Celestron 60/70 Solar System H-apha

[Jacek 2]

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie pewien pomysł.

 

Zanim jednak zacznę kombinować na własną rękę i być może zrobię sobie albo swojemu sprzętowi krzywdę, postanowiłem zapytać szanownych kolegów o sens takiej przeróbki.

 

Zatem do rzeczy, dawno dawno temu kupiłem taki oto pseudo teleskop.

 

 

Do dziś czuję do niego sentyment i myślę że szkoda byłoby wyrzucić go na śmietnik, leży sobie cichutko w kącie a ja czasami łaskawie go wyciągam i czyszczę z kurzu, po takiej operacji zdarza mi się włożyć w wyciąg jakiś okular i z łezką w oku powspominać jak to kiedyś zachwycałem się obrazami które to cudeńko mi pokazywało :)

Jestem również jak większość z Was zapewne wie posiadaczem takiego cudeńka.

 

 

Obserwując to co Paweł wyczynia w Zatomiu podczas obserwacji Słońca zadałem sobie pytanie czy jeżeli odkręcę z Lunta etalon...

 

 

...jakimś cudem zamocuje go przed obiektywem Celestrona, w miejsce starej kątówki wsunę taką...

 

 

...co osiągnę? Czy będę mógł obserwować Słońce, czy będzie to bezpieczne, rozdzielczość będzie lepsza niż w Lunciku (35 mm)?

A może w ogóle nie ma żadnych szans na uzyskanie przy takiej przeróbce jakiegokolwiek sensownego obrazu.

 

Jeszcze jedna sprawa, kiedy dziś odkręcałem etalon odkręciłem też mocowanie tej soczewki...

 

 

...i ta cholera mi wypadła, jak powinna być zamontowana? Z jednej strony jest wypukła z drugiej płaska. Na razie zamontowałem wypukłym w kierunku Słońca, czy to dobrze ?

 

Z niecierpliwością czekam na opinie szanownych Kolegów.

 

Pozdrawiam Jacek

 

 

[Jacek E.]

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie pewien pomysł.

....

 

Z niecierpliwością czekam na opinie szanownych Kolegów.

Jacku tu najbardziej Paweł - Pablito i Łukasz - Lukasz83 myślę mogą pomóc .....

[Lukasz83]

Jacku,

 

W tym wypadku niestety taka przeróbka nie ma sensu.

 

Po przełożeniu go do Twojego Celestrona obetnie on jego aperurę do 35mm. Wkłądając z tyłu filtr blokujący wszsytko będzie działać poprawnie ale w związku z faktem iż Lunt35 ma ogniskową 400mm a Celestron 700mm pojawi się spore winietowanie (konieczne byłoby użycie filtr blokujacego minimum B600)

Także zysku na rozdzielczości nie będzie bo apertura się nie zwiększy.

Rozwiązaniem byłoby wstawienie tego etalonu gdzieś wewnątrz tuby Celestrona tak żeby nie obcinać stożka i wykorzystać jego pełną aperturę.

Tylko jest jeden szkopuł.

Etalon w teleskopie Lunt35 jest etalonem frontowym. Czyli musi pracować w równoległej wiązce światła - a nie w stożku. Aby mógł pracować w stożku trzeba byłoby dać przed nim soczewkę rozpraszającą która wyprostowałaby wiązkę a z nim soczewkę skupiającą któa z powrotem zrobiłaby stożek.

 

Soczewki muszą być dobrane (przeliczone) pod konkretną aperturę i ogniskową. Taką przeróbkę zrobił kolega Wielki Atraktor (opisy są gdzieś na astropolis) ale to już trochę wyższa szkoła jazdy.

 

Pozdrawiam

Łukasz

[Jacek 2]

Łukasz,

Bardzo dziękuję za odpowiedź, w sumie to przeczuwałem że mój pomysł może okazać się niewypałem.

No cóż, pozostaje obserwacja Słońca tym co mam na stanie. :)

[Charon_X]

Pewnie w tym Luncie tak jak w PST po pewnym czasie występuje pewien niedosyt. Apertura za mała i pasmo trochę za szerokie, przez to słaba szczegółowość tarczy jest. Kiedyś może będę robił przeróbkę, ale z refraktorem 90/900 (Pawlik pisał o tym na AP). 

Refraktor 60/700 też miałem, sentymentalnie leżał na półce pewien czas, ale w końcu sprzedałem. 

[Jacek 2]

Adrian,

Jest dokładnie tak jak mówisz. O ile pierwsze obserwacje PST czy Luntem powodują opad szczęki i zachwycają detalami. Po jakimś czasie zaczyna mieć się pewien niedosyt a ilość szczegółów jest nie wystarczająca. Zwłaszcza jak człowiek przykładał gały do Słoneczników dużo większych.

Ja miałem tak w niedzielę, wyszedłem na balkon celem obserwacji Słonecznych i po stwierdzeniu braku jakichkolwiek fajerwerków przy krawędzi tarczy stwierdziłem na dobrą sprawę nie ma na co patrzyć i po pięciu minutach zwinąłem sprzęt :'(