Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.03.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. ...a na pewno nie w kwestii kosmicznej chociaż na pewno miał lepsze niebo?. Działo się to, w nocy z 29 na 30 marca 2019 roku. Niczego nieświadomi Sebastian i Krzysiek nie mogli przypuszczać, że nie zakończy się tego samego wieczoru, ale przeciągnie na kolejną noc z 30 na 31 marca roku 2019. To był typowy wiosenny wieczór z odrobiną białego chmurzystego mleka rozlanego po nieboskłonie. Przy wykorzystaniu nowoczesnej sieci łączności zwanej telefonem komórkowym postanowili zaplanować całą akcje. Nieświadoma niczego ludność planety Ziemia przygotowywała się do snu podczas, gdy tych dwóch planowało zmienić bieg historii. Może nie całej planety, może nie nawet kraju, ale na pewno historii obserwacji jakie były udziałem w ich życiu , ale po kolei? Godzina zero została ustalona na 17.15, a miejscem spotkania było spokojne senne miasteczko na południu Polski zwane Żywiec. Po wymianie zaszyfrowanych wiadomości w tajnym portalu o kryptonimie Facebook oboje wyruszyli, w kierunku miejsca zbiórki. Jadąc mijali zwykłych przeciętnych ludzi nieświadomych kim oni są i co zaraz się wydarzy. Gdyby wiedzieli pewnie, nie próbowali by ich zatrzymać, ale dołączyli do nich . Miejsce zbiórki to sklep Kaufland, gdzie nastąpiło przegrupowanie i korzystając z jednego blaszanego słonia niczym Aleksander Wielki wyruszyli ku podboju przestworzy tylko, że ich cel był niewspółmiernie bardziej ambitny?Wszechświat. Rozpoczął się szturm w kierunku Złatnej. Początkowy etap szedł nieźle i centrum Złatnej zostało zdobyte po czym skierowali się na górską drogę gruntową, gdzie stawiła im opór śnieżna armia zagradzając przejazd po 800 metrach. Postanowili zawrócić, żeby zminimalizować straty i zajść przeciwnika z drugiej strony i tak też uczynili. Smereków Wielki został zdobyty po 20 minutach i rozpoczęło się rozstawianie 14 calowego działa niczym zdjętego z ogromnego pancernika. Cała operacja zajęła około 5 minut kiedy to rozpoczęło się chłodzenie przed pierwszym wystrzałem. Okazało się w pierwszy dzień, że działo nie wymaga specjalnych poprawek kolimacyjnych więc było gotowe do użycia po rozłożeniu. Stopniowo zapadał zmrok, a białe mleko zaczynało się rozpływać odsłaniając przed sobą bezkres kosmosu zapraszający odkrywców. Wtedy rozpoczął się zmasowany atak. Pierwsza została ustrzelona Wielka Mgławica w Orionie i była bez szans. Pomimo, że wciąż było jeszcze jasno około 20-tej na wysokości 820 m.n.p.m. to został załadowany pierwszy pocisk Panoptic 24mm i po uderzeniu rozłożył całą M42 na części pierwsze. Tego wieczoru wracaliśmy do niej jeszcze wielokrotnie i chociaż to nie jest na nią sezon to strzępy włókien pod naporem ataku 14 cali były bez szans. W związku z tym, że to dopiero druga noc nowej armaty i pierwsza długa więc kolejno padały największe i najjaśniejsze obiekty. W lufie działa lądowały podczas tych dwóch nocy, na zmianę Panoptic 24mm, Nagler 31mm, Nagler 13mm, Nagler 20mm, Meade UWA 24mm, Pentax 7mm, Nagler 26mm, Powermate 2,5. Pierwszej nocy atak został wsparty przez artylerzystę Mateusza, a kolejnej przez Marcina i Łukasza, który dodatkowo uwieczniał całą bitwę bezpośrednio w miejscu ostrzału. Wraz z upływem czasu, gdy niebo diametralnie się poprawiło osiągając 21,71 mag/arcsecond? w pierwszą noc, a w drugą 21,64 mag/arcsecond? 14 calowy AstroScope zapewnił nieosiągalne dotychczas dla nich doznania. Warunki były tak dobre, że nawet w 20 calach w zeszłym roku w Złatnej nie mieliśmy takich obrazów. Cygaro było nie tylko pięknie przecięte na połowę, ale pełne kłębów strukturalnych na swoim całym obszarze niczym pieniące się morze. Body wyglądał jak galaktyka Andromedy w 10 calach ze Ścieszkowa. Wianek był jasny i duży jak Body w 10 calach. Whirpool pokazał ogromną szczegółowość struktury i liczne gwiazdy oraz przepiękny most do NGC 5195. Czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem! Całość wyglądała niczym pociągnięcia pędzla mistrza malarstwa?to była poezja, którą nie da się opisać! Galaktyka Wiatraczek wyglądała jak wentylator komputerowy ? Przeogromna i bogata w szczegóły, ze swoimi powykręcanymi łopatkami zajmowała ogrom pola w przeglądowych okularach. Czegoś takiego nigdy nie przeżyliśmy. Sombrero wyglądało niczym ufo z pogaszonymi światłami przez środek, stanowiącymi pas materii. Blask poniżej pasa materii po drugiej stronie jądra nie był namiastką tylko jasnym światłem niczym blask lampy rozproszonej we mgle. Każda z galaktyk tripletu przypominała Cygaro w 12 calach ze Ścieszkowa. Ogromne jasne i pełne szczegółów struktury raziły w oczy swym blaskiem. Galaktyka Igła składała się z dwóch połówek, a Black Eye Galaxy mrugała do nas zalotnie ukazując zarys swojego wiru. Zobaczyliśmy podczas tej nocy ogrom obiektów, a większość z nich odkryła mniej lub więcej szczegółów swoich struktur. Tak naprawdę niczym ?mały głód? ? skakaliśmy od jednego do drugiego obiektu DS. zachwycając się odkrywaniem każdego na nowo. Ustrzeliliśmy podczas tych dwóch nocy z tego co pamiętam następujące obiekty wracając do niektórych po kilka razy: NGC 4361, 3672, 1070, 1110, 3981, 1010, 3521, 3242, 3115, 3521, 2392, 5897, 5634, 5746, 5838, 5846, 5850, 5813, 5831, 5806, 5814, 5845, 5839, 4753, 5053, 4448, 6543, 5585, 5474, 5477, 5473, 5485, 5486, 5475, 5422, 5443, 3992, 3953, 3917, 4102, 4618, 3726, 3675, 3184, 3198, 3733, 3738, 3756, 3631, 3656, 3657, 3079, 2841, 2681, 2693, 2639, 2776, M57, M27, Veil, M71, M56, Płomień, M10, M12, WCP na Jowiszu, gotującego się Marsa, M107, M4, M5, M3, M11, M80, M86 i M87 wraz z sąsiadkami, M53, M49 z sąsiadkami, M85 z sąsiadkami, M96 z sąsiadkami, M15 (niestety zbyt nisko, żeby dojrzeć Pease 1, gwiazdy przy których jest widziałem, ale mgławicy nie mogłem dojrzeć), M92, M106 z sąsiadkami, M94, Sowa, Deska Surfingowa?więcej, w tej chwili nie pamiętam. Przy czym należy wspomnieć, że w teleskopie bardzo słabo majaczyły galaktyki 15 mag czasami wspomagając się zerkaniem, słabo były widoczne 14 mag, ale 13 mag były jasne i oczywiste przy bezpośrednim patrzeniu. To były niesamowitej jakości noce, które przyćmiły wszystko co do tej pory widziałem. Natłok szczegółów w DS-ach dopełniały powalające ciemne kłęby i szczeliny wstającej Drogi Mlecznej. Miałem wrażenie, że gdzie nie skieruję teleskopu to trafiam na kolejne obiekty. Teleskop spisał się znakomicie. Lustro od Pana Stefana daje rewelacyjne obrazy, a cała konstrukcja zrobiona przez Krzyśka i Mateusza to absolutnie pierwsza liga. Kolimacja i konstrukcja kratownicy jest tak wygodnie i dobrze przemyślana, że pomiędzy jednym, a drugim dniem obserwacji nie nastąpiło, żadne rozkolimowanie, a teleskop przejeżdżał po 100 km dziennie w tym na Smereków kilkaset metrów po betonowych kratkach, gdzie trzęsło jak po torach kolejowych! A wiecie co jest najlepsze, tego nocnego piękna, które przeżyliśmy nikt nam nie odbierze Czystego nieba i do zobaczenia na gwiezdnym szlaku?przeżywajmy razem sensacje XXI wieku
    15 punktów
  2. W astrofotografii stawiam pierwsze kroki, niestety tegoroczna zima skutecznie uniemożliwiła rozwój w dziedzinie, dlatego trzeba było poszukać nieba w innej strefie klimatycznej. Udało się skompletować sprzęt polowy i na pożyczonym statywie i astrotracku, z własnym SW 80/400 wyruszyć na astrourlop Na miejscu okazało się, że bez głowicy z mikroruchami jest bardzo ciężko, ale na szczęście i na Tene są sklepy, więc zdobyta Manfrotto 410 doskonale uzupełniła zestaw i można było... szukać obiektów w osi pn-pd, bo jakiekolwiek odstępstwo powodowało problemy z trackingiem. Trochę też przeszkadzała panująca w lutym Kalima, no ale ostatecznie przesyłam efekt moich balkonowych bojów z okolicy El Medano Ze względu na sprzęt zdecydowałem się na krótkie czasy naświetlania (30s), klatek udało mi się zrobić około 60, zanim Orion opuscił ww. oś pn-pd i zniknął za budynkiem. Zdjęcia robione niemodyfikowanym Canonem 450d.
    6 punktów
  3. Na początku muszę przeprosić współtowarzysza wczorajszych obserwacji ? Grześka (GKG). Grzesiek, kłamałem, gdy mówiłem o kolejnym Obiekcie Tygodnia. To znaczy nie do końca kłamałem, bo jeszcze wczoraj miała nim zostać świetlista szrama na niebie, czyli NGC 4244 w Psach Gończych. Ale, jak sam widziałeś, ciągnie mnie na południe, baaardzo dalekie południe. Tak dalekie, że górna klatka Taurusa zawisła tuż nad hmm, użyźnioną rolniczo, namokniętą łąką. Niewiele jest obiektów z katalogu Messiera o tak mocno ujemnej deklinacji, a z galaktyk to właśnie numer 83 znajduje się najniżej (z perspektywy północnika, rzecz jasna; w RPA możemy ją podziwiać w zenicie ? ale o tym będzie jeszcze mowa). Starhopping, jaki jest każdy widzi. Najpierw Spica ? jesteśmy zdecydowanie za wysoko, później jasna, trzymagowa gamma Hydry ? niestety, trza podążać dalej w stronę horyzontu. I tu pojawia się mały problem ? jeżeli przejrzystość atmosfery jest słaba, względnie LP za duże ? kończymy zabawę. Galaktyka jest spora (12.9'x11.5'), więc jej sumaryczna jasność na poziomie 7.54mag jest nieco zwodnicza... Hmm, a jeśli warunki puszczają? No to i tak nie ma co spodziewać się cudów. Właściwie za sukces można uznać czasami samo namierzenie i zidentyfikowanie obiektu. A czym można paczać? Właściwie wszystkim. Pod niebem południowej Afryki wystarcza lornetka 50 mm. W Polsce łapałem ją z powodzeniem lornetą 70 mm. Wczoraj z kolei w użyciu był niutek 300 mm (jak najbardziej właściwy instrument) oraz lorneta kątowa APM 100 mm (jeszcze bardziej słuszny przyrząd). Co i jak przez nie widać? O dziwo, bardzo podobnie ? oba sprzęty pokazały małe, jasne jądro otoczone rozległym, delikatnym halo, o trudnych do zdefiniowania granicach (w tym sensie, że otoczka delikatnie się rozmywa ? mowy nie ma o ostro odciętych, skontrastowanych z tłem nieba krawędziach). Bardzo interesująco robi się, gdy numer 83 nie pływa akurat w łunie generowanej przez Zakopane na przykład, a zawisł dokładnie nad głową obserwatora. W takich okolicznościach nawet ośmiocalowy SCT pozwala stwierdzić, że mamy do czynienia ze zwróconą płaszczyzną dysku w naszą stronę galaktyką spiralną ? tak bardzo spiralną, że nazywana jest Południowym Wiatraczkiem. Z tego co pamiętam używaliśmy wówczas okularu o ogniskowej 26 mm, który wygenerował pow. 76x i źrenicę wyjściową ok. 2.5 mm. Z powerkiem nie ma co przesadzać, bo struktura galaktyki jest zarysowana dość subtelnie. Nie będę powielał informacji dostępnych na stronie Wikipedii czy innych APODach ? wystarczy wspomnieć, że galaktyka ma "podwójne" jądro (czarna dziura plus okrążający ją, złożony z gwiazd, asymetryczny dysk) i produkuje sporo nowych słońc, które często kończą swój żywot w nader spektakularny sposób (6 zaobserwowanych wybuchów supernowych oraz ponad 300 pozostałości po takich eksplozjach). źródło: https://www.youtube.com/watch?v=iaPY7CAUlH0 To jak, macie ochotę oprzeć obiektywy o linię horyzontu? Jeśli tak, spróbujcie i dajcie znać jak poszło! PS Ależ mieliśmy wczoraj warunki; powtórzę to, o czym wspomniałem w statusach ? bezproblemowo udało się wyłuskać gromadę kulistą NGC 5824 w konstelacji Wilka (deklinacja -33 stopnie), a pobliska, muskająca szczyty Tatr gwiazda Menkent (? Cen, -36 stopni) była dobrze widoczna gołym okiem. Tak dla zobrazowania ? to już tylko ok. 10 stopni do Omegi Centauri.
    5 punktów
  4. Taka sytuacja z wczorajszego popołudnia: 30mar19 Tospo-Babko AAR789 ICN-DME-VIE B744 HL7620 FL360 G1543
    5 punktów
  5. Boeing 777-3DZ(ER)- QR82/QTR082 - TXL-DOH - 35,000 ft - 480 kts I gość specjalny: Boeing 747-8 "BIRDCARGO" - 50 kts - 4000 ft - HUN-TIN (G)
    5 punktów
  6. Witam Zrobione przez delikatny cirrus . TLAPO804 i Canon 1200D, 4h materiału
    5 punktów
  7. Witam. Mam za sobą pierwszą poważna sesje pod porządnym niebem więc postanowiłem wstawić coś i sprawdzić jak dużo jest do poprawy. HEQ5 + ED80 + 1100d 105x60s jedynie 50 darków (zabrakło mi nocy) i nie robiłem tu w ogóle flat. Nawet sztucznego. Niebo miałem idealne jak mierzyli koledzy to podchodziło momentami pod 21,60 mag Niestety nie mam maski bahtinowa do ostrości więc jest taka na ile oko mi pozwoliło. Załącze niżej stack, jestem ciekaw co z niego sa się wyciągnać. Ja jedynie co robiłem, to według poradników Donalda Waide'a kilka rzeczy. Detale na highpass i unsharp mask. Reszta starannie próbowałem wyciągać na maskach by nie przesadzić i nie zrobić betonowej galaktyki. Link do stacku https://drive.google.com/open?id=1EcfKOOBcXurgo00SSYLTvVi4mA_GizOp
    4 punkty
  8. Ależ noc! Jedna z tych kilku najlepszych w roku. Gwiazdy z północnych rubieży Wilka i Centaura widoczne kapitalnie, tuż nad Tatrami. Zeszlim z deklinacją do -33° (NGC 5824), a można było niżej. Mielim ochotę na kulki w pow. 300x - seeing pozwalał. Nic nie rosiło, nie wiało, no i to ciepełko. Ja kcem więcej tego!!!
    4 punkty
  9. Przesyłam moje pierwsze podejście do M51, będące jednocześnie szybkim testem nowego Edka SW 80. Tracking na HEQ-5, po weekendowym usuwaniu fabrycznych luzów na przekładniach, co udało się zrobić dzięki pomocy mojego Mentora w tej trudnej dziedzinie. Efekt widoczny na zdjęciu, ze względu na chmury, użytecznych klatek udało się zrobić tylko ok. 20 x 90s, do tego 10 darków, 20 biasów i flatów. Czujnikiem nadal jest niemodyfikowany Canon 450d, obróbka w GIMPie. wyzwaniem było usunięcie szumów tła, zdecydowanie mocniejsze niż we wcześniejszych moich doświadczeniach, efekt widoczny poniżej.
    3 punkty
  10. NIKONY DWA A NAWET CZTERY ? TEST PORÓWNAWCZY Dzięki uprzejmości firmy Nikon CEE Oddział Polska miałem możliwość porównać dwie lornetki dachowe o popularnych, uniwersalnych parametrach: 10x42. Pierwsza lornetka klasy ?średniej wyższej? to Nikon Monarch HG. Druga lornetka z bardzo popularnej, średniej półki cenowej (~2000zł) to Nikon Monarch 7. Dodatkowo - jako miłośnik lornetek porro - niektóre ich parametry skonfrontowałem z moimi ulubionymi, klasycznymi Nikonami: E II 8x30 i 10x70IF HP WP. Myślę, że dla wielu czytelników będą stanowiły dobry punkt odniesienia przy porównaniu . Wyniki testu przedstawia poniższa tabela. PARAMETR NIKON HG 10x42 NIKON MONARCH 7 10x42 NIKON E II 8x30 NIKON 10x70 HP Komplet fabryczny Z lornetką otrzymujemy w komplecie: miękki materiałowy futerał bez żadnego dodatkowego usztywnienia; dobrze przylegający do okularów deszczochron; prawidłowo zabezpieczające obiektywy dekielki z opaskami na tubusy oraz bardzo wygodny, miękki i elastyczny pasek neoprenowy na szyję. W komplecie z lornetką znajduje się: miękki materiałowy futerał bez żadnego dodatkowego usztywnienia; dobrze przylegający do okularów deszczochron; dekielki obiektywów zintegrowane z tubusami, trochę zbyt lekko zakleszczające się na ogumowaniu tubusów oraz pasek materiałowy na szyję. Obiektywy Posiadają powłoki o specyficzny, przyjemnym w odbiorze kolorze niebiesko-zielonym. Pod ostrym kątem kolory powłok wydają się być bezbarwne. Kolor powłok jest fioletowo-niebiesko-zielony. Pod ostrym kątem kolor zanika. Okulary Kolor powłok fioletowo-niebiesko-zielony. Wygodne w kontakcie z oczodołami. Posiadają 4-stopniowy klick-stop oraz pomysłowo rozwiązaną korekcję dioptrażu z blokadą w prawym okularze. Kolor powłok fioletowo-niebiesko-zielony. Obudowy okularów wygodne w trakcie obserwacji. Posiadają 4-stopniowy klick-stop oraz indywidualne ogniskowanie w prawym okularze Pokrętło ostrości Lekko karbowane; obraca się bardzo płynnie z idealnie dobranym oporem. Pełny zakres obrotu do około 600o. Lekko karbowane; obraca się bardzo płynnie z minimalnie mniejszym oporem niż w HG. Pełny zakres obrotu do około 530o. Wyjście statywowe Jest, wygodne w użyciu. Jest, wygodne w użyciu. Obudowa Wizualnie ? piękny, proporcjonalny wygląd. Niestety ogumowanie obiektywów posiada płytką, ?śliską? fakturę, która powoduje odczucie, że lornetka zaraz wyśliźnie się z ręki. Po dłuższym użytkowaniu ten dyskomfort na szczęście mija. Wizualnie ? przysadzista, grubo ogumowana, niezbyt urodziwa. W praktyce idealnie leży w ręce. Wyprofilowania pod kciuk i pozostałe palce oraz właściwości ogumowania tubusów sprawiają, że lornetka wydaje się przyspawana do ręki dając czystą przyjemność użytkowania w każdych warunkach. Masa (z kompletem dekielków) - pomierzona 730 g ? pomimo filigranowego wyglądu, Monarch HG jest porządnie zbudowany 695 g ? jest minimalnie lżejsza od Monarcha HG, chociaż odczucie w trakcie użytkowania jest inne Zakres regulacji rozstawu oczu ? pomierzony 55-76 mm 57-74 mm Średnica okularów ? pomierzona 23 mm 23 mm Wyniki testu latarkowego 39 mm ? lornetka nie korzysta z całej powierzchni obiektywów. W zależności od ustawionej odległości oczu widać ?miękką? diafragmę okularów lub ?ostrą? diafragmę obiektywów (lub korektora krzywizny pola). 39,5 mm ? lornetka nie korzysta z całej powierzchni obiektywów. W zależności od ustawionej odległości oczu widać ?miękką? diafragmę okularów lub ?ostrą? diafragmę obiektywów. Ostrość minimalna ? pomierzona 1,6 m 1,9 m Głębia ostrości przy ustawieniu na ? 60 m - ? 50 m - ? 60 m - ? 40 m - ? Ostre pole widzenia w obserwacjach dziennych 90-95% - przy diafragmie lornetka traci ostrość powoli i łagodnie ? można obserwować igły na sośnie do samej diafragmy 85-90% - przy diafragmie lornetka traci ostrość znacząco? igły na sośnie na ostatnich kilku procentach pola widzenia są rozmazane 70% - przy diafragmie lornetka traci ostrość znacząco, obraz jest mocno rozmazany 95-100% - przy diafragmie lornetka traci ostrość w minimalnym stopniu ? wyraźnie widać oczy i dzioby wróbli i sikor Ostre pole widzenia na gwiazdach 85-90% 80-85% 70% 90-95% Wielkość pola widzenia pomierzona na gwiazdach Odległość od ?Her do ?Her to 6,65o a odległość od ?Her do ?Her to 6,9o. W polu widzenia lornetki pierwsza para gwiazd mieści się z minimalnym zapasem a druga nie mieści się ?na styk?. Pole widzenia lornetki wynosi więc 6,75o-6,8o i jest minimalnie mniejsze niż deklaruje producent. W polu widzenia lornetki na styk mieści się para gwiazd ?Her i ?Her o seperacji 6,65o . Rzeczywiste pole widzenia jest w granicach błędów pomiarowych zgodne z deklaracjami producenta. Dystorsja Przy obserwacji budynków pionowe krawędzie zaczynają się ?krzywić? po przekroczeniu 95% promienia pola widzenia. Przy obserwacji budynków pionowe krawędzie zaczynają się ?krzywić? po przekroczeniu 60% promienia pola widzenia. Aberracja chromatyczna Na środku pola widzenia - praktycznie brak. Na brzegu pola widzenia ? na poziomie pomiędzy minimalnym a małym. Na środku pola widzenia ? na poziomie minimalnym. Na brzegu pola widzenia ? na poziomie średnim. Na środku pola widzenia ? na poziomie minimalnym. Na brzegu pola widzenia ? na poziomie średnim. Na środku pola widzenia - praktycznie brak. Na brzegu pola widzenia ? na poziomie minimalnym. Koma Zaczyna się po przekroczeniu 90% pola widzenia i przy diafragmie jest mała. Zaczyna się po przekroczeniu 80% pola widzenia i przy diafragmie jest znaczna. Astygmatyzm Na znikomym poziomie. Na minimalnym poziomie. Wierność oddania kolorów Prawidłowa ? kolory żywe; gwiazdy zgodne ze swoją barwą widmową. Prawidłowa ? gwiazdy zgodne ze swoją barwą widmową. Ostrość w centrum pola widzenia w skali 1-6. 5,5 4,5 5,0 5,0 Odblaski od silnych źródeł światła poza kadrem Występują ale są to słabe, nieuciążliwe refleksy. Występują sporadycznie, w specyficznych warunkach, są mało uciążliwe. Spadek kontrastu przy patrzeniu pod Słońce Występuje, jest zauważalny ale mało uciążliwy. Występuje na minimalnym poziomie Występuje, jest zauważalny ale mało uciążliwy. Występuje na minimalnym poziomie. Podsumowując, chciałbym napisać że obie testowane lornetki dachowe spodobały mi się, każda na swój sposób. Nikon Monarch HG to klasyczna elegancja. Większość wad optycznych koryguje bardzo dobrze, nie znalazłem żadnej znaczącej wady. Obraz w centrum jest bardzo ostry i kontrastowy. Mechanika na bardzo wysokim poziomie. Pozostaje mieć nadzieję, że tak pozostanie nawet po wieloletnim użytkowaniu w terenie. Z kolei Nikon Monarch 7 to ?wół roboczy? w najlepszym tego słowa znaczeniu. Z wyglądu trochę przysadzista i nieurodziwa, w praktyce świetnie leży w ręku. Optycznie ustępuje dwukrotnie droższej kuzynce naprawdę niewiele. Mechanicznie jest również wykonana bardzo dobrze. Klasyczne Nikony porro idealnie wpasowały się do towarzystwa swoich dachowopryzmatycznych kuzynek. Ich konstrukcje i właściwości optyczne pomimo upływu lat wcale się nie zestarzały. Jedynie 51-stopniowe pole Nikona 10x70 okazało się klaustrofobiczne w konfrontacji z szerokim około 70-stopniowym polem pozostałych lornetek. Każda z testowanych lornetek powinna zadowolić nowego najemcę. O wyborze konkretnej będą zapewne decydowały gusta i zasobność portfela.
    2 punkty
  11. Zrobiłem wczoraj Abelka 35. Niebo było bardzo dobre, ale nie spodziewałem się, że będzie aż tak łatwo - duża, rozlazła i nieco bezkształtna poświata wokół jasnej gwiazdki wyskoczyła natychmiast. Taurus, Asferyk 31 mm i OIII Astronomika to jednak kapitalny team. PS Prócz numeru 35 zaserwowaliśmy se z Grześkiem @GKG także Abelle 21 i 33. Grzesiek pierwszy raz zahaczył o ten katalog, a mimo to poszło gładko - praktycznie z marszu zobaczył to co trzeba i gdzie trzeba. A, była jeszcze LoTr 5 w Warkoczu Bereniki; w jej przypadku sześciomilimetrowa źrenica (plus warunki) też okazała się kluczem do sukcesu - delikatne halo wokół gwiazdki była dość oczywiste.
    2 punkty
  12. Ok. Ale fajnie wyszło. Normalnie jakiś kosmos ?
    2 punkty
  13. A może powodem porażki było to, że Pease 1 znajduje się z gromadzie M15? Chyba, że to literówka;)
    2 punkty
  14. Nadchodzi fala fenomenalna? w Danshui, Tajwan. Stratus (chyba) castellanus na Morzu Wschodniochińskim.
    2 punkty
  15. Sezon szybowcowy rozpoczęty. Szkoda, że termika zabiła jakość, ale jak tylko zobaczyłem na radarze Promyka to od razu wyskoczyłem do ogrodu. 27mar19 SZD 55 Promyk SP-3948 G1224
    2 punkty
  16. Widać, że warun musi być, wtedy prawie wszystko staja się prostsze Miejscówkę macie pewnie parę dobrych metrów nad poziomem morza? Ja ostatnio zachwycam się okularem Celestron Ultima 35mm, źrenica ok 7.5mm ale pod ciemnym niebem i filtrem UHC/OIII na słabizny jest super. Ostatnie łowy to w większości Ultima. Jeszcze szukam drugiej do bino, ale na razie nikt nie chce się pozbywać. ps Na lotra5 też się przymierzam, mam nadzieje że pogoda utrzyma się do końca tygodnia. Uważaj, bo to uzależnia Też wyskoczyłem wczoraj na obserwacje i o ile seeing był żyleta, to nawet po zgaszeniu latarni niebo było w dalszym ciągu szarawe. Wahałem się czy jechać 120km w góry, gdzie mam upatrzone dobre miejsce, czy 50km i wrócić zanim Bobas się obudzi i będzie po spaniu. Ostatecznie wybrałem tam gdzie bliżej. Luknołem na Abella 31 i coś tam majaczyło, ale tło było na tyle jasne, że nie jestem do końca pewien, czy ją widziałem. Z planetarek, a właściwie protoplanetarek obserwowałem tzw "Frosty Leo Nebula". Gdzieś czytałem, że została odkryta dopiero w latach 80tych! Ma dużą jasność powierzchniową i niewielkie rozmiary. Obserwowałem ją w powiększeniu ok 450x, ale seeing był tak dobry, że spokojnie można było wycisnąć więcej, tyko nie było czym. Wyraźnie widać było wydłużony kształt mgławicy. Z nasadką bino przy 190x też fajny widok. Później były perełki Wielkiej Niedźwiedzicy (bo akurat w zenicie) z N4051 i N4088 jako "gwiazdami" wieczoru ze śladami struktury spiralnej. Urzekło mnie ich piękno, chyba za niedługo popełnię jakiś szkic
    1 punkt
  17. Tak, pierwszy raz dzięki Łukaszowi i jego 12" Taurusowi miałem debiut z katalogiem Abelle. Moim zdaniem Abelle 33 najtrudniejsza, Abell 21 łukowata mgiełka, a Abell 35 najprzyjemniejsza, rozległa mgiełka. Było bardzo ciekawie - mnogość obiektów do podziwiania jest niewiarygodnie duża.
    1 punkt
  18. Jak dla mnie! Bomba bardzo zjawiskowo wyszedł duszek!
    1 punkt
  19. Agatki przyjeżdżające jutro do Zatomia + Ci co przed rozpoczęciem oficjalnej daty zlotu Zatom nawiedzą... Dostajecie wymarzoną prognozę zlotową - spróbujcie jej nie upilnować!!!!
    1 punkt
  20. Kurcze Jacek, żeby ten sam temat w tym samym czasie napisać. Telepatia jakaś ? Moim zdaniem wygląda to dobrze. Nie zapomnijcie zabrać krótkich spodenek
    1 punkt
  21. Na jesiennym płaciliśmy kartą. Nie dygaj Jacek będziesz dopity, dopalony i może nawet niegłodny
    1 punkt
  22. oj ja bym nie ryzykował, to grozi poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi
    1 punkt
  23. Jacek, spoko jutro z Moną i Wollow rozkładamy się w Zatomiu - sprawdzę i dam znać!
    1 punkt
  24. Pogoda niby fajna ale przejrzystość powietrza słaba... Boeing 777-2B5(ER) - KE927 / KAL927- 478 KTS - 36 000 ft
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)