Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.07.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Prawie jak Gwiazda Śmierci
    6 punktów
  2. Księżyc na horyzoncie I zachód Księżyca
    5 punktów
  3. Zdjęcie z 2016r. robione telefonem Po nocce na rybach
    4 punkty
  4. Po dość obfitym deszczu, na niebie pojawiła się tęcza. Widoczek z okna mego pokoju we Władysławowie.
    4 punkty
  5. Witam. Na innym forum się tym zdjęciem "chwaliłem" jakiś rok temu. Tutaj chyba nie:( Wczoraj ten materiał przypadkowo odnalazłem i podszedłem raz jeszcze do obróbki. EQ6R-Pro, TA APO 100Q i Canon Eos 200D , ISO 1600 225x30s plus darki Wynik poniżej
    4 punkty
  6. Chmurwice refleksyjne sprzed momentu?
    3 punkty
  7. Właśnie idzie spać za wydmowy lasek
    1 punkt
  8. Myślę, że można.W końcu to też obłoki Głosujący sami ocenią w ankiecie czy taki typ chmurw jest wart docenienia w naszej wakacyjnej zabawie. Osoby zgłaszające zdjęcie do konkursu proszę by utrzymały format opisu z poprzednich edycji tzn: Autor: Detektor: Data i miejsce zrobienia:
    1 punkt
  9. Moje obserwacje SU Cyg,tej dość ciekawej cefeidy. Obserwacje tej gwiazdy zmiennej bardzo przyjemnie się obserwuje przez lornetkę 10x50 i wtedy wykres pomiaru punktowego ładnie wygląda w krzywej fazowej Dane VSX: https://www.aavso.org/vsx/index.php?view=detail.top&oid=10941 Zachęcam do obserwacji.
    1 punkt
  10. Wczorajszy Saturn z 03-07-2019.
    1 punkt
  11. Z ostatnich dni, teraz wieje i popaduje.
    1 punkt
  12. Kolejne podejście dodatkowa godzina materiału dobierana. Jak dozbieram ok 6h - myslę, że wtedy będzie ok (obecnie jest 3,5 h) i wiem, trochę przekoloryzowałem zapewne dziś jeszcze raz podejdę do obróbki
    1 punkt
  13. Po 111 latach katastrofa tunguska nadal pozostaje nierozwiązaną zagadką 2019-07-01. Do dzisiaj nie ustalono, co stało się o 7:17 rano 30 czerwca 1908 roku. Po 111 latach wiadomo tylko, że doszło tam do eksplozji, która powaliła dużą część drzew w okolicy rzeki Podkamienna Tunguska. Wstępnie przyjęta hipoteza, której większość naukowców trzyma się do dzisiaj, zakłada, że z Ziemią zderzył się meteor lub mała kometa. Badania przyczyn eksplozji tunguskiej nie rozpoczynały się bardzo długo. Pierwsza ekspedycja naukowa przybyła na miejsce katastrofy dopiero po trzynastu latach! Takie opóźnienie ze strony naukowców jest jednak zrozumiałe. Rosja w tym czasie doświadczyła dwóch wojen i rewolucji. Wcześniej nie było po prostu warunków do badań. Pierwszym akademikiem, który tam dotarł był Leonid A. Kulik, który zjawił się w miejscu katastrofy w 1921 roku. Celem, jaki mu postawiono, było potwierdzenie hipotezy, że kataklizm spowodowany został przez zderzenie Ziemi z jakimś ciałem niebieskim. Dlatego głównym zadaniem Kulika było znalezienie krateru po uderzeniu i pozyskanie szczątek samego obiektu. Wyprawa jednak skończyła się niepowodzeniem. Gdy zbadano domniemane miejsce upadku, nie znaleziono ani krateru, ani śladów po czymkolwiek, co mogłoby spowodować tak daleko idące zniszczenia. A wstrząs, jaki wywołał ten incydent, był tak silny, że zarejestrowały go wszystkie sejsmografy na planecie. W wielu miejscach, w tym w Europie, zaobserwowano wówczas także zjawisko tzw. białej nocy. Następna próba została podjęta również przez tego samego naukowca, ale dopiero po kolejnych sześciu latach. W czasie jej trwania lokalny przewodnik zaprowadził w końcu badaczy na wzgórze, z którego zobaczyli hektary powalonych i spalonych drzew. Około pół roku później naukowcom udało się dotrzeć do spalonej ziemi na miejscu domniemanego upadku. Ale nawet w ewentualnym epicentrum nie znaleziono dowodów, że był to meteoryt. Nie było śladu krateru ani pozostałości meteorytu. W ogóle nic nie dowodziło, że doszło do jakiegokolwiek wybuchu. Zdaniem naukowca, układ zniszczeń wskazywał na to, że obiekt ten eksplodował w powietrzu. Według tej teorii, miała to być asteroida wielkości dużego budynku, która weszłą w atmosferę i eksplodowała jak meteor czelabiński. Zwolennicy tej teorii mają na jej poparcie stosowne symulacje komputerowe. Jednym z dowodów ma też być obecność na miejscu upadku tektytów, czyli małych szklanych kuleczek odnalezionych podczas pierwszej ekspedycji Kulika. Co z katastrofą miał wspólnego Nikola Tesla? Jedna z najbardziej dziwnych teorii na temat tego, co spowodowało dziwną eksplozję w Tajdze prowadzi nas do osoby genialnego serbskiego uczonego, Nikoli Tesli. Tak się składa, że akurat w tym czasie, gdy doszło do tego zdarzenia, prowadził on w okolicy Nowego Jorku swoje tajemnicze eksperymenty z prądem elektrycznym, a zwłaszcza jego bezprzewodowym przesyłem. Technologia, jaką opracował wyprzedzała epokę. Już na początku ubiegłego wieku Tesla uzyskał patent na budowę systemu transatlantyckiej komunikacji. Chciał to osiągnąć adaptując system do bezprzewodowego przesyłania energii elektrycznej. W okresie, gdy doszło do katastrofy tunguskiej, Tesla pracował właśnie nad takimi urządzeniami, wykorzystującymi ziemską jonosferę jako medium. Według jednej z teorii, Tesla zdawał sobie sprawę, że to, co stworzył można łatwo zmienić w broń i przetestował to w tajdze w 1908 roku, wysyłając ładunek, który eksplodował na niezamieszkałej Syberii. Genialny serbski wynalazca publicznie mówił o broni zdolnej do uderzenia w każdym miejscu na świecie z siłą odpowiadającą 10 megaton trotylu. Taka charakterystyka odpowiada skali zniszczeń w Tajdze. Dziwacznych teorii jest oczywiście znacznie więcej. W 2007 roku pojawiła się ostatnia poważna hipoteza, która została sformułowana przez dwóch włoskich naukowców - Lucę Gaspariniego i Giuseppe Longo. Twierdzą oni, że odnaleźli krater i wskazują na formację znaną, jako Jezioro Czeko. Faktycznie znajduje się ono około 8 kilometrów od miejsca uważanego za epicentrum eksplozji. Zgadza się też kierunek upadających drzew. Jako dowód Włosi podają również fakt, że na żadnej mapie sprzed 1929 roku nie ma naniesionego tego akwenu. W środowisku naukowym są jednak osoby krytykujące tę teorię, twierdzące, że kształt zbiornika nie może mieć charakteru poimpaktowego, a w jego okolicy rosną ponad stuletnie drzewa. Naukowcy próbowali też wskazywać inne hipotetyczne kratery, ale nadal tajemnica katastrofy tunguskiej pozostaje oficjalnie nierozwiązana. Zmianynaziemi.pl https://nt.interia.pl/technauka/news-po-111-latach-katastrofa-tunguska-nadal-pozostaje-nierozwiaz,nId,3072616
    1 punkt
  14. Jowisz z czwartkowego wieczoru 27 czerwca około 23:30 Po lewej widoczne Europa i Io Cassegrain D-K 190/3560 + ASI 178MM Baader RGB - tym razem bez podczerwieni )
    1 punkt
  15. Sam nie wiem jak to foto nazwać i skomentować chmurkę
    1 punkt
  16. No to mieliśmy ten sam widok.
    1 punkt
  17. Trochę sreberek z piątku w Rowach, nieźle zaskoczyły mnie i Filipa swoją intensywnością ? Akurat zbieraliśmy się, żeby iść na nie zapolować, a tu po wyjściu z domku taaaakie cuda na pół nieba! Przyznam, że to były najrozleglejsze sreberka jakie było mi dane widzieć (zwłaszcza że zwykle widuję je niziutko z południowej Polski). Zdjęcia z telefonu.
    1 punkt
  18. Barlow x 2 w ognisku glownym
    1 punkt
  19. 1 punkt
  20. pelnia w czerwcu ,nad dachami domow a u gory jowisz.
    1 punkt
  21. Koniunkcja z 16-06-2019 Samyang 135 - dwie złożone fotki. Jedna naświetlana na Księżyc druga na Jowisza. To pojaśnienie w okolicach Jowisz to chyba odbicie Księżyca ?
    1 punkt
  22. Chyba to z lekka, trochę późno, ale jednak. Sezon Tęcz a' la 2019 uważam za otwarty ... Niespodziewana, bezopadowa, z balkonu. Wczorajsza. Wyszedłem na balkon, co by sąsiadce za pióro zerknąć, a tu ... Ech, ci artyści. Im zawsze więcej wolno ...
    1 punkt
  23. Na obydwu( tak bliżej środka) chyba Falcon 9 startujący z Okęcia
    1 punkt
  24. Wczoraj podwójna o 16, 50 km od Warszawy od zachodu na A2. Na pierwszym - prawy górny róg samolot podchodzący na Okęcie.
    1 punkt
  25. Ja tu czytam na forum o tęczy, a za oknem:
    1 punkt
  26. Godzinkę temu - wyjazd ze Słupska w kierunku Ustki. Z kręgli sobie wracałem z córą.
    1 punkt
  27. Tęcza z późnego popołudnia 11.08.2018 r. Pojawiła się niespodziewanie, przy niewielkim deszczyku, w specyficznej grze kolorów. Mimo pozornie niesprzyjających warunkach utrzymywała się ponad 15 minut, przybierając lub tracąc na intensywności. Można zauważyć drugi łuk, który jednak pozostał bardzo subtelny. Zdjęcia wykonane telefonem
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)