Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.11.2017 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Wczorajszy seeing nie powalał, ale w sumie nie wyszło tak źle. Newton Minimo 300/3600, ASI 120 MC ( kolor) i ASI 120 MM ( luminancja) na ASA DDM 60. Q Barlow Baadera
    13 punktów
  2. 13. Data: 27.11.2017 Obserwacja: 20:45 - 22:20 Warunki: Niebo jak łza, czyściutkie i lekko zroszone mgiełką Sprzęt: Mak 127 + bino + GSO SV 20 mm Kupiłem bino o którym marzyłem odkąd kupiłem makówkę. Wstępne testy przeprowadziłem kilka dni temu na Łysym za chmurami, efekty gorzej niż mizerne stąd nie wpisywałem tego do dziennika. Jednak wczoraj mmmmmmm, śmiało mogę napisać, że spontaniczne akcje są najpiękniejsze. A było to tak.. za górami, za lasami, za siedmioma wioskami jest sobie taki malutki i cichy obserwator nieba, Łukasz. Nie rozpieszczany niebem zasmucał się coraz bardziej, popadając permanentnie w obserwacyjny marazm. Codziennie po wyjściu z pracy spogląda w niebo spodziewając się soczystego błękitu i dzień w dzień jedynym widokiem było kłębowisko chmur. Nic nie zapowiadało Łukaszowi wczorajszego wieczornego nieba, żadna z prognoz, widok po wyjściu z pracy jak zwykle zasmucał. Wieczory z tegoż względu wypełnione są innymi atrakcjami. Aby nie karmić się telewizyjną papką już po 20:00 razem z wybranką serca szykowali się do pochłaniania kolejnych stron książek. Małżonka jako fanka kryminałów i postapokaliptycznych scenariuszy wyciągnęła czytnik z kolejną książką Stephena Kinga, Mąż za to Cyberiadę Stanisława Lema. W piżamach, pod kołdrą, z psem w nogach szykowaliśmy się na ten wieczór, to musi być wspaniały wieczór .... przepraszam... to miał być miły wieczór bo los chciał, że Łukasz wstał podłączyć telefon do ładowarki i od tak od niechcenia, pchany codzienną wieczorną rutyną odchylił zasłony by sprawdzić niebo. I stało się, Księżyc czysty i jasny, niebo przepięknie czyste. - " Kochanie zobacz, ja pierdziuszę jakie niebo, jaki Księżyc, idę na obserwacje, nie ma innej opcji, chodź pomożesz mi, zamkniesz za mną szybko drzwi żeby się w sypialni nie wychłodziło" - " No ale stoisz w piżamie, zobacz jak jest zimno" - " Nie jest zimno, zresztą ja lubię zimno, wystawię tylko sprzęt" - " Tylko ubierz się ciepło" - " Później, chodź szybko" Tak mniej więcej wyglądała rozmowa, o 20:30 makówka wraz z osprzętem chłodziła się na balkonie a ja stałem z psem już na dworze w pełnym rynsztunku rozglądając się wesoło po niebie, witając się z każdą gwiazdką z osobna;) Czego więcej człowiek złakniony nieba może chcieć jak chwili takiej jak ta? Wina? Nieee... Może jakiegoś towarzystwa? Niekoniecznie.... Cisza i spokój, czysty umysł to jest to czego szukam w astronomii, czysty umysł nie bombardowany milionami bodźców z zewnątrz pozwala myślom płynąć gdzie chcą, spokojnym lub czasami wartkim nurtem słów wewnątrz mnie. Wtedy własnie osoba jest tą prawdziwą osobą, prawdziwym "ja". Wróciłem do domu, na balkon nie dając się porządnie wychłodzić makówce, bałem się troszkę chmur które były w prognozach w ciągu dnia. Wkładam bino, okulary, wyostrzam i zamieram. Cudowny widok, na taki czekałem, tego oczekiwałem. Szczególnie rzucił mi się w oczy krater Kopernika i zaraz obok Eratosthenes, na nich skupiłem całą swoją uwagę. Pięknie widoczne "kokoski" we wnętrzu tego drugiego. Wnętrze Kopernika w większości skryte w cieniu jednak część oświetlona wspaniale pokazywała szczegóły, które osobiście uwielbiam, czyli "kopalnie odkrywkowe". Tak.... własnie te Księżycowe kopalnie odkrywkowe najbardziej mnie cieszą, te "tarasy" na zboczach kraterów. Przesuwałem wzrok wzdłuż terminatora, to spoglądając na Apeniny które jeszcze rzucały nieduży cień, Archimedesa, Aristillusa dalej w kierunku rzadziej przeze mnie odwiedzanym a tej nocy uwielbianym, mianowicie okolice krateru Maginus i chyba Tycho. Masa szczegółów, oczywiście "kopalnie" są i tu obecne. Wąwozy, szczeliny, mniejsze i większe kratery, morza księżycowe, góry i ich ostre granie. Wszystko to na wyciągnięcie ręki. Obserwacje w bino dają niesamowitą frajdę. W moim odczuciu one pozwalają przełamać barierę sprzętu. Patrząc obojgiem oczu doświadczyłem wrażenia jakbym patrzył bezpośrednio na powierzchnię naszego satelity, ta naturalność obserwacji pozwala zapomnieć o niewygodach związanych z życiem cyklopa;) Porzuciłem wydrukowany atlas Księżyca i zwyczajnie napawałem się niespiesznie widokiem. W głowie same przyjemne myśli, potok słów wypełnionych emocjami przetacza się po całym ciele, nieodparte wrażenie bliskości z spektaklem gwieździstego nieba. To mam na myśli mówiąc, że "przełamałam barierę sprzętu", nieważne czy byłoby to 50" czy jest to 5" mojej makówki, wrażenie naturalności, łatwości pozwalają odrzucić konieczność ciągłego skupienia i ..... "Cisza i spokój, czysty umysł to jest to czego szukam w astronomii, czysty umysł nie bombardowany milionami bodźców z zewnątrz pozwala myślom płynąć gdzie chcą, spokojnym lub czasami wartkim nurtem słów wewnątrz mnie. Wtedy właśnie osoba jest tą prawdziwą osobą, prawdziwym ja".
    5 punktów
  3. Dzisiejszy z godz. 19:38 60,5% tarczy odległość 384486 km P900 1/100s f/6.5
    5 punktów
  4. Dziś kolejne dwie godzinki uszczknięte - tym razem postanowiłem wpakować w rurkę kamerkę. Niestety zarówno reduktor jak i wyciąg się spóźnił o jeden dzień, więc ostrość ustawiałem za pomocą pokręcioła, co nie jest zbyt wygodnym rozwiązaniem i znakomicie utrudnia dokładne ustawienie ostrości. Szczególnie przy takiej skali jaką ma ten teleskop bez reduktora z kamerką o pikselu 3.8um, czyli około 0.3"/px. Głównym celem na dzisiejszą sesyjkę było określenie zasięgu - miałem nadzieję na osiągnięcie około 20mag przy 300s klatkach. A kłody pod nogi rzucały: brak guidingu (czekam na dwie śrubki) i ćwiartka Księżyca Więc w grę wchodził jedynie lucky imaging... Tak wygląda jedna klatka 3s gromady M29. Kamerka QHY163M bin2, filtr L, Meade ACF 10" - skala 0.6"/px. Załapały się gwiazdki o jasności do 16mag przy SNR=3. A poniżej stack 100 takich klatek, czyli taka namiastka jednej klatki 300s. W pojedynczej klatce będzie mniej szumu: Udało mi się zidentyfikować gwiazdy do 19.5mag przy SNR=3. A więc jest spora nadzieja, że bez Księżyca i z guidingiem plus z lepszym ustawieniem ostrości uda się osiągnąć zakładane 20mag na klatkach 300s. Poniżej jeszcze jeden stack 100x3 sekundy gromady M15. Ta już była blisko Łysego, a więc widać wyraźnie brak flatów No a skoro Łysy już tak dawał, to szybko wymieniłem kamerkę na ASI290 z filtrem IR pass, do tego barlow TV x2 i przy ogniskowej około 5m zrobiłem szybko takie trzy kadry. Seeing niestety nie dopisywał, zbliżał się już front chmurowy, Księżyc też nie był zbyt wysoko, ale jak na takie warunki zdjęcia wyglądają dość obiecująco. Patrząc na prognozy to przez najbliższe dni, a może i tygodnie teleskop będzie odpoczywał. Czyli - będzie czas na porządne przygotowanie się do następnej sesji - tym razem mam nadzieję, że już w pełnym rynsztunku - z reduktorem, wyciągiem i guidingiem
    4 punkty
  5. Powoli zaczyna się czas na Oriona .niestety u mnie cały w łunie od miasta. 28 x 3 min (darki flaty) canon 50 mm
    3 punkty
  6. W ostatni weekend czekała na mnie w skrzynce pocztowej bardzo miła niespodzianka Otrzymałem z AAVSO (Amerykańskie Stowarzyszenie Obserwatorów Gwiazd Zmiennych) pismo z gratulacjami oraz dyplom za przeprowadzenie obserwacji wizualnych i dodanie do bazy AAVSO ponad 100 gwiazd zmiennych. Mała rzecz, a cieszy i dostarcza większej motywacji do kolejnych obserwacji
    2 punkty
  7. Ooo, niezła tuba. Gratuluję zakupu. Ja taką już gdzieś widziałem... Może zrobimy mega lornetkę?
    2 punkty
  8. Teraz znów leje , ale przez 15 minut około szesnastej było go przez mleczne niebo z podwórka widać, ale miałem radochę Samsung J5 na małpę ustawiony.
    2 punkty
  9. Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu na własne forum, w końcu uruchomiliśmy Forum Delta Optical! Forum Delty jest dostępne tu: http://www.forum.deltaoptical.pl/ Teraz każdy będzie mógł pytać o techniczne aspekty produktów z naszej oferty (i nie tylko), wnosić o porady, uzyskiwać informacje o polecanych akcesoriach. Forum składa się z części pytań, części z poradnikami, opinii oraz galerii użytkowników. W tej chwili trwa wypełnianie forum treścią pochodzącą z działu "opinie" starej strony DO, gromadzonej od wielu lat. Forum dopiero ruszyło i się rozwija, więc jeśli nie znajdziecie kategorii pasującej do waszego pytania w dziale "Zadaj pytanie", zadajcie je w dziale "Inne", a my utworzymy stosowną kategorię. W dalszej kolejności uzupełnimy dział poradników i stworzymy FAQ z najczęściej zadawanych emailowo i telefonicznie pytań.
    2 punkty
  10. Czy ceny też będziesz moderował?
    2 punkty
  11. Takie znalezione w netowskich czeluściach.
    2 punkty
  12. GUS podał, że spożycie alkoholu wśród 14-latków spadło o 12% - ,,no cóż, przez Messengera nie da się pić" - komentarz redaktora Zet-ki
    2 punkty
  13. Dla Wiadomości klientów DO: mam na nowym forum Delty status moderatora globalnego i będę pomagał w ramach współpracy partnerskiej ze sklepem w sprawach astro-miłośniczych .
    2 punkty
  14. Bardziej nawet niż korekcja pola interesuje mnie transmisja. To w końcu konstrukcje wielosoczewkowe, pobawię się nimi na jakichś slabiznach. PS wczoraj, używając Lunta i niutka 200/800 przyjrzałem się kilku gromadom otwartym i Łysemu. Owszem, obrzeża pola widzenia (jakieś 15-20 procent) to już degradacja jakości obrazu, ale nie ma tragedii; z drugiej strony trza wziąć poprawkę na to, iż jestem dość tolerancyjny, bo mianem tragedii określiłem dopiero widok NGC 869/884 w SWANie 25 mm i teleskopie f/5. Ile w tym jednak wad własnych okularu, a ile komy (nie mam korektora) - trudno powiedzieć. Tych zniekształceń na pierwszy rzut oka nie widać, bo nie da się na raz ogarnąć stustopniowego FOV, trza się rozejrzeć w poszukiwaniu diafragmy. Widok Księżyca też mnie usatysfakcjonował - chromatyzm na krawędzi tarczy pojawił się dopiero przy nieosiowym patrzeniu i bliżej krawędzi pola widzenia.
    2 punkty
  15. Pojawił się listopadowy artykuł z serii COSMIC CHALLENGE: NGC 404
    2 punkty
  16. Księżyc z 27-10-2017 ok. 22:30 Stack 12 najlepszych klatek z 60. Synta 8'' na montażu dobsona, EOS 760D Wstępna obróbka programem PIPP, stack w Autostekkert następnie obróbka w Registax i Faststone Image Viewer
    2 punkty
  17. Dzisiejszy z godz. 6:24 13,3% tarczy P900 1/160s f/6.5
    2 punkty
  18. Mój APOk 130 już od jakiegoś czasu u nowego właściciela, a na moje pewnie jeszcze długo zadeszczone podwórko przybyła nowa baryłka - Meade ACF 10" f/10. Z tego co doczytałem, to taki prawie normalny SCT, tylko lusterko wtórne jest hiperboliczne, dzięki czemu z układu pozbyto się komy, której źródłem w SCT jest światłosilne lustro główne (krzywizna pola została). To na czym mi najbardziej zależało, to zwiększenie apertury (względem 5" refraktora), która jest bezcenna przy fotometrii i być może spektroskopii, możliwość pracy na moim staruszku EQ6 i ukryta opcja fotografowania na matrycy 4/3 cala. Z tego ostatniego powodu wybrałem model ACF. Lepszą opcją byłby Celestron Edge HD, ale niestety budżetowo jest to głęboki kosmos. Do pracy w fotografii teleskop będzie doposażony w wyciąg i w telekompresor AP CCDT 0.67x. Do wizuala - wizual back i kątówka Meade ACF występują w wersji f/10 i f/8. Ten ostatni jest bardziej dedykowany do pracy fotograficznej (ma też wbudowany wyciąg Crayforda), ale niestety budżetowo wychodzi na poziomie Celestrona Edge HD, a wagowo jest poza możliwościami EQ6. Teleskop przyjechał do mnie z Holandii - spośród wszystkich sklepów z jakimś sensownym terminem dostawy nie liczonym w miesiącach, tam był najtańszy. Natomiast został poskładany w Meksyku - świadczy o tym naklejka na tylnej części - taki powiew egzotyki. Na pierwszy rzut oka niczym się nie różni od klasycznych SCT, mam nadzieję, że większe różnice wyjdą podczas pracy. Meade ACF jako sama tuba sprzedawana jest w dość ubogiej konfiguracji - dostajemy jedynie teleskop ze stopką pod szukacz i szynę Losmandy. W całą resztę trzeba się doposażyć - w naszym klimacie pierwsza rzecz do kupienia to oczywiście odrośnik z grzałką. Tuba jest dość ciężka - jedną z przyczyn jest fakt, że lustra główne w teleskopach ACF są nieco przewymiarowane. Z tyłu teleskopu też klasycznie - metalowe pokrętło ustawiania ostrości, drugie krótsze do blokowania lustra głównego i dostępne dwa gwinty - klasyczny SCT, a po zdjęciu adaptera gwint 3.3" używany w SCT Meade od 10" wzwyż i w Celestronach od 11" wzwyż. Wiele wyciągów dedykowanych do SCT używa tego gwintu 3.3", dzięki czemu nie tracimy na przelocie przez wąski kanał "małego" SCT, który ma przelot około 40mm. Po odkręceniu adaptera widoczna jest wewnętrzna tuleja, na której osadzone jest lustro. Wnętrze tulei jest dobrze wyczernione i wyposażone w bafle. Przelot wewnątrz bafli to nieco ponad 50mm (pewnie 2 cale). Natomiast obstrukcja od celi lusterka wtórnego to 87mm. W całej konstrukcji nie ma chyba żadnego elementu plastikowego - nawet pokrętła czy cela lusterka wtórnego są metalowe. Teraz pewnie przyjdzie mi poczekać na pogodę do przyszłego roku, ale będę gotowy Ciąg dalszy nastąpi...
    1 punkt
  19. Listopad - dla obserwatorów niebezpieczna pora. Bywa chłodno, wilgotno i wietrznie. Łatwo wtedy zrezygnować z obserwacji nawet jeśli się wypogodzi. Jesienna obfitość Perseusza i Kasjopei ustępuje właśnie powoli gwiazdozbiorom zimowym. Jeśli dopisze pogoda, o co niełatwo, ci najwytrwalsi podziwiają Byka z jego podeszłym krwią okiem ? Aldebaranem, otoczonym barwnymi klejnotami Hiad, poszukują mgławicy Krab ciągle rozbiegającej się po wybuchu supernowej sprzed tysiąca lat, rozdzielają gromady otwarte M36, M37 oraz M38 w Woźnicy i oczekują wzejścia Oriona. Mało kto interesuje się pozornie pustym obszarem na wschód od Kasjopei, pomiędzy wielobokiem Woźnicy a Gwiazdą Polarną. Na mapach nieba jest tam zaznaczony gwiazdozbiór Żyrafy (Camelopardalis). Gwiazdozbiór Żyrafy z otoczeniem Mapę wytworzył kol. Rokita w oparciu o katalog SAC 8.1. Brak jasnych gwiazd powoduje jednak, że omijamy ten rejon. Niesłusznie ? znaleźć tam można obiekty unikalne, tym ciekawsze, że mało znane astroamatorom. Orientacja w gwiazdozbiorze nie jest łatwa ze względu na brak gwiazd o jasności ponad 4 mag. Oznacza to, że z miasta praktycznie nic w nim nie widać a i pod wiejskim niebem bez adaptacji wzroku także niewiele. Jednak po właściwej adaptacji oczu do ciemności, kilka gwiazd łatwo dostrzegalnych gołym okiem układa się rzeczywiście w kształt zwierzęcia o długich nogach i jeszcze dłuższej szyi. Żyrafa jak żywa; źródło: https://www.cgtrader.com/3d-models/animals/mammal/giraffe-giraffa-camelopardalis Za tylną nogę można uznać ciąg pięciu gwiazd o jasności około 4,5 mag na linii południe- północ, ponad ?plecami? Perseusza, rozpoczynając od CE i CS Cam znajdujących się ok. 8° na wschód od Gromady Podwójnej a kończąc na ? Cam, w którą celuje linia łącząca gwiazdy ? i ? Cas, po przedłużeniu jej o 10° na północny wschód. Nogę przednią stanowią gwiazdy od 7 Cam na dole gwiazdozbioru, jakieś 7° na północ od Kapelli i tyleż samo ale na zachód od ? Aur, poprzez podwójne gwiazdy 11+12 Cam i ? Cam, aż do trzeciej pod względem jasności widomej ? Cam. Zarys szyi formują gwiazdy L, M i VZ Cam oraz, zależnie od fantazji grafika rysującego mapę gwiazdozbioru ? inne, bliższe północnego bieguna niebieskiego i Gwiazdy Polarnej. Gwiazdozbiór Żyrafy Mapę wytworzył kol. Rokita w oparciu o katalog SAC 8.1. Proponuję napocząć Żyrafę od przedniej nogi. Kopytko stanowi gwiazda 7 Cam (ok. 4,5 mag), łatwa do odnalezienia z powodu bliskości jasnej Kapelli (? Aur) oraz słabszych ? pomarańczowej ? Aur z białą ? Aur. Tej ostatniej towarzyszy dość zwarta grupa kilkunastu słabszych gwiazd, nie będąca jednak gromadą lecz tylko ładnym, owalnym asteryzmem. Jeden stopień ponad 7 Cam znajdziemy odmienny asteryzm, podobny do kwiatu na długiej łodydze. Składa się z kilkunastu gwiazd 7 mag - 9 mag, jest rozciągnięty na 2,5° w pionie, lekko łukowaty i rozdwojony od północy (na górze). Prawda, że oryginalny, chociaż nigdzie nie opisywany? Kwiat Żyrafy Źródło: Sky-map.org Utrzymując gwiazdę 7 Cam w dole ponad sześciostopniowego pola widzenia średniej lornetki, powinniśmy widzieć ten asteryzm pośrodku. W okolicach górnego skraju pola, 5° na północ od 7 Cam znajdziemy wtedy parę białych gwiazd 11 Cam i 12 Cam o zbliżonej jasności (5,4 mag i 6,5 mag). Kątowy odstęp między nimi to niemal 2 minuty, więc najmniejsza lornetka wystarczy do ich rozdzielenia. Obie są gwiazdami zmiennymi o niewielkich wahaniach jasności. Tylko około 1° wyżej, więc ciągle w tym samym polu widzenia, choć na jego górnym, północnym skraju jest najjaśniejsza gwiazda Żyrafy ? ? Cam. To także gwiazda podwójna o składowych 4,1 mag i 7,4 mag odległych na nieboskłonie o ponad 80 sekund kątowych, więc możliwych do rozdzielenia w każdym sprzęcie. Ogólnie, cały gwiazdozbiór Żyrafy obfituje w rozległe pary, trójkąty i liniowe asteryzmy. Jest ich tyle, że trudno wyliczyć i opisać wszystkie, jednak buszując swobodnie z lornetką po tym rejonie napotkamy ich dziesiątki. Jeśli odbijemy od ? Cam i pary 11-12 Cam 6-7° na wschód, znajdziemy liczną i rozległą na 3-4° grupę gwiazd 5 mag-9 mag, częściowo już w gwiazdozbiorze Rysia. Także w niej doszukamy się par rozległych na 20-30?, trójkątów i rombów. Warto poświęcić trochę czasu na ich rozpoznanie i podziwianie. Pięć stopni na północ od ? Cam znajdziemy trzecią w gwiazdozbiorze pod względem obserwowanej jasności, białą gwiazdę ? Cam. Jest ona bardzo odległa ? niektóre szacunki mówią, że nawet powyżej 6000 lat świetlnych, ponad 2 razy dalej niż słynny z wielkiej jasności bezwzględnej Deneb (? Cyg) i świeci z ogromną mocą. Może być nawet 680 000 razy jaśniejsza niż Słońce i 2,5 razy niż Deneb. Ponadto oddala z zawrotną szybkością kilkuset a może nawet kilu tysięcy kilometrów na sekundę, co wywołuje falę uderzeniową obserwowaną w podczerwieni. Tylko 2° ponad nią można wyszukać czerwoną gwiazdę zmienną ST Cam o zakresie zmienności 7 mag-8,4 mag. Typowo lornetowy obiekt do obserwacji znajdziemy dalsze 5° na północ. Jest to gromada otwarta Collinder (Cr) 464, zawierająca ok. 50 gwiazd, z czego 15 jaśniejszych niż 7 mag. Próżno wypatrywać jej przy powiększeniach teleskopowych ? jest zbyt luźna i zbyt rozległa (3°x2°). W lornetce nie tylko ładnie mieści się w polu widzenia wypełniając jego środek, lecz także wyraźnie odcina się od ubogiego w gwiazdy tła. Gromada otwarta Collinder 464 Źródło: Sky-map.org W prawym dolnym rogu widoczna jest także galaktyka IC 342 poniżej niebieskiej gwiazdy ? Cam. Szyja Żyrafy, złożona z gwiazd: białej L Cam, pomarańczowej M Cam i czerwonej VZ Cam (zmienna o niewielkim zakresie zmienności) rozciąga się jeszcze dalej na północ, sięgając okolic Gwiazdy Polarnej (? UMi). Jest to rejon obfitujący w galaktyki, jednak są one zbyt słabe i niedostępne do obserwacji lornetowych. Żyrafa inaczej; źródło: https://alchetron.com/Camelopardalis-2032017-W Jednak we wschodniej części gwiazdozbioru możemy odszukać jasną galaktykę NGC 2403. Łatwiej do niej trafić od strony Wielkiej Niedźwiedzicy. W tym celu odnajdźmy gwiazdę ? UMa (Muscida), stanowiącą czubek nosa Niedźwiedzicy. Galaktyka znajduje się w odległości 7° na północny zachód od niej i tyleż samo lecz w przeciwnym kierunku od gwiazdy L Cam, stanowiącej nasadę szyi Żyrafy. Jasność NGC 2403 wynosi 8,3 mag a rozmiary kątowe na nieboskłonie 25?x13?, choć przez lornetkę zobaczymy nie więcej niż połowę tego. Na tle galaktyki świeci kilka słabych gwiazd, co jednak nie przeszkadza w jej dostrzeżeniu. NGC 2403 należy do Grupy M81, stosunkowo bliskiej naszej Grupie Lokalnej galaktyk. Tym razem zamieszczam szkic kolegi Robsona_g z zaprzyjaźnionego forum Astropolis, by uświadomić niezorientowanym różnicę między obrazem widzianym w teleskopie a astrofotografią. Galaktyka NGC 2403 w szkicu Robsona_g; źródło: https://astropolis.pl/topic/26122-ngc-2403-w-żyrafie/ Tylna noga Żyrafy, granicząca z gwiazdozbiorem Perseusza i Kasjopei, także zawiera kilka gwiazd zmiennych. Dwóm z nich na południowym, dolnym skraju ? CE Cam i CS Cam (ta ostatnia ma ok. 4,2 mag i jest druga co do jasności w gwiazdozbiorze), towarzyszą słabe mgławice refleksyjne, dostępne tylko dla dużych teleskopów. Do CS Cam łatwo trafić przesuwając pole widzenia na wschód od gromad i mgławic Kasjopei, IC 1805 (Serce) i IC 1848 (Dusza), a zwłaszcza od leżącej na skraju Kasjopei i Żyrafy jasnej gromady otwartej Pazmina (Stock 23, 5,6 mag, 14? średnicy). Ponad gwiazdami CE i CS Cam, 3-4° na północ, znajduje się najbardziej spektakularny obiekt gwiazdozbioru, Kaskada Kemble?a. Jest to asteryzm, lecz przedziwny ? niemal idealnie prosta linia długości 3° złożona z 20 gwiazd. Nazwa pochodzi od nazwiska kanadyjskiego obserwatora, który jako pierwszy opisał ten obiekt. Niczego podobnego nie znajdziemy na całym nieboskłonie. W dodatku południowo-wschodni kraniec linii przyozdobiony jest niewielką ale jasną gromadą otwartą NGC 1502 (jasność 5,8 mag, średnica 8?). Lecz to jeszcze nie koniec ? najjaśniejsza gwiazda widoczna w gromadzie, SZ Cam (inaczej ?485), jest gwiazdą podwójną. Jej niemal identyczne, niebiesko-białe składowe (typ widmowy B, jasność 7 mag i 7,1 mag) dzieli 18 sekund kątowych, co widać już w lornetce 10x50. Kaskada Kemble?a; Credit & Copyright: Noel Carboni/Greg Parker/New Forest Observatory/NASA; https://www.universetoday.com/19703/camelopardalis/ Nieznacznie poniżej gromady (na południe) mamy szanse zobaczyć wyraźnie czerwoną gwiazdę zmienną UV Cam. Z kolei piękną pomarańczową barwę ma położona 2-3° na północ nad Kaskadą Kemble?a nieregularna gwiazda zmienna BE Cam (4,35 mag-4,48 mag). Pięć stopni na północ od BE Cam warto odszukać białą gwiazdę ? Cam (4,59 mag) otoczoną trójką słabszych (5,5 mag-6,5 mag) w odległości 0,5°-1°. Jeśli przyjrzymy się jej dokładnie, możemy dostrzec towarzyszkę 7,3 mag w odległości ponad 1? kątowej, W połowie odległości między ? Cam i BE Cam, czyli ok. 2,5° od każdej z nich, spróbujmy teraz odnaleźć galaktykę oznaczoną jako IC 342. Jej jasność to 9,1 mag zaś średnica kątowa ok. 20?. Nie jest to więc obiekt o dużej jasności powierzchniowej i jego dostrzeżenie wymaga czystego, ciemnego nieba. W takich warunkach próbujmy dostrzec chociaż jaśniejszy rdzeń tej ustawionej ?twarzą? do nas galaktyki, odległej według aktualnych szacunków o 7 do 11 milionów lat świetlnych. Galaktykę obserwujemy w płaszczyźnie Drogi Mlecznej, więc przesłania ją gaz i pył galaktyczny. Utrudnia to obserwacje i prawidłową ocenę odległości. Edwin Hubble przypuszczał, że IC 342 należy do naszej Grupy Lokalnej galaktyk, obecnie jednak uważa się, że jest to odrębne ugrupowanie określana jako Grupa IC 342/Maffei. IC 342 na fotografii Marcina Paciorka; źródło: http://www.astromarcin.pl/pages/ic342.html Czy udało się dostrzec tę ?wyspę wszechświata?, jak jeszcze niedawno określano galaktyki? Jeśli tak, przypatrzmy się jej uważnie. Ta szara mgiełka kryje setki miliardów słońc, przynajmniej w części okrążanych przez planety. Jeśli prawa natury są wszędzie takie same, z pewnością na niektórych z nich powstało życie, zapewne także wysoko rozwinięte. Nie mamy technicznych możliwości by to sprawdzić, lecz przecież wyobraźnia może nas tam zaprowadzić, gdy przypatrujemy się galaktyce przez nasz ulubiony sprzęt ? niewielką lornetkę przyniesioną na pasku przerzuconym przez ramię.
    1 punkt
  20. Świetny wybór! To jest naprawdę fantastyczna okolica. Niebo tylko nieznacznie ustępuje tam bieszczadzkiemu. Chętnie bym do Was dołączył, ale w tym roku "luz" będę miał dopiero od lutego.
    1 punkt
  21. A wszystko Panowie zaczęło się od sprzedaży corsy, bo Łukasz już wtedy miał PLAN Już widzę, taniec synchroniczny 10'' Meade - wystarczy zdublować sygnały rs232
    1 punkt
  22. Hehe, zrobimy artystyczną synchroniczną obserwację (coś a'la taniec teleskopów) Taki pokaz nigdzie indziej, tylko w Zatomiu.
    1 punkt
  23. Kupiłem jedyne bino jakie było na aliexpress:) a to dlatego, że nie stoję za dobrze finansowo w astrohobby. Zapłaciłem 410 zł za nie i czekałem równy miesiąc (same chmury więc zakup w sam raz). Jest to bino to takie czarne z dwoma barlowami, na teleskopy.pl stoi za 570 identyczne. Skolimowane idealnie, żadnej ryski na optyce czy obudowie, wygląda bardzo solidnie. Na paczce pisze celestron ale chyba je sprzedają też jako SW w astrokraku. Barlowy z miejsca można wyrzucić, jedynie centralne 30% z pola widzenia GSO sv 20 mm było ostre, może nawet mniej, reszta pola to straszna papka. Nowe w cenie używki wydaje się spoko:) Tory optyczne na oko patrząc identyczne, co ważne przy zmianie rozstawu oczu nie ciemnieje żaden z torów a podobno w WO występuje właśnie polaryzacja.
    1 punkt
  24. Bardzo fajnie się czyta ten wątek - temat Dzisiaj trafiłem na Twój ostatni wpis i chyba się skuszę w najbliższym czasie na binokular - możesz napisać na jaki binokular się zdecydowałeś?
    1 punkt
  25. To nie była złośliwość pod Twoim adresem. Po prostu mam wrażenie, że warto zająć się niektórymi inicjatywami rozpoczętymi na FA, które później jakoś się rozpływają w niebycie, jak kwestia powstania drawieńskiego parku ciemnego nieba na przykład...
    1 punkt
  26. Zdjęcie drogi mlecznej zrobione na powierzchni marsa:
    1 punkt
  27. Mnie się chyba udało zrobić coś takiego - prawie układ podwójny (1) i (2) Później chciałem przesunąć obszar, ale przypadkiem dodałem ciało, które połączyło się z większym zmieniając jego tor lotu i wyszło dalej coś takiego, Trajektoria większej wyraźnie przechodzi z fali w pętelkę itd. Mam nadzieję, ze nie zaśmieciłem forum, jeśli tak to proszę pousuwać zbędne obrazki
    1 punkt
  28. Uff, rzutem na taśmę, ale i ja się melduję na pokładzie. W sumie wszyscy najbardziej zainteresowani już wiedzą, ale zawsze uwielbiałem się publicznie lansować na Beskid Niski
    1 punkt
  29. Straszą ale i popatrzeć będzie można ,,Tuż przed świętami asteroida Phaethon przeleci w pobliżu Ziemi. NASA uznała obiekt za "potencjalnie niebezpieczny" - czytamy na stronach metro.co.uk."
    1 punkt
  30. Nowe metody pomiaru rozmiarów gwiazd neutronowych Dnia 28/11/2017 Gwiazdy neutronowe zbudowane są z zimnej, ultra-gęstej materii. Jak zachowuje się taka materia? To jedna największych tajemnic współczesnej fizyki jądrowej. Badacze opracowali nową metodą pomiaru rozmiarów gwiazd neutronowych, dzięki czemu będą mogli lepiej zrozumieć co się dzieje z materią wewnątrz gwiazdy. Nowa metoda opiera się na modelowaniu tego jak eksplozje termonuklearne zachodzące w górnych warstwach gwiazdy emitują promieniowanie rentgenowskie. Porównując obserwowane promieniowanie rentgenowskie emitowane przez gwiazdy neutronowe z najnowocześniejszymi teoretycznymi modelami promieniowania, badacze byli w stanie nałożyć ograniczenia na rozmiary źródła emitującego to promieniowanie. Nowe analizy wskazują, że promień gwiazdy neutronowej wynosi około 12,4 kilometra. ?Wcześniejsze pomiary wskazywały, że promień gwiazdy neutronowej mieści się w zakresie od 10 do 16 kilometrów. Nam udało się ograniczyć ten zakres do około 12 kilometrów, z dokładnością do 400 metrów, lub ewentualnie do 1000 metrów jeżeli chcemy mieć pewność. Dlatego też nowe pomiary stanowią wyraźny wzrost dokładności w porównaniu do wcześniejszych pomiarów? mówi Joonas Nattila, doktorant z Uniwersytetu w Turku, który opracował metodę pomiarów. Nowe pomiary pozwolą badaczom badać warunki istniejące wewnątrz ekstremalnie gęstych gwiazd neutronowych. Badacze szczególnie chcieliby określić równanie stanu materii neutronowej. ?Gęstość materii w gwieździe neutronowej wynosi około 100 milionów ton na centymetr sześcienny. Obecnie gwiazdy neutronowe są jedynymi obiektami naturalnymi, w których można badać tak ekstremalne stany materii? mówi Juri Poutanen, kierownik grupy badawczej. Nowe wyniki pomogą także zrozumieć niedawno zarejestrowane fale grawitacyjne wyemitowane w momencie zderzenia dwóch gwiazd neutronowych. Dlatego też konsorcjum LIGO/VIRGO, które zarejestrowało te fale szybko zaczęło porównywać swoje obserwacje z nowymi ograniczeniami nałożonymi przez badaczy z Finlandii. ?Określony kształt fal grawitacyjnych silnie uzależniony jest od promieni i równań stanu gwiazd neutronowych. To niesamowite, że te dwa zupełnie inne pomiary niosą te same informacje o składzie chemicznym gwiazd neutronowych. Źródło: Uniwersytet w Turku http://www.pulskosmosu.pl/2017/11/28/nowe-metody-pomiaru-rozmiarow-gwiazd-neutronowych/
    1 punkt
  31. Księżyc pięknym jest i tyle! Co byśmy na niego nie gadali, jak się popatrzy, to gały z orbit wyłażą.
    1 punkt
  32. Kto nas widzi w kosmosie? Czy wszechświat wie o naszym istnieniu? Wciąż wyglądamy poza atmosferę naszego błękitnego domu, aby szukać innych, inteligentnych cywilizacji. Okazuje się jednak, że i my możemy być świetnie widoczni spoza granic naszego macierzystego układu planetarnego. Ziemię - jak twierdzą naukowcy z Queen's University w Belfaście - dostrzec można z aż dziewięciu planet, które wiszą w przestrzeni międzygwiezdnej daleko, daleko stąd. Niestety, na żadnej z nich nie istnieją warunki, które mogłyby być przyjazne dla rodzącego się życia. My, Ziemianie, wciąż jednak wysyłamy informacje o naszym istnieniu w dal i czekamy na odpowiedź. http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/kto-nas-widzi-w-kosmosie-czy-wszechswiat-wie-o-naszym-istnieniu/dcjl5x1
    1 punkt
  33. Ten ma więcej funkcji: http://www.nowykurier.com/toys/gravity/gravity.html
    1 punkt
  34. Asteroida z listy "potencjalnie niebezpiecznych". W grudniu zbliży się do Ziemi 2017-11-26. Do Ziemi zbliża się asteroida. Najbliżej nas pojawi się 16 grudnia. Jak poinformowali naukowcy, szanse, aby uderzyła w naszą planetę, są znikome. Ponownie wróci w okolice naszej planety dopiero za kilkadziesiąt lat. Obiekt o nazwie Phaethon został odkryty 11 października 1983 roku przez satelitę Infrared Astronomical Satellite (IRAS). Jest on trzecią co do wielkości asteroidą, sklasyfikowaną jako "potencjalnie niebezpieczna". Przed nią są: 53319 1999 JM8 i 4183 Cuno. Jej średnica wynosi około 5 kilometrów. Nazwa Phaethon pochodzi od greckiego mitologicznego syna Heliosa (boga Słońca). W mitologii greckiej, Phaethon prowadził rydwan swojego ojca przez jeden dzień. Stracił nad nim kontrolę i prawie podpalił Ziemię. Kiedy będzie w pobliżu Ziemi? Phaethon znajdzie się najbliżej Ziemi 16 grudnia 2017 r. Będzie to najlepsza okazja do radarowych obserwacji tej asteroidy. Naukowcy NASA mają nadzieję, że uda im się uzyskać szczegółowe obrazy o rozdzielczości przestrzennej 75 i 15 metrów (oznacza to, że jeden piksel na zdjęciu reprezentuje 75 lub metrów w rzeczywistości). Obrazy te powinny umożliwić opracowanie szczegółowego modelu 3D. Kolejne spotkanie Kolejny raz Phaethon został "zauważony" przez radar w Arecibo w grudniu 2007 roku. Na pokładzie pojawiły się problemy z instrumentami, dlatego też dane z 2007 roku składają się ze skromnej liczby widm i garstki obrazów z opóźnionym efektem Dopplera, które zostały wykonane w ciągu dwóch dni. W grudniu 2017 roku asteroida przeleci w odległości 10 milionów kilometrów od naszej planety. To około 27 razy dalej niż odległość Księżyca od Ziemi. Jak widać po tych liczbach, nie znajdzie się na tyle blisko, by mógł być powodem do niepokoju. Możliwe obserwacje Obiekt będzie widoczny przez około miesiąc od listopada do grudnia 2017 r. W połowie grudnia będzie widoczny w małych teleskopach dla doświadczonych obserwatorów, jednak powinny to być miejsca, do których nie docierają zanieczyszczenia świetlne. Do 2093 r. Phethon zbliży się również do Wenus, Merkurego i do głównego pasa asteroid. Wtedy też ponownie znajdzie się stosunkowo blisko Ziemi. Źródło: NASA, IFL, źródło głównego zdjęcia: NASA/JPL-Caltech Autor: wd/aw https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/asteroida-z-listy-potencjalnie-niebezpiecznych-w-grudniu-zblizy-sie-do-ziemi,247215,1,0.html
    1 punkt
  35. The Manga Guide Wszechświat(Miękka) Tytuł oryginalny: The manga guide to the universe ? Wydanie: Warszawa, 1, 2017 ? Seria / cykl: The Manga Guide ? Autor: Verte Corp, Kenji Ishikawa, Kiyoshi Kawabata ? Tłumacz: Małgorzata Dąbrowska-Kowalik, Witold Sikorski ? Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN ? Typ oprawy: miękka ? Data premiery: 30.10.2017 The Manga Guide Wszechświat Dołącz do Kanna, Kanta, Yamane i Glorii w fascynującej przygodzie, gdzie będziemy odkrywać nasz Układ Słoneczny, Drogę Mleczną oraz odległe galaktyki w poszukiwaniu największych tajemnic Wszechświata: ciemnej materii, kosmicznej ekspansji i samego Wielkiego Wybuchu. Lecąc rakietą przez nocne niebo, poznasz całą współczesną astrofizykę i astronomię, a także klasyczne odkrycia i teorie, na których są one oparte. Dowiesz się, dlaczego niektórzy naukowcy wierzyli, że znalezienie życia pozaziemskiego jest nieuniknione! Dzięki naszym bohaterom poznasz: ? Teorie na temat początku wszechświata, ewolucji i geometrycznych metod mierzenia i obserwowania ciał niebieskich, oraz jak astronomowie obliczają odległości w przestrzeni kosmicznej; ? Odkrycia Kopernika, Galileusza, Keplera, Hubble?a i innych astronomów; ? Zależności między temperaturą, rozmiarem i wielkością gwiazdy; ? Tajemnicę kosmicznego promieniowania tła i przewidywania dotyczące przyszłości wszechświata. Seria Manga guides łączy formę ciekawych i zabawnych japońskich komiksów z praktyczną wiedzą z zakresu tak popularnych ostatnio dziedzin jak: fizyka, informatyka, czy biochemia. To kompilacja graficznych prac najważniejszych japońskich artystów zajmujących się mangą i wiedzy specjalistów z najbardziej prestiżowych uczelni. Wkrótce w serii ukażą się także komiksy na temat: - mikroprocesorów - baz danych - fizyki - biologii molekularnej - biochemii https://ksiegarnia.pwn.pl/The-Manga-Guide-Wszechswiat,728181589,p.html
    1 punkt
  36. Tak sie przejąłem zarzutami Jacka o lokowanie produktu, że przemalowałem słupek Teraz wygląda tak. Już prawie można próbować jak pogoda dopisze
    1 punkt
  37. Wczoraj doczekałem się pierwszego światła. Nie była to wymarzona, pogodna, weekendowa noc, a jedynie dwie godzinki uszczknięte pomiędzy ustępującymi chmurami i nadchodzącymi mgłami. Około 23.30 na moim podmiejskim niebie chmury się rozstąpiły, więc w te pędy pognałem do szopki i odsunąłem dach. Niebo było takie sobie, często bywało lepsze, ale widziałem wszystkie gwiazdy Małego Wozu, a to dla mnie jest wyznacznik jakości mojego podmiejskiego nieba Szybko odpaliłem montaż, a pierwszą gwiazdą do alignmentu został Rigel. W wyciągu wylądował okular 34mm (powiększenie około 75x). Byłem zaskoczony, że ta podwójna parka pękła tak łatwo na składniki. Właściwie to po prostu zobaczyłem dwie gwiazdki obok siebie różniące się mocno jasnością i dopiero po kilku chwilach przypomniałem sobie, że Rigel to gwiazda podwójna. Drugą gwiazdą do aligmentu został Castor - również rozdzielony bez problemu, a na końcu Caph. Jeszcze szybciutko poprawiłem kolimację, bo była ciutkę poruszona (o jakieś 1/2 obrotu śrubką), osuszyłem płytę korekcyjną i założyłem odrośnik z grzałką, bo już zebrało się na niej sporo rosy. A potem z powrotem do Oriona, do M42 Trapez elegancko i szeroko rozdzielony, otoczony grubą, włochatą mgławicą, w której widać było niejednorodności. Wąsy M42 rozciągały się na ponad połowę pola widzenia, pod Trapezem wyraźne pociemnienie, a pod nim widoczny na wprost obłoczek wokół jasnej gwiazdki. W okularze 24mm (powiększenie około 110x) drobne niejednorodności wokół Trapezu nabrały nieco więcej wyrazu, a wąsy już nie mieściły się w polu widzenia. Na prawo i w dół od Trapezu trójkącik z gwiazd, z których najsłabsza miała wg CdC jasność 13.25mag. potem M78, tło w okularze było niestety straszliwie szare. ACF 10" z okularem 34mm daje źrenicę wyjściową około 3.3mm i to raczej maksimum pod moim niebem, nie ma sensu schodzić z powiększeniem niżej. W każdym razie - M78 została dostrzeżona. Pierwszy raz z mojego podwórka - wcześniej w SCT8" i w refraktorach 102 i 130mm nie udało mi się jej wyłapać. W polu widzenia dwie gwiazdki o mniej więcej jednakowej jasności, a wokół nich dość spora, choć słabej jasności mgiełka. Kształt nieregularny, rozciągała się bardziej na lewo i bardziej do góry od pary gwiazdek około 10.5mag następnie Krab - wielki kleks, widoczny na wprost, zerkaniem wyraźniej. Lekko owalny. W obrębie mgławicy nie dostrzegłem żadnej gwiazdki, ale tuż nad nią już tak - wg CdC miały jasność 13.9mag Eskimos - mały pączek, tworzy trójkącik z gwiazdkami, a rozmiar mgławicy oceniłem na połowę odległości pomiędzy gwiazdkami, z którymi tworzy trójkąt (wg CdC odległość pomiędzy tymi gwiazdami to 80"). W środku Eskimosa wyraźne pojaśnienie gromada otwarta NGC2518 obok M35 w okularze 34mm widoczna jako kaszka z gwiazd, kształtem trochę przypominająca trójkąt. W okularze 24mm niebo nieco pociemniało, a w gromadce widać więcej gwiazdek i całość jest lepiej rozbita. Przyjemny widok NGC2266, nieco bardziej okazała od NGC2518, gromada rozbita w małą kupkę kaszki, ładnie się prezentuje w okularze 24mm. Spora ilość gwiazdek jaśniejszych od około 12mag. Zerkaniem w środku widoczne dużo więcej gwiazd NGC2371-2 mgławica planetarna Cukierek. Pierwszy raz oglądałem tego cudaka - wyraźna, podwójna mgiełka. Słabsza od Eskimosa, w okularze 24mm wyglądała jak dwie mgliste, sklejone ze sobą kulki NGC2420 - kolejna gromada otwarta, w okularze 24mm dość rozproszona, jasne gwiazdy ułożone w kształcie litery U z ogonkiem w lewo. Niezbyt okazała M31 - w okularze 34mm wielkie mglisko, na całe pole widzenia, ale niestety nie dopatrzyłem się żadnej struktury ramion M32 - coś podobnego do Eskimosa, tylko bardziej jednorodne i nieco może większe M110 - wyskakuje z tła patrząc na wprost, rozmyte i zdecydowanie słabsze od M32, ale większe. Przypomina jasnością trochę M1 M33 - ledwo widoczna, jasnością porównywalnie do M110 I na tym około godziny pierwszej zakończyłem sesję. Miałem jeszcze ambitny plan włożenia kamerki w wyciąg, ale trochę mi się odechciało. Mgły robiło się coraz więcej, a konieczność porannej pobudki cały czas przeszkadzała w tyle głowy. Odrośnik z grzałką zdał egzamin - na płycie nie było śladu wilgoci. Obraz dawany przez teleskop przypadł mi do gustu. Gwiazdy są ostre praktycznie aż do granicy pola widzenia okularów ES 68*. Ostrość ustawia się przyjemnie, wyraźnie był widoczny moment, w którym gwiazdki stawały się ostre - nie trzeba było jeździć kilka razy w obie strony, żeby się upewniać. Łyżką dziegciu w tym wszystkim jest kołysanie lustra. Niestety podobnie jak w kilku innych SCT i 8" maku, z którymi miałem do czynienia, zjawisko to występuje. Kiedy temperatura jest wysoka, problem jest niewielki, albo prawie niewidoczny. Kiedy temperatura zbliża się do zera, smary gęstnieją, opór przesuwania się lustra po trzpieniu rośnie i kołysanie lustra jest widoczne przy zmianie kierunku ustawiania ostrości. Dlatego zakup dodatkowego wyciągu to praktycznie konieczność. Samo fikuśne pokrętło ustawiania ostrości może i ładnie wygląda, ale obsługuje się go gorzej, niż "normalne" z gumowymi karbami. Meade ACF 10" to nie jest oczywiście sprzęt do podziwiania rozległych obiektów. Przelot wewnątrz trzpienia to pełne 2 cale, ale przy takiej ogniskowej i tak nie wyskoczy się z polem widzenia powyżej jednego stopnia. Trochę pola można ugrać stosując telekompresory wpuszczane do środka (AP CCDT 0.67x już jest w drodze i będę go testował), ale cudów nie należy się spodziewać. Taki teleskop podobnie jak z resztą wszystkie inne SCT to bardzo przyjemny sprzęt do małych i średnich obiektów i idealny do obserwacji obiektów Układu Słonecznego. Sprawdzi się na pewno pod nienajlepszym niebem, gdzie i tak rozległe słabizny są poza jakimkolwiek zasięgiem.
    1 punkt
  38. Meksykańska baryłeczka już na miejscu docelowym. Jeszcze czeka na wyciąg i reduktor, ale już jest gotowa do pierwszego światła (choć pogoda niestety nie ) . W standardowym pręcie przeciwwagi brakło dosłownie 3cm, żeby wyważyć teleskop z kamerką i odrośnikiem. Ale ponieważ i tak ma jeszcze dojść guider na barana, więc dokręciłem przedłużkę. Podczas montażu żadnych niespodzianek nie stwierdziłem, ale z założonym odrośnikiem całość już sprawia, że w obserwatorium robi się ciasnawo
    1 punkt
  39. 1 punkt
  40. Gdy już wynajdziemy technologię pozwalającą nam na podróże międzygalaktyczne i odnajdziemy obcą cywilizację, najsensowniejszym rozwiązaniem będzie wyrycie wielkich wzorów w ich uprawach i powrót na Ziemię.
    1 punkt
  41. To ja od siebie wspomnę jeszcze o gromadzie Tombaugh 5, która jest widoczna już w lornetce 10/50, choć w sprzęcie tym nieco wymagająca. Widać słabą, krągłą, miękką poświatę, ale mnie się podobało. Tuż obok świeci sześć jasnych gwiazd, które otaczają asteryzm przypominający sierp. W teleskopie dwunastu calowym widziałem kilkadziesiąt gwiazd tej gromady. Polecam również kompleks ciemnych mgławic Tokyo 994, opisywany niegdyś w obiekcie tygodnia. Jest tam sporo zabawy w identyfikację poszczególnych części.
    1 punkt
  42. Do Żyrafy zaglądam całkiem często, jest tam kilka naprawdę ciekawych obiektów. Oprócz wymienionych przez Janka celów lornetkowych posiadacze większych apertur mogą namierzyć: - NGC 1501 - jasną i łatwą mgławicę planetarną, widoczną nawet w dużych lornetach (25x100, a pewnie i nieco mniejsza wystarczy), - planetarne maleństwo skatalogowane jako PK 147+4.1 (Minkowski 2-2) o jasności 13,8 mag; mgławiczka jest niewielka (ok. 6?), lecz w dwunastu calach widoczna bez problemu jako okrągłe kółeczko o jednorodnej jasności. Wymaga sporych powiększeń ? 200x było w sam raz. W posiadanym przez mnie wydaniu NSOG-a błędnie podano jej rozmiar (12'). Wskazane użycie filtra OIII (choć przyznam, że nie sprawdzałem, czy i jak jest widoczna bez filtra), - gromadę otwartą IC 361; mimo małych rozmiarów (6') i niewielkiej jasności (11,7 mag) jest urocza ? ot, taka ulotna mgiełka skrzącego się, gwiezdnego pyłu (jako rzecze NSOG - ?mist of stardust?). Piękny widok w średniogniskowym okularze. Przy powiększeniu 133x śladów rozbicia nie dostrzegłem, większych powerów nie próbowałem; dostrzegłem ją swego czasu także w lornecie 28x110, - galaktykę NGC 1560 (rozmiar 9,2'x1,7', jasność 11,4 mag), która teoretycznie wydaje się być łatwym celem, lecz w rzeczywistości nie jest już tak różowo (winowajcą jest niewielka jasność powierzchniowa). Warto jednak na nią zerknąć ? położona jest krawędzią w naszą stronę i w rezultacie widoczna jako podłużne, świetliste pasmo o dość jednorodnej jasności, jak delikatny ślad muśnięcia pędzlem po niebie.
    1 punkt
  43. księżyc z 30.10 , 8 paneli - sky watcher 150/750 asi 120mc
    1 punkt
  44. Przed chwileczką taki żółtek
    1 punkt
  45. Fotki Księżyca - Canon350D+Tair 300mm z 29.08 (pierwsza kwadra) i z 06.09. (pełnia) + wersje z filtrami kolorowymi pomarańczowym, zielonym i żółtym.
    1 punkt
  46. Księżyc z 10.10.2017 ok 2:00 z Mojej SW150/750, canon 1000D, 1/160, iso100
    1 punkt
  47. Księżyc z wczoraj, 87% tarczy. Mak 180, ASI 120MM, GSO red #29, 650 z 1000 klatek na panel, AutoStakkert, AstraImage, PS.
    1 punkt
  48. Witajcie Przesyłam kilka ujęć jakie udało mi się wykonać na zlocie. Ogólnie to mało się nazdjęciowałem z wiadomych względów pogodowych... Niebo z czwartku na piątek fenomenalne, w piątek mała dziura i tylko chwilka na zdjęcia (1 klatka drogi mlecznej - 14mm, 1 klatka m31 i ok 6 klatek pętli łabędzie i weszły chmury - 200mm na FF) Z uwag to ta latarnia nie powinna tam świecić, jeżeli robią problem z wyłączeniem to powinniśmy ją nakryć jakimś materiałem i ja przydusić!! Pozdrowienia
    1 punkt
  49. Robert, nie na darmo przypominałem o nich ponad tydzień przed zlotem, to nie jest pierwsza wpadka. W kwietniu w pierwszym dniu też była lipa Przecież Burmistrz ma honorowy patronat.... Nawet sobie nie wyobrażasz jakie to jest wkurzające gdy podchodzisz do teleskopu z ,,ciemnym ślepiem" a taka jedna czy druga da ci po oczach. A ci co zaczynali fotografować od wschodu też nie mieli za ciekawie. Może z nim bezpośrednio rozmawiać - nie paniami urzędniczkami? Może jestem bardzo upierdliwy - trudno, ale lamp na co dzień mam dość, dlatego 2 razy w roku jadę 245 kilometrów w jedną stronę aby ich nie oglądać - między innymi.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)