Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.11.2013 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Po udanych (choć nieznacznie utrudnionych przez cienki Księżyc i lekkie zamglenia) obserwacjach z 31 października, w kolejną noc zapragnąłem te obserwacje powtórzyć, już praktycznie bez Księżyca. Już wieczorem 31 października niebo było bardzo dobre, ale musiałem się trochę przespać ze względu na niedobory snu z poprzednich nocy. Obudziłem się zatem 1 listopada o 2:00. Niebo okazało się być bezchmurne i przejrzyste, choć według prognoz miały być mgły. Podobnie jak w poprzednią noc, pojechałem na Przełęcz Szklarską. Na miejscu okazało się, że niebo jest idealne. Choć było jeszcze przed 3:00 i do wschodu Słońca brakowało około trzy i pół godziny, światło zodiakalne było wyraźnie widoczne, sięgając co najmniej do Raka. Okazało się jednak, że choć w Krośnie wiatru nie było w ogóle, to na Przełęczy wiało dość ostro z południa. Wiatr strącał osłonę świetlną, a nawet po jej zdjęciu powodował obracanie się teleskopu. Rozwiązanie tego problemu znalazłem dość szybko - ustawiłem samochód tak, że osłaniał mnie od wiatru - działało to znakomicie :). Głównym celem wyjazdu były oczywiście komety. Rozpocząłem od przyglądnięcia się komecie C/2013 R1 (Lovejoy) w lornetce 10x50. Była ona dość duża, mocno skondensowana, delikatnie rozciągnięta w kierunku p.a. około 280 stopni. W lornetce wydawała się być nieznacznie mniejsza, ale też o nieznacznie większej jasności powierzchniowej niż M 67. W 33 cm teleskopie ogromna, widoczny był też słaby, wąski, prosty warkocz o długości około 0.2 stopnia w p.a. ~280 stopni, a głowa była lekko rozciągnięta w kierunku warkocza. Jej jasność oceniłem lornetką na 6.9 mag, a średnicę głowy na 13'. Później, przed świtem, wróciłem do tej komety ponownie, sprawdzając, czy nie da się jej upolować gołym okiem. Okazało się, że jest widoczna, choć dość słabo. Jej jasność oceniłem gołym okiem na 6.5 mag, jednak wewnątrz jej głowy świeciła wtedy gwiazda o jasności 8.6 mag. Odjęcie jej wpływu dało jasność samej komety równą 6.7 mag. Gołym okiem kometa wyglądała jak mała plamka o średnicy około 15'. W jej okolicy udało mi się dostrzec gołym okiem gwiazdy do 7.3 mag. Kometa C/2012 S1 (ISON) w 33 cm teleskopie była widoczna fantastycznie. Jasna centralna kondensacja była otoczona przez znacznie większe, rozmyte halo. Dość wyraźnie widoczny był warkocz o długości około 0.3 stopnia, świecący w p.a. ~290 stopni, mający swój początek w jasnej centralnej kondensacji. W lornetce kometa widoczna wyraźnie, ale znacznie gorzej niż C/2013 R1 (Lovejoy), gorzej też niż pozostałe dwie obserwowane tej nocy komety. Zerkaniem także w lornetce dostrzegalny był warkocz o długości około 0.2 stopnia. W lornetce jej jasność oceniłem na 8.9 mag, a średnicę jej głowy na 5'. W teleskopie oceniłem ją na 9.2 mag, a średnicę jej głowy na 3.5'. Kometa świeciła w jasnej części światła zodiakalnego. Kolejną noc bardzo wyraźnie widoczna była kometa 2P/Encke. Była ona jasna, bardzo mocno skondensowana, widoczna wyraźnie w lornetce. W teleskopie jasna dyskopodobna kondensacja o średnicy około 2' zanurzona była w rozległej, słabszej otoczce. Jej jasność oceniłem tej nocy na 7.4 mag, a średnicę głowy na 8'. Ostatnią obserwowaną przeze mnie kometą była podobnie jak poprzedniej nocy C/2012 X1 (LINEAR). Pomimo, że nie była najjaśniejsza, ani najlepiej widoczna, to chyba właśnie ona wyglądała najciekawiej. W teleskopie była duża, dość mocno rozmyta, choć posiadająca stosunkowo jasną centralną kondensację. Średnica centralnej kondensacji to trochę mniej niż 1', a jej jasność to około 11 mag. W samym środku widoczne było gwiazdopodobne jądro o jasności około 13 mag. Głowa z południowo wschodniej strony była wyraźnie odcięta i jaśniejsza, po przeciwnej stronie zauważalnie słabsza i znacznie bardziej rozmyta - zlewająca się z tłem nieba. Wewnątrz głowy widoczna była słaba, prosta struktura przypominająca warkocz, która brała swój początek w centralnej kondensacji, miała długość około 4' i w całości mieściła się w głowie komety. W lornetce kometa była lekko skondensowana, widoczna wyraźnie. Również w lornetce widoczna była asymetria jasności głowy oraz to, że głowa była wyraźnie odcięta od południowo wschodniej strony i rozmyta od strony północno zachodniej. Pomiędzy obserwacjami komet (które zajęły mi ponad półtorej godziny z dwóch godzin obserwacji) przyjrzałem się jeszcze kilku mgławicom w Orionie (tu nie miałem żadnych mapek, szukałem ich więc tylko z pamięci). Zacząłem od okolicy Alnitaka, gdzie zarówno w teleskopie jak i lornetce bez trudu widoczna była mgławica Płomień (NGC 2024). W teleskopie bardzo wyraźnie widoczna była też pobliska NGC 2023, a znacznie słabiej, ale też bez trudu jej sąsiadka IC 435. Po krótkiej chwili udało mi się też odnaleźć po drugiej stronie Alnitaka IC 431 i IC 432. Krótka chwilka wystarczyła też do zlokalizowania mgławicy IC 434 - tej, na której tle znajduje się ciemna mgławica Koński Łeb. Sama IC 434 wyglądała jak długie na sporą część pola widzenia (okularu dającego powiększenie 50x z polem własnym 68 stopni) pojaśnienie nieba o nieregularnej szerokości. Mgławicy Koński Łeb nawet nie próbowałem tym razem dostrzec. Później przerzuciłem się na mgławice w okolicy M42. Już w lornetce pięknie prezentowała się M42, nad którą bez trudu widoczna była NGC 1977, wyglądająca jak dwa światełka we mgle. W teleskopie wyglądała fantastycznie, jako nieregularne smugowate pojaśnienia otaczające kilka jasnych gwiazd pomiędzy M43, a dużą jasną gromadą otwartą NGC 1981. Dwa pojaśnienia w kompleksie mgławicy NGC 1977 mające oddzielne oznaczenia - NGC 1973 i NGC 1975 były też widoczne bardzo dobrze. Pod wspaniałą M42 widoczne było też pojaśnienie nieba wokół gwiazdy iota Ori - mgławica NGC 1980, a jeszcze niżej świeciła malutka jasna plamka - NGC 1999. W powiększeniu 182x mgławica ta wyglądała całkiem ciekawie - oprócz tego, że otaczająca gwiazdę 10 mag gęsta "chmurka" wydawała się być niejednorodna, to można było te dostrzec w niej charakterystyczną dziurkę. Tym razem mgławice te były tylko przerywnikiem pomiędzy obserwacjami komet. Ich obserwacje potraktowałem raczej jako okazję do przypomnienia sobie, gdzie która z nich się znajduje. W najbliższym czasie zdecydowanie będzie trzeba jeszcze do nich wrócić...
    6 punktów
  2. Zabawe z astrofoto rozpoczalem na dobre. Sadzilem ze moj Meade 127 apo bedzie sprzetem idealnym do tych celow. Przeliczylem sie niestety. Mialem spore problemy z dobraniem odpowiedniego flattenera, potem doszly problemy z focuserem. Wszystko to sprawilo,ze podjalem decyzje o jego sprzedazy i zainwestowaniu w sprzet strickte fotograficzny. Zajelo mi troche czasu podjecie decyzji o kupnie nowego sprzetu,ale to juz przeszlosc. Zdecydowalem sie na refraktor. Mial byc maly,poreczny z dobra optyka i odpowiednia swiatlosila i ogniskowa. Wybor padl na Skywatcher Esprit 100. Triplet ze swietna optyka swiatlo f5.5 i ogniskowa 550mm. Wszystko gotowe i czekam na czyste niebo. 8) Powiem szczerze ,ze zaskoczylo mnie wykonanie tego sprzetu. Doskonala walizka ktora przetrwa bombardowanie, trzycalowy rack&pinion obrotowy focuser, wysuwany odrosnik oraz dedykowany flattener. W zestawie z nasadka katowa 2'', szukaczem katowym 9x50, obejmy CNC z dowteilem. A tak sie prezentuje ;D
    2 punkty
  3. 3 listopada jest hybrydowe zaćmienie Słońca. To znaczy, że na początku tego zjawiska będzie ono miało charakter obrączkowy, a pod koniec całkowity. To determinuje szerokość pasa zaćmienia i czas jego trwania. W linku jest pokazane, jak ten pas leci. Faza całkowita rozpoczyna się o 11.06 czasu UT, a kończy o 14.28. Najdłużej 100 sekund będzie na Atlantyku (o 12.46 UT). Być może będą relacje internetowe, o ile jakaś ekipa dotrze do Afryki i zmiłują się chmury wiecznie stojące nad równikiem i będzie to po deszczu zenitalnym. Na wybrzeżu Gabonu 68 sekund fazy całkowitej przy szerokości pasa 47 km (90% zachmurzenia). Największy hardcore w Somalii - 1 sekunda. Sky&Telescope wybiera się do Kenii na 11 sekund i liczą na perły Baily'ego i długi łuk chromosfery. 8) http://eclipse-maps.com/Eclipse-Maps/Gallery/Pages/Annular-total_solar_eclipse_of_2013_November_3.html Całe szczęście, że to w Afryce, bo nie wyobrażam sobie, jakby w Europie wszyscy zwalili się na np. 500 m pasa zaćmienia. Ja miejscówkę trzymałabym od miesiąca. Boston 54% zakrytej tarczy, Miami 36%, Nowy Jork 48% przy wschodzie Słońca. Może ktoś tam jest. W Somalii ta 1 sekunda oczywiście przy minimalnej szerokości pasa zaćmienia. Może ktoś by policzył? Poniżej tabela z czasami częściowymi. http://media.skyandtelescope.com/documents/OH2013-Tab04.pdf
    2 punkty
  4. Relacje Piotrka są docenianie i w innych krajach (patrz załącznik) Brawo! Pozdrawiam p.s. LINK: http://www.kometen.info/2013r1.htm#aktuell Na końcu napisano, że W nocy z 01.11.2013 Piotr Guzik w doskonałych warunkach, dokonał pierwszej obserwacji komety Lovejoy gołym okiem.
    2 punkty
  5. Szanowny Nowy Użytkowniku Forum Astronomicznego, lub Ty Gościu. Zanim założysz nowy temat dotyczący zakupu pierwszego teleskopu zapoznaj się z pracą w formacie pdf znajdującą się poniżej, poczytaj tematy w dziale Astronomia dla początkujących i określ swoje preferencje. Pisząc w punktach: 1. W jakiej mieszkasz miejscowości - nie chodzi nam o konkret ale niebo. Czy jest to wolna od zaświetlenia wioska, czy zaświetlone lampami i neonami duże miasto, czy masz warunki podmiejskie ? 2. Jaka konstrukcja teleskopu Cię interesuje ? 3. Gdzie najczęściej Będziesz prowadził obserwacje - mały blokowy balkon, duży taras czy miejscówka podmiejska ? 4. Co preferujesz w obrazach nieba - czy są to planety naszego US oraz nasz Księżyc i Słonko, czy tak zwany ,,głęboki kosmos" DSO ? 5. Jakim przedziałem cenowym dysponujesz ? Po tym wypunktowaniu i przeczytaniu opracowania pt. ,,Pierwszy teleskop i osprzęt astro PDF" (na dole postu) śmiało zakładaj wątek w tym dziale 🙂 Parę lat temu natknąłem się na bardzo ciekawą prezentację multimedialną, z której kiedyś korzystałem na jednej z prelekcji dla młodzieży autorstwa Pani Iwony Kowalczyk, poświęconą absolutnym podstawą jeśli chodzi o informacje dotyczące teleskopów, ich elementów składowych, montaży, okularów i osprzętu do ich rozbudowy. Przez brak pogody znalazłem ją zarchiwizowaną na płycie astro i pozwoliłem ją sobie ,,spedeefić" Moim skromnym zdaniem, każdy kogo zachwyciło niebo i chciałby spojrzeć w nie głębiej aby mógł zrealizować swoje plany powinien to przeczytać. Będzie mu łatwiej zadawać pytania na forach astro i jego wybór odnośnie sprzętu będzie już skonkretyzowany. Serdecznie zapraszam stawiających pierwsze kroki w wyborze sprzętu do pobrania i wnikliwego przestudiowania. Po czym Wasze astro zakupy zapewne będą trafione - serdecznie Wam tego życzę 🙂 Pierwszy teleskop i osprzęt astro(1).pdf
    1 punkt
  6. Witam :) Temat do dyskusji, a nuż coś się z tego wykluje ;) Propozycja to astrowakacje na Teneryfie :D Kto z nas nie chciałby zobaczyć Omegi Centauri? Skorpiona w pełnej krasie? Strzelca czy Panny znacznie wyżej nad horyzontem? Statystyki dotyczące seeingu umieszczają ten region na drugim miejscu na liście najlepszych miejscówek obserwacyjnych na półkuli północnej. Teneryfa uważana jest również za jeden z 5 najlepszych punktów astro-turystyki na Świecie (obok Chile, Hawajów, Nowej Zelandii i RPA). Parlament Wysp Kanaryjskich zatwierdził w 1988 ustawę, znaną jako Prawo Nieba, aby zagwarantować ciągłość znakomitych warunków naturalnych i uniknąć wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń począwszy od lamp ulicznych na korytarzach powietrznych samolotów kończąc. http://stargazerslounge.com/topic/97766-the-worlds-best-sites-for-observing/ http://www.greentraveller.co.uk/star-gazing http://www.iac.es/eno.php?op1=4&op2=10&lang=en Wyspy Kanaryjskie leżą 24* na południe od centralnej Polski co daje 24* więcej południowego nieba i wszystko 24* wyżej :D W tym momencie dochodzimy do terminu. Według mnie najlepszy byłby przełom kwietnia i maja przyszłego roku. Dlaczego? Nie koliduje z żadnym znanym mi zlotem, jest to termin "off-peak" czyli jeszcze poza sezonem co daje niższe ceny i co najważniejsze odpowiednią część nieba do dyspozycji - Słońce w Baranie, Księżyc w nowiu 29.04 co daje nam otwarty dostęp do znacznie wyżej położonej Panny, Wężownika, Skorpiona, Strzelca, większości Centaura. Do wyhaczenia jest nawet fragment Krzyża Południa. Termin zawiera długi weekend majowy, można potraktować to jako połączenie normalnych wakacji w super miejscu, w świetnym klimacie, z obserwacjami w jednej z najlepszych miejscówek na Świecie. Z założenia pomysł jest na Teneryfę ale Fuerteventura, Lanzarote czy Gran Canaria też jak najbardziej możliwe jeśli będą lepszą opcją. Koszty :) Chciałbym się zmieścić w ok 1500zł Odpadają topowe linie lotnicze, najbardziej ekonomiczną opcją będzie chyba RyanAir. Niestety nie mają bezpośrednich lotów z Polski, ale są z Niemiec. Przesiadka w takiej Barcelonie czy Madrycie też wchodzi w grę, wstępnie sprawdzałem i można całkiem tanio polecieć. Myślę, że do 500-600zł do ogarnięcia Zakwaterowanie powinno oferować typowo wakacyjne rozrywki a z drugiej strony możliwość obserwacji nieba, rozstawienia sprzętu z dobrym horyzontem na południe. Masowe hotele to nie najlepszy pomysł, przyda się coś bardziej "prywatnego". Dla przykładu: http://www.interhome.pl/hiszpania/fuerteventura/caleta-de-fuste-antigua/dom-wakacyjny-villa-romana-es6525.3.1/?locationFilterId=2:465&accommodationCount=84&sorting=descInterhome&fromLocation=true Wychodzi ok 510zł na osobę za 7 dni przy 10 osobach. Takich domków i apartamentów jest tam mnóstwo. W zależności od ilości osób można dobrać odpowiednio, nawet za 350-400zł Temat do przemyślenia, może ktoś będzie chętny, może ktoś był i ma jakieś wskazówki. Nie ukrywam, że moim marzeniem byłaby taka wyprawa w 10-12 osób, ale w 5-6 też byłoby ok :D
    1 punkt
  7. Podejrzewam, że wzięli te informacje z grupy dyskusyjnej comets-ml, na którą od czasu do czasu coś piszę (już od kilkunastu lat chyba) :)
    1 punkt
  8. Tu też mamy: http://www.youtube.com/watch?v=sJPhI6QcxPo
    1 punkt
  9. Warto jeszcze dodać, że warunki były tak dobre dzięki fantastycznej przejrzystości - przed świtem tuż nad południowym horyzontem jasno świeciła gwiazda pi Pup (2.9 mag), która znajdowała się wtedy zaledwie 3 stopnie nad horyzontem. Słabo widoczne (gołym okiem) były też jej dwie sąsiadki o jasności około 5 mag. W lornetce było widać około 10 gwiazd gromady Collinder 135. Zapomniałem też jeszcze o jednym wspaniałym obiekcie, który obserwowałem tej nocy - mgławicy planetarnej NGC 2438 znajdującej się w gromadzie otwartej M 46. W teleskopie wyglądała fantastycznie zwłaszcza przy powiększeniu 182x. Bardzo ładnie widoczne było pociemnienie w jej środku.
    1 punkt
  10. Pierwszy problem spróbuj zmienić kamerkę, to że daje więcej kolorów nie znaczy to że jest lepsza. Z Life camem uzyskasz lepsze rezultaty. ,,bardziej kolorowe" tego typu kamerki mniej się nadają na obiekty US. Jeśli chodzi o roszenie to niestety odrośnik pomoże mniej więcej na tyle ile pomaga Tobie - dalej to tylko grzałeczka na tubus przy płycie.
    1 punkt
  11. 29 i 30 października zdarzyły sie dwie pogodne w okolicach Szczecina. Syn pomógł mi rozstawić Sowę koło domu i rozpocząłem łowy. Na początku drugiej nocy towarzyszył mi HarD (pierwszy raz się spotkaliśmy, jak mi powiedział pierwszy raz oglądał "na żywo" DS-y) Trudno mi będzie chronologicznie opisać kolejno obserwowane obiekty bo nie robiłem bieżących notatek. Opiszę obiekty które widziałem. O bardziej znanych nie będe sie rozpisywa. Więcej napiszę tych mniej znanych. Na rozgrzewkę poszły M27, M57, cały Veil, M13 i M71. NCC 7331 z towarzyszkami 7340 7335 (obiekt tygodnia http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/3173-obiekt-tygodnia-16102013-ngc-7331-caldwell-30/) , potem Kwintet Stephana , potem w okolicach NGC 7315 ET Cluster - NGC 457 - opisany jako obiekt tygodnia http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/3021-obiekt-tygodnia-18092013-gromada-et-ngc457-caldwell13/ i M103 - gromada otwarta - gromadki jak gromadki. Mgławica planetarna M76 Małe Hantle - opisana jako obiekt tygodnia http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/3220-obiekt-tygodnia-23102013-m-76-mglawica-male-hantle/ - piękny widok prawie jak na monochromatycznym zdjęciu Galaktyka NGC 404 - Duch Mirach - bez problemów wyraźnie widczna, blask Mirach wcale nie przeszkadzał NGC 891 - wyraśnie widoczny ciemny poszarpany pas materii wzdłuz całej "igły". W ES 14 Igła przechodziła przez prawie całe pole widzenia. Mgławica planetarna Eskimos NGC2392 (30 października łatwa do zlokalizowania bo blisko Jowisza) Gromada M35 z sąsiadką NGC2158 Gromada 37 albo XY - NGC 2169 Najciekawszym obiektem którego widziałem i pierwszego i drugiego wieczora była gromada galaktyk Abell 426. Piękny widok mrowia większych i mniejszych galaktyk. Najjasniejsza NGC1275 ma jasność 11,6 MAG. W Sowie widać to było prawie tak jak na zdjęciu, najliczyłem w polu widzenia z 12 galaktyk. Wiele z nich ma jasność w okolicach 12,5-13,5 MAG, niektóre wg Stellarium około 15MAG. Obiekt łatwy do zlokalizowania, blisko Algola Trochę informacji z Wikipedii: Gromada w Perseuszu (również Abell 426) ? masywna gromada galaktyk znajdująca się w konstelacji Perseusza, w odległości 230 milionów lat świetlnych od Ziemi. Gromada ta otrzymała klasę obfitości 2, gdyż zawiera ponad tysiąc galaktyk. Gromada w Perseuszu należy do Supergromady w Perseuszu-Rybach i jest jej głównym składnikiem. W gromadzie Abell 426 dominują głównie duże galaktyki eliptyczne i soczewkowate, zawiera ona jednak również wiele galaktyk spiralnych. Galaktyki gromady są otoczone obłokiem gazu o temperaturze sięgającej milionów stopni. Dominującą galaktyką w gromadzie jest NGC 1275. Tu jest link do najciekawszego jakie widziałem zdjęcia amatorskiego fragmentu tej gromady: http://www.capella-observatory.com/ImageHTMLs/Galaxies/Abell426.htm (podaje tylko link ze względu na prawa autorskie) Kolejny bardzo ciekawy obiekt to grupa ARP 331 - inne nazwy Grupa NGC 383 albo Pisces Cloud (ostatnio zrobiłem jej zdjęcie,tu http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/3183-lancuch-galaktyk-arp-331/ i tu http://www.astro-foto.pl/index.php/galeria/galaktyki/51-arp-331 napisałem trochę na temat tego obiektu). Dosyć łatwy do zlokalizowania. 8 galaktyk z łańcucha widziałem wyraźnie. Następny cel - Grupa NGC 507 albo inaczej ARP 229 - dosyć łatwy do zlokalizowania Blisko tej grupy znalazłem mały trilpet NGC 499, NGC 495 i NGC 496 (prawie jak Triplet we Lwie). Ten trójkąt wskazał kolejny ciekary obiekt NGC 523, galaktykę znajdującą się w atlasie osobliwych galaktyk pod numerem 158. Potem i pierwszego i drugiego wieczora był Jowisz. Pierwszego wieczora był świetny seeing i trafił się tranzyt WCP i tranzyt Europy na tle tarczy (w ES 14mm - kropka z jasnym środkiem i ciemniejszą obwódką - fajny widok, w Naglerze 20mm nie było to widoczne). WCP piękna, kontrastowa z wieloma detalami. Drugiego wieczora nie było nic ciekawego na tarczy Jowisza a i seeing był gorszy. Koniec wieczorów spędziłem obserwując skarby Oriona. Na początku Płomień, i z filtrem Ultra Block i bez filtra prezentował się wyraźnie z wieloma detalami. Potem na celownik trafił Koński Łeb. Pierwszego wieczora suche powietrze pozwoliło na wypatrzenie ciemniejszej plamy w tym miejscu. "Pyska" nie widziałem ale szyja była wyraźnie widoczna. Drugiego wieczora w powietrzu było sporo wilgoci i zaświetlenie od pobliskich latarni nie pozowoliło na jego wypatrzenie. Na samym końcu deser - Wielka Mgławica w Orionie. Pierwszego wieczora w suchym powietrzu widok zapierał dech w piersiach. Widoku okolic trapezu nie oddają żadne zdjęcia, przepiękny widok, widać przestrzeń 3D, kolory od niebieskawego, przez żółtawo-beżowy do brązowego. Sowa daje radę :)
    1 punkt
  12. Przelot nad Marsem złożony ze zdjęć z ESA Mars Express W sieci pojawiła się ciekawa kompilacja zdjęć z europejskiej sondy kosmicznej Mars Express. Ten wystrzelony przez Europejską Agencję Kosmiczną pojazd orbituje wokół Marsa. Dzięki temu udało się zobaczyć marsjańskie krajobrazy. Nowa kompilacja zdjęć została opublikowana przed kilkoma dniami. Dla wykonania tego wideo wykorzystano zdjęcia z ponad 12 500 orbitowań zgromadzone od czerwca 2003 roku. Dzięki temu, że wykorzystano zdjęcia wykonane w technologii stereoskopowej i w wysokiej rozdzielczości, udało się uchwycić niesamowitą ilość szczegółów. Dzięki obrazom stworzono topograficzne modele formacji zarejestrowanych dzięki Mars Express. Oznacza to, że ESA dysponuje cyfrowym modelem topograficznym całej powierzchni Marsa. Nagranie to daje pojęcie o poziomie szczegółowości w odwzorowaniu najbliższej nam planety Film został złożony przez Niemiecką Agencję Kosmiczną DLR i opublikowany z okazji dziesięciolecia misji kosmicznej Mars Express. Jako ciekawostkę można podać, że muzyka do nagrania została stworzona przez jednego z członków zespołu kartograficznego projektu mapowania powierzchni w projekcie Mars Express ze strony DLR. Dodaj ten artykuł do społeczności http://tylkoastronomia.pl/wideo/przelot-nad-marsem-zlozony-ze-zdjec-esa-mars-express
    1 punkt
  13. Może ten opis Jabusza Wilanda Ci pomoże :) sami_budujemy_teleskop_zwierciadlany(1).pdf
    1 punkt
  14. Może podepnę się do tematu. Kwadrat Pegaza z piątku; Canon 600D, 18mm, F/3.5, ISO1600. Stack 10 klatek po 15 sekund (łącznie 2,5 minuty) + 3 darki:
    1 punkt
  15. Na promenadzie nocą. Canon 550D, Sigma 18-35 1.8@18mm F2.5, ISO800
    1 punkt
  16. Po prostu bajka. Ślicznie naświetlone . Mogę tylko pomarzyć o takich fotkach. Wrzucaj więcej takich perełek . Gratuluję :)
    1 punkt
  17. Wczoraj przed północą przyjechałem do Krosna. Ze względu, że niebo było bezchmurne, obudziłem się już o 3:00 i pojechałem obserwować komety na Przełęcz Szklarską. Niebo było czyste i przejrzyste, jednak nisko przy Ziemi snuły się cienkie mgły. Nisko nad horyzontem świecił też Księżyc, który trochę rozjaśniał niebo na wschodzie. Obserwacje zacząłem przed 4:00. Na pierwszy ogień poszła kometa C/2013 R1 (Lovejoy). W lornetce 10x50 odnalazłem ją natychmiast, wiedząc jedynie, że znajduje się gdzieś pomiędzy Procjonem, a południową częścią Raka. Była ona dużym, okrągłym, ładnie skondensowanym obiektem. Na pierwszy rzut oka wydawała się być nieznacznie mniejsza i nieznacznie słabsza od pobliskiej gromady otwartej M 67. Jasność komety oceniłem na 7.4 mag, a średnicę jej głowy na 10'. Następnie postanowiłem zapolować na kometę 2P/Encke. Również ją było widać wyraźnie w lornetce. Była niezbyt dużym, okrągłym, mocno skondensowanym obiektem. Wyglądała jak mała gromada kulista. W teleskopie była bardzo jasna i bardzo mocno skondensowana. Jej jasność oceniłem na 7.7 mag, a średnicę głowy na 6'. W jej obserwacji przeszkadzał nieznacznie pobliski Księżyc. Także kometa C/2012 S1 (ISON) była widoczna w lornetce, choć dość słabo. W teleskopie była widoczna całkiem wyraźnie, znacznie lepiej niż kilka dni temu. Stosunkowo wyraźnie widoczny był jej warkocz o długości około 15' (oczywiście, widoczny był on jedynie zerkaniem). Była obiektem średnio skondensowanym - dość jasną, niezbyt dużą centralną kondensację otaczało znacznie większe, rozmyte halo. Jasność tej komety oceniłem teleskopem na 9.4 mag, a średnicę jej głowy na 3.5'. W lornetce było to odpowiednio 9.0 mag i 4'. Pobliski Księżyc nieznacznie utrudniał obserwacje - od jutra nie powinien on już być żadnym problemem. Na koniec, tuż przed świtem, wycelowałem teleskop w stronę komety C/2012 X1 (LINEAR). Choć minęło tylko 8 dni, od kiedy widziałem ją po raz ostatni, zmieniła się nie do poznania. Tym razem była obiektem znacznie większym niż poprzednio i znacznie mocniej rozmytym. Jej jasność oceniłem w teleskopie na 8.5 mag, a średnicę głowy na 7', w lornetce było to odpowiednio 8.2 mag i około 8'. Także i w jej przypadku Księżyc nieznacznie utrudniał obserwacje. Dawno nie było takiego czasu, żebyśmy mieli na niebie jednocześnie 4 tak jasne komety... Pozdrawiam Piotrek Guzik
    1 punkt
  18. Zainteresowanie przerosło moje oczekiwania. Pewnie trzeba będzie określić konkretny termin zgłoszeń i później wspólnymi siłami zorganizować to tak, żeby było jak najlepiej. Oczyma wyobraźni widzę Deltę jako partnera wyprawy ;D
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)