Skocz do zawartości

Równik - biegun - równik


Rekomendowane odpowiedzi

No tak.... 
Wstęp i zakończenie brzmią jakoś tak znajomo...  Co dalej? Biegun - ogarniam, przed równikiem w pokorze chylę czoło... ;)
 

 

 

17 godzin temu, robert_sz napisał:

To już chyba wiemy kto wygra kolejny konkurs :D

Jasna strona mocy tak łatwo nie odpuści - tym bardziej, że dostała ostatnio sześć pogodnych nocek. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Wczoraj wieczorem, wiedząc, że w najlepszym razie będę miał godzinę nieba, w akcie desperacji ruszyłem pod ciemne niebo, by dowiedzieć się czegoś więcej o łabędziej szyi - przede wszystkim zależało mi na  uzupełnieniu małych braków i naprawieniu zaniedbań z października. Jako miejscówkę wybrałem okolice Leśniej Janii w okolicach Skórcza. Miejscówka nie jest idealna z powodu lokalnego zaświetlenia od wspomnianej miejscowości i węzła na A1 w Kopytkowie, ale ma dwie zalety - mimo sporej odległości (75 km) jest szybko dostępna, a do tego - leży na skraju Borów Tucholskich. Gdy dojechałem na miejsce, okazało się, że front z zachodu, który miał mi zepsuć zabawę już pokazuje się nad ścianą lasu. W dzikim pędzie rozstawiłem sprzęt, wiedząc, że mam dosłownie kilkanaście minut plus to, co uda się wyłowić w dziurach między chmurami. Początkowo warunki były niezłe, ale nieco odstające od tych sprzed miesiąca. Możliwe też, że - nie licząc pobliskich świateł - odstawała przede wszystkim adaptacja wzroku. 
   Na pierwszy ogień poszła LDN 791. To znaczy - chciałem, żeby poszła, ale nie poszła. Kontrast mgławicy z tłem był zbyt mały - chociaż zdjęcia sugerują, że mgławica wygląda na wyłapywalną, nie udało mi się dostrzec choćby śladu podłużnego pociemnienia, które spodziewałem się zastać w odpowiednim miejscu.

LDN791_opis.jpg.678da4db9778e5b136f2c07d

źródło: http://aladin.u-strasbg.fr/AladinLite/

   Odrobiłem za to zadanie domowe poniżej LDN 810 - tam, gdzie przodowniczka pracy B. Lynds ?rozbiła? większą mgławicę na kilka mniejszych. Najwyraźniejszą z nich była LDN 808, nieco wydłużona, ustawiona lekko skośnie względem poziomu, który w głowie układa linia kilku wyraźniejszych gwiazd w tym rejonie. Nieco trudniejsza była LDN 807, wciśnięta między trzy gwiazdy, których blask skutecznie wygłuszał większość konturu ciemnotki. Niemniej, dało się wypatrzeć wschodnią granicę mgławicy w miejscu, gdzie jaśniejsze tło Drogi Mlecznej próbowało małym, nieśmiałym klinem wbić się między LDN 808 i 807. Zachodnia granica LDN-ki zlewała się zupełnie z resztą kompleksu pyłowego. Inne obiekty w tym rejonie zlewały się w jeden wielki kleks.

LDN807-808_opis.thumb.jpg.3b426d1524baab
źródło własne i http://aladin.u-strasbg.fr/AladinLite/

Kawałek dalej złapałem jeszcze dwie inne mgławice o niezbyt wyrazistych granicach, ale ostatecznie dość łatwych do upolowania. Pierwsza z nich to LDN 822, widoczna jako dość spore pociemnienie widoczne we ?wnęce? tworzonej przez trzy 8-magowe gwiazdy. Zrazu niebyt wyrazista, lecz po chwili oswojenia kadru wyskakiwała dość chętnie, a podczas destabilizowania kadru - zupełnie oczywista. Druga - trochę wyraźniejsza - zajmowała nieco większy obszar na niebie. Najwyraźniejsza była jej prosta, północno-zachodnia krawędź, biegnąca na przestrzeni niemal całego stopnia. To, co widziałem to w zasadzie najciemniejsza część LDN 820, skatalogowana jako spore przepylenie tego fragmentu nieba. Cóż, nie pierwszy raz widok w lornetce zauważalnie odbiega od opisu katalogowego Lynds.
Jedyna trudność w łowieniu tych celów, to pewna nierówność jasności tła (jeśli można tak powiedzieć). Obłok Gwiezdny Łabędzia jest w tym miejscu dość jasny, ale i w wielu miejscach przygaszany przez mniej lub bardziej transparentne pasma i kłębki pyłowe. W efekcie, można dostać oczopląsu - i zobaczyć mgławicę tam, gdzie jej nie ma, lub przegapić tę, która jest. Najprostszym sposobem jest więc wspomniana destabilizacja kadru - w moim wydaniu nie jest to standardowe trącanie statywu, ale dość płynne operowanie rączką statywu i wykręcanie nią kółek i ósemek - tak, by kadr był w ciągłym ruchu, a regularne odchylenia od tego, co chcę zobaczyć, nie były zbyt wielkie. W efekcie wzorki, które zdaje się sugerować mózg obserwatora, są skutecznie odsiewane od realnych obiektów.

LDN-816-820-822.jpg.503788d4ca7d01a7468d
źródło własne i http://aladin.u-strasbg.fr/AladinLite/

   Zasadziłem się też na LDN 816, mgławicę, której położenie miałem naszkicowane w Uranometrii. Obecność gryzmoła w atlasie sugerował, że ciemnotka sama wpadła w oko podczas któregoś skanowania nieba, ale nie została wcześniej zidentyfikowana. Mgławica poddała się szybko i była widoczna jako wyciągnięte równoleżnikowo pociemnienie, tuż na zachód od dość charakterystycznego czworoboku tworzonego przez ? Cygni i trzy pomniejsze słońca. Lynds określiła nieprzezroczystość obiektu na 1, a więc - niewielką. Być może niezbyt jasne tło zaskutkowało taką oceną tego parametru. Wizualnie (i na zdjęciach) mgławica wygląda na dość zwartą i całkiem wyraźną.

   Koniec końców - sesja przyniosła kilka ciekawych obiektów i uzupełniła kilka kolejnych białych plam na mojej osobistej mapie nieba. Pozostał pewien niedosyt, bo powietrze było dość ciepłe (jak na listopad) i suche, przejrzystość bardzo dobra, a wiatr nie dokuczał. Gdybym miał godzinkę więcej tych obserwacji, wracałbym pewnie w pełni usatysfakcjonowany.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że "Atlas Drogi Mlecznej ze szczególnym uwzględnieniem ciemnych mgławic" coraz bliżej :hot:

...Podajmy sobie ręce wraz, bo źle stuleciu z oczu patrzy.

Bułat Okudżawa

Lornetki 9×28, 10x32, 12x56, 15x56, 20x77 (i parę innych w najbliższej rodzinie ).

Katalog Caldwella wg gwiazdozbiorów.pdf Katalog Messiera wg gwiazdozbiorów.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Panasmaras napisał:

Super! Już są dwa lub trzy zamówienia na coś, co nie powstało nawet w 1%.
Jak wpłyną jakieś zaliczki, a najlepiej cała kasa za gotowy produkt, poczuję się zupełnie jak deweloper :D

Wtedy będziesz mógł kontynuować pracę na Teneryfie (dla lepszej widoczności).

  • Like 1

...Podajmy sobie ręce wraz, bo źle stuleciu z oczu patrzy.

Bułat Okudżawa

Lornetki 9×28, 10x32, 12x56, 15x56, 20x77 (i parę innych w najbliższej rodzinie ).

Katalog Caldwella wg gwiazdozbiorów.pdf Katalog Messiera wg gwiazdozbiorów.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w Blizinach wróciłem w okolice Albireo i pomęczyłem trochę Wincentego Pstrowskiego. Znaczy się... 

Coraz mocniej oswoiłem sobie wyraźnie oddzieloną od reszty LDN 808. Zarówno 22x85, jak i 16x70 nie miały problemu z wyciągnięciem jej osobno z kompleksu pyłowego. Podobnie LDN 807 - jej identyfikacja nie sprawiała problemu, a w 22x85 była wręcz łatwa. Próbowałem wyłuskać jeszcze inne zagęszczenia pyłu i udało mi się jeszcze jednoznacznie wydzielić północno-zachodnią krawędź LDN 803. Reszta LDN-ek zlewała się w jedną plamę. Może jeszcze w tym roku uda mi się zajechać w Bory, by powalczyć i większą lornetą, i pod ciemnym niebem.

LDN 810 była cały czas łatwa do wyhaczenia. W którymś momencie (jakoś między 20:00 a 21:00) pokazałem ją kolegom, którzy wcześniej nie widzieli tej ciemnotki. Potwierdzili jej widoczność nawet w 10x50 (mnie się z trudem udało i w 8x30). Zaznaczę, że w tym momencie obiekt był około 35° nad horyzontem, w nieco zaświetlonej części nieba.
Ciemnotka leży w naprawdę łatwym do zlokalizowania miejscu - http://aladin.u-strasbg.fr/AladinLite/?target=LDN%20810&fov=10.04&survey=P%2FDSS2%2Fcolor. Pomóc może znajdująca się nieopodal na wschód, w miarę jasna trójka gwiazd układająca się w trójkąt prostokątny, oraz trzy drobne gwiazdki, obramowujące ciemnotkę tuż przy jej południowo-zachodnim krańcu. Wydaje mi się, że LDN 810 będzie łatwa nawet w teleskopie (warto zadbać o niewielkie powiększenie i źrenicę wyjściową w okolicach 4 mm).

 

Korzystając z dostępności 22x85, przyjrzałem się bardziej LDN 813. W tym powiększeniu straciła swój regularny owal, była wyraźnie większa, nieco rozlana i o nieregularnym kształcie. Widoczne również było nieznaczne pociemnienie pomiędzy LDN-ami 810 i 813. Wszelkie znaki na niebie wskazują, że była to LDN 812. W 22x85 widać było zarówno nieco rozmyte pociemnienie dokładnie tam, gdzie pokazuje wskaźnik Aladina, jak i drugie, bardziej wątłe, biegnące ukośnie pociemnienie ok. 10' na wschód*. 16x70 również pokazała LDN 812, choć nie w taki oczywisty sposób.

LDN812.jpg

Pod koniec sesji nie odmówiłem sobie też spojrzenia na LDN 820 i 822. Mimo niezbyt korzystnego położenia i wysokości około 40° nad horyzontem, obie padły bez trudu w 8x30. Szczególnie LDN 822 zaprezentowała się jako naprawdę wyrazisty obiekt, dobrze skontrastowany z tłem.

*EDIT:
Przy okazji popełniania Obiektu Tygodnia LDN 810 doczytałem, że LDN 812 odnosi się raczej to tej małej ciemnej krechy na wschód od wyraźniejszego pociemnienia, które pokazuje wskaźnik Aladina.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)