Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.10.2017 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. wstawię tu tak wspominkowo- możecie popatrzeć kto jak się zmienił przez te lata... https://photos.app.goo.gl/togZxSSIi1bKKiG73 https://photos.app.goo.gl/7SgpdW4Pu0PVdimI2
    5 punktów
  2. Dziękuję za miłe słowa. Od tego czasu baza artykułów nieco się powiększyła, przede wszystkim o kolejne tłumaczenia serii COSMIC CHALLENGE. Zapraszam do lektury. Uzupełniłem też od dawna zakurzony Katalog sprzętu. Tym samym wróciła pewna spójność zawartości Astronocy.
    4 punkty
  3. Polaris pewine sam się nie pochwali, to ja pochwalę jego - na Astronocach pojawił się własnie dwusetny artykuł! Miło jest widzieć, że portal, który dla wielu z nas słusznie zapracował przez lata na miano kultowego i legendarnego, wciąż jest żywy. Polarisku, życzymy Tobie sił, weny i czasu na dalsze ubogacanie merytoryczną treścią astronomicznej sfery polskiego internetu. Niech moc będzie z Tobą!
    3 punkty
  4. Wczoraj wróciłem z zajęć dopiero o 24, dlatego z góry przepraszam, że nie dodałem przypominajki. Mimo wszystko pamiętajcie, że odcinki pojawiają się zawsze w poniedziałek ok. 15. W tym odcinku omówię na czym polegają warstwy, jakiego formatu zdjęcia używać, na co zwrócić uwagę zanim zaczniemy obrabiać zdjęcie, a na końcu opowiem o największym błędzie początkującego astrofotografa przy wyciąganiu zdjęcia krzywymi. Prawidłowa obsługa krzywych i poziomów pojawi się za tydzień. PS. Porównanie warstw i masek dopiero w odcinku z maskami
    2 punkty
  5. Jeszcze jeden z soboty Alitalia Boeing 777-243(ER), EI-DBK
    2 punkty
  6. Sprawdziłem dziś jak wyglada NGC 1501 na podmiejskim niebie, w lornecie 25x100. Akurat wschód topił się w łunie LP od Nowego Targu, a mimo to tarczka planetarki wyskoczyła niemal od razu - znaczy pod ciemniejszym niebem 15x70 będzie aż nadto. Najfajniejsza jest jednak Kaskada Kemble'a, zwieńczona gromadą NGC 1502. W lornecie brakuje nieco pola, ale i tak jest nieźle - całość wygląda jak wisiorek z zawieszonym nań klejnotem. Pikne to.
    2 punkty
  7. Księżyc z wczoraj, 87% tarczy. Mak 180, ASI 120MM, GSO red #29, 650 z 1000 klatek na panel, AutoStakkert, AstraImage, PS.
    2 punkty
  8. Młodzież się będzie śmiała, ale poniżej obiekt pożądania wszystkich nastolatków płci męskiej od połowy lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku do połowy siedemdziesiątych To już jest Komar 3 - Komar 1 i 2 miał pedały jak rower, na których można było w mozole popedałować gdy brakło benzynki lub się zepsuł i za ich pomocą się go odpalało, zmiana biegów dalej w rączce kierownicy. Prawda że pięknie odrestaurowany? Ja miałem żółtego. Prawie 2 lata Gościu go szykował P.S. Trzeba było mieć na niego kartę rowerową.
    2 punkty
  9. Chyba tego obiektu jeszcze nie pokazywałem _? Jak kogoś interesuje, to odsyłam do fachowego opisu http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/12154-obiekt-tygodnia-25042017-ngc-3521/ To jest 19x300s SBIGxADLxAP1200 26.01.2017 Ten obiekt był fotografowany również z AP i QSi jednocześnie , tak więc dorzucam fotkę i z drugiego teleskopu . 72x120s
    2 punkty
  10. Jako, że preferuję bardziej skumulowaną formę prezentacji (większość w jednym, łatwość znajdywania, częściej się wraca do już zaprezentowanych obiektów ..itp) postanowiłem przedstawiać fotografie w ten sposób. Będzie można tu znaleźć , obiekty skończone , testowe i jedno-klatkowe. Jedne z pierwszych prób znanego obiektu , który to ładnie wpasował się w kadr wielkością jest M63 .Niestety warunki już nie to co w ziemie ale też nie tragiczne . Skala już bardzo wymagająca . Warto dodać , że jestem zwolennikiem nie skalowania obrazu ,tzn tam gdzie jest to możliwe 1x1 lub 200% Resolution: 0.45"/pixel ,Area: 0.15 sq° Focal length:1680mm Focal ratio:f/5.6 QSI690xADL300xASA85 guidowane Może jeszcze małe zdjęcie o które Jolo się upominał obecnej konfiguracji > 8x900s L
    1 punkt
  11. Hej, Jak pewnie niektórzy kojarzą 4 lata temu nagrałem poradniki z PS i Pixy, które uzyskały dużo większy odbiór aniżeli się wówczas spodziewałem. Byłem dumny ze swojego ówczesnego projektu, aczkolwiek po 4 latach uznałem, że jest on daleki od profesjonalnego podejścia i w związku z tym nie do końca tłumaczy wszystkie kwestie w nim poruszone. Poza tym moje umiejętności języka angielskiego w wieku gimnazjalnym nie pozwalały mi nagrać wersji anglojęzycznej w chociażby przeciętnej jakości językowej. Z tego też powodu ucierpiała w tamtych filmach jakość napisów, a polskojęzyczność werbalna odpychała astromaniaków spoza naszego kraju. Podsumowując te wszystkie aspekty uznałem, że czas na całkowicie nową, dopracowaną i dwujęzyczną (oddzielnie każdy język) wersję wszystkich moich filmów Spędziłem nad tym sporo czasu, gdyż sam pomysł narodził się w lipcu, dopracowanie idei w sierpniu a nagranie i obróbka 20 odcinków w dwóch językach to dosłownie 21 dni pracy. Mam nadzieję, że teraz będzie miało to dużo lepszą jakość również z waszej perspektywy! Poza tym tematyka poradników została poszerzona. Filmy będą pojawiały się co tydzień w poniedziałek (ponieważ już studiuję, a zrobienie napisów do jednego odcinka to też dużo pracy). Wszystkich chętnych, żeby być na bieżąco zapraszam do subskrypcji kanału na YouTube lub obserwowania tego oto tematu. W tym temacie będą pojawiały się tylko filmy z serii "Wykłady o PhotoShopie - Etap początkującego astrofotografa". Link do playlisty [PL]: https://www.youtube.com/playlist?list=PLcLzJPYM8ul3_T-2NO0wtNFy8gi1NAb4L Link do playlisty [ENG]: https://www.youtube.com/playlist?list=PLcLzJPYM8ul2U0oSZgWeU4dm2F18puPiQ Link do mojego kanału YT: https://www.youtube.com/user/SuperQsaw Link do stacka obrabianego w poradniku: https://www.dropbox.com/s/oqiz3u52wpialr8/M51.TIF?dl=0 W wersji [ENG] używam anglojęzycznego PS, a w wersji [PL] polskojęzycznego. Pierwszy odcinek serii pojawi się 2 października 2017 roku. Uwaga - playlisty zaczną funkcjonować w pełni dopiero po pojawieniu się wszystkich odcinków! Jeżeli ktoś nie ma opanowanych w paluszku wszystkich funkcji YouTube to warto zobaczyć ten filmik, który pojawił się dziś na kanale - tłumaczę tu wszystkie funkcje krok po kroku
    1 punkt
  12. Jak ktoś się sztuką interesuje , to może go zaciekawić . Od strony astro - pięknie uwidacznia struktury . Mozaika AP155xSbig16803.
    1 punkt
  13. chciałem tylko dodać od siebie takie info: http://dslr-astrophotography.com/iso-values-canon-cameras/ poszukaj sobie Canona 600D... wychodzi, że jedyne ISO na którym opłaca się robić astrofoto to iso 800. Ja kiedyś też robiłem na różnych iso - po przeczytaniu tej stronki i zrobieniu własnych testów wyszło czarno na białym. jest tylko jedno ISO przy którym warto robić zdjęcia długoczasowe. w moim przypadku jest to ISO 200 (canon 1000d). Dodatkowa zaleta: mniejsze szumy własne nawet bez chłodzenia. Możliwość wyciągnięcia szczegółów identyczna jak przy wyższych Iso, a rozpiętość tonalna zdecydowanie lepsza.
    1 punkt
  14. Hej, miniona noc w prognozach zapowiadała się na bezchmurną więc zaplanowaliśmy z Przemkiem (@pszemek123) i Grzegorzem (grzeny_75) wypad do Niedźwiad. Na miejscu był jak zwykle Karol W. Grzesiek i Karol zajmowali się cykaniem fotek z 16" Newtona, a my z Przemkiem siepaliśmy do DS'ów z lornet. Spisuję na świeżo, póki najwięcej pamiętam. Na miejsce zajechaliśmy dopiero po północy, gdy Księżyc już chylił się ku zachodowi. Przejrzystość nie była najlepsza, przez co nawet nie próbowałem szukać planowanej NGC253... Zapowiadało się tak sobie, a wyszło fantastycznie! Pierwszymi celami były dość standardowe obiekty nieba jesiennego i letniego przez lornetę Przemka APM 16x70 ED. Wysoko znajdująca się M31, M33, Plejady, Wieszak - czy tej nocy naprawdę tylko na tyle będzie można sobie pozwolić? Pytałem siebie... No cóż, może by tak skupić się na gromadach. Na początek Jankowy Wieniec Sadra, pierwszy raz świadomie zaliczony jako "obiekt". W APM'ie mieścił się razem z M29. Szybkie skakanie po gromadkach w Drodze Mlecznej, M39 & B168, M52, Chichoty, Kasjopea. Cóż, trzeba brać co dają. Czekaliśmy jeszcze na całkowity zachód Księżyca i gdy znalazł się on dosłownie 2-3 stopnie nad horyzontem jego tarcza wręcz zapłonęła rudym ciemnym kolorem o intensywności jaką widywałem pewnie kilka razy w życiu. Przypominał trochę kolor całkowitego zaćmienia, a dodatkowo przecinały go nisko wiszące chmury. W lornecie 16x widać było falujące w atmosferze powietrze, co skutkowało efektem jakby Księżyc płonął żywym ogniem. Po jego zajściu pod horyzont stało się ciemniej. Dodatkowo same warunki powoli, ale stabilnie się poprawiały. Przejrzystość wraz z upływem nocy stawała się coraz lepsza. Mając na niebie Łabędzia obejrzeliśmy przepiękne gwiazdy: pomarańczowe Omikrony o1 Cyg i o2 Cyg wraz z jakby lekko niebieskawą 30 Cyg. Lorneta APM jest dobrze skorygowana pod kątem chromatycznej więc ufam, że dzięki temu widoczki kolorów gwiazd są zachowane lepiej niż w przeciętnych binoklach. Nieco na prawo od sławnych Omikronów znajdują się słabsze gwiazdy o wyraźnych kolorach. To gwiazdy w okolicy e Cyg, aż do granicy ze Smokiem i Cefeuszem - koniecznie wybadajcie ten rejon bez pośpiechu przy najbliższej okazji zaczynając od Omikronów. Zerknąłem także na Gwiazdę Granat w Cefeuszu. Powolne szlajanie się w polach gwiezdnych Łabędzia, ale zwracając uwagę na różnice w kolorach gwiazd - nigdy wcześniej w ten sposób na to nie patrzyłem, a warto jak ja pierdzielę! Następnie tak na "a może M57 by złapać" oglądaliśmy obwarzanek. Totalnym zaskoczeniem było dla mnie, że mgławicę widzieliśmy wszyscy z większą łatwością niż, gdy jest ona wysoko na ciemnym pełnym gwiazd niebie. Lutnia znajdowała się już dosyć nisko, przez co nie widzieliśmy w lornetkach zatrzęsienia gwiazd, jakie zwykle tam się widuje. Paradoksalnie dzięki temu M57 z łatwością wyodrębniała się z tła nieba, nie można jej było pomylić ze słabymi gwiazdami. Mało tego, prezentowała się już jako obiekt powierzchniowy, a nie punkt. Bardzo wyraźny obwarzanek. I w tym momencie coś mi zaświtało w łepetynie, że w sumie planetarki nie są aż tak wrażliwe na słabe warunki, więc może by tak popróbować? Posiłkując się Stellarium na telefonie, oczywiście z maksymalnie ściemnionym ekranem i trybem czerwonym z łatwością znaleźliśmy NGC7662 (Blue Snowball) - kierując się gwiazdami Andromedy, gammą, kappą i tą kolejną jak jej tam Niezwykłe jak dobrze ją było widać w APM'ce. Nawet jej niebieskość była oczywista. Długo się nie zastanawiając na ruszt wrzuciłem NGC6543 (Cat's Eye), a więc kolejna niebieska planetarka. Odnaleziona z dziecinną łatwością. Nawet nie musiałem używać słabszych gwiazdek z zlokalizowania tej ulotnej niebieskiej, hmm plamki? Obie mgiełki przygasały prawie całkowicie przy patrzeniu na nie osią wzroku, zaś pięknie wyskakiwały na tle nieba przy zerkaniu. Kurczę, myślę, trzeba będzie polecieć dalej skoro lornetką tak można. W tym momencie jednak nie pamiętam już kolejności, ale padło jeszcze trochę klasyków. Miałem karteczkę ze spisanymi gromadami w różnych częściach nieba np. NGC2281 przy Woźnicy, NGC1662 tuż nad Łukiem Oriona i parka gromadek na lewo od niej, czyli NGC1817 & NGC1807. Obok M35 snuły się gwiazdki od gromadek NGC2158 i NGC2129, zaś same Messiery w Woźnicy, czyli M37, M36, M38 były cudowne w 16x70! M37 z łatwością pokazywała swoją drobnoziarnistość, mieściła się jeszcze na styk w polu z M36, zaś ta z kolei tworzyła przepiękny kadr z M38. Przejrzystość nadal się poprawiała, a Orion wznosił się już nad horyzontem. M42 pokazuje jaka przepaść jest w skali obrazu pomiędzy 10x50, a 16x70. W międzyczasie zrobiliśmy sobie przerwę na lampkę (no dobra kurna, szklankę) wina i ogrzanie lornety. Tak przy okazji Grzeny, Twoje dowcipy powinny zagościć przy zatomskim ognisku, wpadnij na wiosnę. W przerywnikach zerkaliśmy na niebo przez lornetki 10x50. Niektóre rzeczy na niebie jak Pas Oriona, Plejady, M44, czy parę innych z pewnością przyjemniej oglądać w szerszym polu. Jednak taka M1, czy M78 zdecydowanie lepiej się prezentowały w większych binoklach. No dobra to lecimy dalej z planetarkami w 16x70. Łabędź coraz niżej, kurna! A może by tak spróbować? Nie, kurczę to się nie uda... a ciul co mi szkodzi. Mgławica Mrugająca NGC6826 - lecę po skrzydle Cygnusa, gwiazda teta Cyg, gwiazda 16 Cyg, paczam i jest! 100% pewności, centrując obiekt znika on praktycznie całkiem, a zerkając znów się pojawia. Od tej nocy NIE BĘDĘ BAŁ SIĘ PLANETAREK W LORNETKACH! Przemek również potwierdza widoczność tych obiektów. Lecim dalej, Łabędź, NGC7027, schodzący do dołu "łuk" z gwiazd wśród, których jest HIP105034, kilka chwil wytężania gał i znowu sukces, identyczny efekt jak z Mgławicą Mrugającą, z tym że obiekt jednak bardziej gwiazdowy, słaby, punktowy. Jak dotąd najtrudniejszy. Jeszcze będąc w Łabędziu póki go mieliśmy nad drzewami zerknęliśmy na otwartą NGC6811 (tzw. Dziura w Gromadzie) - dosyć rozmyta gromada. Już byłem tak zanęcony na planetarki, że padł Eskimos (NGC2392). Łatwy, Wasat, "łuk" z gwiazd z 63 Gem A - poniżej niego dobrze widoczna planetarka. Również jakby "rośnie" przy zerkaniu, zaś próbuje znikać przy centrowaniu patrzałek. Hmm w przerwie Orion, M78, M1, parę gromad otwartych na lewo od Oriona, w Jednorożcu. NGC2301, M50 już widoczna, gromada Rozety (NGC2244) - zero śladu mgławicy. Kurna, myślę znów, nie... to się nie uda. A ciul co mi szkodzi. Próbuję ze Spinografem. Powoli, trzeba się skupić, parka gamma Lep, v Lep. Centruję obszar na lewo od nich. Trzy słabe gwiazdy, z których jedną jest HIP25353 pozwalają nam na 100% potwierdzić - mamy ją! A niech mnie, przecież to jest nisko. Zgadnijcie co było następne Oko Kleopatry (NGC1535). Idziemy, Zaurak, po lewej, hmm, szukamy jakichś wzorków z gwiazd - kurdę przecież jest normalnie widoczna, sprawdzenie metodą zerkania to potwierdzenie Dobrze idzie, aż sam nie dowierzam, przecież to nie Zatom, ani Bieszczady. A może właśnie to dzięki temu, że mrowie gwiazd nie powoduje oczopląsu to łatwiej odnaleźć te przedziwne obiekty? Dobra nie ma co się opierniczać, co tam jeszcze na tym niebie? Perseusz, NGC1514 - znana planetarka - próbujemy. Zeta Per i szukam jakichś wzorów odniesienia. Pomiędzy HIP19428, a Psi Per jest L gwiazdek wśród, których znowu zaliczamy planetarkę! Hmm na ekranie Stellarium pokazuje mi w okolicy coś jeszcze, eee... nie... Nie? A co szkodzi? Centruję pomiędzy Menkib, a Zetą Per, szukam słabych gwiazd biegnących po linii je łączącej. Zerkam, cisnę gały z orbit. Cóż, jestem na 100% pewny, że widziałem tam szereg słabych gwiazd, wśród których na pewno była HIP18399, HIP18458. Jednak tych gwiazd było więcej, około pięciu. Czy to możliwe, że któraś nich widocznych, była mgławicą IC2003? Stellarium pokazuje 13mag... Kurczę, w tym przypadku niczego nie jestem pewny. Może ktoś ma tu jakieś doświadczenia? Cholera, musimy to jeszcze powtórzyć. Tour de planetary. Nie wiem jak to opisać, ale coś jest pociągającego w tych drobnych brylancikach nieba oglądanych w lornecie, w szerokim polu. Jest to trudne - może to o to chodzi? Chociaż, w sumie to nie. Pewnie o wiele łatwiej mi znaleźć teraz Kocie Oko w lornecie niż tym idiotycznym szukaczu, który nie dość, że odwraca obraz to jeszcze każe się gimnastykować. Nie zapomnę męki z Mrugającą w zenicie przez Syntę 10". To jeszcze nie koniec tej nocy. Kiedy APM się grzała w ciepłym pomieszczeniu wyciągaliśmy 10x50. Pomiędzy Bliźniętami, a W. Niedźwiedzicą jest taki pusty obszar, mówię, co tam jest? Jest tam co? Przemek: to Ryś. Ryś, mówisz. Może z tym spróbujmy, C7 (NGC2403) - galaktyka, częsty cel mojej dawnej Synty 10". Spróbujmy w 10x50. Idziemy, Muscida, OS UMa, HIP39340A i jest grupka gwiazd, wśród których znajdziemy 51 Cam. A w centrum tej grupki dumnie byczy się plamka podobna w swej plamkowości do właśnie galaktyk. Śmieszne było to, że jej widok w 10x50 był o wiele lepszy, niż widok M1 w tejże. Banalny obiekt, wręcz śmiesznie. Nad ranem w planach było ostateczne podziwianie Oriona w ogrzanej uprzednio APM'ce, podczas momentu górowania. Orion co prawda górował, ale niestety przejrzystość się pogorszyła i nachodziły chmurwy. Jeszcze tu wrócimy! O piątej zwinęliśmy się do auta i kierując się w stronę wschodzącej Jutrzenki wróciliśmy do domów. Przemkowa APM'ka ma ogromny potencjał na planetarki. Lorneta ma świetną ostrość i genialnie wyglądające powłoki na obiektywach. Przez to oglądactwo dobrymi lornetami coraz bardziej zaczyna kłóć w oczy styrany Nikoś Action VII 10x50, jednak nadal fajnie mi się nim obserwuje. Do planetarek też wrócę, być może z jakimś konkretnie ułożonym planem, bo to był chaos, ale jaki przyjemny chaos doborowym towarzystwie.
    1 punkt
  15. Radek my też tak mamy [a na pewno Ja] Po powrocie z Zatomia odpaliłem sprzęt w moim obserwatorium-wszystko hulało jak ta lala,tak ustrzeliłem trochę klatek przez dwie noce a wieczorem trzeciego dnia po odpaleniu kompa totalna du.. montaż zwariował.Ja mu każe jechać na wschód a on wali na zachód i w glebę.Tak jak bym się nagle przeniósł na południową półkulę.Nie pomogło przywracanie systemu,dopiero po wgraniu od nowa obrazu systemu zadziałało jak trzeba. Polecam -AOMEI Backupper -fajne narzędzie. Pozdro W
    1 punkt
  16. Cześć Radku,czytając Twoje problemy z kamerką widzę siebie, tylko w jeszcze gorszej sytuacji. Ty masz chociaż więcej niż podstawy wiedzy o niezbędnym setupie, nie zawracałeś sobie głowy przywracaniem do życia astro "złomów", znając angielski lub jego podstawy nie musiałeś polegać na dziwnym tłumaczeniu niektórych kolegów, ani interpretować pokrętnych interpretacji swoich wypowiedzi na forum. Masz wspaniałe osiągnięcie jakim dysponuje większość z ludzi czyli urlop, dzięki czemu możesz pojechać na zloty czy astro spotkania na których w wizualu zobaczyć można co, jak, i czym można zdziałać dla wspaniałego efektu. Ja z prawa do urlopu zrezygnowałem "dobrowolnie" zmuszony przez mało kompetentnych zastępców wynajętych do obsługi i dopilnowania zwierząt. Prawie cały mój sprzęt pochodził z tzw "drugiej ręki" i wymagał wiele pracy by zaczął działać, ale już teraz jak sam czegoś nie schrzanię to zachowuje pierwotne parametry pracy. A schrzanić cokolwiek to w moim przypadku jest prawie codzienność szczególnie obecnie jak pogorszył mi się wzrok i czegoś nie dojrzę, albo w nerwowym pośpiechu nie wcisnę nieodpowiedni klawisz. Inna sprawa to ta cholerna pogoda. Te mgły i roszenia, które kąpią nasze graty w wodzie, te wichury które szarpią okablowaniem luzując styki a nawet wyłączając sesję. I na koniec te nieliczne nocne pogody astronomiczne które gdy się tylko pojawią powodują dreszcz emocji że wreszcie można wyruszać w czerń nocy i często gęsto wyruszamy nie przygotowani bo w planach mieliśmy coś innego do roboty lub nawet wypoczynek i właśnie w takich momentach zazwyczaj improwizujemy obserwacje czy foto sesję doprowadzając kolegów "poukładanych" i systematycznych w tym co robią do "szewskiej pasji". Jednak nigdy mimo starczej niemocy nie przyszło mi do głowy zaprzestać tego co robię, ani tym bardziej strzelić sobie w łeb (chociaż arsenał u mnie potężny). Pozdrawiam Cię serdecznie Waldek.
    1 punkt
  17. Pięknisty Łysol. Ostatnio zawsze, jak oglądam tak szczegółowe fotki Księżyca, to sobie wyobrażam jak tam jest na powierzchni i jak czarne jest tam niebo. Nawet w ciągu księżycowego dnia. Ech....
    1 punkt
  18. Dwa dni temu na zajęciach kółka astronomicznego taki widok z okna mieliśmy:
    1 punkt
  19. Witajcie Przesyłam kilka ujęć jakie udało mi się wykonać na zlocie. Ogólnie to mało się nazdjęciowałem z wiadomych względów pogodowych... Niebo z czwartku na piątek fenomenalne, w piątek mała dziura i tylko chwilka na zdjęcia (1 klatka drogi mlecznej - 14mm, 1 klatka m31 i ok 6 klatek pętli łabędzie i weszły chmury - 200mm na FF) Z uwag to ta latarnia nie powinna tam świecić, jeżeli robią problem z wyłączeniem to powinniśmy ją nakryć jakimś materiałem i ja przydusić!! Pozdrowienia
    1 punkt
  20. Jest poniedziałek 2.10, więc czas na otwarcie cotygodniowej serii. Wersje anglojęzyczne będą pojawiały się na kanale równo z polskojęzycznymi, aczkolwiek nie będę ich tutaj umieszczał, gdyż nie widzę takiej potrzeby. Odcinek #1 (pierwszy) to wstęp do procesu obróbki.. Omawiam tu Nagrywanie/Używanie operacji (akcji), co zdecydowanie ułatwia nam automatyzację procesów oraz wstępnie tłumaczę dlaczego używam Astronomy Tools. Odcinki są dodane w zautomatyzowany kalendarz, więc będą pojawiać się w każdy poniedziałek o 15.
    1 punkt
  21. Witajcie Na razie mam grupowe na zewnątrz, więcej zdjęć niebawem. Pozdrowienia dla wszystkich
    1 punkt
  22. Jeszcze kilka fotek z XV zlotu:) Pierwsza nocka bardzo udana, pogoda dopisała. W ciągu kolejnego dnia ładnie i optymistycznie. I udało się, mieliśmy 2-3 godz ładnego zatomskiego nieba:) Ostatni dzień i noc raczej integracyjny. ps. chyba mi zdjęcia wcieło z tego dnia i do zobaczenia w kwietniu.
    1 punkt
  23. Tak bardziej rekreacyjnie ... tzn konfiguracja się troszkę zmieniła ... teraz prezentowane zdjęcie to DDM85xAP155xsbig16803... i kilka zdjęć z tego setup\u ... 15x600s L ...może kiedyś kolor dojedzie , jak pogoda pozwoli .... crop 1x1 od takie 2 fotki ... ja spie a one się robią ... obiekt znany i lubiany ... 30.08.2017
    1 punkt
  24. 1. Potrenuj z tymi programami: http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/3079-astronomy-ccd-calculator/ i prostszy http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/3080-astrotabak/ - dadzą Ci mniej więcej wyobrażenie. 2. Filtr polaryzacyjny, który podlinkowałeś nie jest filtrem do zwalczania LP - on jest stosowany do b. jasnych obiektów, np. Muniuś w pełni, przez obrót zmniejszasz sobie transmisję światła i nie dostajesz po oczach. Do wycinania LP służą filtry ALP np. IDAS http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/language/en/info/p2580_Hutech-IDAS-2--Nebelfilter-LPS-P2-fuer-Deep-Sky-Fotografie.html czy Astronomik http://telescopes.net/store/cls-2-cls-filter.html
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)