Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.02.2017 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Hej Staram sie w pelni sił wydobyc wszysto z mojego setupu IC443 40x20min (Ha) + 25x5min (kolor RGB) ED80+QHY8L+NEQ6
    9 punktów
  2. Chmury odpuściły na godzinę, fantastyczna przejrzystość więc podjąłem próbę. Jest! EOS5DMkIII,100-400 IS II (100mm), ISO2000, 4s. Uran: jasność / 6,21mag, odległość od Słońca / 20,55AU
    6 punktów
  3. Czwartek był ostatnim dniem pogody,na pamiątkę została fotka,ale warunki obserwacyjne były i tak kiepskie,najlepiej wypadł zachód słońca.Chmur tu raczej mało,śladowe ilości. Cyknięte Xperią Z3+,ekspozycja-2EV,obcięte by wykluczyć nie ciekawe obiekty,zmniejszone wagowo,bez upiększania suwaczkami. Pozdrawiam Edit: Z ostatniej chwili,kto by przypuszczał że tak się pod wieczór wypogodzi. 200mm f7.1 iso100 ,-2EV i trochę szerzej,50mm,iso 100 ,-2EV f 7.1 Zgadzam się z Kolegą,jeśli likwidacja działu o chmurach da mi cały urlop bez jednej chmurki jestem za
    4 punkty
  4. Dziś pierwszy raz od tygodnia miałem czas aby poskładać moje magiczne pudełko, udało mi się kupić obudowę identyczna jak ma Jacek, przewód zasilający zgodnie z sugestią Maćka silikonowy 2x1.5 długość ok metra, przewód do kamery 4x0.5 ok 20 cm. Po przeprowadzeniu testu zabezpieczyłem wszystkie części oraz przewody wewnątrz pudełka specjalnym lakierem przed wilgocią oraz przepięciami i przykleiłem klejem na gorąco do obudowy. Kilkakrotnie sprawdziłem miernikiem czy piny mojej wtyczki podają takie samo napięcie jak oryginalny zasilacz i z duszą na ramieniu podłączyłem do kamery. Wszystko ruszyło i działa wyśmienicie. Pozdrawiam Rafał Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka
    2 punkty
  5. To teraz pora utopić aparat i zrobić Orionka spod wody:)
    2 punkty
  6. I wziął i utopił Orionka w jeziorze
    2 punkty
  7. Pomiary i testy zakończone, oprogramowanie w trakcie dopasowywania (tak tuż za połową jestem ). Finalny układ względem prototypu będzie wymagał kilku drobnych zmian, głównie w sterowaniu tranzystorów mocy oraz wymianę przetwornicy. Z tego miejsca nie polecam układu ST1S10. W specyfikacji wszystko wygląda pięknie, nie ma potrzeby stosowania zewnętrznej diody, minimum elementów. Ale niestety układ grzeje się niemiłosiernie nawet po montażu wg noty katalogowej (lutowanie dolnego pada do płytki drukowanej), a dodatkowo jest bardzo wrażliwy na szybki wzrost napięcia wejściowego. Problem jak się okazało był już sygnalizowany w internecie, a i sam się o tym przekonałem, kiedy po którymś z kolei wetknięciu wtyczki zasilania do płytki przetwornica po prostu przestała działać. Dlatego w wersji finalnej będzie jakiś inny układ, prawdopodobnie sprawdzony i tani moduł MP1584, który jest obecny w AH3. Wiadomo nie od dziś, że lepsze jest wrogiem dobrego.
    2 punkty
  8. Prosiem FreePC_wireless_Broadcom_802.11n.zip
    2 punkty
  9. Dzięki Wam! Bardzo mnie to cieszy i motywuje żeby znaleźć więcej czasu na astrofotografię.
    2 punkty
  10. Niedawno pisałem o dwóch kometach - C/2015 V2 (Johnson) i 2P/Encke, które wkrótce powinny być widoczne w stosunkowo niewielkim sprzęcie. Tymczasem niepostrzeżenie zbliża się do nas kometa 45P/Honda-Mrkos-Pajdusakova. Kometa 45P/Honda-Mrkos-Pajdusakova odkryta została w 1948 roku. Do Słońca wraca ona co około 5.25 roku, zbliżając się do niego w peryhelium na 0.53 j.a. Choć przez większość czasu jest ona bardzo słaba, to niedługo przed peryhelium bardzo gwałtownie zyskuje na jasności i podczas większości powrotów, przez krótki czas jest widoczna w niewielkich teleskopach. Aktualny powrót jest wyjątkowo ciekawy, gdyż kometa niedługo po peryhelium przemknie blisko Ziemi i przez pewien czas może być widoczna nawet w lornetce. Na razie kometa jest jeszcze prawdopodobnie bardzo słaba (do tej pory nie pojawiła się ani jedna jej obserwacja) - obserwacje z poprzednich powrotów sugerują, że jej jasność na razie nie przekracza 17 mag. Jakby tego było mało, kometa znajduje się teraz w Strzelcu i zachodzi niedługo po zapadnięciu nocy astronomicznej. W kolejnych tygodniach jasność komety będzie jednak rosnąć w niesamowitym tempie. W połowie grudnia kometa powinna być już nieco jaśniejsza od 10 mag, a w peryhelium (przez które przejdzie 31 grudnia) jej jasność może sięgać 7 mag. Niestety, warunki do jej obserwacji będą bardzo słabe - kometa na lekko rozjaśnionym niebie, przed zapadnięciem nocy astronomicznej, będzie się wznosić zaledwie kilka stopni nad horyzontem. Ze względu na niewielką odległość od Słońca będzie ona wówczas małym, skondensowanym obiektem i na przejrzystym niebie zapewne uda się ją wypatrzeć w niewielkim teleskopie. Przez cały styczeń kometa powinna mieć jasność około 7 mag, jednak warunki do jej obserwacji aż do 26 stycznia 2017 będą się systematycznie pogarszać. Tego dnia kometa znajdzie się w koniunkcji ze Słońcem (w odległości niecałych 10 stopni). Później kometa przejdzie na poranne niebo, gdzie niemalże z dnia na dzień "wyskoczy" spod wschodniego horyzontu jako obiekt o jasności 6 - 7 mag. W pierwszym tygodniu lutego kometa przeleci przez Orła i wejdzie do północnej części Wężownika. Nad ranem 7 i 8 lutego, na ciągle bezksiężycowym niebie będzie tuż przed świtem świecić około 30 stopni nad horyzontem i z dala od miast powinna być bez większego trudu widoczna nawet w niedużej lornetce. W idealnych warunkach być może uda się ją dostrzec nawet gołym okiem (choć będzie to raczej bardzo trudne zadanie). Ze względu, że kometa będzie się wtedy znajdować bardzo blisko Ziemi, będzie obiektem o dużych rozmiarach kątowych (średnica jej głowy może nawet przekraczać 30') i z miasta może być zupełnie niewidoczna. Najbliżej Ziemi, w odległości zaledwie 0.084 j.a. (około 13 milionów kilometrów) kometa przejdzie 11 lutego, ale wtedy jej obserwacje będzie utrudniał Księżyc. Niewielka odległość od Ziemi sprawi, że kometa będzie się po niebie przesuwać z prędkością przekraczającą 8 stopni na dobę i szybko przemknie przez Herkulesa i Koronę Północną a następnie Wolarza i już 15 lutego będzie można ją obserwować na wieczornym niebie. Powinna wtedy mieć ciągle jasność rzędu 7 mag i będzie świecić w Psach Gończych. Trzecią dekadę lutego kometa spędzi w Warkoczu Bereniki i Lwie, gdzie pod koniec miesiąca osłabnie prawdopodobnie do około 10 mag. W drugiej połowie marca (kiedy ciągle jeszcze będzie przebywać w Lwie) osłabnie już raczej na tyle, że przestanie być obserwowana wizualnie. Kiedy kometa 45P/Honda-Mrkos-Pajdusakova będzie znikać z zasięgu coraz większego sprzętu, w tej samej części nieba szybko zyskiwać na jasności będzie jeszcze jedna okresowa kometa - 41P/Tuttle-Giacobini-Kresak, która w kwietniu może przez krótki czas może stać się obiektem, z ciemnych miejsc widocznym gołym okiem.
    1 punkt
  11. Ciekawa biblioteka, ale w rozbudowanym programie bałbym się jej używać. Stosując wątki bardzo trudno jest zapanować nad aktualnymi wartościami zmiennych. Asynchroniczne czytanie czujnika okazało się proste w realizacji. I teraz nie obciąża czasu głównej pętli. Jeszcze raz dziękuję za podpowiedź. Poniżej testowy program: #include <OneWire.h> #include <DS18B20.h> /********************************************************************/ // ONE Wire is plugged into pin 7 on the Arduino #define ONE_WIRE_PIN 7 byte sensorAddress[8] = {0x28, 0x84, 0xF2, 0x4, 0x7, 0x0, 0x0, 0x79}; // 1-Wire object OneWire onewire(ONE_WIRE_PIN); // DS18B20 sensors object DS18B20 sensors(&onewire); long lastTemperatureRequest = 0; float lastTemperature = 0.0; unsigned long Temperature_Read_TimeOut = 1000; bool TemperatureRequestInProgress = false; /********************************************************************/ void setup() { // put your setup code here, to run once: // Serial port setup while(!Serial); Serial.begin(9600); // DS18B20 sensors setup sensors.begin(); // The first requests sensor for measurement sensors.request(sensorAddress); } float getTemperature () { if ( millis()-lastTemperatureRequest < 0) {lastTemperatureRequest=millis();} //check for miliseconds overload if (TemperatureRequestInProgress==false) { Serial.println("sensor.request"); sensors.request(sensorAddress); TemperatureRequestInProgress=true; } if ( millis()-lastTemperatureRequest > Temperature_Read_TimeOut) { if (sensors.available()) { lastTemperature = sensors.readTemperature(sensorAddress); lastTemperatureRequest=millis(); TemperatureRequestInProgress = false; Serial.println("Tem: "+String(lastTemperature,2)+"C"); } } return lastTemperature; } void loop() { // put your main code here, to run repeatedly: //Serial.println("Now: "+String(millis())); getTemperature(); }
    1 punkt
  12. A tak się prezentuje zamontowana na kamerze Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  13. Można jeszcze użyć watków, ponoć w Arduino się da, może w tym wypadku to sztuka dla sztuki ale warto wiedzieć, że jest taka opcja, to otwoera zupełnie nowe możliwości, zwłwszcza, że nad wszystkim czuwa watchdog
    1 punkt
  14. Z pewnością by się dało tylko trzeba mi taką wodę.
    1 punkt
  15. Mój całkowicie nowy przód koszulki zgłaszam. PROJEKT 1
    1 punkt
  16. Od czasu stworzenia Internetu ruch obrotowy Ziemi jest przede wszystkim napędzany przez zbiorowe obracanie się nauczycieli języka polskiego w grobach. :-))
    1 punkt
  17. Polish Astronomy Picture of the Day - 18 lutego 2017 Gwiazdozbiór Łabędzia - autor Karol Gut www.polskiapod.pl
    1 punkt
  18. 1 punkt
  19. 1 punkt
  20. Cały dzień pogoda ładna a na fajrant za zachodniego horyzontu szybko wyskoczyły chmury zasłaniając co najmniej 15* zachodniego nieboskłonu. Podświetlone przez niziutkie słonko wyglądały imponująco,niestety jedynie komóra pod ręką która w tym przypadku doskonale obnażyła swe niedoskonałości. Zdjęcie bez obróbki,jedynie obcięte i zmniejszone wagowo. Xperia Z3+
    1 punkt
  21. I ode mnie jeden słoneczny "wide-field" ze zlotu w Odernem Lunt 50ThaPT + PG Chameleon 3
    1 punkt
  22. Jakie sitko? Ano takie jak na fotce poniżej , ze stali nierdzewnej. Popełniłem właśnie kolejną walizkę do setupu, tym razem dedykowaną do setupu wyjazdowego z kamerą FLI. Dlaczego FLI ML8300? Ano to bardzo proste - ci co jeżdżą na południe Europy wiedzą doskonale, że chłodzenie 38 C poniżej otoczenia to za mało- kamery szumią jak wściekłe przy temperaturze -10 na matrycy. A to jest normalne nocą w Grecji czy Chorwacji że jest + 25 C. FLI ML 8300 da mi -30 na matrycy przy temperaturze otoczenia +25 BEZ PROBLEMU!. Budowę nowej walizki proponuję rozpocząć od zgromadzenia wszystkiego co tam ma być zanim określimy jaki rozmiar walizki jest nam potrzebny. Dostępne są praktycznie w każdym rozmiarze. Nie jest dobrym rozwiązaniem upychanie na siłę wszystkiego w małej walizce , bo jednym z istotnych parametrów jest wydajność chłodzenia zasilaczy i komputera. I to chłodzenie też musi być obliczone na te południowe temperatury. Tak więc układamy wszystko " na sucho" na stole i mierzymy po zewnętrznej niezbędny rozmiar . Istotne jest posiadanie wszystkich elementów bo ważny jest nie tylko rozmiar urządzenia, ale też wyprowadzenie kabli i ich promień gięcia. Jak poniżej: Urządzeń nie montuję w zasadzie do ścian walizki. W moim rozwiązaniu do ZEWNĘTRZNYCH ścian walizki przymocowane są elementy odporne na zawilgocenie - zasilacz 12 V 150W IP 67 i punkt dostępowy WiFi także IP 67. Reszta jest mocowana do płyty z twardego PCW, co umożliwia wyjęcie i serwisowanie całości poza ciasną walizką. Ta płyta jest mocowana do walizki dwiema śrubami M 6. Miałem akurat jakiś kawałek i stąd niezbyt regularny kształt Tak wygląda wnętrze walizki przed: I po instalacji urządzeń zewnętrznych czyli zasilacza i modułu WiFi: W tej walizce zainstalowałem komputer Esprimo Q5030 z archaicznym systemem Win 7 wyposażony w 6 portów USB, co pozwoliło na uniknięcie instalacji huba USB. Ponadto zasilacz 12V 10 A do kamer FLI lub SBIG STL, zasilacz do komputera, dystrybutor zasilania 230V oraz POE inserter do punktu dostępowego WiFi. No i wentylator odprowadzający nadmiar ciepła. No i tu pojawia się to sitko - pięknie pasuje jako osłona wylotu ciepłego powietrza Kable idące do setupu wciągnięte są w specjalne miękkie koszulki. Walizka jest już gotowa do pracy a sitko jest jej ozdobą Podstawowy setup wspłpracujący z tą walizką to astrograf FSQ 106N ( apertura 106, f5), kamera FLI ML8300, koło filtrów FLI CFW 5-1 ( filtry Baader 50 mm), focuser FLI PDF, montaż Takahashi EM-10 Temma Pc Jr i Orion Miniscope ( ogn. 180 mm, apertura 50 mm) z kamerą Lodestar X2 jako guider. Wszystko na statywie Berlebach Uni 18 reinforced ( tak zostało po EM-200, pod ten setup wzmocnienia nie są konieczne).
    1 punkt
  23. Dzisiaj w końcu dopisała pogoda. Słońce w WL to nuda. Za to w h-alpha działo się sporo. Zwłaszcza obszar aktywny 2602 na krawędzi tarczy był bardzo ciekawy Ogniskowe od 2,2m do 6 metrów. Teleskop TS 102/1100 + PG chameleon 3
    1 punkt
  24. Nasz język ojczysty obowiązuje na tym forum - skoro masz go w d. to pisz na innym, gdzie podobnie go traktują. Jak zmienisz zdanie napisz do Admina może Ci konto odblokuje - ja wyłączam Ci pisanie. Obojętnie jakie były by odpowiedzi nie masz prawa tak odpisać. Z Poważaniem moderator.
    1 punkt
  25. Ostatni instrument pokazany wcześniej na ukończeniu, pozostała regulacja i dostrajanie:
    1 punkt
  26. Na pochmurne noce... Drugie z hobby, drugie z moich kilku innych, sprzęt audio... Słuchanie muzyki jest substytutem oglądania wszechświata. Astrofotografia z kolei może być tworzeniem muzyki, komponowaniem. Czym więc można określić konstruowanie głośników? Teleskopowe ATM? W zasadzie tak... Ale powiem Wam, że chyba łatwiej jest zbudować dobrze brzmiącą parkę kolumn, niż "dobrze widzący" teleskop. Poniżej moje 2,5-drożne kolumny, oparte na przetwornikach znanych firm, takich jak Scan-Speak i Peerless. Projekt zwrotnicy oraz przetworniki zostały zamówione w firmie Akustyk, od Pana Andrzeja Kisiela. Dla audiofili to taki Pan Stefan Poruczko amatorów obserwacji. On wie, jak dosmaczyć nasze pomieszczenia dobrym dźwiękiem, umiejętnie i pieczołowicie dobierając przetworniki i komponenty elektroniczne. To tak, jak Pan Stefan wie, jak tchnąć życie w kawałek szkła kawałkiem smoły i proszkami polerskimi. Dalej, pozostaje nam mozolne stworzenie obudowy. Niczym instrument muzyczny, musi być ona właściwie dostrojona. W tym przypadku, skrzynie z odpowiednio dociętych płyt MDF o 18-milimetrowej grubości zostały wzmocnione wewnątrz trójwymiarową matrycą z wyciętymi frezarką zastrzałami i otworami wentylacyjnymi. Fronty z kolei są sklejone z dwóch płyt, łącznie dając prawie 40mm litego materiału. Sklejone i gwoździowane raz po razie są tak mocne, że wytrzymają wyrzucenie z 1 piętra. Wszystko po to, by nie wzbudzały się pod wpływem ciśnienia akustycznego. Wszystkie wewnętrzne powierzchnie zostały wyklejone filcem doskonale tłumiącym drgania i fale stojące. Rejony o krytycznym znaczeniu dla tłumienia przydźwięków zostały dodatkowo otulone watą. Tunele bas-refleksu zostały wyprofilowane pod opalarką tak, by miały wywinięte na zewnątrz brzegi, co zmniejsza szumy i kompresję przy wysokim poziomie basu. Okablowanie wewnętrzne z miedzi OFC, pozłacane gniazda, zwrotnica na kondensatorach polipropylenowych i cewkach powietrznych to już tylko formalność w tej klasie sprzętu. Płyty ręcznie frezowane na opływowe kształty. Szpachlowane tak, by nie została choć jedna szczelinka czy dołek po gwoździu. A na wierzchu lakier. 18 (słownie, osiemnaście) warstw lakieru z odpowiednim podkładem. Długie godziny spędzone na polerowaniu, lakierowaniu, czekaniu na wyschnięcie i ponowne, żmudne powtarzanie tychże czynności. Tak, by na koniec powstały takie oto cuda. Już jadą do mnie zamówione kolce pod kolumny, a kamieniarz po sąsiedzku wycina z odpadów standy pod całość. A na początku, wyglądało to tak... Nie będę pisał o dźwięku, jaki płynie z tych kompletów, jaki on jest, itp. To nie na miejscu.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)