Mala "budka" - czy warto i pomysly na taka

[plitfyg]

Witam,

 

Czas na zmiany. Czas na budowe piera/obserwatorium/budki. 

 

Krok 1. Mysle o zbudowaniu "piera". 

 

Idea jest taka, ze zostawiam na nim montaz, przykryty jakims pokrowcem i to sobie siedzi i czeka. Jak zlapie mnie natchnienie, lapie za teleskop, mocuje do montazu, podlaczam wszystko (kable, kamery, szukacze, laptop etc). W sumie tez sporo zachodu, ale bylby to spory postep w porownaniu do kazdorazowego ustawiania montazu "od zera" (tak jak robie w tej chwili)

 

Myslalem wiec, ze aby ulatwic sobie zycie jeszcze bardziej ...

 

Krok 2 Zbuduje sobie wokol tego "piera" obserwatorium (takie z rozsuwanym dachem). 

 

Mniej wiecej takie: 

 

 

 

Strasznie sie do pomyslu zapalilem, ale kiedy sie nad tym zastanowilem, nie jestem pewien czy mi takie duze obserwatorium potrzebne. Gdyby to bylo gdzies na dzialce oddalonej od domu, w jakims ciemnym miejscu do ktorego trzeba dojsc/dojechac to bym sie nie zastanawial w ogole. Zawsze milej wtedy gdzies siasc w "srodku" czegos, odgrodzony od dzikiej zwierzyny, ze stolikiem i wszystkimi "bajerami" takiego malego obserwatorium. 

 

W moim jednak przypadku, byloby to w przydomowym ogrodku i ze wzgledu na otoczenie ("dostep" do nieba), tylko jakies 6 metrow od domu. Zapominajac na chwile o tym, ze szansa na namowienie zony na postawienie czegos tak duzego 6 metrow od kuchennego okna jest niewielka ;) zastanawiam sie czy mi takie cos w ogole potrzebne. 

 

W tej chwili widze jeden glowny plus takiego przydomowego, duzego obserwatoium: 

 

- chroni pewnie troche przed wiatrem.

 

Pytanie do posiadaczy takich (bardzo)przydomowych obserwatoriow - czy warto ? 

 

Idealna sytuacja jak dla mnie to podlaczyc tylko komputer (teleskop, wszystkie kable etc juz czekaja), odpalic wszystko, wrocic do domu i kontrolowac to zdalnie. Zasadniczo wcale nie musze siedziec na zewnatrz w srodku jakiegokolwiek obserwatorium. Kiedy (wcale nierzadko) chce sobie po prostu poobserwowac, w sumie nie mam problemu, aby robic to bez obserwatorium. 

 

Pomyslalem wiec, ze idealny dla mnie bylby po prostu pier, kable do niego doprowadzone, teleskop na montazu etc - wszystko czeka na podlaczenie do komputera. Do tego jakis malutki stoliczek (poleczka) przymocowany do piera (na laptopa). I na koniec cos co pozwoliloby to wszystko zamknac/zabezpieczyc przed pogoda i zlodziejstwem. Jakies "pudelko" ktorym bym to wszystko mogl przykryc. Tak aby bylo mniejsze niz taka szopka/obserwatorium. Cos na zasadzie jakiejs malej, waskiej budki.

 

JAKIE SPOMYSLY / SUGESTIE jak takie cos zrobic?

 

I jeszcze jedno pytanie, ktore mnie nurtuje.

 

Jezeli bede mial kable doprowadzone do montazu (prad, do tego wszystkie USB podlaczone do huba lub astropudelka jakiegos). Jak te kable beda zachowywac sie zima (-25/-30 stopni)? BYc moze jedna rzecz to wyniesc taki kabel na zewnatrz na 6 godzin, a ina zostawic to tam na cale miesiace. Czy wy zostawiacie wszystko na zewnatrz ?

 

Podbna sprawa z guiderem, kamera etc. Chcialbym zostawiac jak najwiecej sie da i kiedy chce obserwowac spedzac jak najmniej czasu podlaczajac i ustawiajac cos. Jak Wy to robicie ? Moglby ktos podzielis sie swoimi doswiadczeniami ?

 

Pozdrawiam,

 

Marcin 

 

 

[szdom1]

Pytanie do posiadaczy takich (bardzo)przydomowych obserwatoriow - czy warto ?

 

Tak, warto. Czas na przygotowanie sesji to minimum godzina. Mając astro-budkę sesję rozpoczynasz po 10 minutach!

 

 

Idealna sytuacja jak dla mnie to podlaczyc tylko komputer (teleskop, wszystkie kable etc juz czekaja), odpalic wszystko, wrocic do domu i kontrolowac to zdalnie...

 

To kolejny argument na "tak".

 

 

Jezeli bede mial kable doprowadzone do montazu (prad, do tego wszystkie USB podlaczone do huba lub astropudelka jakiegos). Jak te kable beda zachowywac sie zima (-25/-30 stopni)? BYc moze jedna rzecz to wyniesc taki kabel na zewnatrz na 6 godzin, a ina zostawic to tam na cale miesiace. Czy wy zostawiacie wszystko na zewnatrz ?

 

 

Możesz zainwestować w przewody silikonowe. Przy niskich temperaturach nadal pozostają elastyczne. Chociaż ja mam zwykłe i jest ok. Fakt, że przy niskich temperaturach robią się sztywniejsze ale w niczym mi to nie przeszkadza.

 

 

Podbna sprawa z guiderem, kamera etc. Chcialbym zostawiac jak najwiecej sie da i kiedy chce obserwowac spedzac jak najmniej czasu podlaczajac i ustawiajac cos. Jak Wy to robicie ? Moglby ktos podzielis sie swoimi doswiadczeniami ?

 

U mnie wszystko jest w budce. Powtarzam, WSZYSTKO. Tylko laptop zabierany jest do domu.

[jolo]

Wg mnie warto. Mam od roku pier i nie jest to takie szybkie i bezproblemowe. W porównaniu do sytuacji bez piera jest postęp, ale wciąż trzeba wynosić i montować setup. W domku zostawiasz wszystko jak jest i masz w kilka minut wszystko gotowe do obserwacji, a jedyną czynnością do zrobienia jest odsunięcie dachu i włączenie zasilania. 

[FunkyKoval35]

Ja dodam, ze musisz tez obadac jak to bedzie wygladalo zimą. Mam taki maly domek na ogrodzie i wlasnie w nim planowalem trzymac caly setup - by nie "gracic" w domu. Okazalo sie jednak, ze jak zaczynaja sie juz zimniejsze noce, tak kolo wrzesnia - pazdziernika, trzymanie wszystkiego poza domem nie jest dobrym pomyslem. Po 2ch tygodniach takich zimniejszych nocy zauwazylem, ze na montazu pojawia sie plesn od wilgoci. Oczywiscie setup wrocil do domu :)

 

Dodam, ze mieszkam w UK - okolo 90% nocy to wilgotnosc powyzej 90% - 95%. Jak jest delikatny wiaterek to spada do okolo 70 - 80%. Mozliwe, ze to jest przyczyna.

[AWE]

Moim zdaniem własne obserwatorium to skokowa zmiana jakościowa, sprzęt zawsze gotowy do pracy i bardziej niezawodny. (Nie ruszam kabli) Sprzęt razem ze starym komputerem (desktop) jest zawsze na miejscu. Ja poszedłem o krok dalej i zrobotyzowałem obserwatorium. W tej chwili pracuje ono autonomicznie i umożliwia wykorzystanie KAŻDEJ godzinny zdatnej do robienia zdjęć. Co do wilgoci to nie jest ona problem gdy obserwatorium nie jest szczelne. Mam już doświadczenie z zimą (co prawda bardzo słabą) ale żadnych kłopotów nie było.

Jeszcze raz powtarzam jeśli tylko jest możliwość wybudowania własnego obserwatorium to nie ma co się zastanawiać tylko budować. To nie jest takie trudne ja moje obserwatorium wybudowałem sam od zera i się udało. Do boju :D 

[AdamK]

Też wybudowałem swoją astrobudkę z pierem za miastem na działce ogrodniczej. Jednak obecnie nie zaryzykowałbym pozostawienie tam nawet części sprzętu w obawie przed kradzieżą czy dewastacją. Ciągłe przenoszenie całego sprzętu tam i spowrotem oraz jego każdorazowy montaż i demontaż jest dość wkurzające na dłuższą metę...

Zastanawiałem się nad zbudowaniem solidnej stalowej osłony montażu... Założenie refraktora z pozostałym osprzętem byłoby już "bułką z masłem".

Napiszcie jakie stosujecie zabezpieczenia sprzętu przed zakusami meneli i złodzieji...

[Esku1RES]

 

Pytanie do posiadaczy takich (bardzo)przydomowych obserwatoriow - czy warto ? 

 

Bezdyskusyjnie warto ! Ja dopiero po 10 latach posiadania działki z domem zdecydowałem się na budowę obserwatorium. W końcu się zdecydowałem i jedyne czego dziś żałuję, to tego że zrobiłem to tak późno. Szukałem sobie wymówek, że to trudne, że się na tym nie znam itd itp. (bo fakt, że się na tym nie znam). Nie przejmuj się zimą ani niskimi temperaturami. Wilgoć też nie jest problemem. Tylko tak jak napisał AWE, nie przesadzaj ze szczelnością, to nie okręt podwodny. Jeżeli chodzi o sprawę ochrony. Ja mam zainstalowany alarm a po terenie działki biegają dwa "tygrysy", z których jeden jest szczególnie wredny :)

Moje obserwatorium też obsługuję zdalnie. W tej chwili, kiedy to piszę, leci właśnie sesja monitorowania galaktyk, którą obserwuję na drugim monitorze.

W swoim poście pokazałeś zdjęcie obserwatorium wykonane wg projektu SkyShed. Ja też się na tym trochę wzorowałem. To moja budka:

 

[plitfyg]

Witam,

 

Serdecznie dziekuje za odpowiedzi - jak zwykle jestescie niezawodni. Zasadniczo jestem chyba przekonany na budke.

 

Pozostaje jeszcze kwestia tego jaka duza te budke powinienem sobie budowac. Jak wspomnialem w moim pierwszym poscie - zastanawiam sie czy taki duzy, "klasyczny domek" jest mi potrzebny ? Zalozmy wiec na chwile, ze nie i ze chcialbym miec teleskop gotowy do pracy w przeciagu 10 minut, ale tak, aby budka zajela mi jak najmniej przestrzeni. Powiedzmy, ze nie planuje w niej siedziec, potrzebuje tylko zabezpieczenia (pogoda, zlodzieje) dla sprzetu. Nastepnie ja sobie szybko otwieram/zdejmuje/przesuwam i wszystko jest gotowe do focenia. Teoretycznie moglaby miec ona wymiary tylko troche wieksze od teleskopu na slupku w pozycji "home". Pewnie by to troche dziwnie wygladalo, ale poki co wszystko biore pod uwage.  

 

Jakies pomysly? Jak takie cos mogloby wygladac ? Ktos cos takiego widzial ? Jakies przeciwskazania dla takich malych "budek" ? 

 

 

Marcin

[plitfyg]

@Esku1RES

Super ! Jakie wymiary ma ta Twoja "budka" ? PIszac o wzorowaniu na SkyShed - miales projekty czy tak bardziej wizualnie sie wzorowales ? 

 

Na czym ta budka stoi? Sa to jakies bloczki, ktore sobie po prostu leza na ziemi, czy jest to wkopane w ziemie? 

 

No i u Ciebie to kawal dzialki (z tego co widac). U mnie taka budka musialaby stac raczej blisko domu i dlatego sie zastanawiam czy warto budowac wieksza (co bym sobie w niej mogl siedziec) czy raczej jakies "pudelko" tylko do ochrony sprzetu.

 

 

Marcin

[wwaldek 1947]

Też mam takie obserwatorium w którym trzymam wszystko co potrzeba, a nawet więcej. Problemy z którymi się spotykam są tyko dwa. Pierwszy to wszech obecna wilgoć, kurz i pająki oraz liczna grupa owadów.

Początkowo astropatrzałka była zbyt szczelna i nagromadzona podczas obserwacji wilgoć nie miała szans odparować, poczyniłem więc kilka wywietrzników i teraz mam wilgoć z kurzem więc na wyposażenie wpisałem miękki pędzelek do optyki. Kolejny problem to owady (szczególnie złotooki) które upodobały sobie miejsca noclegowe z dużymi "oknami" soczewek refraktorów (czasami śpią na waleta jak studenci w akademiku) i żeby je wysiedlić stosuję zimny strumień powietrza z suszarki, którą używam też na ciepło do odszraniania szkieł lub przedmuchiwania zaparowanych okien. Tam gdzie są owady, czają się na nie pająki i nie raz trzeba było omiatać pajęczyny by można było coś zobaczyć (gdy zapomniałem o pokrywie teleskopu). Mimo tego polecam gorąco,- czas przygotowania obserwacji to kilka do kilkunastu minut.

[Anva]

 Ja poszedłem o krok dalej i zrobotyzowałem obserwatorium.  :D

AWE możesz coś o tym zrobotyzowaniu skrobnąć-też mam plan zautomatyzować swój "kurnik"

[g.b.]

Jeśli mała budka wielkości setupu to może coś ala wiatrak, lub miniatura wieży... latarni... jak już będzie tam prąd może oświetlać ogród w trakcie grilla... czy wieczorem.

[AWE]

Tak krótko aby nie zaśmiecać tego wątku

Potrzebne są :

1. Otwieranie dachu za pomocą silnika wraz czujnikami położenia dachu (czyli mięsnie obserwatorium)

2. Sterownik obserwatorium (rdzeń kręgowy obserwatorium)

3. Stacja pogodowa (zmysły)

I najważniejsze oprogramowanie Łapacz Fotonów które tym wszystkim zarządza (czyli mózg)

Opcjonalnie aczkolwiek bardzo pomocne to zainstalowane dodatki:

Sterownik GSM umożliwia komunikację z obserwatorium (dwustronna) bez pomocy komputera

Sterownik teleskopu (akcelerometr) zwiększa bezpieczeństwo  sprzętu (koszmarny sen każdego właściciela obserwatorium jak zamykający dach miażdży teleskop brr.......) 

Zasilanie awaryjne UPS

To tak na krótko dłuższe szczegóły to trzeba będzie założyć oddzielny wątek :)

[Anva]

To tak na krótko dłuższe szczegóły to trzeba będzie założyć oddzielny wątek :)

To proszę  jęśli możesz takowy założyć

Włodek

Ps:ewentualnie niech ktoryś mod przeniesie tam gdzie trzeba :)

[Esku1RES]

@Esku1RES

Super ! Jakie wymiary ma ta Twoja "budka" ? PIszac o wzorowaniu na SkyShed - miales projekty czy tak bardziej wizualnie sie wzorowales ? 

 

Na czym ta budka stoi? Sa to jakies bloczki, ktore sobie po prostu leza na ziemi, czy jest to wkopane w ziemie? 

 

No i u Ciebie to kawal dzialki (z tego co widac). U mnie taka budka musialaby stac raczej blisko domu i dlatego sie zastanawiam czy warto budowac wieksza (co bym sobie w niej mogl siedziec) czy raczej jakies "pudelko" tylko do ochrony sprzetu.

Wymiary to 210x210 [cm]. Tak, kupiłem od nich projekt, ale nie odwzorowywałem go dokładnie w 100%. Zachowałem pewne rozwiązania (szczególne dach) oraz ogólny wygląd.

Budka stoi na  zwykłych bloczki betonowych na podsypce z piasku dla wypoziomowania.

Kilka zdjęć z budowy znajdziesz tu: http://www.jgao.pl/constr.html

Działka jest faktycznie duża. W moim przypadku zdecydowana większość czasu to praca zdalna, ale czasami, przy dobrej pogodnie, lubię popracować na miejscu, zresztą nie tylko ja, jak widać na poniższym obrazku :)

 

[plitfyg]

Dziekuje wszystkim za komentarze. 

 

Waldek - fajnie, ze zwrociles uwage na roznego rodzaju potencjalnych "mieszkancow" obserwatorium i teleskopu :) Przyznam, ze o tym nie pomyslalem.

 

Ciekawa jest takze uwaga AWE odnosnie zasilania awaryjnego UPS - niby niewiele, ale jak na chwile prad padnie to byloby troszke zamieszania, a tak, jezeli "pad" jest tylko chwilowy system nawet nie zauwazy.  Z cala pewnascia cos do rozwazenia. 

 

Pytalem juz o kwestie roznych kabli, powiedzcie mi jeszcze jak wyglada u Was kwestia zasilania. Macie kable puszczone jakos w ziemi? Jak maja sie kable elektryczne to tegich mrozow ? Jakies problemy?

 

Moja budka bylaby w miare blisko domu, wiec teoretycznie moge sobie za kazdym razem prad ze sciany domu przedluzaczem ciagnec (srednio fajnie) albo pociagnac bezposrednio do "slupka" (co chce zrobic). W przypadku zasilania podciagnietego do "slupka" moze to byc na stale "pod pradem", albo moglbym miec jakis wylacznik w domu i wlaczac prad tylko kiedy bede uzywal. Wedlug Was - jak to najlepiej zaplanowac, tak abym pozniej niczego nie zalowal ? 

 

Pozdrawiam,

 

Marcin

[Anva]

Podciągnij zasilanie jakimś dobrym przewodem ziemnym ( min 1,5mm2) na stałe,rozwijanie i zwijanie zasilania to troszkę upierdliwe jest(wiem z doświadczenia)

[rambro]

Mam postawiony pier co już jest ogromnym ułatwieniem i od zeszłego roku przymierzam się do budki. Mam pytanie do posiadaczy domków odnośnie ochrony przed wiatrem. W jakim stopniu budka pomaga? Mój setup jest dość wrażliwy na wiatr ze względu na metrową tubę 8" + odrośnik.

[AWE]

Ideałem jest kopuła wtedy nawet silny wiatr nie przeszkadza. Ale i w naszych obserwatoriach z odsuwanym dachem ściany bardzo ograniczają wiatr. Oczywiście im większa część teleskopu poniżej krawędzi ściany tym lepiej ale wtedy widać mniej nad horyzontem. I potrzebny zdrowy kompromis. Oczywiście gdy wiatr wieje silny i łeb urywa to żadne ściany nie pomagają. :)

[Esku1RES]

Podpisując się pod tym co napisał AWE, mogę dodać tylko, że w moim przypadku obserwatorium wyposażyłem w dodatkowe klamry na zewnętrznych ścianach. W przypadku silniejszego wiatru zakładam w nich coś w rodzaju parawanu. Oczywiście od strony nawietrznej. Dzięki temu rozwiązaniu, mogłem pracować np. 13 kwietnia, już 2 godziny po przejściu "Stefana". Bardzo pomaga, oczywiście pod warunkiem, że nie mamy wiatru, który "łeb urywa".

[rambro]

Kopuła odpada ze względu na cenę oraz  przyciąganie potencjalnych włamywaczy (działka rekreacyjna - stale nie zamieszkana).  Jak jest mocny wiatr to pewnie seeing też słaby więc nie ma co żałować :). Bardziej mam na myśli chwilowe zrywy wiatru.

[zarek]

Teoretycznie moglaby miec ona wymiary tylko troche wieksze od teleskopu na slupku w pozycji "home". Pewnie by to troche dziwnie wygladalo, ale poki co wszystko biore pod uwage.

Jakies pomysly? Jak takie cos mogloby wygladac ? Ktos cos takiego widzial ? Jakies przeciwskazania dla takich malych "budek" ?

http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/4155-moj-maly-roll-off/

Biorąc pod uwagę, że teleskop wcale nie musi być zaparkowany na Polarną, dach w obserwatorium statka można trochę "spłaszczyć", uzyskując większe pole widzenia. Jeżeli nie zamierzasz automatyzować swojej budki to jest jedno z ciekawszych i, co ważne, prostszych rozwiązań. Właściwie to najprostsza wersja mogłaby wyglądać jak skrzynia z lekko spadzistym dachem, otwierana na cztery strony świata.

Chyba na AK ktoś rzucił pomysł zrobienia prostej kopuły z... okrągłego, dużego pojemnika na odpady szklane. Niestety maksymalne, dostępne wymiary zadowolą jedynie posiadaczy refraktorów.

[Piotr4d]

Może taka  konstrukcja http://www.avalon-instruments.com/index.php?option=com_content&view=article&id=15&Itemid=154  , albo coś bardziej kanciastego   http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/9/93/Teleskopy_ASAS_OGLE.jpg/1024px-Teleskopy_ASAS_OGLE.jpg?1431587284272 .

Trzeba by tylko rozszyfrować konstrukcję dźwigni i mechanizmu opuszczania dachu. Myślę, że do zaadoptowania i wykonania w warunkach amatorskich. Całość można by wykonać z grubszej płyty  osb, albo sklejki  zabezpieczonej przed wilgocią folią w płynie, albo innym impregnatem.  Wiele zależy od wrażliwości estetycznej współużytkowników działki.