Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.06.2014 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Messier M39 (M39, NGC 7092) ? duża, luźna gromada otwarta w gwiazdozbiorze Łabędzia, odkrycie przypisywane Charles'owi w 1764 r. (cyt. "zaobserwowałem gromadę gwiazd w pobliżu ogona Łabędzia. Nie zawiera żadnych mgławic"). Źródła dopuszczają jednak możliwość zaobserwowania M39 jako komety przez Arystotelesa ok. 325 r.p.n.e. jak również przez Le Gentil w roku 1750. Gromada kształtem przypomina trójkąt równoboczny. Jest położona ok. 9° na wschód od gwiazdy Deneb (alfa Cygni) w odległości ok. 800 lat świetlnych od Ziemi. Jasność: +4,6 mag (Kenneth Glyn Jones podaje 5,2 mag, Don Macholz 5,4 mag). Najjaśniejsza gwiazda gromady ma jasność +6,83 mag i jest w typie widmowym A0. Wszystkie gwiazdy są koloru zaliczanego do ciągu głównego na diagramie Hertzsprunga-Russella. Rozmiar: 32' odpowiadający wielkości Księżyca w pełni. M39 zawiera ok. 50-100 gwiazd. W dobrych warunkach gromadę M39 można zauważyć gołym okiem, jednak zdecydowanie lepiej widać ją w lornetce. Nie wymaga dużych powiększeń. Jest to dobry cel dla lekko zanieczyszczonego światłem nieba lub do obserwacji księżycowych. W noc wykluczającą obserwacje DSO zapraszam do odszukania i obserwo-foto M39. źródło: http://messier.seds.org/m/m039.html http://pl.wikipedia.org/wiki/Messier_39 "Pordnik miłośnika astronomii" Marek Substyk dojście: moje foto LRGB [min] 20:10:10:10
    6 punktów
  2. Miałem wcześniej o tym napisać, ale zapomniałem. Wszystkie posiadane aktualnie przeze mnie okulary (nie sądzę bym je szybko zmieniał) zostały kupione w Niemczech - (3 w Astroshop i jeden w Teleskop-Express). Dostawa szybsza z TE 2 dni robocze, a z AS 3 dni robocze. Może dlatego, że AS jest koło Monachium, a TE gdzieś kolo Hannoveru. Oczywiście wszystko w najlepszym porządku. Był mały poślizg z dostępnością 6 w AS, ale zadzwoniła do mnie pracownica i wszystko wyjaśniła - oczywiście wszystko w języku polskim. Kontakt wzorowy - telefon i mail po polsku - błyskawicznie odpisują. W TE jest nieco gorzej, bo tylko jest po niemiecku lub angielsku. Odpowiadają błyskawicznie. Tak jak kiedyś przecierałem szlaki do sklepów za ocean (np Agena Astro - szczerze polecam), co można przeczytać w wątkach na AM czy ACD, tak teraz zdecydowanie polecam zakupy za zachodnią granicą. Przynajmniej jeśli chodzi o sprzęt TV, bo nie ma nim takiej różnicy w cenie jak z chińskimi okularami (Meade, ES, Celestron, SW), które w USA kosztują 1/3 ceny polskiej. TV w USA wychodzi podobnie a cłem nawet więcej, no i większe ryzyko transportu. Z Niemiec jedzie UPS, GLS lub DHL. Z USA to tylko USPS czyli poczta. Możliwość negocjowania ceny, tania i szybka dostawa, dobry kontakt, normalne traktowanie klienta (coś czego niektórym sklepom w Polsce zdecydowanie brakuje).
    5 punktów
  3. To z wczoraj - musiałem ,,wieczorkiem" do pracy wyskoczyć. Naturalne i sztuczne ;)
    5 punktów
  4. Wstępne info zawarte jest już w tym wątku: http://astromaniak.pl/viewtopic.php?f=1&t=21129 Ale dołożę jeszcze więcej różnych opcji bo rynek "solarny" zmienia się dynamicznie i notujemy znaczny rozkwit możliwości. Wątek jest pokłosiem akcji zamówienia dużych ERFów, czyli filtrów "odrzucających" energię słońca i chroniących układ przed uszkodzeniem z powodu przegrzania. Jeśli jest ktoś chętny na ERF 160mm, niech pisze. Ale wracamy do meritum. Najprostszym sposobem na posiadanie dużego teleskopu słonecznego jest zakup gotowego etalonu tzw. "rear mounted" czyli montowanego z tyłu teleskopu, bezpośrednio w wyciągu. Filtry takie oferują DayStar, SolarSpectrum oraz mniejsi, praktycznie nieznani producenci. Jak zapewne wiecie filtry te są koszmarnie drogie ale ostatnio DayStar wyłamał się z szeregu i wprowadził na rynek filtr o nazwie DayStar Quark, który kosztuje niecałe tysiąc euro: http://www.astroshop.pl/pryzmat-sloneczny/daystar-quark-h-alpha-chromosphaere/p,44775 (przypominam, że członkowie PTMA mają w astroshopie 10% zniżki). Można go użyć w KAŻDYM refraktorze, o DOWOLNEJ aperturze. Jedynym limitem jest jakość korekcji w czerwieni, która jest słabsza im bardziej "szybki" jest refraktor. Optymalna jest F7-F8. Ale potrzebny jest ERF. Wg instrukcji, teleskopy do 80mm nie potrzebują żadnego ERFa (wg mnie znacząco zmniejsza to żywotność filtra i bym nie ryzykował), powyżej 80mm do 130mm można użyć jedynie 2" UV/IR-cut w kątówce a powyżej 130mm już frontowego ERFa. Robiłem próby i UV/IR cut w kątówce narażony jest na przyjęcie spore energii bo krążek światła jest już mały. Ja w swojej rurce 93/900mm, wstawiłem UV/IR-cut na wylocie drawtube wyciągu i jest ok. Większa apertura filtra przyjmuje światło. Inne opcje to już więcej kombinowania. Najbardziej rozpowszechnioną przeróbką jest użycie PST. Mają dowolny refraktor F9-F11 można użyć samego "black boxa" umieszczonego w odpowiednim miejscu i to wszystko. Istnieje wersja "stage 2" przeróbki gdzie używa się samego etalonu i wstawia BF w kątówce w celu uniknięci winietowania dla długich ogniskowych. Mam opis przeróbki w pdf dla zainteresowanych. Można użyć też etalonu wewnętrznego Lunta. Np. Lunt LS60Tha ma obiektyw F4.5 więc używając większego rozmiarem ale przy zachowaniu ogniskowej, można zwiększyć aperturę czynną tego teleskopu. Oczywiście ERF też będzie potrzebny. Obecnie Lunt wypuścił wersję LS50THa, która wygląda ciekawie pod katem przeróbki, głównie ze względu na koszt. Wersją droższą jest użycie etalonu DSII, modułu double stack do Lunta LS100THa. Najtańszą wersją teleskopu słonecznego jest samodzielna budowa niemal od podstaw. Pierwszym, Który tego dokonał był David Groski a u nas spróbował z bardzo dobrym efektem kolega WielkiAtractor. http://astropolis.pl/topic/41505-h-z-filtrami-omega-optical/?hl=%20omega%20%20optical Koszt zamknie się w 800-1000zł plus tuba i ERF Użyty został ten zestaw filtrów: http://www.ebay.com/itm/Optical-Interference-Filter-656-3-H-Alpha-0-1nm-Pair-25mm-/310957351076?pt=Educational_Toys_US&hash=item486680a0a4 Innym źródłem elementów bądź gotowych zestawów jest: http://beloptik.de/en/ Ale w niemal każdym przypadku do dużej apertury potrzebny jest jeden wspólny element - ERF.
    4 punkty
  5. Już ponad tydzień bez obserwacji - musimy dzisiaj coś zobaczyć!!! oby pogoda nam sprzyjała ... :)
    2 punkty
  6. Trochę o wpływie temperatury i długości ekspozycji na szum termiczny na zdjęciach. Zapraszam. Czytaj wpis
    2 punkty
  7. Jak wiecie kupuję sprzęt raczej w zagranicznych sklepach. Kiedyś kupowałem swoje okulary w USA, teleskop w Niemczech. W polskim sklepie kupiłem tylko montaż i niedawno lornetkę. Jako że postanowiłem zmienić szkła, a polskie ceny Ethosów nadal są zaporowe, to przejrzałem ofertę zagraniczną. Ceny wybranych przeze mnie Ethosów są zbliżone jeśli chodzi o USA (w tym VAT i cło) i europejskich. Zainteresowałem się zatem ofertą dwóch sklepów: Astroshop i Telescope Express. Przy okazji wybrałem sobie kilka gadżetów, które mniej lub bardziej mogą się przydać. Poszukiwałem jednej części, która w polskich sklepach od dawna była jako niedostępna, a w zagranicznych była, ale o ponad 100 zł droższa. Zaryzykowałem i wybrałem opcję "Gwarancja najniższej ceny" w Astroshop podając jako argument link do polskiego sklepu. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu ten niemiecki sklep obniżył swoją cenę poniżej polskiej, dzięki czemu zrobiłem zakupy taniej niż w kraju i to z dostawą :) Ostatnio też jako przykład podam swoją nieudaną próbę zakupu w polskim sklepie Ethosa, która skończyła się wysłaniem do mnie niekompletnego okularu i zwrotem do Delty (dostałem propozycję jedynie rabatu bądź zwrotu - wybrałem to drugie, nie znoszę jak czegoś brakuje w zestawie, a za 10% rabatu nie będę kombinował opakowania dla Ethosa za 2500 zł). Tak więc zdaje się, że pozostanę przy zagranicznych zakupach, polecam zawsze parę stów taniej (koło właśnie tych 10% procent na Ethosie, ale za to zestaw cały). Kolejna sprawa - przy okazji sprzedaży okularów na giełdzie AM dostałem taki PM od administratora No comments... Wolę sklepy niemieckie czy z USA.
    1 punkt
  8. U nas niebo niczego sobie,Saturn może nie powalał,ale było super. Dzięki panowie za super towarzystwo,dzięki gościom za przybycie,co zobaczyliście to wasze. Pozdro MW.
    1 punkt
  9. Myślę, że to wynika z tego, iż Astroshop posiada "polską" wersję sklepu www.astroshop.pl
    1 punkt
  10. http://www.militaria.sklepy24h.pl/index.php?page=produkt_info&produkt_id=42214&limit=&promocja=&nowosc=&produkt_szukaj=&szukaj=&radio_szukaj=w_nazwa
    1 punkt
  11. Fotka z miesiąca temu. Tęczowa elektrownia w tle:)
    1 punkt
  12. Czyli poszukujesz popularnego starego nieocenionego orciaka Baadera 6mm - no to szukamy :) Przeniosłem Ci temat do Astrokafejki bo na nibimbrownie nie uchodzi - Poważna Sprawa :)
    1 punkt
  13. Bardzo fajny filmik, nasze stworzenie w 1 minucie :D Oglądać tylko w HD!
    1 punkt
  14. Zdecydowanie każda minutka bezcenna - statyw od lornetki stoi spokojnie, lornetka z pokrowca wyjęta :)
    1 punkt
  15. W churewkach widać "dziury", a obserwacje na miejscu bez wyprawy. Choćby 5 minut warto popatrzeć na Saturna takiego jak ostatnio 8)
    1 punkt
  16. Diament wielkości Ziemi Kiedy w gwieździe o małych lub średnich rozmiarach ustają reakcje jądrowe, zamienia się ona w białego karła. Takie obiekty mają zazwyczaj ogromną gęstość i stosunkowo niską temperaturę. W przypadku nowo odkrytego ciała niebieskiego jest ona tak niska, że obecny w nim węgiel krystalizuje, a całość zamienia się w diament o rozmiarach Ziemi. Jest on zdecydowanie najchłodniejszym i najstarszym ze wszystkich znanych nam białych karłów - ma 2700 stopni Celsjusza, a jego wiek oszacowano na 11 mld lat. W przestrzeni na pewno można znaleźć takich więcej, ale jest to bardzo trudne - przyznają naukowcy. Tym razem skorzystano z wielu teleskopów, w tym z Green Bank Telescope (GBT) i Very Long Baseline Array. Poszukiwania dodatkowo utrudniała odległość - około 900 lat świetlnych. http://nt.interia.pl/raport-kosmos/astronomia/news-diament-wielkosci-ziemi,nId,1447543 Grafika ilustracyjna /NASA
    1 punkt
  17. Odkryto nowy rodzaj egzoplanet Artystyczne wyobrażenie egzoplanety i dysku akrecyjnego na orbicie gwiazdy. Źródło: David A. Aguilar (CfA) Tradycyjny podział planet wyróżnia ich dwie główne kategorie: mniejsze, skaliste globy i gazowe giganty. Niedawno jednak naukowcy z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics (CfA) ogłosili odkrycie trzeciego typu planet: gazowych karłów. Badania te są na tyle przełomowe, że opublikował je prestiżowy magazyn Nature. W naszym Układzie Słonecznym znajdują się zarówno planety skaliste, jak i gazowe olbrzymy. Gdzie indziej jednak planety mogą wyglądać jeszcze inaczej. Dane z Kosmicznego Teleskopu Keplera doprowadziły do odkrycia okrążających dalekie gwiazdy, mniejszych planetek gazowych, które wydają się występować dosyć powszechnie. Taki a nie inny typ planet może być związany z konkretnym składem chemicznym gwiazd macierzystych. Egzoplanety leżą zbyt daleko od nas, by możliwe było wykrycie odbijanego przez nie bezpośrednio światła. Niknie ono po prostu w świetle gwiazdy centralnej. Jednak Teleskop Keplera umie wykrywać takie obiekty w inny sposób. Wykorzystywane jest tu zjawisko przyćmiewania całkowitego światła emitowanego przez gwiazdę macierzystą w czasie, gdy planeta przechodzi (z naszego punktu widzenia) przed jej tarczą. To tak zwana metoda obserwacji tranzytów planet. Znając na jej podstawie promień orbitalny danej planety oraz masę jej gwiazdy można już wyznaczyć w pewnym przybliżeniu masę planety. A znając jej masę i rozmiar (szacowany również na bazie obserwacji parametrów przejścia globu przez tarczę gwiazdy) można już obliczyć gęstość. To z kolei daje naukowcom wiele informacji na temat możliwego składu chemicznego planety. Metoda ta nie jest bez wad, bowiem trudno jest w jej przypadku poprawnie wyznaczyć masy planet ciemniejszych i mniejszych, bliższych wielkością Ziemi. Zespół naukowców zdołał jednak pokonać i tę niedogodność, mierząc metaliczność gwiazdy macierzystej. Ponieważ planety danych gwiazd utworzone są z mniej więcej takiego samego jak te gwiazdy materiału, skład gwiazdy może odpowiadać składowi chemicznemu planety. Po przeanalizowaniu 600 egzoplanet krążących wokół około 400 gwiazd okazało się, że istnieją wyraźne linie podziału w zakresie ich wielkości i składu. Planety większe niż 3,9 mas Ziemi były niemal wyłącznie gazowymi olbrzymami, podczas gdy z kolei te mniejsze od 1,7 mas Ziemi były najprawdopodobniej skaliste. Mniej liczna grupa pośrednia reprezentuje gazowe karły o skalistych rdzeniach, w których może również gromadzić się gaz, tworząc ostatecznie grube atmosfery zbudowane z wodoru i helu. Odległość od gwiazdy odgrywa ważną rolę we wzroście masy skalistego jądra i tym, jak duże może się ono stać przed wykształceniem się grubej atmosfery. Im bardziej odległa jest planeta, tym większa urośnie, nim stanie się gazowym karłem. Oznacza to, że nie istnieje górna granica wielkości dla planet skalistych. Naukowcy odkryli również, że małe, skaliste planety mają metaliczności zbliżone do naszego Słońca, podczas gdy układy planetarne złożone z kilku gazowych olbrzymów zawierają o 50% więcej metalu niż Słońce. Wydaje się, że jest istnieje pewna krytyczna metaliczność hipotetycznej gwiazdy macierzystej, w przypadku której bardzo prawdopodobne jest uformowanie się planet podobnych do Ziemi. To metaliczność bliska metaliczności Słońca. Ma to sens, ponieważ w gwiazdach o dużo niższej metaliczności znajduje się mniej potencjalnych surowców do budowy planet, a w przypadku wyższych metaliczności zachodzi raczej tendencja do tworzenia się planet - gazowych olbrzymów. Oczywiście metaliczność gwiazdy nie jest jedynym czynnikiem, który determinuje rodzaj obecnych w układzie planet. Istnieje wiele innych. Ponadto badania planet metodą tranzytu nie są obecnie możliwe w przypadku bardziej odległych układów ? dane te mogą znacząco zmieniać wyniki. Zapewne będą one jednak możliwe w przyszłości, gdy nasze możliwości obserwacyjne będą jeszcze większe. http://orion.pta.edu.pl/odkryto-nowy-rodzaj-egzoplanet
    1 punkt
  18. Cześć, chciałem przedstawić swoje zdjęcie (prezentowane już u sąsiadów) znanej i lubianej mgławicy Orzeł (m. in. M16). Jej centralny region, który został uwieczniony przez teleskop Hubble'a jako Filary stworzenia* w uznawanej za jedną z najlepszych fotografii wykonanych tym teleskopem, prawdopodobnie już nie istnieje: został zniszczony 6000 lat temu przez falę uderzeniową po wybuchu supernowej. Zjawisko to będziemy mogli oglądać za 1000 lat [http://www.newscientist.com/article/dn10925-pillars-of-creation-destroyed-by-supernova.html#.U5iLL_l_uGc]. Moje zdjęcie jest skończone częściowo: udało mi się zebrać trochę (mało) wodoru i bardzo mało tlenu. Siarki niestety mimo prób nie udało się zebrać w wystarczającej ilości i jakości, a w tym roku już raczej nie zdążę: przynajmniej nie ze standardowej miejscówki, czyli balkonu w bloku w Warszawie: mgławica bardzo szybko ucieka za drzewa. Zdjęcie w palecie HST będzie musiało poczekać. Prezentuję zatem to, co udało mi się uzyskać dotychczas. Sprzęt: TS Apo 65Q, Atik 314L+, SW HEQ5, Lodestar jako guider, filtry Baader. Ha: 13x5 min, OIII: 8x5 min. Zbierane z Warszawy w dniach 05-08.06.2014 r. Paleta bi-color modyfikowana z syntetycznym zielonym (http://www.starrywonders.com/bicolortechniquenew.html) http://www.astrobin.com/full/100723/B/ * zamiast Filarów stworzenia mi bardziej odpowiada nazwa Słupy stworzenia analogiczna do Słupów Heraklesa. Wszelkie komentarze, zwłaszcza te dotyczące aspektów technicznych zdjęcia, bardzo mile widziane :)
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)