Nowe dziecko w rodzinie

[sferoida]

Mam przyjemność podzielić się nowiną, że jestem przy nadziei. Pojawia się nowe dziecko w naszej astrorodzinie. Jeszcze w stanie embrionalnym - choć ma 25 cm średnicy. Pierwsze USG wygląda tak:

gdzieś poza kadrem wije się też pępowina (power+LAN+alarm)

[Gość]

Ale najważniejsze: chłopiec czy dziewczynka? Tzn. refraktor czy lusterkowiec? :)

[sferoida]

chyba widać, że chłopak :)

[Gość]

Jakiś mały szczegół, umknął mi ;)

[sferoida]

rośnie jak na drożdżach

[dziki1]

Zgłaszam akces na ojca chrzestnego ;)

[Jacek E.]

rośnie jak na drożdżach

Ja bym chciał aby już było to dzieciątko tym takim białym półokrągłym przykryte ... Zima idzie ;)

[sferoida]

mówisz i masz

Poród trwał 2 godz. Pozostanie jeszcze poskręcać i skonfigurować. Piękny dzień dla Słupska, ale pogody to my do wiosny nie zobaczymy.

 

[Jacek E.]

No to tylko pępowinę odciąć i pępkowe pijemy

A TY widzę jak rasowy ojciec.. przerażony i z boku na fotce

Rzeczywiście 2 obserwatoria w jednym dniu w jednym mieście .. Ale mamy nagle nasycenie w powiecie

[sferoida]

Powoli wypełniamy wnętrzności:

Setup stoi na głowicy, wyważony, kabelki spięte w pętle aby nie haczyły. Mój patent na umocowanie drobiazgów do piera: siatka pcv typu "na kreta", która stanowi osnowę do przypinek. Dodatkowo izoluje urządzenia od piera (ok. 1-2 mm), co też ma znaczenie gdy będzie się skraplała wilgoć.

Software zainstalowałem na starym komputerku znalezionym po 2 latach na strychu (z WinXP). Jak go coś trafi to przynajmniej nie będzie tak szkoda, nie zamierzam go bowiem ruszać z kopuły. XP to jednak historia. Pamiętam jeszcze czasy DOSa i Win 3.xx, ale już ciężko mi się poruszać nawet na XP. 

Zainstalowałem sobie tylko podstawowe programy do akwizycji zdjęć. Oczywiście gładko nie idzie. Samego ASCOMa instalowałem kilka razy, różne wersje, w końcu zaskoczył. EQmod'a jakoś uruchomiłem, na razie tylko raz, nie wiem jeszcze czy uda mi się to powtórzyć. Kłopot był z ustawieniem sterowania montażu z poziomu PC. Początkowo zamierałem sterować kablem przez pilota SynScana.. Tutaj poległem, na końcu doczytałem, że w pilocie należy coś ustawić. Ponieważ jednak odpaliłem bluetooth, temat stracił aktualność. Docelowym było jednak osiągnięcie zdalnego sterowania za pomocą TeamViewer'a, dlatego wyciągnąłem (leżący chyba z rok czasu na półce)moduł BT wykonany przez kolegę coy_coyota. Z pewną dozą nieśmiałości postanowiłem połączyć montaż właśnie w ten sposób, zalety i wady opisał kolega MateuszW na sąsiednim forum http://astropolis.pl/topic/45032-konfiguracja-komputera-dla-astrofoto/page-2?hl=bluetooth#entry537164 i to mnie przekonało. Ważne: pomimo sparowania urządzeń, aby wszystko zaskoczyło należy we właściwościach COMa ustawić sterowanie przepływem na sprzętowe

Robofocus - niby prosta sprawa, a psuje mi zdrowie po kilku próbach też odpalił, ale zachowuje się mocno dziwnie, tzn. inaczej niż na innym kompie. Wyskakuje mi taki błąd:

Szukałem takiego pliku na dwóch komputerach i nie za bardzo wiem o co chodzi. Focuser co prawda się kręci, ale gdy chcę go wyłączyć to .. nie mogę. Jak już raz odpalę i próbuję zamknąć, to wyskakuje mi ponownie (zamknięcie tylko menedżerem zadań).

TeamViewer - do tej pory nie miałem okazji zabawy pulpitem zdalnym. Działa bez zastrzeżeń, testowałem po sieci wewnętrznej. Inni użytkownicy mogą w tym samym czasie korzystać z sieci. Jedyne "ale" to zmieniające się hasła. I tu wracam do zdalnego sterowania. Co będzie gdy wyjadę np. na zlot i będę chciał otworzyć sesję - stare hasło będzie nieaktualne i zajdzie konieczność osoby trzeciej, która poda aktualne wartości, lub zostawić kompa włączonego na czas wyjazdu. Trochę niepewnie się czuję nie widząc co dzieje się wewnątrz: czy montaż działa, czy kopuła otwarta, czy nie ma chmur itp., rozważam zakup kamerki do podglądu.

Na razie za sobą mam pierwsze światło. O przepraszam, pierwszą ciemnicę - wypaliłem sobie kilka darków (ok. 20*3 min, 20*5 min, 55*10min i 7*15min) 

Gdyby Ktoś kumaty chciał podpiąć się i pomóc mi jakoś porządnie to ogarnąć to mogę udostępnić login i hasło do TeamViewer'a

Gdy zakończę instalację setupu przystąpię do instalacji sterowników i programu do kopuły, tak więc cdn.

 

[Grzegorz Czernecki]

Też mi to kiedyś wyskakiwało, ale wszystko działało normalnie.

[Jacek E.]

Radek - spróbuj zassać ze strony Korneliusza nowy ascomowski sterownik USBFocusa, który jest niezbędny do FocusMaxa i Robo., u mnie pomogło, choć pamiętam, że często niestety się ,,walił" w ascomiowskim działaniu np. w Nebulosity, czy APT. Ja używałem i używam modułu korneliuszowego do sterowania i wszystko zawsze hulało i hula... chyba nie musisz sterować ostrzeniem przez RoboFocusera ????

[Alien]

Rozwiązania są w necie. Nie zawsze to pomagało Jacek u mnie nigdy.

Tu masz plik a tu link http://www.dll-found.com/msflxgrd.ocx_download.html

 

msflxgrd.ocx W7 32bit.zip

[sferoida]

sterowniki miałem ze strony Korneliusza

Alien dzięki za plik - działa, ale z linkiem ostrożnie: 

[Alien]

Nie zawsze jest tak jak podaje nam program antywirusowy.

[Jacek E.]

Dokładnie tak mi robi bardzo często - wyłącz gada, zassaj, zainstaluj i włącz.

[sferoida]

Pierwsze ruchy kopuły 2M za mną. Przyznam, że większość spraw konfiguracyjnych załatwił mi Jacek Pala zdalnie poprzez TeamViewera. Podjąłem próby samodzielnej instalacji, ale skoro się wyrywał .. to co mu będę przeszkadzał ;).

Sterownik kopuły bardzo fajnie sparował się z ASCOMem i EQMODem. Zwykły użytkownik po instalacji za wiele nie musi robić. Odpalamy program i wyskakuje nam takie okienko:

Sterownik sam pobiera dane z teleskopu i wyświetla w sekcji "Telescope Command". Moja rola to klikanie w sekcji "Dome Command": open/close - otwieranie i zamykanie klapy oraz przyciśnięcie "Scope Sync on/off". Pozycja ON i kopuła robi to co teleskop przypisany pod EQMOD - śledzi ruch, parkuje; pozycja OFF i klawiszami z boku mogę sterować ręcznie. Ikony w sekcji Dome State są animowane i pokazują stan kopuły np. klapa się otwiera, pokazuje graficznie azymut celu. I to w zasadzie wszystko, możemy się bawić resztą w CdC (taki sobie ustawiłem atlas do pracy) i EQMOD. 

[wessel]

Zazdrość mnie zżera...

[szdom1]

No to teraz a-foto to już będzie czysta przyjemność. A jeszcze takie pytanko techniczne. czy kopuła nie jest troszkę za blisko domu? Czy budynek nie będzie przeszkadzał?

[sferoida]

Będzie i niebo niestety podmiejskie, ale przyjemność bezcenna. Bez noszenia klamotów, bez wyjazdów, bez ustawiania. Propos ustawiania - jeszcze chciałbym montaż potraktować metodą dryfu.

[sferoida]

Ale dodam, że dom stoi po stronie północnej:

[szdom1]

Plan sytuacyjny...

Nie no, od razu widać kto pisze. :-)

 

[sferoida]

Po pierwszych praktycznych ruchach, kolejne wrażenia.

Okno kopuły jest stosunkowo wąskie i przy pewnych położeniach teleskop celował w jego krawędź. Pierwsze zachwyty minęły i nadszedł czas przeczytać helpa. Okazuje się, że zaniedbałem m.in. określenie pozycji setupu względem centrum kopuły. Jak widać diabeł tkwi w szczegółach. Help jest jednak bardzo pomocny. Zabierałem się do niego jak do jeża z uwagi na braki w angielskim, a tu okazało się - o czym nie wiedział chyba nawet Twórca  - niespodzianka: po naszemu.

Należy pomierzyć kilka wielkości j.w. Moje ustawienia (sekcja Dome Geometry) wyglądają tak i widać wyraźną poprawę (pomimo tego, że nie cackałem się - wziąłem miarkę i mniej-więcej pomierzyłem z dokładnością cm przy identyfikacji środka obrotu teleskopu i centrum kopuły z dokładnością 3-5 cm):

Istotnym niuansem jest też ustawienie tzw. Home Sensor'a - taki czujnik na obwodzie kopuły od wewnątrz. Na nim zeruje się licznik enkodera, a ustawienie polega na określeniu przy jakiej wartości kopuła patrzy na biegun. To oraz pozostałe sekcje akurat ustawił mi Jacek Pala. Warto też zajrzeć na zakładkę Config\Telescope:

Lokalizację pobrano z EQMOD'a / ASCOM'a gdzie wcześniej zdefiniowałem obserwatorium. Dwie sekcje, których na razie nie ruszam: SideOfPier odnoszą się do ustawień dla Meridian Flipa. W EQMODzie na razie wyłączyłem opcję, ale być może kiedyś dojrzeję do tego zagadnienia.

[sferoida]

Kolejne spostrzeżenia
1. sprawdzono w boju sterowanie "z zewnątrz". Na święta byłem "wyjechany" ok. 500 km, pogoda wg prognoz była mocno niepewna, ale postanowiłem sprawdzić czy w ogóle działa. Sterowanie zdalne spełniło swoje zadanie. Z duszą na ramieniu otworzyłem kopułę (a co by było gdyby ...), wyśledziłem gwiazdkę i próbowałem focić. Niestety PHD z uwagi na snujące się chmury nie dało się nawet skalibrować. Ale zadanie wykonane: zdalne otwarcie klapy, foto-strzał, zamknięcie obserwatorium.

2. pomocny w pracy okazały się ikony w aplikacji - sekcji Dome State

dają dosyć ciekawy pogląd na stan setupu: pierwsza pokazuje kopułę, czy jest otwarta/zamknięta, czy jest w ruchu obrotowym; kolejna - to chyba stan pogodowy (ja nie używam); Dome Radar - rewelacja - pokazuje azymut teleskopu i okna otwarcia na świat. Co ciekawe właśnie sobie dzisiaj siedzę i na szybko załączyłem sprzęt i wycelowałem w E.T. prawie w zenicie, kopuła po synchronizacji ustawiła się jak na zrzucie [teleskop Az 59st, kopuła Az 270st]. Myślę sobie - zgłupiała i próbowałem ręcznie zgrać azymuty. I tutaj niespodzianka - po wprowadzeniu offsetu teleskopu względem kopuły tak właśnie ma być. Ręczne ustawienie celowało w sufit obserwatorium, zdanie się na automatykę przyniosło sukces 

3. generalnie - obserwatorium to dla fociarzy must have. Ostatnie dni to nawet nie wychodziłem do kopuły, wszystko zdalnie, z herbatką pod ręką i na FA w okienku obok 

[roofer]

Radek, ale na zlot to nie tylko z laptopem przyjedziesz, prawda? ;-)

[sferoida]

Jacka i Michała zabiorę

[Gość]

Dość to skomplikowanie wygląda