Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.06.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Urzekają nas swoim pięknem dwie jasne gromady kuliste Herkulesa a mało kto fotografuję te najmniejsze na nocnym niebie. Ja właśnie do swojej kolekcji dokładam NGC 6229 Herkulesa która też ma swój urok. Znajduje się ona w odległości 99,5 tyś. lat świetlnych od Ziemi,a na niebie świeci jako obiekt o jasności 9,4 magnitudo o rozmiarach 4,5' kątowe. Materiał zbierany zdalnie przez TSAPO130 i kamerę QHY 163M w ilości 3 godz. Luminancji, 1 godz.30 min. RGB.
    9 punktów
  2. Jowisz z dzisiejszej nocki, trochę nisko te planety 20% z 2000 klatek SW 100ED SW 100ED + Barlow 1,5x
    6 punktów
  3. Mój pierwszy Saturn w tym roku :) SW 100ED + Barlow 1,5x
    6 punktów
  4. Cześć. Przyszedł czas na prezentację mojej przeróbki czy też adaptacji do współczesnych standardów teleskopu marki Uniwersal model SC 150/2800. Jako że nabyłem kilka miesięcy temu lornetę kątową APM Semi Apo 100/90 - jako docelowy (na razie) sprzęt do DS-ów, wpadłem na pomysł nabycia teleskopu typowo planetarnego. Nadażyła się okazja na zakup tytułowego teleskopu otwartego SC o parametrach katalogowych 150/2800. Od razu napiszę że średnica lustra wynosi 140mm (w sieci można znaleźć informacje że lustro ma 145mm, i tak jest w rzeczywistości mierząc zewnętrzną średnicę blanka, jednak blank ma obustronne fazy, dlatego samo lustro ma dokładnie 140mm). Lustro wtórne ma średnicę czynną 50mm. O samej ogniskowej napiszę później.....bo z tym jest największy problem. Teleskop nabyłem kompletny z montażem słupowym i okularami 0,96" wszystko oczywiscie marki Uniwersal, wszystko kosztowało mnie 250pln (po negocjacjach) i to był powód dla którego postanowiłem zaryzykować i nabyć ten telekop. Teleskop pełnił funkcję gniazda dla pająków, było wszędzie pełno pajeczyn i wracając z nim do domu jadąc nocą nagle tuż przez moimi oczami opusciła się "mamusia pajak" - bezcenne przeżycie. Drugim z powodów dla którego chciałem tą tubę to konstrukcja otwarta - nie mam za bardzo czasu na oczekiwanie kiedy teleskop będzie gotowy - taka tuba na pewno chłodzi się krócej od standardowego SCT czy też MAKa. Lusta były w 85% pozbawione powłoki, patrząc przy zakupie w głąb tuby widać było wielkie ciemne plamy (myślałem że to pleśń) po demontażu okazało się że to odbicie celi pomalowanej na czarno. Montaż został zamieniony na SkyTee a słup został jako główny element noszacy całą konstukcję. Wykonałem adapter mocujacy montaż ze słupem. Nie jest to ideał i będę robił poprawioną wersje - mając aktualną wiedzę. Jest to najsłabszy element "układanki słupowej" i wprowadza drgania - niewielkie ale jednak. Poza tym potrafi się poluzować, a gdy próbowałem podnieść montaż trzymając za widoczne przedłużenie Sky Watchera potrafi się wysunać o 1-2mm i skantować w gnieździe - ewidentnie brakuje zamka blokujacego na obwodzie adaptera. Drugą rzeczą jaką zrobiłem przy statywie to wywierciłem i nagwintowałem otwory w stópkach aby zamontowac kółka meblowe. Całościowo otrzymałem mobilny montaż, którym jeżdżę od piwnicy do balkonu i z powrotem. Wygląda to trochę jak statyw z kropłówką w szpitalu ale spełnia swoją funkcję - jest bardzo mobilne i nie dzwigam ustrojstwa. Jako że każdy kij ma dwa końce jest też negatywna rzecz. Kółka działają jak spręzyny, wprowadzają drgania odczuwalne w większych powiekszeniach - nie są to takie same drgania jak przy przeciążonym montażu typu EQ, nie będę tego opisywał bo byłoby to trudne. Drgania sa o duże amplitudzie i sa takie miękkie, jak ze spręzyny. Aktualnie zamieniłem kółka na talerze jest lepiej, drgania są mniejsze i twardsze, szybciej się wygaszają - aczkolwiek każdorazowe dotknecie układu czy przyłożenie oka do okularu wzbudza drgania - teraz wiem że cały układ słupowy (adapter, przejściówka) wymaga solidnej podyfikacji. Ogólnie wiem że słup z nogami od Uniwersała będzie jako stała baza balkonowa a w teren będę szukał czegoś stabilniejszego. CDN.
    5 punktów
  5. 5 punktów
  6. Piękny zachód Słońca i piękne czyste niebo.
    4 punkty
  7. Z poprzedniego tygodnia. Na pierwszym planie Kcynia. 135mm
    4 punkty
  8. Dzisiaj jedna z najkrótszych nocy - tzw. biała noc. Niby dla obserwator nocnego nieba nie za ciekawa pora roku. A ja ją bardzo lubię, bo godzina 00.00, a ja w krótkich spodenkach, w krótkiej podkoszulce i boso stoję przed domem z lornetą. Na północy i zachodzie dość jasno, a i kilka niewielkich obłoków srebrzystych można tam wypatrzyć. Obracam się jednak w kierunku południa, a tam Jowisz z Saturnem są najjaśniejszymi punktami. Po adaptacji wzroku piękna wstęga Drogi Mlecznej z panującymi w niej ptakami: Orłem i Łabędziem. Oceniam warunki - gołym gwiazdki 5,3mag, zerkaniem 5,7mag. Nie jest źle tylko troszkę jednak od upałów powietrze faluje, co najbardziej widać było na Jowiszu i Saturnie, więc planety dzisiaj w powiększeniu 44x tylko przeglądowo. Zacząłem od nisko położonej M6 Gromady Motyl - oj to duży owad i z wyraźnymi skrzydłami - faktycznie kojarzy się z motylem, którego obrys wyznaczają dość jasne gwiazdy. Bardzo fajna szeroka gromadka dla lornety -naprawdę polecam. Później skanowanie coraz wyżej po Drodze Mlecznej. Oczywiście klasyka w Strzelcu i Tarczy: Laguna , Koniczynka, M22, M23, M24, M 25 i powyżej M 17 i M16. Mgławica Omega jakoś wyjątkowo świeciła po oczach i to bez filtrów. Oczywiście powyżej deser letniego nieba Gromada Dzika Kaczka (M11) dosłownie jak cukier puder usypany w jednym miejscu, a na prawo mój ulubiony piękny obłoczek Drogi Mlecznej przerwany pustą ciemna przestrzenią. Jak już jest tak pięknie to dalej Łabędź z Miotełką Czarownicy i Ameryka Północną - wyraźne mgławice widziane bez filtrów. No to tyle przyjemności luźnego obserwowania (wiadomo były jeszcze Hantelki i Pierścionek no bo jakże nie). Pomyślałem o czymś trudniejszym, niżej położonym - no to może NGC 6822 Galaktyka Bernarda z będącą powyżej mgławica planetarną NGC 6818, Do namierzenia w miarę proste obiekty, gdyż start wyznaczał Saturn, a potem po skosie góra i lewo, aż do trzech gwiazd, w tym zaczynając od pięknej podwójnej e1 Sgr, poprzez e2 Sgr i kończąc na Hip 97063, która wraz z przedmiotową galaktyka i mgławica planetarną powinna zmieścić się bez problemu w jednym polu widzenia lornety. No i faktycznie tak było, przy czym o ile mgławica planetarna widziana wyraźnie jako właściwie gwiazdka to już galaktyka nie taka prosta. Gdybym nie wiedział, gdzie ma być to pewnie nie wyłapałbym tej galaktyki. Mogę powiedzieć, że bardzo na siłę tylko czasami wyzerkana galaktyka, jako lekkie rozległe przymglenie. Na tym trudnym jak się okazało jak na białą noc (a może i nie tylko) obiekcie zakończyłem krótkie obserwacje, w krótkich spodenkach, w których też teraz napisałem bezpośrednio po obserwacjach tą krótka relację. Teraz idę na krótko spać bo rano pobudka do pracy.
    3 punkty
  9. I ostateczny najlepszy stack.
    3 punkty
  10. Dzisiaj taki dziwny - zamszowy ale przy temperaturze +30,2*C.....
    3 punkty
  11. Wczorajszy B747 Atlas Air podchodzący do lądowania na Ławicy Ale miałem piękny widok z balkonu
    3 punkty
  12. Naszywka FA na lotnisku w Santiago de Chile. Dziś za 40 minut jeszcze lot do La Serena ... a już za kilka dni pełne zaćmienie
    3 punkty
  13. To co, Grzesiek - musimy ustalić spójną wersję odnośnie widoczności Palomara 7 w twojej lornecie. Moim zdaniem to pojaśnienie obok gwiazdki tam bylo, choć warunki troszkę zawiodły (słaba przejrzystość). Natomiast twój APM ladnie pokazał Palomara 9 w Strzelcu (kuleczka doklejona do gwiazdki, troszkę jak odblask - coś w stylu Ducha Mirach w Andromedzie). Nisko zawieszony Messier 55 też zaprezentował się zacnie - to jednak kawał gromady. Zaliczyliśmy całkiem przyjemną sesyjkę, z bardzo urozmaiconymi obiektami, podziwiając je troszkę w czternastu calach, troszkę w lornecie 100mm - a wniosek jest taki, że nawet Minkowskie, Abelle i Palomary spokojnie można czesać przy białych nocach.
    3 punkty
  14. Fragmenty Księżyca z 19 czerwca - SCT 8" + firefly:
    3 punkty
  15. Seeing dopisał. Stack z 10 tysięcy klatek, kanał L przy urzyciu filtra Ir-pass Baader. Oczywiście SCT11 oraz kamera ASI 178mm. Obróbka AS!3 oraz P5.
    3 punkty
  16. No to mieliśmy ten sam widok.
    3 punkty
  17. Piąte podejście do materiału z kwietnia, powoli jestem zadowolony i coraz bardziej świadomy pracy z kolorem zdjęcia Samyang 135 f/2.0 120x60 s @ ISO200 SWSA + Nikon D5100
    2 punkty
  18. Witam Materiał zbierany maj, czerwiec w raczej bezksiężycowe noce z Warszawy. NGC 7635 - Mgławica Bańka Mgławica ta jest wydmuchiwana przez masywną gwiazdę centralną. W miejscu przestrzeni, w którym znajduje się mgławica, napierają na siebie dwa ośrodki powodując burzliwe procesy. Ekspansja bąbla gazu jest powstrzymywana przez zewnętrzny obłok molekularny, który jest wzbudzany przez wysokoenergetyczne promieniowanie centralnej gwiazdy. Promieniowanie to rozgrzewa gęste rejony obłoku molekularnego, przez co powoduje jego świecenie. z wiki. Ha 173x300s OIII 167x300s ED 80 / ASI 178MM-C (-20st) / HEQ5 bicolor Ha
    2 punkty
  19. Wczorajszy. Po 3000 klatek na kanały RGB oraz 6000 na L. SCT11, ASI178mm. Obróbka AS!3, R5 i PS.
    2 punkty
  20. Mój pierwszy Saturn w tym sezonie z 18 czerwca. SCT 8" + firefly, składanka RGB:, wersja normalna i drizzle 1,5. I jeszcze kombinacja z 2 warstw w gimpie:
    2 punkty
  21. Mój pierwszy i pewnie ostatni Saturn na ten rok - tak dla zabawy Nagrywanie planet 10 stopni nad horyzontem to udręka...
    2 punkty
  22. U mnie w towarzystwie Kasiopei i Perseusza oraz Capelli. Jasność nieba była tak duża, że inne ciemniejsze gwiazdy się nie załapały
    2 punkty
  23. Myślę, że jednak galaktyka do poprawki - tak 50/50 ja wymęczyłem. Natomiast obawiam się, że Palomar 7 będzie nieosiągalny na moim niebie, ale pewnie spróbuję Tak dla uzupełnienia pseudo fotki wczorajszej biało-nocnej Drogi Mlecznej (wiem, wiem okropne, pierwszy raz pstryknąłem lustrzanką i próbowałem coś tam sam ustawić ręcznie)
    2 punkty
  24. Prognozy dają nadzieję na pogodne noce w nadchodzącym tygodniu, a i Łysy nie będzie zaśmiecał swym blaskiem nocnego nieba. Nie wiem jakie macie w zanadrzu plany obserwacyjne, ale ja po raz kolejny zamierzam po raz kolejny wrócić do interesującej mgławicy planetarnej, zlokalizowanej w konstelacji Lutni. Wszyscy znają Messiera 57, czyli słynny Pierścionek. A o jego wersji mini, położonej raptem 2,3 stopnia na północny zachód, słyszeliście? Nie? No to czas nadrobić zaległości. Obie mgławice mają bardzo zbliżoną budowę i kształt, ale to nie koniec podobieństw ? jedna i druga znalazły swe miejsce w katalogach stworzonych przez astronomów, których nazwiska zaczynają się na literę "M" O ile jednak pan Messier jest powszechnie kojarzony, o tyle z Rudolphem Minkowskim może być różnie... Ten amerykański astronom (pochodzenia niemieckiego) wykształcenie zdobył między innymi na Uniwersytecie Wrocławskim. Po I wojnie pracował naukowo w Hamburgu, jednak po dojściu Hitlera do władzy, ze względu na swe żydowskie pochodzenie, musiał ? jak wielu innych ? emigrować do Stanów Zjednoczonych. Oczywiście Hamerykańce tylko na tym korzystali, pozyskując w tym czasie uczonych tego formatu co chociażby Albert Einstein. Szczyt kariery pana Minkowskiego przypada na lata czterdzieste i pięćdziesiąte XX wieku, gdy z powodzeniem zajmował się badaniem supernowych, tudzież odkrywaniem i katalogowaniem mgławic planetarnych, sfotografowanych w obserwatorium na Mount Wilson. Nowych obiektów było sporo (choć przeważnie to drobnica i słabizny), niemniej są też wyjątki. Jednym z nich jest właśnie odkryta w 1946 roku M 1-64, która z powodzeniem mogłaby znaleźć się w katalogu NGC/IC. Ma ona rozmiar 17", jasność 13.3mag, przy jasności powierzchniowej 10.3mag/arcsec2 ? zatem specjalnie problematyczna nie jest, szczególnie, gdy użyjemy filtra OIII albo UHC. źródło: http://www.deep-sky.co.uk/iblog.htm Oki, czas na opis starhoppingu. Albo nie, inaczej ? tutaj po prostu trzeba wycelować mniej więcej w środek charakterystycznego czworokąta obrazującego niebiańską Lutnię i skorzystać z dobrego atlasu nieba (jak chociażby Interstellerium Deep Sky Atlas), względnie samodzielnie wydrukować mapkę dojścia. Po "wstrzeleniu" się we właściwy obszar przechodzimy na wyższe powerki i skanując uważnie niebo, wypatrujemy wyraźnie "niegwiazdowej" plamki. Próby obserwacji można spokojnie podejmować już z użyciem popularnych "ósemek". Co prawda ja korzystam z "dwunastki", jednak The Night Sky Observer's Guide podpowiada nam, że w ośmiu calach "this planetary has a very faint, round 10" diameter disc". Znacznie ciekawej robi się, gdy przejdziemy na -naście cali lustra. Używając dużych powiększeń (rzędu 200x i więcej), można wyzerkać subtelne pociemnienie wewnątrz mgławicy oraz słabą gwiazdkę zlokalizowaną tuż przy niej, od strony północnej. Krawędzie planetarnego "kółeczka" są wyraźnie zarysowane, kontrastowe i ostro odcięte od tła (podobnie jak w przypadku M 57). Z tego co pisze Uwe Glahn, gwiazda centralna jest niewidoczna nawet w monstrualnych dobsonach; tym większe bylo moje zdziwienie, gdy w rzeczonym NSOG-u, przy opisie widoczności w 12/14 calach doczytałem, że "bardzo słaba CS jest widoczna sporadycznie przy sprzyjających warunkach seeingowych". Hmm, dziwne, ale chyba jednak bardziej ufam panu Glahnowi... Tak widać mgławicę w 27", bez filtra, przy powiększeniu 586x, ale przy aperturze o połowę mniejszej też jest co podziwiać. źródło: http://www.deepsky-visuell.de Jeśli obserwujesz na południu Polski to spróbuj ją dorwać pierwszej pogodnej nocy, jeśli na północy ? poczekaj na lipcowy nów i koniecznie daj znać jak poszło!
    1 punkt
  25. Tez mam to w planach ale razem z 2" szerokokątnym okularem.
    1 punkt
  26. Takie zdjęcia lubię, pięknie uchwyciłeś...
    1 punkt
  27. Na ostatnim wypadzie obserwacyjnym spotkałem gościa na miejscówce z refraktorem 120/900 ED. Popatrzył na mojego Bresserka 102/460 ED i powiedział czemu go męczę kątówką 1,25 cala. Użyczył mnie swoją 2 cale i okazało się, że obraz niby taki sam, ale inny, na plus oczywiście. Niby winietowania w 1,25" nie było, ale obraz w dwóch calach ładniejszy. Więc nie czekając zbytnio zaopatrzyłem się w takową kątówkę lustrzaną 2 cale GSO. Pozdrawiam!!!
    1 punkt
  28. Lipiec nadchodzi a w związku i z nim wspomnienia. M1-64, wróciłem ponownie. Widzicie ten tyci pączek na środku ? Tym razem był bez szans
    1 punkt
  29. Z tymi krótkimi spodenkami i koszulką to trochę chyba przesadzacie. Ja podczas wieczornych obserwacji jestem ubrany w kompletne ubranie robocze, rękawice spawalnicze i ręcznik na głowie. W tedy mogę jako tako poobserwować . Bez tego ubioru małe , krwiożercze bestie zjadły by mnie żywcem. O dziwo po drugiej stronie domu , jak zaczną latać nietoperze, komary znikają i mogę spokojnie napawać się widokami Saturna i Jowisza. Wczoraj był piękny tranzyt Io na tle tarczy Jowisza. Dobrze widoczny cień księżyca jak i moment oddzielenia się bąbla Io od krawędzi planety. Warto było.
    1 punkt
  30. Coś czuję, że ta lornetka to będzie strzał w 10! Wczoraj siedziałem na podwórku ze starą radziecką lornetką i widoki były niesamowite. Takie, że aż mnie wzięło na refleksje Także liczę na trochę więcej po zakupie sugerowanej lornetki no i muszę też nauczyć się jeszcze mapy nieba. Dzięki raz jeszcze za spoko pomysł!
    1 punkt
  31. Jowisz z czwartkowego wieczoru 27 czerwca około 23:30 Po lewej widoczne Europa i Io Cassegrain D-K 190/3560 + ASI 178MM Baader RGB - tym razem bez podczerwieni )
    1 punkt
  32. Pewnie obrazków z Hubble'a szukasz? Nic z tego. Mgliste plamki biało-szare i ledwo widoczne. Tak to jest. Na 14" 16" Dopiero ludzie coś widzą. Ale jak masz 50 latek to oczka robią się brązowe i tez niewiele zobaczysz. Wizualne DS wymaga cierpliwości i znajomości nieba. Cierpliwość się ma lub nie. A nieba można się nauczyć tylko trzeba ćwiczyć. I cieszyć się z każdego odkrytego mglistego obiektu. To ma być przyjemność a nie walka o być albo nie być. To nie egzamin z anatomii
    1 punkt
  33. Dzisiaj również zachodowi mewska towarzyszyły
    1 punkt
  34. I tu się właśnie nie zgadamy. Używek nie ma, ale będą. Planety są nisko i masz czas na upolowanie fajnej używki. Ale jak się Tobie spieszy kupuj nowy. Rozumiałbym Twój pośpiech gdyby był rok 2022 i Jowisz ponad 35* nad horyzontem, ale teraz kiedy jest najniżej od ponad 10 lat? Twój upór przypomina chęć kupna nowego kampera w środku zimy, bo za 2 lata w lato może się wybierzesz z rodziną nad morze. Pierwszy raz kupujesz okular i masz Syntę 10"... To bądźmy szczerzy kupno ES 24mm 82* jest dużo lepszym pomysłem na teraz.
    1 punkt
  35. I powolutku zaczyna dnia ubywać Już nie zachodzi przy samym radarze.
    1 punkt
  36. Nie lubię tej miejscowości, na frytki z Ustki jachtem poszliśmy dla fantazji na żaglach i w ostatniej chwili zobaczyliśmy, że na wejściu w główkach woda jest ludziom po pas... a to był jachcik balastowy, zaryliśmy w piasek... Długo trwało wyciąganie, a jaki obciach przed turystami..... pod salingiem była bandera MW ?
    1 punkt
  37. Trochę sreberek z piątku w Rowach, nieźle zaskoczyły mnie i Filipa swoją intensywnością ? Akurat zbieraliśmy się, żeby iść na nie zapolować, a tu po wyjściu z domku taaaakie cuda na pół nieba! Przyznam, że to były najrozleglejsze sreberka jakie było mi dane widzieć (zwłaszcza że zwykle widuję je niziutko z południowej Polski). Zdjęcia z telefonu.
    1 punkt
  38. Troszkę widoków z soboty i z wczoraj, Rowy Na żywo te kolorki były jeszcze piękniejsze.
    1 punkt
  39. Tuż po, a temperatura nad samym morzem +24,3*C
    1 punkt
  40. Wczorajsza żarówka za firanką.
    1 punkt
  41. Wczorajszy Jowisz. Animacje złożone z obrobionych stacków (60% z 18000 klatek) wykonanych między 22:40 a 23:00. Parametry: 4.808ms, gain 350, gamma 90. ASI178MC, MAK127, Heq5.
    1 punkt
  42. 14 cali a jeszcze chyba znalazłem z wczoraj lepszego stacka
    1 punkt
  43. 23.06.2019 godz. 23.20 Moje pierwsze świadomie oglądane i sfotografowane srebrzaki.
    1 punkt
  44. Trochę starego kotleta odgrzewam, ale Filip dorobił mojemu Księżycowi ciemne tło i wygląda to naprawdę dobrze, moim zdaniem lepiej niż oryginał ?
    1 punkt
  45. Pozwoliłem sobie zaznaczyć okolice kraterów Babbage i Anaximandera widoczne za Zatoką Tęcz. Jak zawsze przed pełnią prezentują się fantastycznie.
    1 punkt
  46. 17.04.2019, 23:00 SW 200/1000, ASI120 MM Po lewej krater Kopernik i Kepler, po prawej para kraterów Arystarch, Herodot oraz Dolina Schroetrera. Łańcuch górski Montes Jura wraz z Zatoką Tęcz (Sinus Iridum). Na lewo rozpościera się Morze deszczów (Mare Imbrium). Krater Tycho i okolice.
    1 punkt
  47. 17.11.2018, Synta 12", ASI120MM 25% z 1000 klatek, Krater Kopernik i okolice
    1 punkt
  48. Zachód Słoneczka z 28 marca 2017 r. W oczekiwaniu na kolejną nockę obserwacyjną, która okazała się nocką wybitnie wilgotną, aczkolwiek niezmiernie urokliwą i pozwalającą naładować mi przysłowiowe akumulatory.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)