk2 i zrobili to tak, że szczęka opada do ziemi. Szczególnie zęby pokazują nowe matryce, które wyjątkowo mało szumią.

Wg mnie to wymagania optyki decydują tutaj o kupnie kamery za podobny budżet, która ma zdecydowanie mniejszą matrycę (ok, + chłodzenie). Do FF wymagana jest na prawdę dobra optyka, niejednokrotnie przekraczająca koszty samego aparatu.

 

To moje zdanie :-)

Paweł

 

PS

czy odpowiedź po miesiącu to już odgrzewany kotlet?

[jolo]

Miesiąc to nic w astronomicznej skali czasu :) 
A o trudności w dopasowaniu instrumentu pod pełną klatkę najlepiej mogą świadczyć ostatnie przygody Maćka z wcale nie tak budżetowymi teleskopami - skończyło się na planie C bez pełnej klatki. 

[wessel]

To był plan B  Łukasz :)  Pełna klatka to wyzwanie dla optyki. I tu nie ma kompromisów - kasa wydana na optykę jest kilkakrotnie większa niż na mniejszy format. A efekty- niepewne - na przykład przygoda Maćka ( Naski) ze sprzętem AstroPhysics

[jolo]

Aa, ja liczyłem Mewlona jako A, a RC jako B :)

[Adam Tomaszewski]

Dobranie dobrej optyki do pełnej klatki nie musi być wcale takie drogie. Jest wiele szkieł M42 które są dobrze skorygowane w rogach i nie są kosmicznie drogie. Posiadam Canona 40D i 5d mark II. 5D II zjada 40D na śniadanie poziomem szumów, to zupełnie inna liga i 40D raczej do astro już nie użyję. Jak coś mogę podać świetne szkiełka M42 to pełnej klatki ;)

[wessel]

Jeśli rozważamy obiektywy to nie jest źle. Ja pisałem o astrografach.

Ja używam czasami obiektywu Zenanon 200/4 od Broniki 6x7 cm i jest nieźle.