Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.02.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Morskie Oko w księżycową noc. Nikon D5100, F 3.5, 10 sek. 18mm. ISO 1000.
    6 punktów
  2. 60 stopni nad horyzontem, normalnie szok! ED80 Orion, ZWO ASI 178mm, filtr zielony. 2200 klatek, Registax5 oraz FastStone. Hej!
    5 punktów
  3. Pogoda w tym roku (jak zawsze o tej porze w Polsce) nie sprzyja zbytnio obserwacjom astronomicznym. Korzysta się zatem z każdej możliwej opcji, aby móc fotografować nocne niebo. Kompozycja złożona z 8 klatek każda po 1min., wykonanych przez filtr czerwony i zielony w trybie bin 2x2 (niska rozdzielczość, wysoka czułość) ukazuje dwa warkocze. (#FSQ106,#STL11000M). Zdjęcie po lewej stronie ukazuje kometę z usuniętymi gwiazdami. Natomiast zdjęcie po prawej stronie pokazuje jak szybki jest pozorny ruch komety na niebie (każda kropka to 1min. ekspozycja).
    4 punkty
  4. Jeszcze poczekacie, aż sferoida zrobi dobrą fotkę Dzisiaj zaprezentuję okolice Omegi w Raku. Nie odpowiem dlaczego tak. Oriona już mam, to może coś nietypowego. Urzekła mnie swoista linia tworzona z gwiazd, w kadrze biegnie po przekątnej. Lokalizacja: i wyniki: sprzęt: TSAPO906+WOflatIV / f 5.3, Atik383+ mono, Atik Titan mono + Guider 60 , HEQ5Pro SynScan, oprogramowanie: DSS+Nebulosity+PsCS6+Fitswork ekspozycja w klatkach po 3 min: LRGB 8szt./kanał
    3 punkty
  5. ona nie jest szybka ... obok IC582 i IC583 przemknęła niczym TGV
    3 punkty
  6. Komuś się udało https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2446129292067280&set=a.269535393060025&type=3&theater
    2 punkty
  7. Jest już jasno, z miasta, pojedynczy strzał 2 min (TSAPO906+WOflatIV / f 5.3, Atik383+ mono, Atik Titan mono + Guider 60 , HEQ5Pro SynScan), szybka jak ..
    2 punkty
  8. Dzięki Syriusz za info nie zauważyłem.(edytować go już tu go nie mogę). Fotki z dnia dzisiejszego Eksperyment z rurą Newtona.
    2 punkty
  9. Wczorajszy Księżyc, ostatnie fotki wykonywałem już przy lekkich chmurkach Jest to mozaika złożona z 20 zdjęć. SW EVOSTAR 100ED + EQ-5 + ASI 224 MC + Barlow DO 2x2" ED
    2 punkty
  10. Kometa C/2018 Y1 Iwamoto 12.02.2019 o godz. 19:58. Setup: AP 155 Starfire, QSI 690 WDG na ASA DDM 85. Wykorzystałem moduł Comet Tracking. Widać słabiutki warkoczyk który w celu pokazania go jest przeprocesowany i jego jasność nie jest w oryginalnej proporcji z całością. Na klatkach źródłowych jest na poziomie szumu, ale widoczny. Czasy: dla komety luminancja 12x300 sekund, RGB 5x300 sekund na kanał. Tło LRGB 5x180 sekund na kolor. Tak się śmiesznie złożyło że po zakończeniu rejestracji luminancji i rgb dla komety uciekła ona z początkowego pola widzenia i mogłem zarejestrować tło bez usuwania rozmazanej komety :) Dwie galaktyki w lewym dolnym rogu to IC 582 i 583
    2 punkty
  11. Korzystając z ostatnich, pogodnych nocy (a zwłaszcza nocy 07 sierpnia), natchnienia tym artykułem: i przekonaniem, że wizual not dead, postanowiłem zmierzyć się z planetarkami z katalogu Abella i podzielić się swoimi zapiskami. Co prawda nie lubię szukać obiektów obserwacji tylko "na zaliczenie", ale kilka z tych celów tak właśnie wygląda, co w sumie nie umniejszyło satysfakcji z ich dostrzeżenia. Były to 3 nocki obserwacyjne, w tym jedna z super niebem jak na zaświetlony Dolny Śląsk. Sprzęt to Taurus 16" f4.5 + szkiełka. Ogromną pomocą okazały się dokładne mapki z tego linku: http://www.reinervogel.net/pdf/Abell_PN.pdf bez nich nie byłoby tej relacji . Abell 43 w Wężowniku: Dość szybki łup, łatwa w namierzeniu i widoczna również bez filtra. Dużo lepiej jest w UHC. W okularze przeglądowym (Nagler26) widoczna jako malutka okrągła tarczka. W BCO 18mm najlepszy widok, w środku mgławicy widać stłoczone trzy gwiazdki. Abell 46 w Lutni: Naszukałem się jej. Pełno gwiazd, nie za bardzo wiedziałem czy jestem we właściwym miejscu. Bez filtra nic nie widać. Z UHC widoczna! Najlepiej w BCO 18mm, zerkaniem, chwilami znikała, ale oczywista plamka światła. W odległości ok 30' piękny sznur słabych gwiazdek ciągnący się przez pole widzenia. Abell 50 w Smoku: Widoczna już w okularze przeglądowym bez filtra. Trochę przeszkadza pobliska gwiazda. Ładna idealnie okrągła tarczka.Dobrze reaguje na UHC/OIII i na duże powiększenia, ale lepszy filtr UHC, bo zostawia więcej gwiazd i widok jest przyjemniejszy. Abell 53 w Orle: Ekstremum, dopiero i tylko w D14 z UHC pojawiło się nad pobliską gwiazdką blade kółeczko. Słabsze warunki. Abell 55 w Orle: Najlepiej widoczna w OIII i Delosie 14mm, wtedy jest oczywista, ale widoczna też w okularze przeglądowym. Nie ma równomiernej jasności, lewa, górna strona jaśniejsza. Przez pomyłkę gdzieś jeszcze trafiłem na jedną planetarkę w pobliżu. A i bez filtra nie widać Abell 61 w Łabędziu: Słabiutka i ulotna mgiełka widoczna tylko z filtrami. Tarcza bardziej zarysowana z jednej strony.Dość trudna, ale fajna kulka. Abell 62 w Orle : Obserwacja niepewna. W D14 i OIII coś mignęło ze dwa razy. W czasie obserwacji duża wilgotność powietrza się zrobiła, może to przez to. Abell 65 w Strzelcu: Pomimo, że była już nisko nad horyzontem udało mi się ją dostrzec jako podłużną plamkę światła na tle gwiazd. Zerkaniem oczywista, dość łatwa. Abell 70 w Orle: Bez filtra nic nie widać. Najlepsza w OIII i Delosie 14mm i SSW 10mm. Oczywista plamka światła. W UHC też ją widać, ale tylko zerkaniem. Nie widziałem pojaśnienia w miejscu, gdzie jest galaktyka, ani dziury w środku. Jeszcze tu wrócę Abell 72 w Delfinie: amorficzna i rozlazła, nestety nie przypomina zdjęć DSO. Tylko z filtrami widoczne zerkaniem dwie, półokrągłe części. W pobliżu dość jasna gwiazda. Abell 75 w Cefeuszu: Widoczna też bez filtra. Okrągła z jaśniejszą częścią. W środku widoczna gwiazda centralna i jeszcze 2 gwiazdki. Abell 77 w Cefeuszu: ciężkie cholerstwo. Bardzo ulotna, widoczna tylko chwilami w D14 i BCO18 i filtrami. Spędziłem przy niej ok godzinę próbując różnych kombinacji filtrów i powiększeń, fakt że warunki też były słabsze. Abell 78 w Łabędziu: Bez filtra nic nie widać. Z OIII ulotna, ale oczywista okrągła mgiełka wokół gwiazdy centralnej. Fajne pole gwiazdowe, planetarka widoczna pomiędzy dwiema dość jasnymi gwiazdami. Abell 81 w Cefeuszu: Łatwa, widoczna bez filtrów, od razu rzuca się w oczy w okularze przeglądowym. Mała tarczka o równomiernej jasnośći. Lista nie jest jeszcze kompletna, pozostało parę potencjalnych celów. Może jeszcze zdążę we wrześniu. Mam też pewien niedosyt, bo na kilku planetarkach nie szalałem z powiększeniem, a można było. Mam nadzieję, że zachęcę tym innych obserwatorów do spróbowania. Niektóre cele pokazują, że nie taki Abell straszny jak go malują zdjęcia: http://www.stathis-firstlight.de/deepsky/abell.htm http://www.faint-fuzzies.de/en/observations_abell_pn.html
    1 punkt
  12. Kolejna fotografia. Jest to w miarę dobrze znana Cocon Nebula (IC5146). Tym razem podszedłem do obróbki w zupełnie nowy sposób. Niestety wciąż walczę z montażem, co irytuje mnie niesamowicie. A miało być tak pięknie
    1 punkt
  13. No to masz dylemat...nie widziałem tego zooma w akcji. Schemat z okularami sprawdzony u większości, ale zoom daje trochę większy komfort obsługi i kilka ogniskowych w jednym oraz pewną oszczędność gotówki. Pytanie czy większość ludzi z teleskopami ma zoom, czy opierają się na pojedynczych...co nie znaczy, że większość ma rację oraz, że to co pasuje większości będzie odpowiadać Tobie ? a może to spisek producentów, żeby sprzedać więcej okularów zamiast jeden ? ach te dylematy i zmiany sprzętowe...to duża część frajdy żeby znaleźć rozwiązanie idealne dla siebie i tego Ci życzę!
    1 punkt
  14. Matty ty się lepiej jednak wyśpij na spokojnie. Nieba ci nie ukradną. A najlepiej zanim kupisz, to pomacaj te okulary. Najwyżej stracisz kilka dych za przesyłkę jak zamówisz przez neta.
    1 punkt
  15. Ej no, nie obrzydzajcie aż tak tych zoomów. To spora wygoda, bo mamy możliwość szybkiego dogrania powiększenia do jasności powierzchniowej i rozmiaru kątowego obiektu tudzież seeingu. Dobry zoomik (a Baader jest dobry) nie jest zły. Owszem, FOV przy większych ogniskowych to porażka, ale te krótsze są całkiem, całkiem. Edyta: o, kolega @zbignieww mnie ubiegł.
    1 punkt
  16. Mam zooma Baader Mark IV. Jako ze ma click stop na 8, 12, 16 i 24mm - wykorzystalem to i porownywalem z pentax xf 8,5 mm, nagler T6 13 mm i Meade HD60 25mm. Poza wielkoscia pola widzenia ( z racji optycznej konstrukcji ) - w niczym nie ustepowal niezlym przeciez stalkam. To wyjatkowo udany zoom pod kazdym wzgledem !!! A odwzorowaniem bieli nawet z nimi wygrywa. Wspominam o tej bieli dlatego, ze niektore hyperiony, np. 31mm - zazolcaja obraz.
    1 punkt
  17. Masz 30 i to Ci wystarczy na początek. Większość DS jest na tyle mała, że przynajmniej u mnie częściej są w użyciu mniejsze ogniskowe. Duże do przeglądu i wstępnego namierzenia miejsca obiektu. Chociaż zależy co kto lubi. Osobiście nie kupił bym barlowa gorszego od Powermate, ale nie obrazajac nikogo po prostu początkujący nie zawsze są w stanie wychwycić różnicę pomiędzy okularem za 300, a za 1000. To przychodzi z doświadczeniem. Jak ograniczają fundusze to weź Barlowa do 14mm, ale jako drugi okular wolałbym kupić 7-9mm niż 24mm. Zwłaszcza, że 30-tka z zestawu nie jest zła. No i wybierz się z jakimiś astromaniakami na obserwacji to poogladasz przez różne sprzęty i porownasz na spokojnie.
    1 punkt
  18. Ja bym nie tracił czasu na zooma. Kupił bym dwa używane ES-y lub LVW z zakresów 13-14mm i 7-9. 9mm z zestawu GSO się pozbył. Do tego kolimator, i dobry UHC no i może jakiś ortho do planet.
    1 punkt
  19. Żeby było jasne. Ja tego zooma Baadera MKIV ( nóweczkę) miałem przez 2 tygodnie, bo chciałem go kupić i używać w Maczku 127, a potem w refraktorach. Dlatego napisałem , że jest całkiem przyzwoity i bardzo solidnie wykonany. Obrazy nie były złe, lecz w porównaniu do stałoogniskowych okularów typu ES/82* zoom nie miał szans. Jak napisałem wcześniej ten Baader to bardzo wygodny okular dla określonej grupy odbiorców, którzy godzą się, w zamian za wygodę, na pewne ułomności optyczne uzyskiwanych obrazów.
    1 punkt
  20. Zdaje się, że masz właśnie obok na giełdzie 14 ES https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=31&t=52390&view=unread#unread
    1 punkt
  21. Nie znam zoomów na tyle abym mógł go skreślić. Znam jednak ES 14mm na tyle, że mogę Ci go śmiało polecić. Jego największym minusem jest mały er ale reszta warta swojej ceny (ok 450 zł używka). Jeżeli masz kasę to kupuj od razu jakiś dobry okular 7 mm a jeżeli średnio to szukaj Barlowa GSO ED 2" i z tym ESem będziesz miał 7 mm jak znalazł. Do tego masz 9 i 30 mm - jakiś tam komplet na początek obserwacji Potem jak Monkin pisze, poszukaj w okolicy jakiś astromaniaków i ugadaj się na wspólne obserwacje. Zobaczysz sprzęty i będziesz wiedział w którą stronę iść dalej.
    1 punkt
  22. Orzeszek dobrze ci radzi, bo miał newtona na dobsonie bodajże 8", potem 10" a teraz ma Taurusa 13 cali, więc sam to przerabiał na własnej skórze i wie co pisze. Zaoszczędzisz kasę. Zrobisz jednak jak uważasz. Ja bym na twoim miejscu tego Baadera MkIV w zwierciadle sobie odpuścił , gdyż do żadnego stałoogniskowego ES/82* ten zoom jakością obrazu ani polem widzenia nie podskoczy, bo z racji swej konstrukcji nie ma prawa. Taki zooom jest dobry dla ludzi, którzy chcą zabrać na wyjazd jak najmniej klamotów albo preferują spotting i chcą szybko namierzyć lecący obiekt na niebie. Przemyśl na spokojnie decyzję.
    1 punkt
  23. Szukaj filtrów w oprawie 2" - masz tam redukcję, która pozwoli Ci go używać również z okularami 1,25". Co do okularów to potrzebujesz na start 3: - okular do przeglądu nieba z zakresu 24-30mm klasy Explorer Scientific i polem własnym 82°. Na początku zestawowa 30 mm Ci starczy ale wiedz, że jest on średni i da Ci w tym teleskopie dużą źrenicę wyjściowąz która spowoduje, że tło nieba będzie jasne co nie jest dobry w przypadku oglądania DSów i ogólnego przeglądu nieba. - okular do większości DSó z zakresu 13-16 mm, klasy jak powyżej (np ES 14 mm 82°), - okular do planet, Księżyca, gromad kulistych, mgławic planetarnych (i do wszystkiego co potrzebuje dużego powiększenia) z zakresu 7-9 mm Barlow to może na później, choć są tacy co kupują np ES 14 mm 82° i dają Barlowa GSO ED 2" - uzyskują dzięki temu całkiem niezły okular 7 mam i polem własnym 82°. Na początek filtr UHC 2" a potem OIII 2". Najlepsze to Lumikon, Astronimik ale ceny powalają (szukaj używek, tyczy się to też okularów). Miałem swego czasu UHC od firmy TPL i był całkiem przyzwoity jak za 200 zł. Daleko mu jednak do dwóch powyższych. Czytaj zresztą forum. Mnóstwo tu podobnych tematów i jak chłopaki piszą. Każdy ma swoje własne preferencje. Żeby dojść do swojego ideału musisz przejść przez wiele okularów ?
    1 punkt
  24. Mam to samo...w planach. Konkretnie pyszczaki, póki co zajmuje się tym mój brat, więc będę miał od kogo ściągać i się poradzić. Tylko trzeba jeszcze żonę przekonać, że przecież jest na to miejsce w domu
    1 punkt
  25. A to moje, teraz jest trochę rzadziej, tak wyglądało dwa lata temu. Akwarium na ziemi ogrodowej.
    1 punkt
  26. Elon Musk podał koszt podróży na Marsa. W drugą stronę będzie gratis
    1 punkt
  27. Bez ATM w naszym hobby ani rusz. Wykombinowałem sobie taki przyrząd, który umożliwia mnie kolimowanie (ruchy góra dół i lewo prawo) lornety względem teleskopu. Kluczyk 12 i mały wkrętak do kompletu i gotowe. Pozdrawiam!!!
    1 punkt
  28. Mój wczorajszy. D850+N200-500/5.6
    1 punkt
  29. Moja wersja, gdy przelatywała obok tych dwóch galaktyczek.
    1 punkt
  30. A to mój z wczoraj. D750 + T150-600 crop 1,5x
    1 punkt
  31. Kometa zapierdziela jak szalona. Na 2 minutowej ekspozycji, widać już przesunięcie względem gwiazd. Cirrusy i Księżyc przeszkadzały, ale udało się znów ja uwiecznić na foto.
    1 punkt
  32. 56% z maja 2018 Panasonic GH4 w ognisku głównym SW 150/1200, 50% z około 200 klatek w AutoStakkert
    1 punkt
  33. 1 punkt
  34. Dzisiejszy Muniek 48,5% tarczy, seeing bdb P900 1x1/160s ISO100
    1 punkt
  35. Pierwsze selfie zrobione telefonem
    1 punkt
  36. To masz jeszcze trzecie -roślinne ze Skalarami i Paletkami
    1 punkt
  37. Może coś wrzucę, postawiłem nową trzyset?ę, o długości 1,40 m ze szkła optiwhite. Dla pyszczaków z Afrykańskiego Malawi. Jednocześnie zmieniłem wystrój w Ameryce Południowej
    1 punkt
  38. 15 sierpnia minął pod znakiem pięknej pogody, tak więc wieczorem zapowiadał się wyjazd na gwiazdy. Dwa niebezpieczeństwa tylko stały na przeszkodzie. Pierwsze to zbliżający się od zachodu wał chmur, a drugi to wschodzący około północy Księżyc. Jedyną szansą było wstrzelić się jakoś pomiędzy tych dwóch moich wrogów i porozkoszować się pięknym wiejskim niebem. Miejscówka tym razem nie daleko wsi Janków Zaleśny, wśród pół kukurydzy. Jadąc na miejsce widziałem Jowisza, chowającego się za jakieś nisko wiszące nad horyzontem chmury, nie był to zbyt dobry znak. Na samym początku po dotarciu na miejsce, szczekaniem przywitał mnie sarnik. Nie przejąłem się nim zbytnio, załączyłem muzykę z telefonu i rozpakowałem sprzęt. Troszeczkę przeszkadzał intensywny zapach środka, którym została spryskana kukurydza, a który służy do odstraszaniu dzików, które z kolei lubią żerować w kukurydzy. Mimo tego raz po raz przebijał się zapach świeżo skoszonej słomy i zaoranych pół. Bez wątpienia, ewidentny znak nadchodzącej nieubłaganie królowej wszystkich pór roku, jesieni. Jednakże mimo jej powiewów, było dość ciepło, około 15°C. Obserwacje rozpocząłem przed 22, od przeglądu zmiennych gołoocznych. Udało mi się jeszcze wyhaczyć nisko wiszącą nad horyzontem Delta Sco, świecącą nie co słabiej niż 2.1 mag, tak więc bez żadnych rewelacji u niej. Następnie za pomocą Celestrona 15x70 rozpocząłem wędrówkę po mirydach, po raz kolejny odwiedzając w tym sezonie R And, która osłabła już znacznie poniżej 8 mag. Jasno z kolei świeciła R Tri, która blaskiem dochodziła do 6 mag. To nie jest jeszcze szczyt jej możliwości, mimo wszystko bardzo ładnie prezentuje się na ciemnym niebie. Spośród innych miryd wyłapałem jeszcze wychodzące z minimum R Aql, świecącą z jasnością 9.2 mag i wreszcie, co jest też nie lada sukcesem dla mnie, R CVn, której jasność wynosiła tylko 10 mag. Najbardziej zachwyciła mnie jednak chi Cyg, nie tylko tym, że świeciła z jasnością 6.3 mag, ale przede wszystkim swoim otoczeniem, dosłownie istnie mrowie gwiazd, które zapierało dech w piersiach. Przeglądając mapki zmiennych zobaczyłem, że mam jeszcze mapkę, praktycznie nie obserwowanej przeze mnie gwiazdy EG And, zmiennej symbiotycznej typu Z And. Jak później sprawdziłem, do tej pory tylko raz oceniłem tą gwiazdę i to 8 lat temu, całkowicie o niej zapominając. Z czystej ciekawości skierowałem na nią moją lornetkę. Lecę gwiazda po gwieździe, patrzę a tu słynna Galaktyka Andromedy, M 31, a tuż pod nią jak na dłoni bez problemu widoczna wyżej wspomniana zmienna. Zachwyciła mnie tym swoim sąsiedztwem, a także łatwością w obserwacji, tak że myślę, że częściej będę ją obserwował. Poniżej wykres zmienności EG And z naszych polskich, rodzimych obserwacji: Po skończonym przeglądzie zmiennych przyszedł czas na DSy. Zacząłem od Smoka, tam w niedalekim sąsiedztwie M 81 i M 82 znajdowała się ostatnia z galaktyk, które mi zostały w tym gwiazdozbiorze z listy H 400, a mianowicie NGC 3147. Udało mi się ją zlokalizować w miarę szybko. W okularze ES 14 mm widoczna jako dość duża owalna mgiełka, nieco jaśniejsza w centrum. Tuż obok niej zidentyfikowałem jeszcze 2 inne galaktyczki, które nie należą do listy H 400: NGC 2985 i NGC 3027. Ta ostatnia była obiektem dość słabym, zlewającym się z tłem, widoczna dopiero po chwili wpatrywania się. Niedaleko M 52 dotarłem do gromady otwartej NGC 7510. Bardzo dobrze prezentowała się za równo w okularze Scoposie 30 mm i ES 14 mm, w którym to wyraźniej szło dostrzec 2 sznury gwiazd. Będąc w tym rejonie, zobaczyłem na mapie mgławice NGC 7635. Kompletnie nie wiedziałem czego się spodziewać, nawet tego, że to znana Mgławica Bąbel. Patrzę przez ES 14 mm, na parę gwiazd, jedną jaśniejszą drugą słabszą. Zaczyna wydawać się mi, że coś tam delikatnie majaczy, jakby delikatna mgiełka. W pierwszej chwili pomyślałem, że okular zaparował. Ale szybki test na innych układach gwiazd, sprawił, że odrzuciłem tą hipotezę. Im więcej się przyglądałem tej parze gwiazd, tym bardziej byłem pewien, że dostrzegam delikatną mgiełeczkę, bardzo ulotną, która zdaje się być, nieco bardziej rozciągnięta w pobliżu tej słabszej gwiazdy. W domu dopiero ostatecznie potwierdziłem, że udało mi się zaliczyć tą mgławice, a przy okazji obiekt który należy do listy H 400 II. Wędrując dalej przez Cefeusza dotarłem do NGC 7142, gromady otwartej, która nie była zbyt widowiskowa, z powodu wielkiej ilości gwiazd w jej okolicy. Znacznie lepiej zaprezentowała się po sąsiedzku mgławica NGC 7129, widoczna jako niewielka, trójkątna mgiełka, na podstawie którego leżała para gwiazd. Ostatnim moim przystankiem w tym gwiazdozbiorze był obiekt oznaczony na mapie jako NGC 40, ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że to bardzo łatwa i przyjemna w obserwacji mgławica planetarna. Mgławicę już bez problemu dostrzegłem przez Scoposa 30 mm. Jednak najlepszy widok zaprezentował się przez ES 8.8 mm. W centrum widoczna jasna i wyraźna gwiazda, otoczona równomiernie bladym halo. Przemieszczając się jeszcze dalej w kierunku północno wschodnim zawędrowałem do gwiazdozbioru Żyrafy. Trochę te rejony nie napawały mnie optymizmem, ze względu na brak jaśniejszych gwiazd, jak się okazało niepotrzebnie. Najpierw zahaczyłem o Kaskadę Kemble?a, piękny i łatwy w lokalizacji asteryzm, który doprowadziła mnie do gromady otwartej NGC 1502, która pięknie prezentowała się w Scoposie 30 mm. W centrum gromady para jasnych gwiazd, a po ich bokach rozchodzą się w trójkątne kształty słabsze gwiazdy. Całość przypominała mi ptaka w locie, który swoimi ognistymi oczami patrzył na mnie. Tuż obok bez problemu widoczna mgławica planetarna NGC 1501, której blady owal widoczny był już w Scoposie. Bardzo dobrze prezentowała się w większym powiększeniu. Zaskoczyła mnie swoją wielkością. Zbliżając się znowu do Wielkiej Niedźwiedzicy odnalazłem galaktykę NGC 1961, dość duży obiekt, ale słaby i zlewający się z tłem. Widoczna była dopiero po chwili wpatrywania się. Dużo lepiej zaprezentowała się NGC 2655. W ES 14 mm widoczna jako dość duża mgiełka z jasnym i wyraźnym jądrem. Tuż obok niej dostrzegłem z trudem nieco podłużną i zlewającą się z tłem galaktykę NGC 2715. Ostatnim celem w Żyrafie była galaktyka NGC 2403, galaktyka spiralna z poprzeczką, należąca do grupy galaktyk M 81. Bardzo ładna i przyjemna w obserwacji galaktyka, położona między dwoma jaśniejszymi gwiazdami, w centrum wydawała się jaśniejsza. Kasjopeja. Do tego gwiazdozbioru zrobiłem dziś moje 3 podejście, by zaliczyć wszystkie obiekty z listy H400. Za każdym razem okazywało się w domu, że gdzieś przeoczyłem jakąś mapkę i przez to pomijałem którąś z gromad. Taką właśnie gromadą była NGC 1027. Dość duża gromada, luźno rozrzuconych kilkunastu gwiazd. W centrum jasna, niebiesko-biała gwiazda. Bardzo dobrze prezentowała się też w ES 14 mm, chociaż tutaj zlewała się bardziej z otaczającymi ją gwiazdami. Właśnie w momencie obserwacji tej gromady, znad pola kukurydzy wyłonił się Księżyc, tym samym kończąc moje obserwacje DSów tej nocy. Chwilę wcześniej oceniłem jeszcze bardzo ciekawą zmienną R Aqr, która osłabła już po czerwcowy maksimum do jasności poniżej 9.1 mag. R Aqr oprócz tego, że jest mirydą to jeszcze dodatkowo jest gwiazdą symbiotyczną, a są poszlaki wskazujące, że w przeszłości była także gwiazdą Nową. Dodatkowo na stronie AAVSO pojawiła się prośba by w najbliższych miesiącach obserwować tą gwiazdę. Po spakowaniu sprzętu popatrzyłem jeszcze na niebo. Horyzont był wyraźnie już zakryty przez chmury. Miałem nadzieję wyłapać choć parę meteorów, ale tej nocy była chyba dość duża posucha, albo ja nie miałem szczęścia. Przez pół godziny ledwie 2 przeleciały przez moje pole widzenia. Po tej sesji zostało już mi tylko 5 obiektów do zaliczenia z listy H 400, 2 w Rybach i 3 w Rysiu. Jeśli wszystko się uda to we wrześniu myślę, że całą listę będę miał skompletowaną. Powyżej jeszcze wykres zmienności R Aqr z naszych polskich obserwacji
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)