Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.12.2018 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Trio Slider, Canon i Sigma dało taki efekt
    6 punktów
  2. Piątek zapowiadał się wspaniale. Mam wolne, prognozy na wieczór wyśmienite. Takie wydają się na pierwszy rzut oka. Zerkam w meteorogram głębiej i nagle widzę wykres temperatury. Oj, -10°. Patrzę na kreskę odczuwalnej - 17° Celsjusza. To oznacza tylko jedno - wiatr. Z nowym nabytkiem od kolegi Piotrka - ogrzewanymi wkładkami do butów i chemicznymi ogrzewaczami rąk jestem w stanie wytrzymać kilka godzin przy takiej temperaturze ale na wiatr nie ma mocnych ?Nic, ugadujemy się jednak ze znajomym na godzinę 20 na naszej miejscówce w polach, koło miejscowości Zaryszyn. Niebo ciemne, lokalne wzniesie więc zazwyczaj jest super. Nie tym razem... Piotrek z Kamilem są pierwsi. Dzwonią do mnie i ... słyszę jak wiatr gwiżdże w telefonie. Gdzieś w tle słyszę: "Daleko masz? Chyba trzeba będzie stąd wiać - pi.....a niemiłosiernie!" Mam niedaleko ale już po drodze szukam miejsca, gdzie będzie można się skryć przed wschodnim, lodowatym wiatrem. Takowego nie znajduje. Docieram na miejsce i ledwo daje radę otworzyć drzwi samochodu. O fu...k (dobra, o ku...a) Jest źle. Szybka decyzja, jedziemy na pobliską polankę w lesie, gdzie byliśmy dzień wcześniej po raz pierwszy. W linii prostej to może z 1 km. Droga przez las jednak nieprzejezdna dla osobówek - zawracamy i nadrabiamy 12 km. Telefon do Marcina, który jest jeszcze w drodze i rada aby od razu dojechał na wskazane w googlowskiej pinezce miejsce. Ilu z Was już by odpuściło? Nie my, nie ja Docieramy do lasu, gdzie na szutrowej drodze ma czekać Marcin. Ten jednak, będąc tam pierwszy raz, myli drogi. Czas leci, czekamy. Jest! Widać długie światła w oddali. Uff! Mijamy jeszcze dość upiorny, opuszczony dom w lesie, gdzie o płot oparte są jakieś powiązane ze sobą kije z puszkami. Widzę jak się kołyszą. Pogłaszam radio - chcę aby mi się śniło coś innego Nareszcie na miejscu. Drzewa zasłaniają wschodni horyzont na jakieś 12° ale po wietrze zostaje wspomnienie. Orion jeszcze w połowie za drzewami, M42 jak na złość w tle jakiegoś ogołoconego przez jesień z liści drzewa. Na szczęście wyjdzie wyżej. Szybko rozkładam Newtona. Chwila rozmowy z "pobratyńcami" i lecimy. Na pierwszy ogień idzie kometa 46P/Wirtanen. Widoczna od razu w szukaczu. Patrzę w ESa 30mm. Ogromna, zerkaniem zajmuje chyba z połowę pola! Dzień wcześniej jakby mniejsza była Jakby to nie zabrzmiało, jakoś jej widok nie robi na mnie ogromnego wrażenia. Może to przez to, że jak patrzę na nią na wprost to wydaje się mniejsza, może dlatego, że brak jej warkocza, może przez to, że jednak wole bardziej skondensowane komety. Idę do bagażnika gdzie szukam Nikona 10x50. Kurde, została w domu na wieszaku. Szkoda. Wczoraj w lornetce super się prezentowała. Nie tracąc czasu wracam do Taurusa i kręcę nim tak aby wycelować w gwiazdozbiór Trójkąta - cel 64P/Swift-Gehrels. Widzę w szukaczu M33, idę dalej do NGC752. Jest jakaś mgiełka ale to nie gromadka. Przykładam oko do okularu i jest. Ładna. Jakby rozmyta gwiazdka z nie za dużą komą wokół. Próbuje ustalić jasność (raczej się uczę niż faktycznie ustalam ). Dookoła niej 3 gwiazdki od 9,3 - 9,9 mag. Hmm, po rozogniskowaniu najbliżej jej do tej najjaśniejszej więc tyle jej też daje. Chłopakom też się podoba. Oglądam ją jeszcze w nowym nabytku APM 13 mm 100°. Takie pole to jednak miła sprawa. Er jest ok jak i sam okular ale ocenię go końcowo jak porównam z ES 14 mm 100°. Wracam do M33. Jest wysoko, niebo ciemne. Oj piękna jest. Zerkaniem widzę 2 ramiona. Raz lepiej raz gorzej. NGC604 widoczna elegancko. Muszę kiedyś zapolować na inne mgławice w tej galaktyce. Przypominam sobie, że została mi ostatnia jesienna galaktyka z H400, która jest "gdzieś nisko". Patrzę na SkySafari i mam, NGC613 - Rzeźbiarz. Wysokość 6°. Bez szans, to jednak las. Czyżby znowu rok czekania? Wracam do "zimy". Może Rozeta? Zakładam UHC Lumikona (ehh ten gwint filtrowy w ES30). W szukaczu wyskakuje dość charakterystyczna gromada NGC2244. W okularze piękny widok mgławicy. Buszuję chwilę co rusz delikatnie przesuwając delikatnie teleskopem - cała się nie mieści. Zastanawiam się czy ładniejszy jest jej południowo-wschodni skrawek, który jest najjaśniejszy, czy północno-zachodnie rejony, gdzie jest najbardziej postrzępiona (widok w Newtonie)? Wykręcam filtr i mgławica znika. Gdzieś ten południowy skrawek chyba majaczy. Przypominam sobie początki obserwacji, Syntę 8", podmiejskie niebo i zdziwienie, że pomimo informacji w SkySafari "bright nebula" nic nie widzę "Lecę" star hopping'iem do NGC2264. Choinka jak malowana. Święta jednak blisko Zastanawiam się czy da się wizualnie zobaczyć ten stożek co w miejscu szpica być powinien ale w UHC ani mignie. Za to kawałek dalej Mrugająca Mgławica Hubble'a świeci ładnie. Jakby jaśniej niż zazwyczaj. Zmieniam okular na 9 mm Myriada i porównuje z Meadem UWA 8,8 mm. Hmm, różnic nie widzę - z którymś będzie się trzeba niedługo rozstać. To będzie trudna decyzja, bardzo lubię tego Meada ale z drugiej strony 100 stopniowe pole... Oby więcej takich problemów Coś mi jednak nie gra. Zimno mi w stopy. Zerkam do bagażnika i widzę wkładki. Do diaska, zapomniałem je włożyć! Pytam Piotrka ile tam stopni na jego skomplikowanym urządzeniu, które ma zamontowane do Swojej Synty 10". Oj -12,4. Zakładam wkładki, wpinam ogniwa do pudełeczka i po chwili grzeją że hej Genialny wynalazek. Do końca obserwacji jest mi ciepło/gorąco w stopy. Znów chwilę gadamy aż tu nagle z lasu dobiega krzyk/pisk jakiegoś ptaka. Chłopaki pytają co to (uchodzę za "fachowca" od ptaków - niepotrzebnie, nauczyłem się może ze 3 odgłosów tych stworzeń z piórami, które nam często towarzyszą ). Niestety nie wiem. Bardziej niż "co to" zastanawiam się" dlaczego" to ptaszysko się tak nagle zerwało z wrzaskiem... W Bliźniętach jest jeszcze jedna ciekawa kometa. Szybko celuje w nią szukaczem (o dziwo nie ma na nim żadnych śladów wilgoci/mrozu). Celuje w Polluxa i powoli star hopping'iem szukam. Jakoś z trudem mi to przychodzi ale jest - 38PStephan-Oterma. Nie ma czasu na dłuższe obserwacje, chłopakom zimno, niewiadomy zwierz w odległym o ok 10 metrów w lesie Chłopaki podziwiają a ja zapinam filtr H-beta od TPLa do przejściówki 2"/1,25" i wkładam pożyczonego Plossla 25 mm od Bressera. Cel jest jeden - Qń! Z zapiętym już w wyciągu w/w sprzętem celuję w Alnitaka. Siadam wygodnie na krzesełku i po kolei obserwuje: Płomień jest. Chowam świecącego mocno "Alnisia" poza pole widzenie i przejeżdżam powoli do NGC2023. Jest, słaba ale jest. Dalej na lewo gwiazdka, jeszcze dalej w linii jedna. Skupiam się nad tą środkową. Wyskakuje lekkie, podłużne pojaśnienie - IC434. Oglądam dobrą chwilę, kręcąc, tyrpiąc lekko teleskopem. Hmm, bieda. Nie ma. Chwila... Chyba jest. Upewniam się, nie no jest - czarne wcięcie w mgławicy. Przekazuje teleskop Kamilowi. Potem Piotrkowi. Opisują mi co widzą - nie mówiłem im gdzie jest dokładnie więc chyba też widzą Jedynie zmarznięty Marcin nie widzi ale chyba już nie ma siły skupić się na tyle Siadam jeszcze i ja. Jest ewidentnie. Słabo kontrastuje z tym ICkiem ale jest. Przyglądam mu się dłuższą chwilę. Wiem, że TPL jest słaby. Zakładam UHC Lumikona - cisza w temacie. Oj jak go musi być widać w Lumikonie lub Astronomiku H-beta! Któryś z nich być może niebawem na chwilę do mnie zawita więc się tego dowiem Na koniec M42. Trochę jaśniejsza niż konik W ES30 i UHC Lumikona domknięta, pysk z dziobem jak malowany, pobliska NGC1975 też super. Chłopaki już powoli pakują sprzęt. "Lecę" do M78 i NGC2071. Są ale nie ma czasu zakładać krótszego okularu. W planie wszak jeszcze Pętla Barnarda! Od jakiegoś czasu tkwi mi w pamięci odcinek "Obiektu Tygodnia", gdzie Lukost opisuje jej widoczność. Przesuwam po prostu teleskop w stronę NGC2112 i szukam pojaśnienia. Coś jest. Powoli wracam i znowu w drugą. Nie dojechałem jeszcze do gromady ale jest ewidentne pojaśnienie. Jest duże. Wydaje się lepiej widoczne niż sam Konik. Kamil również chce zerknąć. W tym momencie dość ładny, bardzo szybki meteor przelatuje tuż pod Bliźniętami. Było ich tej nocy kilka. Z połowa po przedłużeniu trafia w radiant Geminidów. Już by promieniowały? Zbliża się północ, pakuje sprzęt - za mną cichy głos któregoś z chłopaków - nareszcie! W krzakach też jakieś ruchy... Uwielbiam takie noce! To chyba mój nałóg, bo kto normalny siedzi w lesie, przy -12 stopniach i czerpie z tego przyjemność? Do następnego!
    5 punktów
  3. Pamiętajcie o dzisiejszym starcie Dragona. Podrzucam fajny filmik wyjaśniający skąd cięcie obrazu podczas lądowań na barce:
    4 punkty
  4. Kolejny zachód - chyba sobotni. Znowu nie mogłem się powstrzymać, ale myślę, by dać już sobie spokój, bo jeszcze mi tylko brakuje kolejnego hobby do kilku innych A czasu na wszystko za mało. Tym razem wziąłem ze sobą Nikona 10/50 i Sky Mastera 15/70, plus telefon. Trzy pierwsze zdjęcia z ręki, kolejne z 10/50 i dwa ostatnie są chyba przez 15/70.
    3 punkty
  5. Po całodziennej szarudze tuż po zachodzie trochę bardziej kolorowo się zrobiło. Pozdrawiam
    3 punkty
  6. 12 listopada chmury nad Inwałdem zechciały być... Jowiszem. Za ich sprawą niebo przybrało niezwykłego wyglądu falujących pasów i skomplikowanych struktur.
    3 punkty
  7. Kilka krakowskich zachodów słońca z ostatnich dwóch miesięcy. Nad Wisłą (8.11) Z okien WFiIS AGH (16.10) Z okna mojego akademika (12.11 i 24.10)
    3 punkty
  8. Cykl "Obiekt Tygodnia" na naszym forum jest dla wielu ludzi inspiracją, ale zaproponowanie jakiegoś ciekawego obiektu nie jest łatwe. Chociaż jest pewien rodzaj obiektów, który został lekko "zaniedbany". Mam na myśli gwiazdy podwójne i układy wielokrotne. Oczywiście pojawiają się one od czasu do czasu, ale jednak bardzo rzadko. Wydaje mi się, że układy wielokrotne są w jakimś stopniu niedoceniane i to nie tylko w tym cyklu. Więc postanowiłem właśnie to zmienić, bo gwiazdy podwójne mogą zachwycać zarówno podobieństwem jak i kontrastem jasności czy koloru. Nasz bohater Achird (? Cas A) mieszka w Kasjopei między gwiazdami ? i ?. Jest widoczny gołym okiem i jego odnalezienie nie powinno sprawić najmniejszych problemów. Mobile Observatory Screenshot Ten układ podwójny został odkryty przez Williama Herschela w 1779 roku. Prowadzone przez niego obserwacje na początku, skupiały się właściwie tylko na gwiazdach podwójnych. Podczas ich katalogowania został przez niego przypadkowo odkryty Uran w 1781. ? Cas to gwiazdy fizycznie podwójne, które okrążają wspólny środek masy co około 480 lat. Na niebie dzieli je teraz 13.4 sekundy kątowej, więc do rozdzielenia składników, będzie potrzebny raczej teleskop. Więcej informacji na temat tej gwiazdy podwójnej można znaleźć na stronie http://www.stelledoppie.it, którą polecam wszystkim szukającym informacji o układach wielokrotnych. Jaśniejszy składnik (? Cas A) tego układu o jasności 3.44 mag jest zaskakująco podobny do naszego Słońca i tak jak Słońce jest żółtym karłem. Jego masa to 97% masy Słońca, a jasność jest tylko 23% większa od Słońca, przy praktycznie identycznym promieniu. Drugi składnik (? Cas B) o jasności 7.51 mag jest pomarańczowym karłem (K7V) o 57% masy Słońca i 66% jego promienia. Natomiast jasność wynosi tylko 6% jasności Słońca. Rozpisuje się o tym dlatego, że jest to typ gwiazd podwójnych, który najbardziej lubię. Wprost przepiękny kontrast zarówno jasności i kolorów obu składników. Dla mnie ta parka to blado żółta gwiazda wraz z purpurowym towarzyszem. Wydaje mi się, że różnica jasności jeszcze bardziej uwypukla różnice kolorów, a efekt można dodatkowo spotęgować rozogniskowując trochę obraz. Oprócz tego, że jest to jedna z moich ulubionych gwiazd podwójnych jest jeszcze jeden powód, dla którego chciałem wam ten obiekt zaprezentować. Czytając różne publikacje okazało się, że ludzie dostrzegają tu zupełnie inne kolory niż ja. Richard J. Bartlett w "Easy Things to See With a Small Telescope: [...]" opisuje tą parę jako biało-miedzianą. Natomiast Richard Hinckley Allen w " Star Names Their Lore and Meaning" jako pomarańczowo-fioletową. Jestem niezmiernie ciekaw jakie kolory wy dostrzeżecie. Chciałbym na chwilę wrócić jeszcze do samej nazwy Achird. Brzmi jakby to była nazwa antyczna, ale tak naprawdę po raz pierwszy pojawiła się w atlasie "Atlas Coeli Skalnaté Pleso" w 1950 roku. Ale dopiero w zeszłym roku (2017) została formalnie uznana przez Międzynarodową Unię Astronomiczną. Jako ciekawostkę dodam tylko, że grupa robocza zajmująca się nadawaniem nazw gwiazdom w ramach Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU Working Group on Star Names) zdecydowała, że nazwy będą nadawane pojedynczym gwiazdom a nie układom gwiazd. Oznacza to, że nazwa Achird odnosi się tylko do składnika ? Cas A. Więc prawidłowy tytuł dzisiejszego postu powinien raczej brzmieć "Achird i jego towarzysz". A Tobie jakie kolory udało się dostrzec w naszym bohaterze? Spróbuj i daj znać jak poszło! PS: Będąc w okolicy możesz odwiedzić: ? Cas (Iota Cassiopeiae) Mobile Observatory Screenshot Składnik Jasność [mag] Kolor Odległość kątowa do A A 4.6 biały - B 6.9 biały 2.9" C 9.0 biały 7.0" ? Cas (Sigma Cassiopeiae) Mobile Observatory Screenshot Składnik Jasność [mag] Kolor Odległość kątowa do A A 5.0 niebieski - B 7.2 niebieski 3.2" Struve 163 Mobile Observatory Screenshot Składnik Jasność [mag] Kolor Odległość kątowa do A A 6.8 pomarańczowy - B 9.1 niebieski 34" C 10.7 niebieski 114" Burnham 1 Mobile Observatory Screenshot Składnik Jasność [mag] Kolor Odległość kątowa do A A 8.6 biały - B 9.3 biały 1.1" C 8.9 biały 3.7" D 9.7 biały 8.5" Mała ściągawka jak trafić do Burnham 1: Consolmagno, Guy; Davis, Dan M: "Turn Left at Orion"
    2 punkty
  9. Świetna recenzja piątkowej nocki Orzechu! Powinieneś tak dokumentować wszystkie obserwacje. Potwierdzam, byłem i widziałem... a raczej NIE widziałem ? Ja osobiście nie znoszę marznąć i znając prognozy, nawet przez myśl mi nie przeszło żeby zabierać ze sobą sprzęt. Przez dwa wcześniejsze wypady obserwacyjne, mój teleskop nawet nie opuścił bagażnika, postanowiłem więc, kolejny raz "na sępa" podpiąć się do chłopaków Z większością obiektów o których pisze Orzech nie miałem w jego 13" najmniejszych problemów, jednak co do konia to ja niestety nie dopisuję go do listy "zaliczonych". Choć podłużne pojaśnienie IC 434 widziałem z całą pewnością, to jednak wyraźnego pociemnienia już nie. Momentami, zerkaniem, miałem wrażenie że coś tam majaczy ale było to na tyle ulotne że nie mogę powiedzieć "widziałem". Polowanie na konika było już w samej końcówce wypadu i z powodu zimna nie byłem się już w stanie skupić na tym co widać w okularze. Miałem ze sobą UB i nawet nie wpadłem na to żeby spróbować go założyć, tak było zimno. Z drugiej strony, jako jedyny w ekipie, wiekowo mam już czwórkę z przodu. Źrenica już nie ta co u młodych - cóż, trzeba podwoić codzienną dawkę luteiny, zamiast 3 kurtek ubrać 5 i zapolować na rumaka następnym razem Dziękuję całej ekipie za wspólne lukanko, jak zwykle było zajefajnie! W szczególności Piotrkowi vel Panu Ciepełko za udostępnienie "do testów" prototypu jego ogrzewanych wkładek do butów! Piotrula, gdyby nie Twoje elektryczne gadżety to na bank połowę nocki spędziłbym w samochodzie.
    2 punkty
  10. To ja wrzucam zaległe zdjęcie. 26 października taki ładny Munio powitał mnie rano z okna akademika. Fotka zrobiona telefonem przez lornetkę, próbowałam zrobić też Canonem, ale w jednej ręce trzymałam dwururkę, w drugiej aparat, a na ustawienie ostrości brakło mi ręki trzeciej
    2 punkty
  11. W sumie ten materiał miał trafić do kosza Ale jednak SiriL potrafił zrobić z niego niezły pożytek. Trochę bym żałował gdybym to skasował. Zbierałem go w nocy 20/21 września i wysezonował się mocno zanim się za niego wziąłem. Dlaczego. No bo to było ponad 120 GB danych. Grubo ponad 30000 klatek w LRGB. AutoStakkert słabo radził sobie z oceną jakości i na stackach wychodziło mydło. DSSa nawet nie próbowałem bo pewnie składałby to kilka dni... SiriL świetnie posortował klatki i pozwolił mi wszystko postackować w 2 godziny Mgławicy przedstawiać nie trzeba - to jedna z najbardziej znanych planetarek czyli Kocie Oko (NGC 6543) z gwiazdozbioru Smoka. Na krótkich czasach można przedstawić jej bardzo jasne centrum (9 mag i 25'' rozmiaru). Oczywiście o halo w tym przypadku można zapomnieć. Do tego potrzeba sporo dłuższych czasów i najlepiej większej apertury. Cieszy mnie, że dość dobrze udało się wyeksponować te czerwone języki materii po na "biegunach" mgławicy oraz delikatnie majaczy pierścieniowa struktura wokół mgławicy (takie jakby wielokrotne ringi). Na tej mgławicy testowałem ustawienia gainu i czasu ekspozycji manewrując od 150ms do 2s. Próbowałem też rejestrować słabe halo mgławicy przy 30 sekundach ale z mizernym skutkiem. Jutro napiszę o tym nieco więcej. Samo centrum mgławicy jest dość mocno obrobione ponieważ chciałem wyłuskać jak najdrobniejszy detal. Przez to ten grubszy czasem jest może zbyt mocno "przeprocesowany". Ale jakoś taka wersja najbardziej mi się podobała. Dwie wersje - kolor powiększony 2x (skala 0,2''/pix) + B/W oraz kolor powiększone 1,5x ( 0,28''/pix) Dodatkowo porównanie z HST (HST w wersji normalnej i rozblurowany) Newton 250/1250 na NEQ-6 + ASI 178MM-C + Baader LRGB Kompozycja LRGB L - 10000 x 500 ms (gain 76%), nieguidowane RGB - 3000 x 500 ms (gain 84%) na kanał Offset - 50, bez kalibracji skala natywna setupu - 0,41''/pix???
    2 punkty
  12. 2 punkty
  13. 1 punkt
  14. Kometa widziana w piątek. Ma się bardzo dobrze Jest dość jasna (ok 9 mag), skondensowana i obecnie znajduje się w Raku więc po godzinie 22 jest już na tyle wysoko, że można ją śmiało obserwować w zasadzie do rana. Powinna być widoczna już w lornetce 10x50, której nie zabrałem na ostatnie obserwacje
    1 punkt
  15. Przedszkolaki znów odwiedziły moje obserwatorium. Czytaj więcej ? Wyświetl pełny artykuł
    1 punkt
  16. Dziś o 19:30 kolejny start SpaceX. Wśród wielu nano-satów leci PW-Sat 2. Warto więc obejrzeć start na streamie: Być może, gdyby nie 100% zachmurzenie w całej Polsce, w nocy byłby widoczny drugi stopień nad Polską... Jednak patrząc na pogodę to nawet nie chce mi się analizować... PS.1 Jutro kolejny start SpaceX - Dragon-16 leci do ISS. PS.2 Dziś w południe był start Sojuza MS-11, który właśnie podchodzi do dokowania i za kilka minut podczas przelotu ISS nad Polską "będzie widoczny" wraz z ISS na niebie. A przynajmniej teoretycznie..... ?
    1 punkt
  17. Jakiś czas temu pisałem o tym problemie, na który natrafiłem. W necie niewiele znalazłem na ten temat, prócz sugestii wgrania najnowszego firmware do pilota w wersji V4, dostępnego na stronie SkyWatcher'a. Niestety, nic to nie pomagało i nadal wyświetlał się ten komunikat. Ściągnąłem z domu drugiego pilota od Virtuso, ale było to samo. Próbowałem po awarii wgrać sterownik dla silników, ale wyświetlał mi się error, i żeby wyłączyć zasilanie i spróbować ponownie. Nie udało się. ? SynScan powędrował do pudła z zamiarem wysłania go do naprawy po powrocie do PL. Wczoraj wieczorem tchnęło mnie coś i podpiąłem pilota którym sterowałem głowicę Virtuoso, do płyty głównej synscan'a. Odpaliłem program do wgrywania sterownika silników... I bingo ! Tym razem poszło bez problemu. Wyłączyłem zasilanie i po ponownym włączeniu, wszystko wróciło do normalności. Pilot nie wyświetla już Booth axis no response ! Przyczyną było uszkodzenie sterownika silników na main board. Prawdopodobnie powodem była awaria softu pilota... Miał wgrany starszą w wersji 0.4.37.03 i poprzez przez niego,nie dało się tego wgrać. Ten od virtuoso miał najnowszy soft i poszło bez problemu. Mam nadzieję że już nigdy mi się taki komunikat nie wyświetli. Może przyda się komuś takie info, ale życzę aby nigdy nie musiało.
    1 punkt
  18. Dokładnie. Ostatnio przy każdej okazji na nią patrzę. Jest wysoko, dość jasna, widoczna wczoraj w szukaczu. Lubie takie komety, do szczęścia brakuje jej warkocza Polecam, łatwa do odnalezienia.
    1 punkt
  19. Ta kometa od wielu tygodni na ciemnym niebie jest jasnym i bardzo ładnym obiektem. Wczoraj na ciemnym beskidzkim niebie widać ją było bez większego problemu w lornetce 10x50, jako duży, okrągły obiekt. Jej jasność oceniłem na 8.5 mag, a średnicę jej głowy na 15'.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)