Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.03.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Wczoraj zaliczyłem dość szaloną sesję obserwacyjną, w której jedną z głównych bohaterek był OT, czyli NGC2683. Cały tydzień siedzę na szkoleniu w Katowicach i w razie nudy, na wszelki wypadek zapakowałem do auta 16". A co, niech się chłodzi . Wczoraj prognozy były takie pół na pół, ale z braku innych zajęć postanowiłem zaryzykować. Na mapie lightpollution znalazłem miejscówkę koło miejscowości Przedbórz (około 21.70mag/arcsec) i ruszyłem w trasę. Miałem coraz bardziej mieszane odczucia co do sensu wycieczki, kiedy najpierw zaczął padać deszcz, później deszcz ze śniegiem, a na końcu rozszalało się małe piekiełko z jakąś krupą śnieżną, albo gradem. Całe szczęście około godziny 21.30 niebo zaczęło się przecierać i moje oczekiwania zostały wynagrodzone pięknym, przejrzystym niebem. Jeszcze zanim do końca się przetarło luknołem na M51, która akurat zaczęła wyłaniać się z pobliskiego lasu. I tutaj musiałem się przeprosić z "naparstkami" typu ortoskop 12.5mm, który mimo niewielkiego pola dał najpiękniejszy widok tej galaktyki jaki było mi doświadczyć w moim niekrótkim już życiu. Nie mam słów, żeby to opowiedzieć. Stałem wlepiony w ten widok i całkiem zapomniałem, że mam jakiś tam plan obserwacji. Następna była wspomniana N2683. W pierwszym rzucie oka bardzo przypominała rysunek z 12" poniżej. Widoczne niesymetryczne ramiona otoczone dyskem mgiełki z odciętą dolną krawędzią. Cętkowanie w pobliżu jądra zaczęło wychodzić w wyższych powiększeniach (250x). Miałem jeszcze spojrzeć na nią przez nasadkę bino, ale szkoda mi było czasu, bo łysy miał wschodzić krótko po północy. Będąc w tym rejonie skierowałem działko na parkę IC2233/NGC2537 (Łapa Niedźwiedzia). Subtelna igiełka IC2233 najlepiej widoczna zerkaniem i jasna, skondensowana N2537 z widocznym cętkowaniem w wyższych powiększeniach. Ładna parka, a ICek może być łatwo przeoczony w okularze przeglądowym. Później były wiosenne Abelle. Przejrzystość była super, więc nie mogłem im odpuścić. Zwłaszcza, że większość z pięciu jakie świecą na wiosennym niebie to obiekty muskające horyzont. I tak : Abell 33 (Hydra): łatwa w namierzeniu, bo niedaleko gwiazdy l Hydry. Podobna do Abella 12 w Orionie, gdyż jest położona tuż przy jasnej (ok7mag) gwieździe. Jednak dużo łatwiej ją wyłuskać niż A12. Widać ją z filtrem OIII/UHC jako dużą, okrągłą tarczę, a nawet dopatrzyłem się pewnych niejednorodnosci w blasku tej planetarki. Najlepszy widok w okularch dających dużą źrenicę wyjściową. Abell 34 (Hydra): tutaj coś mi się wydawało że widać, ale raczej uległem sugestii. Mianowicie parę słabych gwiazdek układa się po obwodzie Abella i daje wrażenie jakby była widoczna krawędź z prawej strony. Także może innym razem. Abell 36 (Panna): Oczywista i duża. Wyraźnie widoczny trapezowaty kształt mgławicy i gwiazdę centralną. Tak jak poprzednio, kluczem jest filtr i duża źrenia wyjściowa. Odpuściłem sobie Abella 35, który akurat wisiał na łuną z pobliskiej wsi, a i pamiętam, że koledze Lukostowi napsuła krwi . Będzie co robić w Zatomiu. I tak szybko minęły 2,5 godzinki, pora było się zbierać. Było jeszcze parę obiektów w kajecie, niestety łysy już zaglądał przez krzaki. Taki wnoisek mnie naszedł : zaskoczyły minie widoki przez ortoskopy i plossle (18,12.5,7.5) ostrość, kontrast i subtelny detal jest łatwiej widoczny niż przez okulary wielosoczewkowe (przynajmniej pod ciemnym niebem). A może każdy obiekt ma "swoją", najlepszą źrenicę wyjściową i akurat z wielosoczewkami nie trafiłem? W każdym razie eksperymeny z różnymi okularami i filtrami dobrze robią, bo czasem się wyrwie gromkie "o motyla noga"
    15 punktów
  2. Sezon szybowcowy rozpoczęty. Szkoda, że termika zabiła jakość, ale jak tylko zobaczyłem na radarze Promyka to od razu wyskoczyłem do ogrodu. 27mar19 SZD 55 Promyk SP-3948 G1224
    5 punktów
  3. Proszę Państwa, koniec lenistwa. Wyciągamy zalegające gigabajty z dysków i wysyłamy je albo na Konkurs dla początkujących, albo na Konkurs Henia albo na Polski APOD! Notatki z obserwacji przerabiamy na relacje! Okurzamy sprzęt, a zimowe modyfikacje opisujemy dla potomności! Obudźcie się ! Już wiosna!!!!!
    5 punktów
  4. iEXOS-100 to niewielki montaż paralaktyczny o klasycznej konstrukcji produkowany przez Explore Scientific / Bresser. To obecnie najmniejszy montaż obsługujący promowaną przez ES technologię PMC-Eight ( https://explorescientificusa.com/pages/pmc-eight ). Dzięki Pawłowi (pavelm) miałem okazję położyć łapki na tym montażu i przetestować go pod kątem turystycznego astrofoto. iEXOS-100 przybył do mnie (jak większość astrogratów) z niewielkiej miejscowości pod Monachium. Przybył solidnie zapakowany w podwójny karton, którego gabaryty zapowiadały dość obszerną zawartość. Na szczęście karton okazał się być w sporej części wypełniony pustką, a sam montaż można na pewno zaklasyfikować jako wyjazdowy. Patrząc od dołu na montaż składa się stalowy statyw (nogi 1.25") z plastikową półeczką. Wysokość statywu można regulować w zakresie od 62 do 105 cm. Na statywie montowana jest głowica iEXOS-100 - klasyczna, choć niewielka konstrukcja GEM z silnikami krokowymi. Ciekawie rozwiązane są sprzęgła obu osi, które blokuje się dokręcając aluminiowy pierścień - rozwiązanie wygodne i dające dobre wyczucie. Nachylenie głowicy w pionie (szerokość geograficzna) regulowane jest pojedynczą śrubą z wygodnym, sporej wielkości pokrętłem. Głowica natomiast nie ma śrub do regulacji w poziomie (azymut) i musimy tego dokonywać obracając głowicę montażu na statywie. Wszystkie gniazdka umieszczono w jednym miejscu na nieruchomej części głowicy. W komplecie jest jeszcze pojemnik na baterie (8 sztuk ogniw C) wraz z jego mocowaniem na nodze statywu, oraz dwie przeciwwagi, każda o masie 1kg. Całość sprawia solidne wrażenie, nic nie klekocze, nie skrzypi i nie ma niepotrzebnych luzów. Głowica montażu waży 4.3kg, natomiast stalowy statyw to kolejne 2.3kg. Nośność montażu według producenta to 7.5kg (dla fotografii) - ale jest to sumaryczna nośność zestawu oraz przeciwwag. Na sam zestaw zostaje z tego 5.5kg i według mnie jest to bardzo realna wartość, bo montaż wydaje się być gotowy na takie obciążenia. Tyle może ważyć przykładowo zestaw składający się z niewielkiego refraktora 70mm z kamerką mono wraz z kołem filtrowym oraz lekką lunetką do guidingu. Na pochwałę zasługuje umieszczenie wszystkich złączy na nieruchomej części głowicy. Dzięki temu kabel zasilający czy USB nie ruszają się podczas pracy montażu, co oczywiście ma wpływ na niezawodność połączenia. Silniki napędzające oś Dec podłączone są do elektroniki montażu osobnym kabelkiem spiralnym. Zmierzony pobór prądu przez montaż w czasie śledzenia to około 0.35A - w przypadku zasilania z zestawu akumulatorków typu C zapewni to około 5-8 godzin pracy w zależności od pojemności akumulatorów oraz temperatury zewnętrznej. Oprócz gniazda zasilania 12V i portu USB mini na głowicy umieszczone jest jeszcze gniazdko do kabelka do osi Dec, oraz port ST4. Jest poziomica, ale brakuje śrub do regulacji w azymucie oraz lunetki biegunowej Zaraz, zaraz, a gdzie gniazdo do pilota? Otóż nie ma. iEXOS-100 nie ma możliwości sterowania za pomocą dedykowanego pilota (na pewno to wpływa też w jakimś stopniu na jego atrakcyjną cenę). Do wyboru są trzy tryby sterowania montażem: przez WiFi za pomocą dedykowanej aplikacji ExploreStars przez WiFi za pomocą sterownika ASCOM przez port USB za pomocą sterownika ASCOM Sterowanie z tabletu z aplikacji ExploreStars przebiegało bez problemu - montaż fabrycznie skonfigurowany jest do używania tego kanału komunikacyjnego. Żeby sterować montaż przez interfejs ASCOM należy zmienić sposób komunikacji na ASCOM ? możemy wtedy sterować montaż wciąż przez WiFi, ale również przez kabelek USB. Niestety nie ma na to prostego przełącznika, trzeba wysłać kilka komend tekstowych bezpośrednio do montażu. Jest to dokładnie opisane w instrukcji. Po zmianie trybu komunikacji z montażem sterowanie z komputera przez ASCOM przebiegało bez problemu - zarówno z programu Cartes du Ciel jak i z MaxIma. Sterownik ASCOM nie wspiera podłączenia do montażu więcej niż jednego programu sterującego jednocześnie. Żeby uzyskać taki efekt należy użyć narzędzia POTH Hub (zawartego w platformie ASCOM). Dobrą informacją jest to, że sterownik ASCOM wspiera pulse guiding, a więc nie musimy korzystać z kabelka ST4. Montaż obciążony refraktorem 71SDQ oraz obiektywem Samyang 135 f/2 ED. W montażu też niestety brakło miejsca na lunetkę biegunową - jest jedynie otwór, przez który możemy z grubsza ustawić oś RA na Gwiazdę Polarną. Żeby precyzyjnie ustawić montaż na biegun trzeba posiłkować się innymi sposobami, jak na przykład metodą dryftu, czy opcją oferowaną przez program SharpCap (znacznie szybsza metoda bazująca na plate solve obszaru wokół bieguna). Bezpośrednią konkurencją dla tego montażu (z urządzeń, które znam), to SW EQ3-2 oraz iOptron Smart EQ Pro. Poniżej małe porównanie możliwości tych 3 montaży: iEXOS-100 SW EQ3-2 (GoTo) Smart EQ Pro Waga głowicy [kg] 4.3 3.8 2.8 Nośność (foto) [kg] 5.5 4 5 (?) Cena [EUR] 399 560 580 Przy nośności Smart EQ Pro dałem pytajnik, bo wg mnie takie obciążenie nie jest dla niego wskazane. Ciąg dalszy nastąpi...
    4 punkty
  5. Pierwszy krótki test bojowy za nami. Prowadziliśmy obserwacje w sobotę 23.03.2019. Miałem tego wieczoru nie jechać, no miałem nie jechać, siedziałem na wykładach, patrzyłem przez okno, miałem się nie zrywać wcześniej, jeszcze będzie czas, jeszcze będzie okazja popatrzeć przez 14 cali, po za tym Księżyc wschodzi po 21-wszej więc czy warto, ale pogoda taka piękna, niebo bezchmurne, nowy sprzęt czeka...no nie wytrzymałem. Szybkie info do Krzyśka, czy jedzie, umówienie godziny spotkania i na 17-tą planowany przyjazd na Ścieszków Groń. Słońce wciąż pięknie świeciło, a widoki gór były niczym poezja z królującą Babią Górą w tle. Od razu sobie przypomniałem za co uwielbiam Ścieszków Groń. Za dnia przepiękne łąki i szlaki górskie oraz wspaniałe skały i jaskinie, a w nocy szeroko dostępny horyzont do obserwacji bez świateł na szczycie i drogą asfaltową na samą górę. Rozpocząłem składać 14 calówkę, gdy dołączył do mnie Krzysiek. Złożenia zajmuje dosłownie chwilę, wszystkie rozwiązania są super przemyślane i bezproblemowe, a kolimacja powtarzalna. Czasem będą potrzebne delikatne korekty lustrem głównym, ale zajmuje to dosłownie kilka sekund i jest bardzo komfortowe. Wracając do obserwacji to czekaliśmy spokojnie na zachód Słońca i pierwszą gwiazdę. W międzyczasie jeden z przechodzących turystów okazał się miłośnikiem astronomii i posiadaczem SCT 9,25. Jeżeli nas czyta to zapraszamy na obserwacje. W końcu rozpoczął się zmierzch, a Psia Gwiazda przywitała nas swym blaskiem. Rozpoczęliśmy etap ustawienia szukacza, a następnie rozpoczęliśmy obserwacje, z wciąż jasnym tłem od zachodzącego Słońca. Na pierwszy strzał poszła M42, która z każdą minutą piękniała w oczach. Już wtedy było wiadomo, że teleskop daje czysty i klarowny obraz. Była bardzo plastyczna i szczegółowa niczym z fotografii. Poświęciliśmy jej kilka powrotów tej nocy. Kolejno polecieliśmy do Plejad, a następnie do Chichotek. Nagler 31mm spisywał się znakomicie chociaż źrenica wyjściowa 6,66 to już za dużo w naszym wieku Bardziej odpowiedni będzie Nagler 26mm, który zakupił Mateusz, myślę, że wcześniej lub później również się takiego cudu dorobię tym bardziej, że na rynku brak dla niego alternatywy do dużych ogniskowych w światłosilnych newtonach. W naszej wędrówce po nieboskłonie dolecieliśmy do Galaktyk M81, M82 i ich słabszej często pomijanej towarzyszki NGC 3077, które w trójkę mieściły się w jednym polu Naglera 31mm. Mało kto pewnie wie, że NGC 3077 ma drugą nazwę czyli Galaktyka Wianek (The Garland Galaxy) co można dobrze dostrzec patrząc na jej zdjęcia. Wianek był bardzo dobrze i jasno widoczny z mocnym centrum otoczonym delikatnym wiankiem pozostałych obszarów. Body prezentował się jak zwykle dobrze, ale jedna z moich faworytek obserwacyjnych czyli Cygaro, nie zawiodła. W Naglerze 13mm odkryła przed nami wspaniałe ?przecięcie? i swój ?kłębiasty? charakter. Uwielbiam galaktyki ustawione do nas pod dużym kątem. Kolejny strzał w M51, gdzie wir prezentował się wspaniale, a w Naglerze 13mm wypełniała duży obszar okularu. Następnie padła Pinwheel Galaxy (M101), a później mgławica Sowa (M97) i Deska Surfingowa (M108). Obie prezentowały się wyśmienicie. Potem uderzyliśmy do Lwa, gdzie ustrzeliliśmy triplet (piękny jak zawsze) i jeszcze coś, ale nie pamiętam... Kolejno zdobyliśmy dwie kulki wspaniałą ziarnistą i rozbitą M53 oraz trochę mniej imponującą M3, ale też pełną ziarenek gwiazd. Na koniec wróciliśmy do Wielkiej Niedźwiedzicy po Odkurzacz (M109) oraz wspaniałe Oko Tygrysa (NGC 2841) widoczne już przez chmury i mając w tle wschodzący Księżyc. Seeing był znakomity, a wieczór upłynął pod znakiem łowienia standardów. Księżyc nawet przy horyzoncie nie ?pływał?, a teleskop dawał bardzo plastyczne obrazy. To 14 cali ma potencjał, który w pełni zostanie wykorzystany pod lepszym niebem i o późniejszej porze (bo wczoraj wciąż mieliśmy jasno), czyli po północy któregoś pięknego wieczoru, gdy w dole pogasną światła lub w Złatnej, albo na Słowacji, Bieszczadach?. Zdążyliśmy na szybko ocenić co wymaga kosmetycznego dopieszczenia, ale po za tym cały teleskop pracuje bezbłędnie dając fantastyczne obrazy. Mateusz i Krzysiek pierwszoligowa robota i WIELKIE DZIĘKI.
    4 punkty
  6. Dzisiejszy zachód Słońca.
    4 punkty
  7. A po co komu wolny internet, jeszcze ludzie kiedyś się w nim skrzykną przeciw władzy...
    4 punkty
  8. Dawno, dawno temu w odległych zamierzchłych czasach powstał zamysł budowy 3-ch Newtonów. Zakupiliśmy lustra 2 x 14 cali i 1 x 13 cali o tej samej ogniskowej i rozpoczęła się realizacja marzeń. Uczciwie ostrzegłem znajomych, którzy mnie na to namówili, że zbytnio nie przyłożę do tego ręki z braku doświadczeniach ATM-owego, braku warunków do konstruowania oraz dwóch sprawnych inaczej w kwestii manualnej rąk? Wszystko zatem spoczywało w ich rękach i wiedzy więc nie pytajcie mnie o szczegóły? Nie mniej jednak chociaż się nie napracowałem to wypada się pochwalić ponieważ prace już prawie na ukończeniu. Dziś poszło pierwsze światło, w pierwszy egzemplarz złożony testowo na zapasowych próbnych płozach, żeby móc powiercić na gotowe we właściwych. O projekcie możecie poczytać w pełni tutaj https://www.astropoludnie.pl/viewforum.php?f=51 Lub w skrócie tutaj https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=5&t=48789 Przyjemnej lektury...
    2 punkty
  9. Łomatko, ale mnie Mars pod Plejadami wystraszył. Tak to jest jak się dawno nieba nie widziało...
    2 punkty
  10. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale póki co to mamy do czynienia z przyjęciem dyrektywy przez Parlament Europejski. Teraz państwa członkowskie będą musiały go zaakceptować, następnie publikacja w dzienniku urzędowym, a na koniec wszystkie państwa obligatoryjnie muszą go wdrożyć w określonym czasie (chyba 2 lata). Więc spokojnie, na dzień dzisiejszy jest tak jak dotychczas. Droga legislacyjna jeszcze długa.
    2 punkty
  11. Dzisiejsza pierwszo-wiosenna "bombowa" chmura zaraz po zachodzie Słońca
    2 punkty
  12. Czy ja wiem.. większość początkujących przed zakupem w ogóle teleskopu na oczy nie widziała Lornetka na początek jest ok, mniej problemów, banalna obsługa, duże pole widzenia itp itd. Tylko pytanie czy się kolega nie zniechęci, bo DSy w takiej 10x50, poza dużymi gromadami otwartymi to malutkie mgiełki. A w 8" i pod dobrym niebem większość Messierów wygląda już zacnie. Do tych słabizn rozsmarowanych na granicy widoczności trzeba jednak trochę dojrzeć, musi się to człowiekowi opatrzeć żeby robiło wrażenie.
    1 punkt
  13. Zdubluje swój post, ale zdecydowałem się zakupiłem refraktor wraz z montażem AZ 4 do tego dokupiłem ten okular ES 11mm 82, a z akcesorii jeszcze dodatkowo T-ring do canona oraz folie nd5. To czekamy na dostawę i pogodne wieczory bym mógł wam opisać swoje wrażenia. Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc!!
    1 punkt
  14. Bardzo małe tj. kilka lat temu z kumplem obserwowaliśmy niebo przez jego - o ile dobrze pamietam - dobsona 10? także można założyć, że jestem początkującym. Właśnie oglądałem na żywo 8? i 10?. Dlatego też skłaniam się bardziej przy mniejszej tubie bo jednak zakładam wyjazdy poza miasto. Rozpatrywałem ED80 lecz tutaj koszt samej tuby jest praktycznie dwa razy wyższy. Uznałem na ten moment, że zaryzykuję z tańszą opcją 8? bo jeśli nawet to nie będzie to, to nie będę stratny (chociaż nie wiem czemu miałoby się tak stać ).
    1 punkt
  15. Teleskopy to są praktycznie trzy prototypy, projekt powstał od podstaw co związane było z pewnym ryzykiem czy wszystko się uda. Ważną rolę odegrał tu dość długi czas budowy, można było wszystko na spokojnie przemyśleć i projekt modernizować. Naszczescie wszystko wypaliło jak należy, udało się uniknąć poważnych błędów, a teleskopy pracują znakomicie.
    1 punkt
  16. Cześć. W okolicach Katowic to polecam jakiegoś ED-ka SW. Możesz się zaopatrzyć w 100 mm a jak dasz radę ( finansowo ) to i w 120 mm. To tak z mojego olbrzymiego doświadczenia polecam. Duża lornetka też jest O.K. ( jako dodatek Też ). Dla mnie wyjazdowa logistyka związana z dużymi lustrami jest tragiczna ale to tylko moje zdanie. Sam sprawdź abyś nie " umoczył ".
    1 punkt
  17. Stronę Uwe znam, ale ta druga też fajna. Dzięki. Świetna relacja
    1 punkt
  18. Rzeczywiście niedaleko i nie szura po horyzoncie . W Zatomiu się na nią zasadzę. Pięćsetka to kawał lustra! Ja tą różnicę widzę, tylko w dobrych warunkach. Jak jest duże LP, lub syfek, wilgoć w powietrzu to trudno mi to zauważyć. Wtedy też doceniam platformę paralaktyczną, którą czasem zabieram na obserwy. Bez niej, przy dużym powiększeniu w tych "naparstkach" obraz potrafi uciec już przy samej wymianie okularów. Ps. tutaj znalazłem zebrane razem, krótkie opisy obserwacji właściwie wszystkich Abelli, pomocne przy planowaniu obserwacji: http://www.stathis-firstlight.de/deepsky/abell_honeycutt.htm (podobnie jak stronka Uwe Glahna http://www.deepsky-visuell.de/Projekte/AbellPN_E.htm)
    1 punkt
  19. Jeśli fotografujesz w ognisku, urzywajac Teleskopu jak obiektywu to stosując "soczewki Barlowa" o krotności X2 wydłuża się ogniskowa obiektywu a za ten i "powiększ/zoom" . Do jakiego celu potrzeba większego powera. 70mm to mały obiektyw. Może być tak że przy większym powiększeniu nie będzie poprawy ilość detalu na obrazie. Albo wręcz będzie go mniej.
    1 punkt
  20. Powiem tak, jak z kolegą oglądamy jakieś planetarki w jego T500 to na początku zachwycamy się widokiem z Pentaxów XL, jednak ostatecznie i tak w wyciągu lądują albo orciaki BGO, Plossle TV bądź Orciak Zeissa (niestety tylko jeden ) i można zauważyć różnicę na ich korzyść. Szczególnie widać to było na jednej sesji z tematem przewodnim mgławic planetarnych fotografowanych przez Lukasza83. Bardzo fajny opis z obserwacji, gratuluję i dziękuję za niego.
    1 punkt
  21. Dzisiaj była chwila pogody i miałem okazję rzucić okiem na gwiazdy przez Celestrona oraz TS Marine. Co prawda z balkonu w centrum aglomeracji, ale coś tam widać. Gwiazdy w BA8 są bardziej punktowe, w Celestronie nie da się obrazu wyostrzyć aby uzyskać podobną jakość. Trapez w Orionie w BA8 rozbity na trzy składniki, w Celestronie ledwo widać, że to nie jest jedna gwiazda. Orion jest teraz już nisko, ale różnicę w rozdzielczości i punktowości gwiazd widać wyraźnie. Przy okazji porównałem jak wygląda korekcja pola w obu lornetkach. Luźna para gwiazd 4.8 i 8.8 mag odległych od siebie o 34 sekundy łuku pozostaje w BA8 rozdzielona do mniej więcej 90% pola widzenia i kalafiory robią się dopiero przy samej krawędzi. Gwiazdy zachowują punktowy kształt gdzieś do 70%. W Celestronie parka przestaje być rozróżnialna już gdzieś w okolicach 60%. Powiedziałbym, że jakieś 50% jest nieźle skorygowane, później dość szybko traci na jakości. Obie lornetki znacznie odstają z korekcją pola mojemu refraktorowi z flattenerem i okularem 24 68, który daje punktowe gwiazdy po samą diafragmę. Żłobek w obu lornetkach wygląda bardzo ładnie, chociaż znowu widać, że w BA8 gwiazdy są ciaśniejsze, ale akurat tutaj różnica jest niewielka. Obraz w BA8 jest bardziej kontrastowy i wydaje się nieco jaśniejszy. W obu lornetkach cała gromada mieści się w ostrym centrum pola widzenia. Sama wielkość pola widzenia jest praktycznie taka sama w obu lornetkach, tyle że w BA8 większa jego część jest użyteczna. Chyba już wystarczy porównywania obu lornetek i Celestrona trzeba będzie wystawić na sprzedaż. BA8 daje wyraźnie lepszy obraz pod każdym względem, chociaż Celestron nie wypada słabo. Po prostu daje gorszy obraz, ale wydaje się warty swojej ceny.
    1 punkt
  22. Bardziej mobilnie i prościej w obsłudze będzie z montażem AZ4. Nie wiedzieć czemu nie łączą tego w zestawy, chyba po to żeby klient dokupił potem osobno sam montaż
    1 punkt
  23. 150/750 na az4 to też fajna opcja. Pokaże nieco mniej, niż 8 czy 10" ale za to będziesz w stanie zanieść cały sprzęt do auta na jeden raz. Musisz pomyśleć, czy bardziej stawiasz na wygodę w transporcie czy jednak na efekt podczas obserwacji. Skorzystaj z zaproszenia kolegi Saatariusa, nic nie zastąpi obejrzenia sprzętu na żywo, dużo łatwiej będzie ci podjąć decyzję.
    1 punkt
  24. Dzisiejszy przelot. LX816 /SWR82P Austrian Airlines (Star Alliance Livery) Zurich - Hannover Bombardier Dash 8 Q400 22,000 ft 2019.03.27 12:55 UT
    1 punkt
  25. Klika dni temu w drodze do pracy:
    1 punkt
  26. Kiedy planowany jest jakiś astrozjazd?? Fajnie pogadać z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, bo żona już nie chce słuchać o czasach naświetlania, guidingu i DSach, a człowiek chce się wygadać
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)