Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 17.07.2019 uwzględniając wszystkie miejsca
-
24 punktów
-
19 punktów
-
19 punktów
-
17 punktów
-
Pogoda wczoraj na szczęście dopisała i było mi dane cieszyć się kolejnym pięknym zjawiskiem na niebie. Uwielbiam ten magiczny moment oczekiwania na wschód Księżyca, kiedy wreszcie wyłoni się zza drzew nad pobliskim lasem mając w świadomości, że tym razem będzie inaczej niż zwykle. Minuty płyną wtedy długo, spoglądam na Stellarium ? tam już się pokazał nad horyzontem, u mnie jeszcze go nie widać. Ale w końcu jest! Prześwituje przez drzewa! Statyw z moim starym poczciwym SL1000 już przygotowany, akumulatory naładowane. Przestawiam aparat w tryb manualny i zaczynam robić zdjęcia na różnych ustawieniach. Księżyc wyłania się w całej okazałości, zawisa nad drzewami i pozwala się fotografować, widać już na nim cień. Niebo jest czyste, nie ma chmur więc jest nadzieja, że uda się uchwycić całe zjawisko. I kolejna piękna chwila ? spoglądam na ekran aparatu ustawionego z zoomem x40 i widzę jak na tarczy Księżyca przelatują w oddali jakieś ptaki, czarne sylwetki machające skrzydłami dodają smaku całemu zjawisku, jest pięknie. Za moment tarcza naszego naturalnego satelity ?zaczepia? o dach sąsiada i mam na zdjęciu zaćmionego ?Pacmana? Około godziny 23:10 przelatuje nad Księżycem w kierunku wschodnim jakiś bardzo jasny satelita. Spokojnie i systematycznie co jakieś 5-10 minut robię po kilka zdjęć, niebo jest ciągle czyste. Dopiero pod koniec sesji pokazała się jakaś mgiełka i zaczęły płynąć pierwsze chmury. Na całe szczęście udało się udokumentować całe zjawisko. Kilka godzin czystej przyjemności, ponad setka zdjęć. Poniżej składanka z wybranych klatek, kolejna pamiątka do kolekcji17 punktów
-
16 punktów
-
16 punktów
-
U mnie do fazy maksymalnej czyste niebo. Dosłownie w 10 minut nadciągnęły z północy chmury. Na razie dwie fotki z balkonu. 5D, ISO1250, 2s, f/5.6, 105mm15 punktów
-
12 punktów
-
11 punktów
-
9 punktów
-
Wrzucam kilka astro zdjęć, które udało mi się zrobić podczas czerwcowego urlopu w Chorwacji. Termin wyjazdu nie najlepiej zbiegł się z fazami księżyca ale na to nie miałem specjalnie wpływu. No i temperatury w noc zdecydowanie nie pomagały w pracy mojego Nikona D5100. Fajna niespodzianką były obłoki srebrzyste 21.06. Zdjęcia robione z użyciem obiektywu Samyang 14mm f/2.8 oraz Sigma 18-50 f/2.8 (18).9 punktów
-
8 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
Też miałem szczęście, o ile początek zjawiska to czatowanie z lornetka na sekundowe dziury w chmurach o tyle na 5 minut przed kulminacją totalny clear. Jakie to szczęście mieć sypialnię z widokiem na południe, wróciłem z balkonu i zasnelismy z żoną wgapieni w zaćmienie prosto z łóżka czyste piękno. Jeszcze przelecialem po klasykach nieba dwururka z uśmiechem na twarzy.4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
U mnie, wbrew wcześniejszym obawom, pogoda dopisała. Tarcza zaćmionego Księżyca wisiała dosłownie kilka stopni nad wałem ciemnych chmur, rozciągających się na południu, nad Tatrami. Strzępy zachmurzenia co chwilę nachodziły na Łysego, dodając całemu zjawisku dodatkowego uroku. Północna część księżycowego globu była ewidentnie pomarańczowa (czy może miedziana?). W okolicy fazy maksymalnej (od 23 do północy) na niebie pokazała się całkiem wyraziście zarysowana Droga Mleczna, no i dało się połapać nieco deesków - ot, taki mały gratis obserwacyjny podczas pełni. Takie wieczory to ja lubię. Edyta - plus jedno, żenującej jakości foto, pstryknięte telefonem przyłożonym do okularu Argusa 25x100.3 punkty
-
3 punkty
-
Tak, był przepiękny przelot ISS "nad" Księżycem podczas zaćmienia. Do tego Saturn i Jowisz, cała ekipa robiła naprawdę dobre wrażenie2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Nie zebrałaś dostatecznej ilości materiału? Aż się prosi o kolor, będący esencją zjawiska.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witajcie, To moje pierwsze podejście do astrofoto. Zdjęcie statywów, pojedyńcza klatka. Canon Eos 200D, Tokina 11-20 f 2,8, 25s, ISO 3600, wizja kolorystyczna PS. Zdjęcie wykonane w okolicach Pruchnika, stąd zabrudzeniem światłem. Proszę o komentarz, zwłaszcza w kontekście obróbki, czy jednak znacznie nie przesadzone. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Mój tranzyt wygląda tak. Sprzęt to Newton SW 200/1000 z folią ND5, GH4 w ognisku głównym, całość na EQ3-2 z napędem w jednej osi. W aparacie była ustawiona elektroniczna migawka i wyzwalanie zablokowane na szybkiej serii. Ruchomy obrazek to timelapse złożony z 29 klatek, a ostanie foto to crop 100%. Dodam, że to było moje pierwsze podejście i do ISS i do tranzytu i do Słońca.1 punkt
-
Co tu dużo pisać Księżyc w fazie 2,5% - tuż przed nowiem. Tak dla odmiany Nagrywany dzisiaj około 6:30 rano na wysokości około 13 stopni nad horyzontem To najcieńszy jaki do tej pory zrobiłem. Mozaika z 4 paneli. Downsize 70% (najlepszy kompromis do oglądania fotki) oraz skala natywna (0,41''/pix - chociaż tu już widać że słaby seeing i obiekt tylko 13 stopni nad horyzontem) Newton 250/1250 na NEQ-6 + ASI 178MM-C + ZWO IR850 1000 x 10ms (gain 58%) na panel Offset - 201 punkt