Skocz do zawartości

nikon ex10x50 czy może nieznany ecotone kamakura wp2 10x50


aras1988

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, szary napisał:

No to inaczej. Jak Ecotone Kamakura 10x50 WP2 ma się do Nikona 12x50 SE? ;-)

Błagam ;) Po prostu lornetka trzyma fason w swojej klasie cenowej. Bardziej pod względem optycznym, mniej mechanicznym, ale mechanika też jest na zadowalającym poziomie. Nie wiem tylko skąd ten skrót WP2. Na kartonie jest ZWCF. Chyba, że dostałem nie ten model...

www.astronoce.pl

Nieco na skróty: sites.google.com/view/astropolaris/

DO/GSO 8" Dob | Vanguard Endeavor 8x42 EDII

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, polaris napisał:

Pełna recenzja Kamakury ukaże się zapewne w Astronomii, ale jeśli macie pytania to zapraszam do tego wątku. Tylko proszę o pytania krótkie, zwięzłe. Odpowiedzi też takie będą bo epikę, lirykę i dramat zostawiam na recenzję.

To ja mam dwa krótkie pytania:
1)  Poziom astygmatyzmu?
2) Ile pola trzyma ostrość na gwiazdach i jak duża jest nieostrość na brzegach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, polaris napisał:

Prozaiczne ;)

Mam nadzieję, że będzie to raczej wielka proza rosyjska niż proza życia.

www.wzrokowiec.com
..................................
8x30 7x36 7x50 10,5x44
 

PTMA W-wa, OTOP

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jqb,

Nie ma za co przepraszać. Każdy się czasem myli.

Tak naprawdę, to zasięg zależy nie tylko od średnicy, w szczególności, jeśli jest mniejsza źrenica wyjściowa, to jest lepszy kontrast, a to znów pozytywnie wpływa na zasięg. W efekcie lornetka, która ma efektywną aperturę 48 mm traci do takiej która ma 50 mm jeszcze mniej.

Dodatkowo oczywiście mogą być różnice w jakości powłok itp, co znów wpływa na trasmisję i koniec końców może się zdarzyć, że lornetka z mniejszą aperturą efektywną będzie mieć nawet nieco lepszy zasięg. Oczywiście, jeśli jedyną różnicą między lornetkami będzie kwestia apertury to ta z większą wygra zawsze.

 

Pozdrawiam
Piotrek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na prawdę to z irracjonalnych powodów nie lubię poprzycinanej apertury. Czuje się nabijany w butelkę nosząc szkło, którego nie idzie wykorzystać :) patrz słynne Skymastery i spółka.

Oczywiście masz rację, że 2mm w tym wypadku to aptekarska różnica i mało zaważy na obserwacjach. 

Przy okazji: nie jest tak, że na zasięg wpłynie maksymalne wykorzystanie źrenicy oka. Im większa część źrenicy oka "oświetlona" tym zasięg większy, również słabe galaktyki widzimy lepiej. Tak po prostu.

10x50, 7x50, mono 10x42, Maczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jqb napisał:

Tak naprawdę, to z irracjonalnych powodów nie lubię poprzycinanej apertury. Czuje się nabijany w butelkę nosząc szkło, którego nie idzie wykorzystać :) patrz słynne Skymastery i spółka.

Tego chyba nikt nie lubi ;). Zawsze lepiej mieć pełną aperturę niż "przyciętą".

 

Cytat

Przy okazji: nie jest tak, że na zasięg wpłynie maksymalne wykorzystanie źrenicy oka. Im większa część źrenicy oka "oświetlona" tym zasięg większy, również słabe galaktyki widzimy lepiej.

Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana niż na pierwszy rzut oka mogłoby się to wydawać. To, co napisałeś działa tylko dla obiektów rozciągłych o jednorodnej jasności powierzchniowej i to nie dlatego, że "maksymalnie wykorzystujesz źrenicę oka", a dlatego, że wtedy obiekt ma najmniejsze rozmiary na siatkówce i jednocześnie największą jasność powierzchniową.

Jeśli mówimy o gwiazdach (a mówiąc o zasięgu myślimy jednak zwykle o gwiazdach), to wraz ze zwiększaniem powiększenia zmniejsza się jasność powierzchniowa tła nieba (bo zmniejsza się źrenica wyjściowa), a jednocześnie "jasność powierzchniowa" gwiazdy pozostaje stała (bo jeśli źrenica wyjściowa jest mniejsze od źrenicy oka, to do oka wpada całe światło od gwiazdy zebrane przez teleskop, a gwiazda jest "punktowa") tak długo, aż seeing lub dyfrakcja nie staną się zauważalne. Dzięki temu poprawia się kontrast pomiędzy gwiazdami a tłem i rośnie zasięg. 

W praktyce, różnica w zasięgu pomiędzy powiększeniem dającym źrenicę wyjściową rzędu 5-6 mm, a takim dającym źrednicę wyjściową rzędu 1-2 mm niejednokrotnie sięga 1 mag (oczywiście na korzyść mniejszej źrenicy wyjściowej)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem, że mniejsza źrenica jako swoisty "contrast booster" przydaje się pod zaświetlone niebo. Pod ciemnym dostrzegalność gwiazd zależy już bardziej od apertury i będzie podobna (tło dostatecznie ciemne), za to przy dużej źrenicy lepiej widać słabe kłaczki. Czy tak to działa w praktyce? 

Pytam bom jeszcze nigdy pod bieszczadzkie niebo nie dotarł z lornetką :( . Na moim podwarszawskim ulubiona siódemka faktycznie pokazuje mniej od 10-tki.

 

 

10x50, 7x50, mono 10x42, Maczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, jqb napisał:

Czyli rozumiem, że mniejsza źrenica jako swoisty "contrast booster" przydaje się pod zaświetlone niebo. Pod ciemnym dostrzegalność gwiazd zależy już bardziej od apertury i będzie podobna (tło dostatecznie ciemne), za to przy dużej źrenicy lepiej widać słabe kłaczki. Czy tak to działa w praktyce? 

Pytam bom jeszcze nigdy pod bieszczadzkie niebo nie dotarł z lornetką :( . Na moim podwarszawskim ulubiona siódemka faktycznie pokazuje mniej od 10-tki.

 

Dalej jest nie do końca tak jak piszesz. Nawet w najciemniejszych miejscach na powierzchni naszej planety niebo jest zupełnie czarne. W najciemniejszych miejscach jasność tła nieba wynosi około 22 mag/"2, co jest równe około 4 mag/stopień do kwadratu, czyli 1 stopień kwadratowy najciemniejszego nieba świeci sumarycznie jak gwiazda o jasności 4 mag. Z tego powodu nawet w najciemniejszych miejscach działa zwiększanie zasięgu wraz ze zwiększaniem powiększenia (i zmniejszaniem źrenicy wyjściowej). Sprawdzałem to wielokrotnie i nawet w Bieszczadach przy źrenicy wyjściowej 1 - 2 mm zasięg teleskopu był o około 1 mag lepszy niż w przypadku okularów dających źrenicę wyjściową 5 - 6 mm.

Duża źrenica wyjściowa potrzebna jest do rozległych obiektów o małej jasności powierzchniowej. Jeśli dany obiekt nie ma bardzo niskiej jasności powierzchniowej, to często znacznie lepiej prezentuje się w większych powiększeniach (widać więcej szczegółów). Dla przykładu, małe słabe galaktyki często "wyskakują" z tła dopiero przy źrenicy wyjściowej 2-3 mm, a w dwukrotnie mniejszych powiększeniach (źrenica wyjściowa ~5 mm) nie są w ogóle widoczne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

@polaris i jak? Miałeś okazję potestować? Ja niedawno kupiłem Nikona ale denerwują mnie refleksy. Zastanawiam się czy nie oddać i nie kupić Ecotone. Jak masz jakieś wstępne wnioski to będę wdzięczny bo decyzję muszę podjąć w najbliższych dniach. Chyba że recenzja zmierza do mnie ze styczniowym nr astronomii:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dopiero zauważyłem ten post. Jeśli chodzi o odblaski, Kamakura wygrywa. Ale co do reszty, wciąż nad tym pracuję. Chciałem opublikować recenzję w lutym, ale nadal czekam na pogodne nocne niebo i szukam użytkownika Nikona 10x50 EX, który zgodzi się na udostępnienie lornetki.

www.astronoce.pl

Nieco na skróty: sites.google.com/view/astropolaris/

DO/GSO 8" Dob | Vanguard Endeavor 8x42 EDII

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już do porównań Nikona EX 10x50 i pierwsze wrażenia są tak zaskakujące, że muszę je dokładnie przeanalizować i przelać "na papier". Myślę, że realny czas ukazania się recki to marzec. A początek wiosny to dobry moment na decyzje sprzętowe :)

www.astronoce.pl

Nieco na skróty: sites.google.com/view/astropolaris/

DO/GSO 8" Dob | Vanguard Endeavor 8x42 EDII

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe pytanie z którego roku jest Nikon?  Obecnie produkowane modele mają zupełnie inne powłoki, gorsze, od tych starszych.  Wystarczy porównać test starego EX 10x50 z aktualnym 8x40.

www.wzrokowiec.com
..................................
8x30 7x36 7x50 10,5x44
 

PTMA W-wa, OTOP

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tę lornetkę u siebie i widzę, jakie ma powłoki. I na pewno nie są to FMC. A jeśli to miałyby być te lepsze, to strach pomyśleć jakie byłyby teraz ;)

Test Optycznych był robiony 10 lat temu.

www.astronoce.pl

Nieco na skróty: sites.google.com/view/astropolaris/

DO/GSO 8" Dob | Vanguard Endeavor 8x42 EDII

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)