Skocz do zawartości

Niebiański spektakl z efektami specjalnymi


Rekomendowane odpowiedzi

Nie bedzie to relacja naukowa z całą gamą specjalistycznych nazw i określeń. Będzie to emocjonalna, spisana na żywo - być może - trochę chaotyczna, relacja z pięknego, a zarazem grożnego zjawiska jakim jest burza. Przystępuję więc do rzeczy....

 

Wracając wczoraj (26 maja) z pracy do domu zauważyłem, iż od strony zachodniej zbliża się potężny front burzowy. "Atmosfera" stawała się coraz mroczniejsza i czuć było w powietrzu "trwogę" nadchodzącego zjawiska. Będąc już w domu przygotowałem sobie mój skromny aparacik Olympus E-420, aby w sposób amatorski i niekoniecznie w pełni profesjonalny zarejestrować to zbliżające się cudowne, niecodzienne wydarzenie. Niestety - mogłem to uczynić tylko z balkonu mojego mieszkania, gdyż nie mogłem sobie pozwolić na szybki wypad na jakieś łąki, gdzie miałbym odsłoniety kierunek południowo-zachodni.

Proza życia uziemia czasem człowieka, właśnie wtedy, gdy coś ciekawego dzieje się dookoła. Dobrze przynajmniej, że na balkon mogłem sobie wyjść.

Ciemniało coraz bardziej, chmury kłębiły się zmieniając bardzo dynamicznie swoje położenie i kształty.

Front burzowy zbliżał się z zachodu w kierunku południa i o godz.17.30 wypełniał faktycznie całą część nieba od zachodu po południowy wschód. Wyglądało to apokaliptycznie, ale jakże pięknie...

 

Cóż mogłem robić...?

 

Wystawiłem na okno gromnicę, gdyż zaczęły się już pojawiać intensywne wyładowania atmosferyczne, pozbawione jednak jeszcze grzmotów. Wziąłem do ręki aparat i uwieczniłem to co zobaczyłem. Byłem jednak wyrażnie skonfundowany z powodu mojego - li tylko - balkonowego robienia zdjęć.

W tym miejscu poinformuję, że zdjęcia zamieszczę na końcu relacji.

 

Moja skromna wiedza podpowiedziała mi, że nad Parczewem miała miejsce burza wielokomórkowa, gdyż cały proces rozwoju burzy trwał bardzo długo. Gdy wykonywałem zdjęcia nie padał jeszcze deszcz. Odczuwalny był tylko chłodny, dość silny wiatr oraz rozbłyski atmosferyczne pozbawione grzmatów. Było to jednak tylko preludium do tego co działo się potem. Napisałem "potem", gdyż sesję fotograficzną zakończtłem w chwili pojawienia się bardzo intensywnego opadu deszczu, który rozpoczął się około godziny 21.30. Formowanie się burzy dało w kulminacji intensywne opady, bardzo silne wyładowania atmosferyczne z piorunami, silne grzmoty - no i trwało to do godziny około 1.30 w nocy.

Deszcz pada zresztą do teraz, kiedy piszę te słowa...

 

Dołączone zdjęcia nie oddają potęgi tego pieknego zjawiska. Muszę też wspomnieć, że zdjęcia przedstawiają tylko początkową fazę rozwoju burzy. W fazie głębokiej burzy było już ciemno, deszcz zacinał z każdej strony (jak tu robić jakiekolwiek zdjęcia) a i ja tylko własnymi oczami obserwowałem ten urzekający, zacny i niepokojący spektakl z efektami specjalnymi.

A i jeszcze na koniec...

Gromnica spełniła swoje zadanie - piszę te słowa do Was, co świadczy o tym, że żaden piorum nie spopielił mojego wątłego ciałka.

 

Na koniec przepraszam wszystkich fachowców od zjawisk atmosferycznych, że brak w relacji naukowych i fachowych opisów zaistnaiłego spektaklu. Relacja jest, jak już chyba wspomniałem, emocjonalna i ma charakter li tylko beletrystyczny, bo po co po imieniu nazywać coć, co wywołuje tyle wspaniałych, głębokich emocji. Piękno w czystej postaci. Niebiański spektakl z efektami specjalnymi w wykonaniu mistrzyni natury. Czego mógłbym chcieć więcej.

Pozdrawiam

 

post-3891-0-72211100-1432713952_thumb.jp

post-3891-0-03038800-1432714009_thumb.jp

post-3891-0-59908000-1432714107_thumb.jp

post-3891-0-49780600-1432714170_thumb.jp

post-3891-0-65860500-1432714240_thumb.jp

post-3891-0-90853300-1432714310_thumb.jp

post-3891-0-07312100-1432714377_thumb.jp

post-3891-0-62480500-1432714445_thumb.jp

post-3891-0-48124000-1432714516_thumb.jp

post-3891-0-83991600-1432714609_thumb.jp

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już wiem skąd to przygnało >:D

Faktycznie wyglądało to potężnie i groznie, chodz pioruny nie waliły jakoś bardzo mocno u mnie. Pamiętam wiele burz, kiedy jeszcze miałem stare okna w domu i jak drżały one jak oszalałe pod siłą uderzeń piorunów a bywało czasem, że nie było nawet sekundy pomiędzy błyskiem a grzmotem. Czasem też znika prąd u mnie w okolicy ale najbardziej to mam problem z psem i wczoraj nie było inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bywało czasem, że nie było nawet sekundy pomiędzy błyskiem a grzmotem.

Pioryny w tej odległości (300 metrów) budzą przerażenie.

Czasem też znika prąd u mnie w okolicy

Pioruny lubią transformatory.

 

najbardziej to mam problem z psem i wczoraj nie było inaczej.

Psy mają kilka razy czulszy słuch od człowieka, więc burze, jak i sylwestrowe fajerwerki ciężko znoszą.

Newton 12' DOB GOTO, refraktor Sky-Watcher SK909 EQ3-2, okulary: 8, 10 13, 17 i Soligor 25
Na meteory: kamery PAVO6, PAVO7 i PAV79, czasem oko nieuzbrojone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Odległości bywały czasem także i mniejsze, około 100 metrów i może mniej. No a psy to wiadomo, mój często zaczyna reagować zanim człowiek cokolwiek usłyszy i po pewnym czasie okazuje się, że idzie burza. Sylwester też bywał trudny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Byłem parę lat temu w Trogirze na wakacjach, ale bez sprzętu. Piękne miejsce.

Możesz określić mniej/więcej swoją miejscówkę: wsp., googlemaps etc. proszę ;)

Może trzeba by się zastanowić na przyszły rok nad jakimś "dobrze ulokowanym" tarasem...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dodam zrobioną na szybko dokumentację.

Mieszkam w pensjonacie Segetski Dvori ( miejscowość Seget Donij pod Trogirem)  u Matko Banicia. Mam pokój z balkonem na ostatnim piętrze z widokiem na wschodnią część nieba ( od Polaris do południa prawie dokładnie.

Setup stoi na stałe na balkonie.

Setup 8_08_2015.jpg

 

W stronę Trogiru do 30 stopni nad horyzontem - lipa ( zresztą tam są też góry) , ale już od kierunku ESE do S jest dobrze a nawet bardzo dobrze. NGC 253 która robiłem w tym roku jest 15-20 stopni nad horyzontem i jest ok. Poglądowa panoramka  niżej.

Trogir panorama.jpg

 

A to robiłem przy okazji innego pobytu w Trogirze w 2014 roku.

 

Koniunkcja Jowisza i Venus.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zdjęcia i informacje , będę bez samochodu więc możliwość ustawienia sprzętu na miejscu jest bardzo cenna. Też  będę  w Seget Donji tylko jakiś 1km bliżej Trogiru  w hotelu Jadran , czyli południe powinno być też w miarę dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)