Pierwsza kolorowa kamerka budżetowa

[jutomi]

Coraz intensywniej myślę o zakupie pierwszej kamerki w cenie około 1000zł.

 

Chciałbym jej używać:

- głównie do uwieczniania planet, Księżyca i Słońca - proste filmiki, czasem jakieś zdjęcie

- do pokazania na żywo tego, co widać w teleskopie kilku osobom na raz na ekranie laptopa lub telewizora (czy prostymi współczesnymi kamerkami można próbować próbować prezentować na żywo najjaśniejsze DS-y?)

 

Z tego, co zdążyłem się zorientować powinna mieć:

- min 1,2MPix

- 30fps przy pełnej rozdzielczości

- być kolorowa - to ma być proste, łatwe i przyjemne astrofoto "przy okazji"

- możliwie jak najwyższa czułość (a tak przy okazji jaki +/- "ekwiwalent ISO" mają proste, czułe kamerki - bliżej im do ISO10.000 czy może ISO100.000? - czy można to jakoś przeliczyć?)

- kilkuminutowy maksymalny czas naświetlania

- intuicyjna, prosta obsługa kamery i obróbka zdjęć i avików z kamerki.

 

Na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę?

 

Czy optymalnym wyborem w tym przedziale cenowym będzie ta kamerka: http://www.astroshop.pl/aparaty-fotograficzne/zwo-aparat-fotograficzny-asi-120-mc-color/p,44280  ? A może warto polować na jakieś używki z lepszymi parametrami?

[AstroLutek]

Dołóż troszkę i kup ASI224MC.

Będziesz miał kamerę szybką i czułą która nada się też do prostej fotografii DS. Przy okazji będzie dobra do pokazywania obrazu "na żywo". Ta kamerka daje sobie z tym radę a i oprogramowanie takie jak Sharp Cap wspiera teraz funkcję Live stacking. To w tej chwili najlepsza kamerka kolorowa. Możesz próbować szukać używki ale wątpie. Natomiast jak nie masz teraz kasy to dozbieraj. Nie będziesz żałował.

[jutomi]

Dzięki za odpowiedź. Funkcja live stacking jest "wbudowana" w kamerkę, czy to bardziej funkcja softu ją obsługującego? Czy występuje również w niższych kamerkach typu ASI 120?

[Lukasz83]

Dnia 18.03.2016 at 19:08, AstroLutek napisał:

Dołóż troszkę i kup ASI224MC.

Będziesz miał kamerę szybką i czułą która nada się też do prostej fotografii DS. Przy okazji będzie dobra do pokazywania obrazu "na żywo". Ta kamerka daje sobie z tym radę a i oprogramowanie takie jak Sharp Cap wspiera teraz funkcję Live stacking. To w tej chwili najlepsza kamerka kolorowa. Możesz próbować szukać używki ale wątpie. Natomiast jak nie masz teraz kasy to dozbieraj. Nie będziesz żałował.

Popieram - jeśli chodzi o kolor to obecnie najlepszy wybór za rozsądne pieniądze :)

[AstroLutek]

3 godziny temu, jutomi napisał:

Funkcja live stacking jest "wbudowana" w kamerkę, czy to bardziej funkcja softu ją obsługującego?

Nie jest to funkcja sprzętowa tylko zaimplementowana w sofcie (konkretnie w SharpCap). Będzie to funkcjonować ze wszystkimi kamerkami niezależnie od brandu. Oczywiście z jednymi będzie to przyjemność a z innymi trzeba będzie mieć cierpliwość ale z ASI120 powinno chodzić ładnie.

[AstroLutek]

Na sąsiednim forum widziałem ze porównujesz parametry kamerek. Rozdzielczość i wielkość pixela mają taką samą ale to różne matryce.

Gdybyś jednak zdecydował dopłacić do ASI224MC to zyskasz na szybkości (150fps) a przede wszystkim na czułości i ekstremalnie niskim szumie odczytu co finalnie przekłada się na powstały obraz.

Mając ASI224C robiłem próby podglądu na żywo i newtonem 200 f4 na 1s ekspozycjach było doskonale widać np M57.

Z live stack była by pewnie bajka.

[riklaunim]

Dnia 18.03.2016 at 18:18, jutomi napisał:

- do pokazania na żywo tego, co widać w teleskopie kilku osobom na raz na ekranie laptopa lub telewizora (czy prostymi współczesnymi kamerkami można próbować próbować prezentować na żywo najjaśniejsze DS-y?)

 

Coś tam będzie widać, ale nie będzie to takie spektakularne jak końcowe fotografie. Nie-pasjonatów takie obrazy DSów mogą niezbyt interesować ;)

 

 

Cytat

- być kolorowa - to ma być proste, łatwe i przyjemne astrofoto "przy okazji"

 

Astrofotografia nie jest łatwa ani przyjemna, a zazwyczaj to jeszcze chmury są ;)

 

 

 

Cytat

- możliwie jak najwyższa czułość (a tak przy okazji jaki +/- "ekwiwalent ISO" mają proste, czułe kamerki - bliżej im do ISO10.000 czy może ISO100.000? - czy można to jakoś przeliczyć?)

 

ISO to nie czułość, tylko mnożnik - gain. Kamery planetarne też go mają ;)

 

 

Cytat

- kilkuminutowy maksymalny czas naświetlania

 

Tego typu kamery nie nadają się do X-minutowych ekspozycji. Szum bardzo szybko rośnie. Współczesnymi CMOSami fotografuje się DSy łapiąc bardzo dużo klatek na bardzo krótkich czasach ekspozycji.

 

 

 

ASI120MC jest tania ale nie jest aż tak dobra jak ASI224. Największa różnica będzie w szumie, szczególnie próbując robić cokolwiek z DSami.

[MrOD]

Ja głównie oglądam DS za pomocą kamery, planety już nie koniecznie - wolę tradycyjny okular :)

Do tego celu po paru podejściach ostatecznie wykorzystuje SX Lodestar. Zdaje się że mieszkamy niedaleko siebie więc gdybyś się kiedyś wybierał na wypad i chciał zobaczyć jak to wygląda daj znać chętnie dołączę i pokażę jeśli akurat będę mógł.

[jutomi]

Dnia 20.03.2016 at 01:20, riklaunim napisał:

ISO to nie czułość, tylko mnożnik - gain. Kamery planetarne też go mają ;)

 

Dla mnie, wychowanego od dziecka z lustrzanką najpierw analogową (i czułością kliszy) , ostatnio cyfrową (i czułością matrycy) to całkiem inne podejście do tematu.

Z tego, co wyczytałem jest bezpośredni przelicznik ISO na gain: http://www.dvinfo.net/forum/canon-eos-full-frame-hd/475642-how-compare-5d-iso-gain-db-video-cameras.html

Wydaje mi się to nawet zbyt proste: 
-3db is the equilivant of ISO 200
0db is the equilivant of ISO 320
+3db is the equilivant of ISO 400
+6dbis the equilivant of ISO 800
+12db is the equilivant of ISO 1250
+18db is the equilivant of ISO 2500+

Tylko w żadnej specyfikacji kamery nie widzę parametru gain w jednostkach [db], a jedynie słowny opis o "wyjątkowo wysokiej czułości matrycy". 

[riklaunim]

Planetarne/przemysłowe w większości przypadków mają gain na poziomie 24-36db. Nie jest to czułość tylko mnożnik sygnału jak i szumu przez jakaś wartość. Ścinając poziomy zdjęcia z podglądu ma podobny efekt co większy gain ;)

[jutomi]

51 minut temu, riklaunim napisał:

Nie jest to czułość tylko mnożnik sygnału jak i szumu przez jakaś wartość. Ścinając poziomy zdjęcia z podglądu ma podobny efekt co większy gain ;)

Próbuję to przetrawić i przetransponować na znany mi dotychczas język.  Czy to, o czym piszesz powyżej to odpowiednik zmiany czułości w fotografii cyfrowej, ale nie przy ustawianiu parametrów ekspozycji tylko już w obróbce naświetlonych klatek?

A tak w ogóle to czy ważniejszymi parametrami, na których powinienem się skupić nie jest możliwie najniższy "szum odczytu" i jak najwyższa "sprawność kwantowa" i "studnia potencjału"?

[riklaunim]

Sprawność kwantowa najnowszych matryc jest już bardzo wysoka i waha się około 70%. Studnia potencjału ma mniejsze znaczenie, bo i tak karty rozdaje niski szum odczytu. W tej chwili kolorowa ASI224 ma najniższy szum pośród kolorowych, a ASI178MM pośród mono. Nie wiadomo jeszcze co z IMX290 (QHY), a Point Grey ma też kilka o dość niskim szumie. Rozmiar piksela też jest ważny - w przypadku fotografii DS bardzo małe piksele mogą ograniczyć ilość pasujących teleskopów.

Gain to nie do końca to samo co przycięcie poziomów w obróbce bo działa przed częścią elektroniki kamery. Jak przemnoży wszystko to szum dalszej elektroniki jest pomijalny bo jest zbyt niski by mieć jakikolwiek wpływ i dzięki temu dostajemy kamery o ekstremalnie niskim szumie odczytu.

[jutomi]

A czy przy szybkości kamerki 150fps można już próbować filmować planety, Księżyc czy Słońce z nieruchomego statywu, bez napędu? W sumie znając ogniskową teleskopu i wielkość pixela matrycy kamerki można wyliczyć graniczny czas, przy którym obiekt przesunie się na tyle minimalnie, że będzie ciągle ostry. Czy da się później klatki w miarę prosto złożyć? Przy dłuższych czasach można by się martwić rotacją pola, ale tu wyjdą setki klatek przez parę sekund naświetlania i tylko uwieczniany obiekt znacznie się przesunie w "polu widzenia" kamerki.

4 godziny temu, riklaunim napisał:

 Rozmiar piksela też jest ważny - w przypadku fotografii DS bardzo małe piksele mogą ograniczyć ilość pasujących teleskopów.

W całym wątku rozmawiamy (z konieczności) głównie o kamerkach z pixelem 3,75 mikrometra - na początek planuję używać ogniskowych 200-300mm (teleobiektywy), potem 600mm.

[riklaunim]

Bez napędu fotografowanie planet będzie trudne, tudzież mocno upierdliwe. Dodatkowo zazwyczaj na planecie nagrywa się nie całą, tylko fragment klatki, tak by klip był mniejszy a maksymalna szybkość większa (choć i tak na optymalnych rozdzielczościach 100 FPS to już bardzo dużo).