Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.12.2017 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Zbliżamy się małymi krokami do Świąt Bożego Narodzenia więc pozwoliłem sobie wejść w archiwalne zdjęcie i od nowa go obrobić z pewnym już doświadczeniem. Wydaje mi się że jest akurat na czasie. Jest to gromada NGC 2264 zwana inaczej Choinka zanurzona w mgławicy refleksyjnej, którą fotografowałem za pomocą kamery QHY 9M i Refraktora TSAPO65Q.
    11 punktów
  2. Zawsze chciałem zrobić taką fotkę. Jest to oczywiście dużo bardziej pracochłonne ponieważ trzeba zebrać pełne LRGB ale chyba było warto. Kolory które wychodzą nam na zdjęciu po mocnym podbiciu saturacji pokazują nagromadzenie różnych minerałów na powierzchni Księżyca. Obszary niebieskie są bogate w tlenek tytanu, te bardziej brązowe to obszary z dużo mniejszą zawartością żelaza i tytanu a różowo-fioletowe zabarwienie krawędzi gór i kraterów (po prawej stronie zdjęcia) wskazuje na dużą obecność aluminium. Zdjęcie robione przy wysokości Księżyca około 25 stopni nad horyzontem także raczej przy mocno przeciętnych warunkach seeingowych. Stąd też detal na pełnej rozdzielczości nie jest idealnie ostry (ale też nie ma tragedii) Sprzęt: Newton 250/1200 na EQ6 + ASI 178MM-C Kompozycja IR742 + RGB (Baader)
    5 punktów
  3. Ja poleciłbym to https://www.bresser.de/en/Sale/Display-Items/Explore-Scientific-Maxvision-68-Okular-28mm.html. Zamawiałem stamtąd 34mm i wszystko w najlepszym porządku. Przesyłka 8,9 euro. W Twoim przypadku z przesyłką i przewalutowaniem powinno wyjść około 370 zł. Mnie 34mm wyszedł z przesyłką podzieloną z kumplem na połowę 435 zł. Jak dla mnie okulary klasa lepsze od Scoposa. To w zasadzie Meade SWA.
    2 punkty
  4. Nasza bohaterka już w okolicach 5.5 mag! Lornetki i Teleskopy w dłoń
    2 punkty
  5. Kilka lat temu Zdzicho chyba pierwszy u nas zaczął kolorowanie (naturalne) Księżyca, tu jest link do tego tematu https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/2460-księżyc-w-kolorze/ A tu jego tutek jak to robić Kolorowy Księżyc.pdf Co do barw to rzeczywiście zależą od składu chemicznego jego gleby A w 2004 roku powstał chyba pierwszy na polskich forach temat kolorowego Munia https://astropolis.pl/topic/5588-kolory-księżyca/
    2 punkty
  6. Udało mi się dorobić flaty, skalibrować i złożyć materiał. Tak jak pisałem wcześniej - seeing tej nocy był koszmarny i gwiazdy wyszły jak arbuzy. Ale ma to swoje plusy - przy okazji lepszych warunków ustrzelę ponownie jeden z tych obiektów poniżej i będzie można porównać. Pytanie tylko zasadnicze - kiedy to nastąpi... Gromada M103 - RGB 3x10x2 minuty Gromada NGC663 - 10x2 minuty L Gromada NGC1528 - LRGB 30x2 + 3x10x2 minuty Gromada NGC1528 - L 30x2 minuty negatyw Wszystko powyżej zrobione kamerką QHY163M przez teleskop Meade ACF 10" f/10 z reduktorem AP CCDT67 na montażu EQ6.
    2 punkty
  7. Hej, Postanowiłem założyć temat w którym będę gromadził moje kolejne próby i efekty zmagań z astrofotografią krótkoczasową tak żeby wszystko było w jednym miejscu . Celowo nie piszę "lucky imaging" bo ta nazwa powinna być zarezerwowana dla bardzo krótkich czasów tak poniżej 100ms. W moim przypadku czasy pojedynczych klatek będą oscylować w granicach 1s-10s. Na dzień dzisiejszy zestaw to tego rodzaju astrofoto to: SW Newton 250/1200 na EQ6 + ASI178MM-C do tego korektor komy MPCC i koło filtrowe z filtrami Baadera LRGB i Astronomik IR 742nm Na razie postanowiłem dalej eksploatować temat i strzelać w większą ilość obiektów aby wypracować sobie konkretne optymalne ustawienia przy różnych obiektach (głównie chodzi i ich rozmiar i jasność powierzchniową) Poniżej pierwszy materiał z wczoraj po ponad 2 miesiącach posuchy. Wiatr był mega silny zatem miałem mnóstwo klatek odrzutu ale coś tam się udało sklecić Galaktyka NGC 7479 w Pegazie - pełna klatka 75% i crop 100% na galaktykę. Rozmiary kątowe tej galaktyczki to 3,5' x 2,5' a jasność około 11,6mag Materiału bardzo mało: L - 250 x 3 sekundy RGB - 200 x 4 sekundy na kanał Wszelkie uwagi i dyskusja oczywiście mile widziane PS: to z czego jestem bardzo zadowolony to fakt, że udało mi się w miarę ogarnąć komę w rogach za pomocą MPCC. Teraz jest znacznie mniej widoczna. Poniżej pełna klatka luminancji dla zobrazowania powyższego
    1 punkt
  8. A rozważałeś tego SWANka? Paczałem przez niego z C11 na ciemnej miejscówce w Apeninach od północnej strony. Bardzo ładnie się sprawował https://deltaoptical.pl/okular-william-optics-swan-40-mm-2
    1 punkt
  9. ES 30 mm 70* jest całkiem niezły w tym przedziale cenowym (ok 90 ?). W moim NT 150/750/F5, daje porównywalne obrazy jak w Scoposie i jest lżejszy od niego prawie o połowę.
    1 punkt
  10. Ostatni materiał z czwartku. NGC 2024 czyli Mgławica Płomień Widać takiego wielkiego spajka od Alnitaka L - 100 x 4s (gain 90%) RGB - 100 x 5s na kanał Pełna klatka bez resize. Crop minimalny żeby usunąć tylko artefakty od stackowania z krawędzi.
    1 punkt
  11. Klonów nie ma, faktycznie Scoposy rzadko pojawiają się na giełdach, ale nie dziwi mnie to - w tej klasie cenowej to bardzo przyzwoite okulary i w niutku 200/1200 pracują bardzo dobrze. O wyciąg się nie bój, są cięższe okulary niż Scoposy i wyciągi dają radę.
    1 punkt
  12. ....lekko leniwym... Leniwa odpowiedź : https://www.teleskopy.pl/Teleskop-Sky-Watcher-Synta-N-203/1200-DOBSON-8--GOTO-teleskopy-1912.html
    1 punkt
  13. Obowiązujące prawo jest takie, że przestrzeń kosmiczna i ciała niebieskie nie należą do nikogo. Dostęp do wszystkich obszarów ciał niebieskich jest wolny. http://www.focus.pl/artykul/jakie-prawo-obowiazuje-w-kosmosie https://pl.wikipedia.org/wiki/Międzynarodowe_prawo_kosmiczne
    1 punkt
  14. To zdjęcie jest prześliczne! Postaram się w niedalekiej przyszości opracować referat dotyczący składu chemicznego Księżyca i barw związanych z obecnością różnych substancji.
    1 punkt
  15. Bardzo ładne zdjęcie, to naprawdę niesamowite że można uchwycić skład powierzchni. Gdy się przyjrze mam wrażenie że lewa strona jest troche mniej ostra od prawej, ale sam nie wiem czy to prawda czy jakieś złudzenie. Tak pozatym słyszałem kiedyś że istnieje możliwość kupienia sobie działki na księżycu. Podczas wybierania lokalizacji takie zdjęcie może być przydatne
    1 punkt
  16. Na tegoroczny urlop w Bieszczadach jechałem ze sporymi nadziejami. Liczyłem oczywiście na dobrą pogodę, lepszą niż w ubiegłym roku (gdy właściwie tylko jeden wieczór był ?bieszczadzki?) a zwłaszcza na zażegnanie astro-kryzysu, który dopadł mnie jakoś rok temu i nie chciał za żadne skarby odpuścić. Nie będę was trzymał w niepewności i od razu zdradzę, że oba cele udało się osiągnąć. Chcecie wiedzieć jak do tego doszło? Przełęcz Wyżna ? 14/15.08 i 15/16.08 Pierwsza okazja do spojrzenia w niebo nadarzyła się w poniedziałek, 14 sierpnia. Księżyc wschodził koło 23, więc czasu na obserwacje było prawie dwie godziny (nazajutrz oczywiście trochę więcej, ale summa summarum zwinąłem się o podobnej godzinie). Jako miejscówkę wybrałem parking na Przełęczy Wyżnej. Co tu wiele mówić ? tamtejsze niebo zapiera dech w piersiach. Droga Mleczna rozciąga się od horyzontu do horyzontu, wręcz razi w oczy swoją jasnością. Gdyby jeszcze ktoś wstrzymał ruch drogowy, tudzież zabrał turystom schodzącym po zmroku z Połoniny Wetlińskiej białe latarki byłoby perfekcyjnie Ciemniejące niebo nad Połoniną Wetlińską Warunki podczas obu nocy były bardzo dobre, choć pierwszej przejrzystość powietrza była troszeczkę lepsza, momentami podwiewał też wiatr ze wschodu. Co ważne, nie było absolutnie żadnych problemów z wilgocią (wysokość 872 m.n.p.m. robi jednak swoje). Obserwowałem przez lornetę Leidory 22x100. Co zatem udało mi się zobaczyć podczas tych dwóch nocek? Zacznijmy od północy. Leżąca blisko Polaris stara gromada NGC 188 (C1) zaprezentowała się całkiem przyjemnie ? duży, blady placek, z którego wybijały się nieśmiało pojedyncze gwiazdki. Będąc w Cefeuszu nie sposób nie zajrzeć do parki NGC 6939 - NGC 6946. Gromada i galaktyka wyglądały pięknie, NGC 6939 była jasna i wyraźnie mrowiła, leżąca obok Galaktyka Fajerwerk pozostała okrągłą mgiełką. Spojrzałem też na leżącą niedaleko Mgławicę Irys (NGC 7023, C4). Tutaj była widoczna jedynie blada, ulotna poświata dookoła gwiazdki centralnej na prawie bezgwiezdnym tle. Na gorszym niebie może być to dość problematyczny cel. Pogranicze Łabędzia i Cefeusza Prawdziwy opad szczeny powodowały Chichoty, kipiące jasnymi gwiazdkami, do tego na niespotykanie ciemnym tle (cóż, to w końcu Bieszczady). Bardzo ładnie wyglądała też M51 z NGC 5195, zerkaniem dostrzegalny był nawet zarys południowego ramiona eMki i ?mostu? łączącego obie galaktyki. Obejrzałem oczywiście także gromady w Kasjopei (tutaj najładniej wyglądała NGC 7789), ogromną M31 z sąsiadkami i M33. Operowanie dużą lornetką na statywie w okolicach zenitu nie należy do przyjemności, dlatego obserwacje w tym rejonie ograniczyłem w zasadzie do wyłapania M57 z majaczącym pociemnieniem centralnym oraz bardzo jasnego i mięsistego wschodniego Veila. Schodząc niżej upolowałem niezbyt efektowną gromadę NGC 6802 (niewielkie pojaśnienie migoczące słabymi gwiazdkami), leżącą przy wschodnim ramieniu widocznego bezproblemowo gołym okiem Wieszaka. Lekki szok przeżyłem kierując lornetkę w stronę ?E? Barnarda w Orle (Barnard 142 ? 143). Pod tak świetnym niebem w pierwszej chwili nie da się dostrzec znanego kształtu, zamiast tego wychodzi bardzo rozbudowana plątanina ciemnych pasm, najbardziej po północnej, niesamowicie gęstej stronie mgławicy. Coś pięknego! Kilka ciemnotek wyłapałem także w okolicy M11. Od północy bez problemu widoczny był olbrzymi (3 ? stopniowe pole widzenia było stanowczo za małe) Barnard 111, centralnie pod gromadą łatwo dało się zauważyć ciemniejszy kleks Barnarda 112. Nieco na lewo od niej świetnie widoczna była pionowa szrama, najwyraźniejsza w północnej części (B115 ? B114). Pod charakterystycznym czworobokiem, do którego lewej strony przylega gromada majaczyła dość ulotna pozioma smuga, którą zidentyfikowałem jako B318. źr: Aladin Lite Zjeżdżając niżej wpadały ułożone niemal w rządku: otwarta M26 i nieco mniejsza kulista NGC 6812, dalej mgławicowata M16, następnie ogromna M17 (z dostrzegalnym bez problemu kształtem łabędzia) i prawdziwy hit ? M24. Muszę przyznać, że widok gwiezdnej chmury zwalił mnie z nóg, wyglądała całkiem inaczej niż widywałem ją do tej pory. Niesamowicie jasny i rozległy obłok od południa ostro graniczył z ciemnym obszarem, dwa Barnardy tworzące ?oczy? (B92 i B92) były bardzo wyraźne, wręcz czarne. Leżący po lewej większy Barnard 307 był nieco bardziej szarawy, świetnie wyglądał też długi i wąski Barnard 304. Wspaniały widok! źr: Aladin Lite Trio M8-M20-M21 było równie fantastyczne. W centrum gigantycznej Laguny świeciła urocza gromada NGC 6530, Trójlistna, już przy patrzeniu na wprost, ukazywała słabszy obłoczek nad główną częścią, jasna gromada M21 pięknie wybijała się z końca łańcuszka kilku gwiazdek. Kontynuowanie jazdy w dół uniemożliwiły rosnące blisko drzewa, ale spokojnie ? te rejony też doczekały się na swoją kolej (o czym za chwilę). Kolejna noc również była bezchmurna, jednak zmęczony i lekko przeziębiony zdecydowałem się ją przespać ? zwłaszcza, że nazajutrz rozpoczynał się zlot w Roztokach. Roztoki Górne ? 17/18.08 i 18/19.08 Czwartkowy wieczór od początku był pogodny, uzasadnione były zatem moje nadzieje, że warunki będą równie dobre jak podczas dwóch pierwszych nocy obserwacyjnych. Jak się jednak okazało masakryczna wilgoć trochę ubiła przejrzystość powietrza (szczególnie w drugiej części nocy), mimo to nie można było za bardzo narzekać ? bieszczadzkie niebo i tak zachwycało, nie było to jednak maksimum. Większość wizualowców rozstawiła się przy drodze prowadzącej do ośrodka, na początku padały głównie letnie klasyki (choć wynalazki w stylu Palomara 9 też się pojawiały). Dość szybko problemy zaczęła stwarzać wspomniana już wilgoć, po jakiejś godzinie obiektywy mojej setki był kompletnie zaparowane (później, po odparowaniu w samochodzie, podały się już po? 10 minutach). Nie pozostawało więc nic innego jak tylko przyjęcie taktyki ?na sępa?, zwłaszcza że tuż obok stały świetne lornety: TS Marine 22x85 Grześka i Argus 25x100 Łukasza. Niebo nad Cichą Doliną Hitem nocy były zdecydowanie widoki przez nasadkę bino od Denkmeiera (należącą do Dominika) w Taurusie 12?. Trochę zostało już na jej temat powiedziane, więc ograniczę się do stwierdzenia, że na temat widoków M27 czy Dzikiej Kaczki powinno się pisać poematy, okraszone obowiązkowo podwórkowymi zwrotami wyrażającymi zachwyt Kto nie widział ? niech żałuje. Ogólnie padało trochę planetarek (mi najbardziej do gustu przypadła NGC 246, bez problemu pokazująca tarczkę w powiększeniu 20x z hakiem), jesienne klasyki w stylu Galaktyki Rzeźbiarza (NGC 253, spaskudzonej jednak nieco przez warunki nisko nad horyzontem), udało mi się także omieść gromady we wschodzącym Woźnicy (wykorzystując chwilę po odparowaniu lornetki). Z czasem z pola walki odchodziło coraz więcej zlotowiczów, najwytrwalsi zwinęli się razem z astrofociarzami koło 3:00, wtedy też i ja odjechałem do Cisnej. ---- Pogoda w piątek była dobra ? przez większość czasu było słonecznie, choć po niebie snuło się momentami sporo chmur, głównie cirrusów. Lekki niepokój wzbudzał fakt, że późnym popołudniem i wieczorem niebo było nadal w większości zasnute białym pierzem. Gdy jechałem do Cichej Doliny (koło 19:40) zanosiło się jeszcze na kompletną porażkę. Na szczęście gdy się ściemniło chmury odeszły odsłaniając piękne niebo, dużo bardziej przejrzyste niż w czwartek. Arktur podświetlający rozchodzące się cirrusy Zniechęcony problemami, jakie stwarzała wilgoć poprzedniej nocy, postanowiłem nie wyciągać z samochodu nic poza lustrzanką. Wieczorem koło ośrodka kręciło się naprawdę bardzo dużo postronnych osób, toteż obserwowaliśmy z nieco bardziej ustronnego miejsca, po drugiej stronie budynku. Przez większość czasu spoglądaliśmy przez 13-calowego Taurusa Mirka, o tym co obserwowaliśmy możecie przeczytać w jego relacji. Ze swojej strony dodam, że Veil nokautował każdego kto zbliżył się do okularu, pocętkowana M82 również wyglądała świetnie. Korzystając z Nikonów 10x50 i 8x42 (bardzo fajne powiększenie do długich obserwacji z ręki) omiataliśmy wiele gromad otwartych, zaczynając od wiszących w rejonie Trójkąta Letniego, poprzez bardziej jesienne (NGC 457 czy NGC 7789), na Woźnicy (urocza NGC 1893 pod ?drabinką?) i Hiadach kończąc. Bieszczadzkie niebo zachwycało także bez użycia żadnego sprzętu. Wiele Deesów było bez najmniejszego problemu widocznych gołym okiem (np. NGC 7000), jednak bank rozbiła M31, której dysk rozciągał się chyba na ponad dwa stopnie (ciągle mówimy o obserwacjach gołoocznych) ? coś fenomenalnego! Przez obie noce pojawiały się także jasne Perseidy (niektóre zostawiały wyraźne ślady). Kolejne dwie noce były pochmurne ? w sobotę w ciągu dnia było co prawda bardzo ładnie (prawie bezchmurnie), ale front atmosferyczny, który nadszedł wieczorem pogrzebał wszelkie plany. Pogoda w niedzielę była już fatalna, tak samo noc. Poniedziałek przyniósł znaczącą poprawę ? zachmurzenie ciągle spadało, wieczorem było już czysto. Warunki zapowiadały się świetnie, więc koło 20:00 ruszyłem do Roztok, zwłaszcza że zaplanowaliśmy wcześniej z Mateuszem i Przemkiem obserwacje na przełęczy. Przełęcz nad Roztokami ? 21/22.08 Nie będę ukrywał, że ostrzyłem sobie zęby na tę miejscówkę od kiedy pierwszy raz o niej usłyszałem. Południowy horyzont z przełęczy (801 m.n.p.m.) jest całkowicie otwarty i zupełnie pozbawiony jakichkolwiek łun, większa wysokość oznacza też lepszą przejrzystość i mniejsze problemy z wilgocią. Przełęcz nad Roztokami - widok na południe Jak wspomniał w swojej relacji Mateusz, oprócz 22x100 zabrałem także SkyMastera 20x80 (jako rodzaj zabezpieczenia gdyby większa lornetka znów zaparowała). Obserwacje zaczęliśmy od Saturna, wiszącego na jeszcze dość jasnym niebie. Stosunkowo mały kontrast między planeta i tłem umożliwił dostrzeżenie przerwy między pierścieniami a tarczą, widoczny był także pomarańczowy Tytan. Po chwili w okulary lornetek wpadły M7 i M6, które najładniej prezentowały się w APMie 16x70 (wysoka jakość obrazu i pasujące jak ulał pole widzenia). Gdy ściemniło się do reszty postanowiłem wyłapać trochę kulek w Strzelcu. Najpierw obejrzałem jasne i przyjemne: M54, M55, M70 i M75. Później złapałem dużo mniejszą, ale również jasną NGC 6522 (trochę podobna do NGC 6812 w Tarczy), koło olbrzymiej M22 wpadła natomiast niepozorna NGC 6642, mocno kontrastująca ze swoją potężną sąsiadką. W międzyczasie wilgoć pokryła obiektywy setki, więc przeładowałem statyw sadzając na nim 20x80. W druga noc zlotową planowaliśmy popatrzeć na Sowę (M97) w dużym Newtonie, ale finalnie jakoś do tego nie doszło (gdy sobie przypomnieliśmy była już za nisko), postanowiłem zatem odwiedzić ten rejon. Planetarka pokazała bez problemu wyraźną, szarą tarczkę, blisko widać też było lekko podłużną galaktykę M108. źr: Aladin Lite Po drugiej stronie Wozu złapałem ulotną i trudniejszą M109, później rzuciliśmy okiem na M51, która pokazała ewidentnie podwójną strukturę już w 10x50. Później wpadły jeszcze kuliste: NGC 6229 w Herkulesie i NGC 6934 (C47) w Delfinie, fenomenalnie prezentowała się M31, której dysk rozciągał się na calutkie pole widzenia lornetki. Wyłaniające się zza drzew Chichoty czy M39 w jednym polu z B168 zapierały dech w piersiach. Gdy centrum Drogi Mlecznej schowało się za pobliski grzbiet górski spakowaliśmy się i zjechaliśmy do Cichej Doliny. W powietrzu wisiały dosłownie hektolitry wody, doskonale dało się to odczuć w oddechu zaraz po wyjściu z samochodu. Obejrzeliśmy w 11-calowym SCT z nasadką Denkmeiera kilka klasyków, później, właściwie na sam koniec, podczas omiatania nieba lornetami, wpadła bardzo wyraźna Mgławica Merope (NGC 1435). ----- Wypadałoby napisać jakieś słowo podsumowania, ale jak sklecić coś sensownego, gdy w głowie wciąż kłębi się tyle myśli, emocji, wciąż świeżych obrazów? Jak wrócić do rzeczywistości, gdzie nocne niebo nie jest czarne tylko szare? Jak wrócić do swoich codziennych zajęć gdy jeszcze tydzień temu było się w tak niesamowitym miejscu? To było pięć wspaniałych nocy. Jeśli jeszcze nie byłeś w Bieszczadach ? przyjedź koniecznie. Nie będziesz żałować. Wszystkie zdjęcia: 25s, ISO 3200.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)