Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.01.2018 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Kolejny truposz czyli mgławica planetarna. Znana i lubiana NGC 2392 - Mgławica Eskimos (czasem za oceanem mówią też "Klaun" ). Jej rozmiary kątowe to około 45'' (sekund łuku) a jasnośc wynosi 9,1mag. Otacza gwiazdę macierzystą HD 59088 o jasności obserwowalnej 10,5 mag (temperatura powierzchniowa 40 000 K, typ widmowy O8e). Mała różnica jasności gwiazdy i mgławicy utrudnia zbieranie materiału i późniejszą obróbkę. Po prostu gwiazda zaświetla mgławicę Kompozycja LRGB. Newton 250/1250 + ASI 178MM-C. Skala 0,41 arcsec/pixel Ekspozycja: L - 500 x 800ms (gain 75%) RGB - 100 x 1,5s na kanał (gain 75%) Dwa ujęcia - crop na mgławicę i pełna klatka (obciąłem tylko amp glow) EDIT: Nowa ostrzejsza wersja
    10 punktów
  2. Bardzo piękny i kolorowy kawałek Sh2-264 mgławicy emisyjnej stanowiącej "głowę" Oriona. Veloce RH200 i ATIK ONE 9 na ASA DDM60. Ha: 30x1200 sekund, LRGB-120:60:60:60 Ha z Warszawy, LRGB z Broku 15.01.2018. Opis:
    6 punktów
  3. Jestem odkrywcą!! http://urania.edu.pl/wiadomosci/gwiazda-ogromnymi-plamami-odnaleziona-przez-polskich-milosnikow-astronomii-4065.html
    3 punkty
  4. Tak, bardzo możliwe, że będzie to chondryt L lub H. Tak by wynikało ze zdjęć wnętrza meteorytu oraz niektórych publikacji medialnych. Badania jednak trwają i jeszcze trochę czasu minie, zanim poznamy werdykt naukowców. Co ciekawe, wraz z kolejnymi znaleziskami i lepszymi ich fotografiami, "hunterzy" zaczynają się skłaniać ku grupie H. Wnętrze meteorytu jest jasnoszare, a w cieście skalnym wyraźnie widać chondry. Poszukiwania trwają w zasadzie każdego dnia, bo pogoda sprzyja. Świeci słoneczko, a temperatura utrzymuje się na lekkim plusie. Większość uczestników przemierza zamarznięte jeziora i niecierpliwie wygląda "czarnych kamieni". Niektórzy skonstruowali nawet specjalne wózki z magnesami przytwierdzonymi od spodu, które mają przyciągnąć drobne meteoryty. Rozmawiałem dziś z jednym z "hunterów". Szacuje, że do tej pory udało się zebrać łącznie około 12 fragmentów o wadze ok. 3 kg. Całkiem nieźle!
    2 punkty
  5. Ulubione ciastka Małysza? Skakałem
    2 punkty
  6. Polish Astronomy Picture of the Day - 6 stycznia 2018 Geminidy 2018- autor Szymon Gala www.polskiapod.pl
    1 punkt
  7. Elektryzujące wiadomości z Michigan w Stanach Zjednoczonych! Robert ?Space Cowboy? Ward i Larry Atkins znaleźli dziś pierwsze fragmenty meteorytu, który spadł na ziemię w nocy z 16 na 17 stycznia. Spadek był poprzedzony imponującym bolidem. Wybuch meteoroidu w atmosferze wywołał wstrząsy o sile 2 stopni w skali Richtera! Właśnie gromadzę dodatkowe informacje i przelewam je na papier, a raczej na moją stronę internetową, poświęconą głównie meteorytom i bolidom. Jestem tym wszystkim BARDZO podekscytowany, bo dzielnie śledziłem doniesienia o bolidzie oraz ewentualnym spadku i mocno trzymałem kciuki przez całe dwa dni. Link do rzeczonego artykułu: http://skarbykosmosu.pl/spadek-meteorytu-michigan-sa-pierwsze-okazy/
    1 punkt
  8. Bardzo mi się podoba. Skala fotki robi swoje. Kiedy celowałem w tą planetarkę moim zestawem, chyba nie muszę mówić jaka to była malutka kuleczka.
    1 punkt
  9. Dzięki, czeski błąd poprawiony W tej konkretnej mgławicy najciekawszy jest kanał czerwony z tym poszarpanym detalem wokół twarzy eskimosa
    1 punkt
  10. Polish Astronomy Picture of the Day - 20 stycznia 2018 Tranzyt samolotu - autor Marcin Śnieżyński www.polskiapod.pl
    1 punkt
  11. Na tej stronie napisano że wstępne oględziny wskazują na chondryt L6. Zgadłeś https://astrobob.areavoices.com/2018/01/18/hunters-recover-first-meteorites-from-michigan-fireball/
    1 punkt
  12. Podstawowa zasada to sprawdzić ER w lornetce. Jedne lornetki mają bardzo krótki ER a inne długi. Np w Nikonie EX nie da się obserwować na skręconych muszlach ocznych, obrazu po prostu nie ma, pojawiają się wspomniane przez Ciebie "duszki" i jest mgła. Zupełnie odwrotnie jest w Aculonie gdzie ER jest bardzo krótki i tą lornetą obserwuje się na skręconych muszlach ocznych do zera, ewentualnie odkręconych o jeden stopień. I tutaj Aculon popłynął w teście bo pewnie odkręciłeś muszle na maksa i zrobił Ci się tunel i obraz nie był przestrzenny. Nie dawno miałem podobny problem z wyborem lornetki. Przerobiłem chyba wszystkie budżetówki z wyjątkiem wspomnianego Olympusa. Ostatecznie zostałem przy wspomnianym Aculonie (ale może dlatego że nie miałem w rękach Olympusa ). Dla mnie największym rozczarowaniem okazał się Nikon EX który jest czczony na forach jako lornetka nadmiar wybitna. Miałem obie lornetki jednocześnie i dwie super noce na porównania. Pierwsze wrażenie było takie, przykładam jedną, przykładam drugą kurcze nie ma większej różnicy Robiłem porównania z ręki i na statywie. Dopiero na statywie wychodzą detale o to są bardzo subtelne rzeczy. Nie jest tak ze Nikon EX jest ostry po sam brzeg, to jest jakaś bzdura. To nie Fujinon z 3 tyś. Może jeżeli patrzyłeś na ta nieostrość w dzień wydawało Ci się że jest ostro, gdybyś jednak spojrzał w nocy na statywie zapewniam Cię że ostro nie jest Jest ostro może tak do 80% pola gdzie w Aculonie ta ostrość dochodzi do max 70-75%. Nikon EX jest wyraźnie lepszy mechanicznie od Aculona i z tym się zgodzę. Wodoodporna, lepsze ogumowanie, metalowy mostek itd. Ale optycznie nie dzieli te lornetki jakaś wielka przepaść. Ex na pewno lepiej wypada w dzień gdzie aberracja widoczna jest dopiero na skraju pola a w Aculonie ta aberracja już wychodzi gdzieś od 60% pola tylko że w nocy tego nie widać Długo zastanawiałem się którą sprzedać bo mając Aculona cieszyłem się że kupując EX mam lornetkę docelową a tu klops Dodatkowo wrażliwość EX na nieosiowe patrzenie doprowadzała mnie do szału (właśnie wspomniane duszki które w dzień potrafią się pojawić nawet na odkręconych muszlach jeżeli zaczniemy rozglądać sie po całym polu widzenia, patrząc centralnie tego nie ma). Druga rzecz to jasność i ostrość, nie wiem czemu ale Aculon wydawał się pod tym względem lepszy (może trafił mi się jakiś wybitny egzemplarz). Zastanawiałem się gdzie jest ta transmisja osławionego EX-a. W testach EX ma 93% a Aculon 78%. Nie wiem gdzie jest te 15% bo mając dwie lornetki ustawione obok siebie kompletnie tego nie widać, ba EX jest ciemniejszy. Następnie pole, w EX 6,5 stopnia to fikcja bo realnie ma on 6,1 natomiast Aculon trzyma 6,5 stopnia tak jak jest podane w specyfikacji. Wracając jeszcze do wspomnianej ostrości gdzie EX wypada trochę lepiej trzeba pamiętać że EX ma okulary o polu własnym 57,5 stopnia a Aculon 69 stopni !!! Więc gdybyśmy okulary Aculona obcięli do tych 57 to nie wiem czy nie byłoby tak samo Reasumując to może komuś się wydawać że chwalę swoje ale wcale tak nie jest. Co innego gdybym miał Aculona a EX-a np tylko gdzieś tam liznął w sklepie i się wypowiadał ale kupiłem EX-a z myślą o zmianie i miałem te lornetki jednocześnie przez jakiś czas. Testowałem je wielokrotnie w dzień i trafiły mi się dwie super noce na testy gdzie sprawdzałem je zarówno z ręki jak i na statywie. Oczywiście nie twierdzę że EX jest lornetką złą, wręcz przeciwnie jest to bardzo dobra lornetka ale nie za tą cenę. 800zł za nowego EX-a to jest jakiś kosmos Pamiętam jak te lornetki kosztowały w sklepie 500zł i to jest moim zdaniem właściwa cena. Lornetka jest bardzo dobra mechanicznie i dobra optycznie, gdzie Aculon jest dobry optycznie i średni mechanicznie tak bym to ujął Co do samego parametru 10x50 to moim zdaniem jest to taka lornetka do wszystkiego, ale jak to mówią co jest do wszystkiego... Lornetka bardzo dobrze sprawdza się w dzień natomiast w nocy... 10x do ręki to już dla mnie za dużo, za bardzo trzęsie. Na statyw, na statyw to ja wolę 15x70 która pokaże znacznie więcej a jest tak samo mobilna jak 10x50. Dla mnie lornetka 10x50 spełnia jedną funkcję i jest nią wspomaganie szukacza teleskopu. Ma już odpowiedni zasięg i powiększenie więc łatwiej mi odnaleźć układ gwiazd w lornetce, później w szukaczu i na koniec w okularze teleskopu. Jeżeli chcemy lornetkę do ręki to zdecydowanie polecam 7x35. Obraz jest mniejszy ale znacznie bardziej stabilne no i pole widzenia powala Różnica w zasięgu nie jest jakaś dramatyczna i pod ciemnym niebem te małe lornetki (przynajmniej mi) dostarczają dużo więcej satysfakcji z obserwacji niż 10x50. Aktualnie zakupiłem lornetkę 7x50 z nadzieję że będzie to lornetka docelowa do obserwacji nieba, czekam na pogodę
    1 punkt
  13. Gwiazda z ogromnymi plamami odnaleziona przez polskich miłośników astronomii! Wysłane przez tuznik w 2018-01-18 Amerykańskie Stowarzyszenie Obserwatorów Gwiazd Zmiennych - AAVSO (ang. American Association of Variable Star Observers) potwierdziło oficjalnie zgłoszenie nietypowej gwiazdy zmiennej typu RS Canum Venaticorum (RS). Odkrycia dokonali Adam Tużnik ? student Astronomii z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz Gabriel Murawski ? miłośnik astronomii studiujący na kierunku lekarsko-dentystycznym z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Obiekt ma nazwę katalogową TYC 2836-1816-1 i znajduje się w gwiazdozbiorze Andromedy. Za pomocą danych ASAS-SN (All Sky Automated Survey for Supernovae) dostępnych w Internecie rozpoznano gwiazdę zmienną typu RS o dużych zmianach blasku. Wywołane są one przez plamy ? ciemne obszary na powierzchni gwiazdy, które na skutek ruchu obrotowego stają się raz widoczne, a raz znikają. Widoczna jest także ich ewolucja ? zmiany rozmiarów i przemieszczenie mogą być rozpoznane na podstawie zmian krzywej blasku. Gwiazda jest wyjątkowo jasna, a zmiany blasku mogą być obserwowane wizualnie przez amatorskie teleskopy! Największe plamy na tej gwieździe były widoczne w 2015 roku, gdyż minimum blasku było najgłębsze z dotychczas obserwowanych. W przypadku braku widocznych plam od strony obserwatora, TYC 2836-1816-1 świeci z jasnością około 12,2 magnitudo. Dwa lata temu zmiana sięgała nawet do 12,75 mag, a spadek 0.55 mag świadczy o pokryciu widocznej części tarczy gwiazdy plamami aż w 40%. Wyznaczony okres obrotu wynosi 35,51 doby. SuperWASP w latach 2004-2008 również obserwował zmiany blasku tej gwiazdy, a okres był dłuższy o jeden dzień. To świadczy, że obecnie widoczna plama znajduje się bliżej równika. Jeszcze wcześniej (w 1999-2000) NSVS rejestrowało minimum przesunięte w fazie, a więc plama przesunęła się lub jest jeszcze inna. Tegoroczny zakres zmian jasności dla tego obiektu wynosi 12,2-12,5 mag. Gwiazdy zmienne rotacyjne to jeden z najpowszechniejszych typów we Wszechświecie. Zazwyczaj są to zbyt małe zmiany blasku, które często pozostają niezauważone. Dzięki dużej dokładności sondy Kepler wykazano, że plamy są bardzo powszechne. Nawet nasze Słońce do takich należy ? plama o rozmiarach Jowisza może spowodować spadek do 0,01 mag. Wyjątkowością TYC 2836-1816-1 jest jednak duża amplituda zmian blasku. Przy tak dużej aktywności mogą występować także flary. Ich rejestracja wymaga ciągłych obserwacji, czym zajmie się m.in. TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite) w 2019 roku. Obiekt został odnaleziony przez Adama Tużnika na podstawie bazy danych NSVS (Northern Sky Variability Survey), natomiast analizą zajął się Gabriel Murawski. Poszukiwanie zmiennych za pomocą archiwalnych danych (bez samodzielnych obserwacji) jest również bardzo wartościowe. W ten sposób można odnaleźć nieznane wcześniej obiekty o rzadkich typach lub takie niezwykłe perełki jak TYC 2836-1816-1. W 2016 roku zespół badawczy z University of Michigan opublikował na łamach prestiżowego czasopisma ''Nature'' wyniki swoich niezwykłych badań. Dotyczyły one innej z jaśniejszych gwiazd w konstelacji Andromedy odległej około 181 lat świetlnych od Słońca - Zeta Andromedae (? And). Również i wtedy na powierzchni tej niezwykłej gwiazdy, dostrzeżono ciemniejsze plamy, zapewne odpowiedniki dobrze nam znanych plam słonecznych, tylko znacznie mniejszych, niż w przypadku nowego odkrycia dokonanego przez Polaków. Według postawionej wtedy przez naukowców hipotezy, zaobserwowano sytuację, jaka mogła występować, kiedy prawdopodobnie Słońce było jeszcze bardzo młode. Małe ciemne obszary na Słońcu pomogły naukowcom zajmującym się energią słoneczną dowiedzieć się jeszcze więcej o naszej najbliższej gwieździe. Ale podczas gdy badanie plam na Słońcu jest dość łatwe, identyfikacja ich w gwiazdach podobnych do Słońca leżących w odległości kilku lat świetlnych, może stanowić poważne wyzwanie. Z pewnością tego typu odkrycia są bardzo ważne i rzucają one nowe światło na to, jak powszechne we Wszechświecie są gwiazdy z tak interesującymi strukturami występującymi na ich powierzchni. Dlatego nowe odkrycia dokonywane nie tylko przez zawodowych astronomów, ale również takie jak przez Adama i Gabriela, mają z pewnością szansę przyczynić się do lepszego poznania oraz zrozumienia na przykład natury tego typu obiektów we Wszechświecie. Warto też wiedzieć, że AAVSO jako obecnie jedna z największych organizacji astronomicznych na świecie, została założona w 1911 roku w celu koordynowania obserwacji gwiazd zmiennych dokonanych głównie dla Harvard College Observatory. AAVSO zostało włączone do wspólnoty stanu Massachusetts w 1918 roku, jako organizacja non-profit o charakterze naukowym i edukacyjnym. Dziś jest to niezależna organizacja badawcza z siedzibą w Cambridge w stanie Massachusetts, z aktywnymi uczestnikami w ponad 100 krajach oraz archiwum, w skład którego wchodzi około 35 milionów obserwacji zmiennych. Dyrektorem AAVSO od 2005 roku jest dr Arne Henden, który jest zawodowym astronomem, specjalistą od przyrządów i oprogramowania oraz współodkrywcą planety. Organizacja ta publikuje również od 1971 roku recenzowane czasopismo, które jest indeksowane w profesjonalnych katalogach astronomicznych i prenumerowane przez biblioteki uniwersyteckie na całym świecie. Ze szczegółowymi informacjami dotyczącymi nowego obiektu - TYC 2836-1816-1 - zapoznamy się czytając oficjalną publikację zamieszczoną w bazie VSX, do której link znajduje się poniżej. Międzynarodowa Baza VSX (ang. Variable Star Index) stanowi zebrane w jednym miejscu repozytorium podstawowych informacji o gwiazdach zmiennych. Serwer ten posiada obecnie prawie pół miliona danych dla różnych zmiennych i przede wszystkim narzędzia do kontrolowanego i bezpiecznego uaktualniania danych. Baza VSX składała się początkowo z Głównego Katalogu Gwiazd Zmiennych (GCVS) i Nowego Katalogu Podejrzanych Zmiennych (NSV). Po pewnym czasie została uzupełniona o dużą liczbę katalogów gwiazd zmiennych, jak i również indywidualnych odkryć obiektów zmieniających swoją jasność lub innych gwiazd ze zmiennym blaskiem znajdujących się w literaturze. Tak potężne narzędzie, którym dysponują naukowcy z całego świata, świadczy o tym, że jest to obecnie jedna z największych tego typu baz danych astronomicznych na świecie! Opracowanie: Adam Tużnik i Gabriel Murawski Jeśli chcesz wiedzieć więcej: ? TYC 2836-1816-1- Oficjalna publikacja na temat nowego odkrycia w bazie VSX ? Baza obserwacji gwiazd zmiennych Sekcji Obserwacji Gwiazd Zmiennych PTMA ? Witryna AAVSO ? Zaobserwowano plamy na powierzchni gwiazdy innej niż Słońce ? Counting starspots Na pierwszej ilustracji: Wizja artysty na której widać gwiazdę z ogromnymi plamami pozasłonecznymi. Źródło: ESO/I. Crossfield/N. Risinger http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/gwiazda-ogromnymi-plamami-odnaleziona-przez-polskich-milosnikow-astronomii-4065.html
    1 punkt
  14. Polish Astronomy Picture of the Day - 13 stycznia 2018 IC 5146 Mgławica Kokon- autor Dariusz Wiosna www.polskiapod.pl
    1 punkt
  15. Dziś FB zaproponował mi wycieczkę pod prawdziwie rozgwieżdżone niebo Chociaż, jak się spojrzy na mapę LP w Holandii, widok gwiazd w nocy może być autentyczną atrakcją
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)