Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 01.01.2018 uwzględniając wszystkie miejsca
-
7 punktów
-
Mózg ludzki zaznajamia się z "obsługą" oka jako swojego wiodącego czujnika już od urodzenia. Ma na to mnóstwo czasu więc doprowadza swoje funkcje do perfekcji. Oko ludzkie wprowadza szereg aberracji, które mózg programowo idealnie kompensuje, zwłaszcza na osi głównej. Same wady na osi nie są one duże gdyż rogówka i soczewka oczna wraz z płynem wewnątrz w pewnym stopniu sprzętowo je zmniejsza. Mamy też wbudowany "sprzętowy dithering" czyli mikro-ruchy gałki ocznej, mimowolne, działają cały czas. Nieosiowo, rozdzielczość naszego detektora jest dużo niższa i aberracje się ukrywają ze względu na brak odpowiedniej ilości czopków. Być może, w jakichś szczególnych warunkach, może być widoczna natywna aberracja oka, ale bez urazy, musiałoby się to dziać przy wyłączonych funkcjach programowych w mózgu, np po alkoholu itp. Na prawdę bez urazy ale tak jest. Źrenica się powiększa, mózg wariuje itp. Niedożywienie, niedotlenienie, zmęczenie działa podobnie. Jedyny czas gdy swoje aberracje można w spokoju pooglądać, to obserwacje teleskopowe gwiazd przy dużych źrenicach wyjściowych teleskopu. Widoczna jest wtedy aberracja sferyczna, chromatyczna skrośna oraz astygmatyzm, pod warunkiem, że Twój system optyczny (obiektyw teleskopu i okular) ich nie wprowadza. Główną wadą oczu ludzkich jest nie chromatyzm (dyspersja w przezroczystych materiałach organicznych jest bardzo niska) lecz nierównomierności rogówki (80% refrakcji zachodzi na jej przedniej powierzchni!) astygmatyzm i aberracje sferyczne wyższego rzędu. PS. przykład z życia - jadąc samochodem nocą widzicie reflektory nadjeżdżających samochodów jako dwa punkty, czy jako nierównomierne "gwiazdki"? A co, jeśli rozogniskujemy ich obraz chwilowo robiąc zeza? Nigdy nie ujrzymy ich jako idealne punkty i okręgi, jak np. robiąc im zdjęcie aparatem z zachowaną ostrością bądź nie.7 punktów
-
6 punktów
-
Szczęśliwego Nowego Roku. Wymarzonego sprzętu, udanych obserwacji i fotografii :). No i więcej bezchmurnego nieba :).6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
Wszystkiego najlepszego Panowie i Panie. Życzę (przede wszystkim sobie) żebyśmy się wszyscy spotkali pod bieszczadzkim niebem i żebyśmy mieli czas opowiedzieć sobie wszystko na co tylko mamy ochotę.5 punktów
-
Koleżanki i Koledzy! Szczęśliwego Nowego Roku w zdrowiu przy pogodnym niebie oraz spełnienia wszystkich marzeń.5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
A to moje, własnoręcznie odpalane... i mimo że obecnie fajerwerki nie mają dobrej prasy nie można się dać zwariować, ja osobiście tej jednej nocy w roku lubię trochę pohałasować P.S. Nasze koty ( a jest ich na posesji 7 ) obserwowały wszystko raczej znudzone z kilkunastu metrów... strachu jakoś nie było widać po nich4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Witam Moje pierwsze wypociny. Pierwsze dwie fotki zdecydowanie za długi czas ekspozycji. Na ostatniej też się trochę rozjechało. Fotografie prosto z aparatu, zero obróbki.3 punkty
-
3 punkty
-
Mamy wyniki. Pierwsze miejsce - w pełni zasłużone - zajął libmar96 za pracę, która udowadnia, że w amatorskich warunkach można osiągnąć duuuużo więcej niż tylko zaliczanie Messierów i focenie kolejnej M42. Miejsce drugie to Łukasz83 i (reaktywowane) przygody Bruneta. Łukasz to zresztą stały bywalec na podiach wszelkich konkursów, co samo w sobie świadczy o klasie autora. Na trzecie miejsce wskoczyła Ciekawska, którą doceniliśmy za sposób, w jaki podzieliła się swymi wrażeniami z pierwszego spotkania ze wspaniałym niebem bieszczadzkim. Zwycięzcom i wszystkim uczestnikom konkursu gratuluję. Osoby z podium dostaną informację, kiedy będą mogły zrealizować nagrody, czyli bony na zakupy o wartości - odpowiednio - 800, 400 i 300 zł w deltaoptical.pl Konkurs co prawda dobiegł końca, ale mam nadzieję, że ilość relacji i szkiców zamieszczanych na Forum nie zmniejszy się, a FA pozostanie "ostoją" wizuala. No i najważniejsze - szczęśliwego Nowego Roku!3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Dlatego na początek przygody warto się zaopatrzyć np w używanego Canona 450D za kilkaset złotych. Może być modyfikowany albo nie. Masz pełną kontrolę z poziomu komputera, live view i sporych rozmiarów matrycę - obsługa zestawu z takim aparatem praktycznie nie różni się od obsługi zestawu z dedykowaną kamerką - można się wiele nauczyć i opanować sprzęt. Będziesz też mógł łatwiej podjąć decyzję, czy celować w kamerkę kolorową, czy lepszą lustrzankę czy kamerkę mono. Nie wiem jakie kamerki oglądałeś za około 1000zł, ale podejrzewam, że to jakieś małe CMOSy nadające się bardziej do guidingu albo avikowania planet i Księżyca. Do fotografii DS będzie w nich brakowało chłodzenia i będą oferowały raczej małe pole widzenia. Jeśli kupisz HEQ5 czy to nowy czy używany, na pewno nie warto zaczynać od zabawy w paskowanie czy wymianę łożysk. Warto zacząć od robienia zdjęć.2 punkty
-
2 punkty
-
Nic tu mądrego nie widzę, sam smród i marnotrawstwo pieniędzy a ile dobra by można było za to zrobić. Coraz bardziej chore społeczeństwo.2 punkty
-
A ja na twoim miejscu, sprzedałbym ten teleskop i doskładał do używanej synty 6, lub może nawet 8 gdzieś na sąsiednim forum "6" jest za ciut ponad 500zł. Do obserwacji planet jest jeszcze czas, wszak opozycje dopiero za pół roku2 punkty
-
2 punkty
-
Zdjęcia z wczoraj. Aviki kręciłem tuż przed nadejściem chmur, warunki pogarszały się z każdą chwilą. Najpierw fragment który wczoraj bardzo mnie urzekł, szkoda że nie mam żadnego okularu bo chętnie poprzyglądałbym się wizualnie GSO 10" na NEQ6, ASI224, barlow GSO 2,5x Okolica krateru Aristarchus i doliny Vallis Schroteri. Oraz okolice kraterów Schickard i Phocylides.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Obłok Molekularny Perseusza. Bardzo ciekawy kompleks ciemnych mgławic rozjaśnianych artystycznie jasnymi gwiazdami rejonu. Posiada w zestawie kilka barwnych mgławic dobrze widocznych przy fotografiach z dużo większych ogniskowych. Cały praktycznie kadr jest wypełniony mniej lub bardziej gęstymi obłokami materii. Taki urok galaktyki w tamtym rejonie ale potrzeba dobrych warunków i trochę cierpliwości. Canon 6D, [email protected] ~2h1 punkt
-
Sam się wczoraj zastanawiałem ile milionów złotych poszło w powietrze. Do tego pewnie sporo pokiereszowanych paluchów i oglupiale, przestraszone zwierzęta. Na co to komu? Z sylwestrowych fajerwerków najbardziej podobało mi się ogromne halo wokół Łysego, widoczne w Małopolsce.1 punkt
-
Spokojnie dasz radę na barana na dodatkowej szynie przymocowanej od góry do obejm.1 punkt
-
Jak dla mnie szkice są dosyć nierealistyczne. Panuje w nich spory bałagan. Wiele gwiazd jest narysowane gdzie popadnie, inne są wzięte z kosmosu (a niby skąd miałyby być, można spytać) i naniesione niepotrzebnie. Niektóre obiekty nie do końca przypominają to co powinny. Często gdy przeglądam sobie nowe szkice, to porównuje je ze zdjęciami w sieci. Niestety na tych szkicach rozbieżności są bardzo duże. Nie mówię tylko o szkicach z tego wątku, ale również (a może i przede wszystkim) o tych z wątku z galaktyką Andromedy i M34. Astronomy, Wspomniałeś w innym wątku o przeciętnych warunkach, a na innym forum, że masz kiepskie warunki (niebo podmiejskie, nie widzisz galaktyki M31 gołym okiem). Potem zaznaczasz na screenie gwiazdy po 14 i 15 magnitudo i twierdzisz, że są na Twoich szkicach i wszystko się zgadza. Otóż nic się nie zgadza. Myślę, że nie ma szans byś zobaczył w takich warunkach - jeśli rzeczywiście nie widzisz M31 gołym okiem - przez teleskop 114mm gwiazdy około 12mag, a co dopiero słabsze, które są poza zasięgiem Twojego sprzętu nawet w idealnych warunkach, z dala od cywilizacji. Fajnie, że szkicujesz, masz zapał, ambicję i chcesz się dzielić swoimi doświadczeniami tu na forum, ale wiedz, że nie warto kłamać. Jeśli Ty nie będziesz szczery i nie będziesz traktował poważnie innych forumowiczów, to spotkasz się prędzej czy później z tym samym w stosunku do Ciebie. I raczej nikt takiej osobie nie powierzy pieczy nad działem szkicowym. Przemyśl to, bo Twoje szkice mogą być bardzo wartościowe. Wiele osób ma dylematy nad zakupem podobnych teleskopów co Twój i jeśli będziesz szkicował to, co rzeczywiście widzisz, Twoje prace będą bardzo pomocne. Jeśli przez Twój sprzęt jakiś obiekt wygląda czasem słabo, to narysuj go takim, jakim go widzisz. Nie nanoś gwiazd, których w rzeczywistości tam nie ma, bo rzeczywiście będą to Niewidoczne Perły Oriona i Byka. Zamiast tracić na to czas, spróbuj wierniej oddać odległości pomiędzy prawdziwymi obiektami. Sądzę, że bardziej wskazane jest nienanoszenie gwiazd, które widzimy, pozostawiając je w spokoju, niż nanoszenie gwiazd nieistniejących, bądź niewidocznych. Rysowanie na dworze jest bardzo wymagające, a oddanie wiernie widoku oraz przeniesienie gwiazd chociażby w zbliżonych odległościach bardzo, bardzo trudne. To normalne, że będą rozbieżności. Ale inwencja własna jest jak dla mnie bardzo kiepskim pomysłem. Jeśli rzeczywiście rysujesz na dworze przed teleskopem, to masz duży zapał. Ale przyglądając się uważniej niektórym szkicom, można zwątpić, czy byłby sens szkicować w ten sposób na dworze. Jeśli zabrzmiało to jakoś źle, to przepraszam, nie chcę Cię broń Boże zniechęcać. Szkicuj i dziel się tym, bo to rzadka sztuka i mało kto ma taki zapał jak Ty. Tylko pamiętaj, że im wierniejszy szkic, tym wartościowszy. Miałbym jeszcze drobną propozycję co do obróbki, ale to sprawa indywidualna, więc nie będę się wtrącał.1 punkt
-
Właśnie wróciłem z obserwacji Księżyca w 20" taurusie i bino. Obserwacje makiem 5" już nigdy nie będą takie same;)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Twoja wola jednak ja bym nie robił tych rozmytych gwiazdek. Nijak one tak nie wyglądają biorąc pod uwagę Twój oryginalny szkic. Mi się nie podobają właśnie przez tą swoją sztuczność. Polecam użyć ostrego ołówka i dokładniej punktować gwiazdy, żeby nie musieć później robić takich rozmytych placków. Ale co ja tam wiem;)1 punkt
-
1 punkt
-
Czytałem i słuchałem o różnych teoriach, ale ta o płaskiej Ziemi wydaje mi się na tyle absurdalna, że nawet mój mózg nie może wziąć tej teorii pod uwagę...1 punkt
-
Dobrodziejstwo posiadania okna na zachód Gdy tylko niebo się przetrze jest po co podejść do okna. Tak fajnie dzisiaj słońce pokolorowało chmury,słonce które w momencie cyknięcia było gdzieś około czterech stopni pod horyzontem. Fotka bez obróbki poza przycięciem w celu wycięcia zbędnych obiektów szpecących widoczek. Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Łokurna, lubię zdjęcia łysego ale to pierwsze zdjęcie robi mi dziurę w mózgu, zajefajne.1 punkt