Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.09.2014 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Temat po roku doczekał się kontynuacji ;) Wreszcie udało się dozbierać skromne siedem klatek z filtrem O-III - w nienajlepszych warunkach, ale lepsze to niż nic. Przynajmniej dało się sklecić namiastkę kolorowego zdjęcia. Poniżej fotka złożona z Ha:11x1200s + O-III:7x1200s:
    8 punktów
  2. Jeśli chodzi o tę "protoplastkę", to nie wiadomo i pewnie nigdy się nie dowiemy. Od tego czasu minęło parę miliardów lat i galaktyka wygląda zupełnie inaczej niż wtedy. Co więcej, to wcale nie musiała być jedna supernowa. Zresztą mówienie, że US powstał z pozostałości po supernowej to też pewne uproszczenie. Tak naprawdę, to najpierw był prawdopodobnie wielki obłok wodoru, z którym "zderzyła się" materia odrzucona przez supernową, wywołując lokalne zagęszczenia tego obłoku, które z czasem stały się gwiazdami (jak Słońce), a materia je otaczająca utworzyła planety. Co do supernowych, to z tego co pamiętam, zdarzają się wybuchy, po których nie pozostaje nic oprócz rozszerzającej się mgławicy...
    5 punktów
  3. No to przyszedł czas na stacka mojej kometki, miejsce wykonania - Szczecin :) RC 8 , Canon 60Da iso 3200, 53x82 sec
    4 punkty
  4. Tak na szybko i z góry przepraszam jeżeli to już było...... Właśnie na TV6 oglądnąłem popularnonaukowy paradokument pt. "Kosmos" a było o US w tym najwięcej o Słońcu. Powiedziano, że US powstał z pozostałości supernowej a dowodzą tego m.in. pierwiastki cięższe od żelaza znajdowane w skorupie ziemskiej powstające tylko w takich wybuchach. O kosmologie i ewolucje gwiad dopiero się okazjonalnie ocieram toteż proszę o informację czy znane jest ciało, które po tym wybuchu pozostało ? Wybuchające supernowe zwykle ( o ile popularne źródła na ten temat nie kłamią) pozostawiają po sobie jakąś konkretną a nie tylko mgławicową pozostałość (w miejscu rdzenia). Może ona być bardziej lub mniej efektowna (tu mamy szereg możliwości w zależności od masy pierwotnej tej gwiazdy) ale w najgorszym wypadku pozostanie przynajmniej jakiś tlący się ale masywny ogarek. Nie natknąłem się jak dotąd na informacje, że w wybuchu supernowa odrzuca w przestrzaeń całą swoją masę tak, że w jej miejscu nic nie pozostaje. Stąd moje pierwotne pytanie, czy wiadomo coś o pozostałości z gwiazdy protoplastki Słońca i Układu Słonecznego i gdzie się ona znajduje ? ???
    3 punkty
  5. To nie tak. Musisz najpierw obliczyć backfocus lustra wtórnego, który pozwoli na wyprowadzenie ogniska głównego na odpowiednią wysokość ponad tubus (klatkę LW) i odjąć tę wartość od ogniskowej lustra głównego. Zamiast dywagacji polecam ten link: http://stellafane.org/tm/newt-web/newt-web.html gdzie możesz wpisać wszelkie wartości i masz gotowy przepis na Newtona. Jeśli terminologia jest Ci obca, potłumaczymy, więc pytaj. :) Ogólnie rzecz biorąc, ATM o parametrach 16" f/4,5 to graniczna wartość teleskopu mobilnego i nieupierdliwego w obsłudze dla jednego człowieka, w moim przypadku taki telep byłby nawet za duży i granica leży przy cienkim lustrze 14-15". Wiadomo, nawet 20" złożysz i obsłużysz sam, tylko pytanie ilokrotnie więcej się przy tym narobisz, by zobaczyć tylko kilkanaście % światła więcej. Poza tym nie stresuj się, Pablito nie gryzie, zwłaszcza przez telefon :)
    3 punkty
  6. Z jednej klatki po wyciągnięciu tylko pikseli R i usunięciu hot pikseli wyszło takie coś: Zaciągam całość i spróbuję złożyć - zobaczymy czy wyjdą take kropy też. Te poziome pasy podejrzewam da się usunąć klatkami kalibracyjnymi.
    2 punkty
  7. Przypomniało mi sie ze z 24 na 25 sierpnia tez strzeliłem do kometki :). DSS coś mi świruje i nie mogę zrobić stacka :- . Tak więc pojedyncze klatki
    2 punkty
  8. Niebo w pierwszym tygodniu września 2014 roku Zaczął się wrzesień, a wraz z nim na wakacjach są już tylko studenci uczelni wyższych. Od przesilenia letniego minęło już ponad 2 miesiące i dzień się szybko skraca, jest już ponad 3 godziny krótszy niż w czerwcu i do końca miesiąca skróci się o kolejne prawie dwie godziny. W najbliższych dniach Księżyc minie I kwadrę i będzie dążył do pełni, oddalając się od coraz szerszej pary Mars - Saturn i zbliżając się do Neptuna. Dwie ostatnie planety Układu Słonecznego można obserwować prawie przez całą noc, ale w drugiej części tygodnia w ich dostrzeżeniu będzie przeszkadzał coraz większy blask Srebrnego Globu. Nad ranem coraz lepiej widoczny jest Jowisz, a coraz słabiej - Wenus, którą wkrótce pożegnamy na prawie 3 miesiące. W najbliższych dniach najlepiej widocznym na nocnym niebie ciałem niebieskim będzie Księżyc. Naturalny satelita Ziemi oddalił się już od Słońca i nachylenie ekliptyki do wieczornego widnokręgu przestało uniemożliwiać jego obserwacje. Pierwszego dnia tego tygodnia na godzinę po zachodzie Słońca (na tę porę wykonana jest mapka) Księżyc będzie miał fazę 43% i będzie zajmował pozycję na wysokości około 12° nad południowo-zachodnim widnokręgiem. Najbliższą jasną gwiazdą w jego pobliżu będzie Graffias (? Skorpiona), która świeci z jasnością obserwowaną +2,5 magnitudo i w chwili pokazanej na mapce będzie oddalona od niego o ponad 3° w kierunku wschodnim. Jednocześnie odpowiednio 10 i 12° od Księżyca, ale w drugim kierunku będą znajdowały się planety Mars i Saturn. Mars wyprzedził już Saturna na swojej drodze i zaczął się wyraźnie od niego oddalać. W poniedziałek 1 września odległość między tymi planetami będzie jeszcze dość mała i będzie wynosiła nieco ponad 5°, ale już w niedzielę 7 września urośnie ona do ponad 8°. Obie planety świecą już słabo, Mars ma obecnie jasność +0,7, natomiast Saturn - +0,6 magnitudo, zatem jasność Marsa jest już mniejsza od jasności Saturna i tak będzie przez najbliższe kilkanaście miesięcy, aż do lutego 2016 roku, gdy Czerwona Planeta ponownie będzie blisko opozycji. Dodatkowo obie planety są już bardzo nisko, o godzinie podanej na mapce znajdują się na wysokości mniejszej niż 10° i na północnych szerokościach geograficznych zachodzą praktycznie zanim zrobi się ciemno (im bardziej na północ, tym planety są niżej i zachodzą wcześniej). Dlatego ich obserwacje z Polski są już bardzo trudne i coraz bardziej się ograniczają jedynie do zanotowania ich obecności na niebie. Drugiego dnia tego tygodnia Księżyc przesunie się na pogranicze gwiazdozbiorów Skorpiona i Wężownika, zwiększając swoją fazę do 53% (I kwadra będzie miała miejsce dokładnie o godzinie 13:11). Srebrny Glob będzie się znajdował na linii łączącej Antaresa, czyli najjaśniejszą gwiazdę Skorpiona, z gwiazdą Sabik, czyli drugiej co do jasności gwiazdy Wężownika. Od Antaresa Księżyc będzie dzieliło prawie 9°, natomiast gwiazda Sabik będzie 3° bliżej. Kolejnym ciekawym spotkaniem Księżyca z inną gwiazdą będzie zbliżenie się naturalnego satelity Ziemi do gwiazdy Nunki, czyli drugą co do jasności gwiazdą Strzelca (jaśniejsza od niej jest Kaus Australis, która u nas wznosi się maksymalnie mniej niż 7° nad widnokrąg w południowej Polsce, zatem dostrzec ją jest niezbyt łatwo). O godzinie podanej na mapce Księżyc będzie miał fazę 75% i będzie oddalony od Nunki o prawie 8°. W weekend faza Księżyca będzie się już niedużo różniła od pełni. W sobotę 6 września tarcza Srebrnego Globu będzie miała fazę 92%, dobę później - już 98% (pełnia wypada we wtorek 9 września, o godzinie 3:38). Stąd w tych dniach obserwacje słabiej świecących obiektów będą utrudnione. W sobotni wieczór Księżyc będzie świecił na tle gwiazdozbioru Wodnika, ale blisko niego będą dość jasne gwiazdy konstelacji Koziorożca. Nieco ponad 8° na zachód od niego znajdowały się będą gwiazdy Deneb Algedi i znajdująca się pod nią Dabih. Dobę później Księżyc zbliży się do Neptuna, który 3 dni temu, 29 sierpnia znalazł się w opozycji do Słońca. Przed północą odległość między Księżycem a Neptunem będzie wynosiła ponad 8°. Oczywiście Neptun, świecący z jasnością +7,8 wielkości gwiazdowej, będzie wtedy ginąć w blasku Srebrnego Globu i jego dostrzeżenie tej nocy będzie bardzo trudne. Dlatego na polowanie na Neptuna lepiej się wybrać na początku tego tygodnia, lub pod koniec tygodnia przyszłego, gdy faza Księżyca będzie dużo mniejsza i będzie on daleko od ósmej planety Układu Słonecznego. Poszukiwania Neptuna warto zacząć od znalezienia gwiazdy ? Aquarii, świecącej z jasnością +4,8 wielkości gwiazdowej, która z sąsiednimi słabszymi gwiazdami tworzy charakterystyczny, pokazany we wstawce, układ. Znajdujący się pół stopnia nad nią Neptun również jest na przedłużeniu charakterystycznego, widocznego w lornetkach i teleskopach łuku gwiazd o jasnościach podobnych do jasności Neptuna. Cały ten układ gwiazd z Neptunem powinien zmieścić się w jednym polu widzenia szukaczy teleskopów. W poszukiwaniach można posiłkować się np. tą mapką. Znajdujący się około 40° na północny wschód od Neptuna Uran również będzie ginąć w księżycowym blasku, ale blask Księżyca nie będzie miał aż tak dużego wpływu na widoczność Urana, ponieważ siódma planeta Układu Słonecznego nie będzie aż tak blisko naturalnego satelity Ziemi. W niedzielę 7 września o tej samej porze odległość między tymi ciałami niebieskimi będzie wynosiła prawie 50° i Księżyc będzie potrzebował trzech dni, aby dogonić Urana. Do tego czasu jego blask nieco osłabnie, ponieważ faza księżycowej tarczy spadnie do 95%. Sam Uran świeci z jasnością +5,7 wielkości gwiazdowej, a więc 2 magnitudo jaśniej od Neptuna, dzięki czemu do jego dostrzeżenia wystarczy nieduża lornetka, a na ciemnym niebie nawet ona nie będzie potrzebna, wystarczy dobry wzrok, choć na pewno lornetka ułatwi sprawę. Uran znajduje się około 15° na południowy wschód od dobrze widocznego, nawet podczas pełni Księżyca, kwadratu Pegaza, odpowiednio mniej więcej 2° od gwiazdy ? Psc i 3° od ? Psc. W lornetce, albo szukaczu teleskopu 2° na wschód od Urana znajduje się charakterystyczny, prawie równoboczny trójkąt gwiazd 80 (najjaśniejsza, 5,5 mag), 73 i 77 (najsłabsza, 6,3 mag) Psc, których jasności są porównywalne z jasnością Urana i można je wykorzystywać do oceny blasku siódmej planety Układu Słonecznego. W szukaniu Urana pomocna może być ta mapka. Przed świtem można obserwować dwie najjaśniejsze na ogół na naszym niebie planety Układu Słonecznego, czyli Jowisza i Wenus. Pierwsza z planet jest widoczna coraz lepiej: pod koniec tygodnia, na 45 minut przed wschodem Słońca (na tę porę wykonane są mapki) Jowisz znajduje się już na wysokości 20° i jest już łatwo widoczny na porannym niebie, na którym pojawia się około godziny 3 w nocy. Jowisz świeci z jasnością -1,8 wielkości gwiazdowej, zdecydowanie wyróżniając się blaskiem na tle okolicznych gwiazd Raka. Do końca tygodnia Jowisz oddali się od M44 już na odległość ponad 4°, zaś od gwiazdy ? Cnc - na odległość ponad 2°. W układzie księżyców galileuszowych będzie można zaobserwować następujące zjawiska: ? 1 września, godz. 3:52 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza, ? 1 września, godz. 4:30 - wejście Io na tarczę Jowisza, ? 2 września, godz. 3:56 - wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia), ? 4 września, godz. 4:32 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza, ? 5 września, godz. 3:02 - od wschodu Jowisza cień Ganimedesa na tarczy planety, ? 5 września, godz. 3:24 - zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza, ? 6 września, godz. 3:58 - wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia). Druga i jaśniejsza z planet, czyli Wenus porusza się w przeciwnym kierunku do Słońca, niż Jowisz, czyli się do niego zbliża. W niedzielę 7 września o tej samej porze Wenus będzie się znajdowała na wysokości zaledwie niecałe 4° nad wschodnim widnokręgiem i mimo większej o całe 2 magnitudo jasności (-3,9 wielkości gwiazdowej), będzie ona trudniejsza do dostrzeżenia od Jowisza. Pod koniec tygodnia odległość między planetami urośnie do ponad 20°. Wenus powoli żegna się z porannym horyzontem, będzie widoczna gdzieś do trzeciej dekady września, a potem zniknie w zorzy porannej, dążąc do koniunkcji górnej ze Słońcem w dniu 25 października br. Planeta pojawi się na niebie wieczornym dopiero na początku przyszłego roku. Będzie zatem zupełnie inaczej, niż na początku tego roku, gdy planeta była widoczna wieczorem prawie do samej koniunkcji dolnej i zaczęła być widoczna rano niedługo po tej koniunkcji. Jednak zanim to nastąpi Wenus w małej odległości minie Regulusa, czyli najjaśniejszą gwiazdę Lwa i będzie to widoczne w tym tygodniu. Do zbliżenia się obu ciał niebieskich dojdzie pod koniec tygodnia. W piątek 5 września Wenus będzie oddalona od Regulusa o troszkę ponad 1°, w sobotę 6 września (maksymalne zbliżenie) - o 54', zaś w niedzielę - prawie 2°. W następnych dniach Wenus podąży w kierunku Słońca i wkrótce przestanie być widoczna. Kometa Jacquesa (C/2014 E2) powoli oddala się od Ziemi, ale wciąż jest dobrze widoczna na naszym niebie. Kometa świeci z jasnością około +7 magnitudo, dlatego jest widoczna przez większe lornetki lub nieduże teleskopy. Przy obserwacjach tej komety lepiej mieć małe powiększenie, ponieważ wtedy kometa będzie widoczna w całej okazałości, z wciąż dość długim warkoczem. W tym tygodniu kometa przejdzie z gwiazdozbioru Cefeusza do gwiazdozbioru Łabędzia, przecinając ten ostatni gwiazdozbiór prawie pionowo z północy na południe i prawie dokładnie wzdłuż osi tego gwiazdozbioru. Zatem kometa najlepiej widoczna będzie około godziny 22:00, gdy będzie górowała w pobliżu zenitu. W piątek 5 września kometa przejdzie zaledwie 2,5 stopnia na zachód od Deneba, czyli najjaśniejszej gwiazdy w tej konstelacji, natomiast w niedzielę 7 września w podobnej odległości minie drugą pod względem jasności gwiazdę Sadr i powędruje w kierunku gwiazdy Albireo. http://news.astronet.pl/7487 Mapka pokazuje położenie Księżyca, Marsa i Saturna w pierwszym tygodniu września 2014 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com). Mapka pokazuje położenie Urana, Neptuna i Księżyca w pierwszym tygodniu września 2014 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com). Animacja pokazuje położenie Wenus i Jowisza w pierwszym tygodniu września 2014 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). Animację wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com). Mapka pokazuje trajektorię komety C/2014 E2 Jacques (różowa linia przez środek mapy) w dniach od 25 sierpnia do 30 września 2014 roku. Mapkę wykonano w programie Nocny Obserwator (http://astrojawil.pl/blog/moje-programy/nocny-obserwator/).
    2 punkty
  9. Witam Po raz pierwszy wykorzystałem kupiony jakiś czas temu filtr h-alfa w moim Canonie, czas pozwolił dopiero na 10 klatek po 10 min. Po zestakowaniu w DSS wyszły czarne kropki, w związku z czym wygląda to koszmarnie. Czy jest wina zbyt małej ilości materiału, czy błąd podczas stackowania a może canon tak ma? Jak dam radę w tym sezonie dozbieram minimum 20 klatek h-alfa oraz color 10 klatek po 600 sek canon 1100D filtr h-alfa 12nm flat dark bias Pozdrawiam Rafał
    1 punkt
  10. -Gdzie w tym roku organizowany jest wrześniowy Zlot? -W Bydgoszczy... :D
    1 punkt
  11. Niestety dużo więcej nie udało się wyciągnąć: Ale kropy są znacznie mniejsze, pewnie kalibracja też pomoże. Jak dodasz chłodzenie to jakość się znacznie polepszy na pewno. Sam mam mieszane odczucia co do robienia Ha w lustrzankach - sporo fotonów się marnuje. Wg mnie lepiej takie mgławice fotografować jednak normalnie, albo przez filtry typu UHC. Tutaj możesz zobaczyć moje bardzo wczesne próby z Veilem i lustrzanką: http://astrojolo.blogspot.com/2012/09/jesienne-abedzie-spiewy.html i inne wodorowe obiekty też przez 20D: http://astrojolo.blogspot.com/2012/10/jesienne-jonizacje.html , http://astrojolo.blogspot.com/2012/10/indian-summer.html - bez żadnych filtrów pod niebem o zasięgu około 5mag. Trzeba sporo materiału, ale można też całkiem sporo wyciągnąć. PS - a tutaj jeszcze wodory też, ale z 450D: http://astrojolo.blogspot.com/2013/08/floating-in-hydrogen-see.html
    1 punkt
  12. W końcu udało mi się dokończyć zdjęcie zaczęte początkiem lipca :) Do pięciu klatek uzyskanych podczas walki ze sprzętem dopaliłem kolejne sześć na zlocie w Roztokach i wreszcie było małe co-nieco do obrobienia. Ha:11x1200s; SW 80ED + G2-4000FW + FF/FRx0.8 + NEQ6 Syntrek:
    1 punkt
  13. Tu jest surowa klatka JPEG zawsze wypalam RAW + JPEG 8) Materiał postaram się wrzucić na dropbox-a Rafał
    1 punkt
  14. Bardzo mi sie podoba ten wątek! To dorzucę coś o wyjątku w drugą stronę - ZA MAŁO pierwiastków cięższych od wodoru i helu (czyli brak tak zwanych "metali") Znajduje się w Drodze Mlecznej. Według teorii nie powinna powstać, ponieważ praktycznie nie zawiera pierwiastków cięższych od wodoru i helu. http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/430865,Gwiazda-ktora-nie-powinna-istniec Obiekt o takich właściwościach powinien być bardzo stary, pochodzić z początków wszechświata. Dlaczego? Według modelu Wielkiego Wybuchu, krótko po nim utworzone zostały wodór i hel oraz niewielka ilość litu. Wszystkie inne pierwiastki chemiczne powstały później w gwiazdach i wzbogaciły materię międzygwiazdową podczas wybuchów supernowych. Z tak wzbogaconej materii powstawały kolejne generacje gwiazd, zawierające już więcej metali w swoim składzie chemicznym. W przypadku gwiazdy SDSS J102915+172927 mamy prawie wyłącznie wodór i hel, ale zaskakujący jest brak litu, bowiem w przypadku tak starego obiektu, jego skład powinien być podobny do składu wszechświata tuż po Wielkim Wybuchu, natomiast litu jest pięćdziesiąt razy mniej niż przewiduje teoria. SDSS J102915+172927 może być więc jedną z najstarszych zaobserwowanych gwiazd, ale nie wiadomo, w jaki sposób pozbyła się litu.
    1 punkt
  15. I ten scenariusz do mnie przemawia bo jak na pozostałości z supernowej to dużo by tam musiało jeszcze być wodoru aby starczyło na nasze Słoneczko. Wielkie dzięki ! :)
    1 punkt
  16. Najpotężniejsza rakieta na świecie startuje w 2018 roku To, że loty na orbitę przejmuje powoli sektor prywatny ma pozwolić NASA na skupienie się na wykonaniu kolejnego wielkiego skoku dla ludzkości - podróżach międzyplanetarnych. A rakietą, która ma zabrać tam nas jest SLS - Space Launch System - która oficjalnie wyszła właśnie ze stadium planowania i wkroczyła w fazę rozwoju i budowy. Rakieta ta powstać ma finalnie w dwóch wersjach - jedna zdolna ma być do wyniesienia 70 ton ładunku i ma oferować około 10% więcej ciągu od najpotężniejszego do tej pory Saturna V, natomiast druga, jeszcze potężniejsza (20% więcej mocy od Saturna V) będzie mogła zabrać w kosmos 130 ton ładunku. W ramach pierwszej fazy powstać ma wersja lżejsza, która będzie w stanie zabrać statek Orion bez żadnego dodatkowego ładunku (ani bez astronautów) na niską orbitę okołoziemską, cięższa wersja będzie tą, która rozpędzić ma nas w kierunku Marsa. Całkowity koszt programu od lutego 2014 do listopada 2018, który zakłada opracowanie i budowę rakiety, to niemal równe 7 miliardów dolarów. I właśnie do listopada 2018 odbyć ma się pierwszy jej testowy lot. Już teraz fabryka Michoud Assembly Facility w Nowym Orleanie gotowa jest do działania, rozpoczęła już prace nad pierwszymi podzespołami rakiety. W Stannis Space Center z kolei czeka już 16 gotowych do lotu (taka ilość wystarczy na cztery loty) silników Rocketdyne RS-25 (znane także jako SSME - Space Shuttle Main Engines). Większy plan wygląda tak, że na Marsa dotrzeć mamy na początku lat 30 XXI wieku. Do tego czasu trzeba dopracować cięższą wersję SLS, statek Orion oraz wszelkie niezbędne programy naziemne. Czekamy z niecierpliwością na pierwsze testy, a później oczywiście na ten lot na Czerwoną planetę - dla naszego pokolenia będzie on tym czym dla naszych rodziców lub dziadków było postawienie stopy przez człowieka na Księżycu. Źródło: Spaceindustrynews http://www.geekweek.pl/aktualnosci/20240/najpotezniejsza-rakieta-na-swiecie-startuje-w-2018-roku
    1 punkt
  17. Jeszcze jedno zdjęcie komety przechodzącej przez Cefeusza, które wykonałem wczorajszej nocy. Kometa tak szybko przemieszcza się na tle gwiazd, że nawet w ciągu jednej godziny można zauważyć jej przesunięcie.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)