Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.07.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Messier 11 - Gromada Dzika Kaczka L 40x120s z filtrem Semi apo.
    7 punktów
  2. No i się udało. To na pierwszy strzał Zatoka Patraska, Grecja. Burza bardzo krótka i niezbyt intensywna ale coś tam uchwycić się dało. A taki był widoczek nim się zaczęła.
    4 punkty
  3. Zmienny polaryzacyjny powinien się sprawdzić. Ten drugi tłumi LP i rozproszone światło Księżyca.
    2 punkty
  4. O. Właśnie dostałem fotkę strony z NSOG-a, o którą prosiłem Łukasza. Wg Amerykańców Barnard 2 jest widoczny. Czym zaś jest Barnard 2? Dziurą w obłoku molekularnym. Dziurą, dosłownie: źródło: http://astronomy.com/~/media/26330623FE99425B8100CE09F238E96F.jpg O ile można pomyłkę wybaczyć Barnardowi, dopiero "macającego' temat przy pomocy mocno niedoskonałych technicznie fotografii, tak raport obserwacyjny w NSOG, jak i fakt zaznaczenia "mgławicy" B 2 w Interstellarum uważam za ogromną wtopę. I podobnie myślę o B 318.
    2 punkty
  5. Snując rozważania nad potencjalnym obiektem tygodnia swoją uwagę kierowałam głównie na gromady otwarte ? wypisałam sobie niektóre z tych, które pojawiły się w moim notatniku obserwacyjnym, a potem zastanawiałam się co by tu wybrać. A potem przeglądając opisy z Bieszczad z 2017 roku trafiłam na dużo Barnardów. Chyba każdy, nawet niezbyt doświadczony obserwator kojarzy gromadę Messier 11 zawieszoną między słabymi gwiazdami Tarczy. Nie wszyscy jednak wiedzą, że tuż obok, pośród tysięcy słońc zlewających się w delikatną, migocącą poświatę Galaktyki, czai się całe mnóstwo mrocznych sylwetek. Wkraczając w te rejony bardzo łatwo się pogubić i to nie tylko za sprawą ilości tych ciemnych mgławic, ale przede wszystkim dlatego, że nie tak łatwo o atlas czy mapy w pełni opisujące je wszystkie. Ja sama przygotowując ten odcinek OT doznałam niezłego miszmaszu, próbując ujednolicić to, co mówią mi Interstellarum, Pocket Sky Atlas, Sky Atlas 2000 czy różne strony w Internecie, aż w końcu udało mi się dotrzeć do samego źródła, czyli oryginalnego katalogu E. E. Barnarda. Źródło: https://exhibit-archive.library.gatech.edu/barnard/bpdi/bpdi.php Dobra, to skoro już wiemy jak się po całej okolicy poruszać, przejdźmy może wreszcie do jakichś konkretów? Raczej nikogo nie zaskoczę stwierdzeniem, że widoczne na powyższej fotografii (wykonanej ponad 100 lat temu przez samego pana Barnarda) bogate pola gwiazd poprzecinane chmarą ciemnych obłoków są celem wybitnie lornetkowym. Oprócz dwururki, do pełni szczęścia potrzebujemy jeszcze tylko nieba jak najmniej zanieczyszczonego światłem, w przeciwnym wypadku nie dostrzeżemy ani gwiezdnego tła naszych Barnardów, ani ich samych. Mając już dobrą miejscówkę i lornetkę celujemy w M 11 w północnej części Tarczy. Łatwo do niej dotrzeć przedłużając linię łączącą 12 i ? Aql o troszkę ponad jedną długość na zachód i minimalnie odbijając w dół. Na pierwszy rzut oczu może wydawać się, że mamy do czynienia z gromadą kulistą, co nie dziwi aż tak, zważywszy, iż jest to jedna z najbogatszych i najbardziej zwartych gromad otwartych. W niewielkich lornetkach z krągłej, puszystej chmurki jesteśmy w stanie dojrzeć najjaśniejszy jej składnik ok. 8 wielkości gwiazdowej, ale już w instrumentach rzędu 15x70 możemy pokusić się o odnotowanie ziarnistości gromady lub nawet rozbicie jej na kilkadziesiąt słońc. Tuż nad Dziką Kaczką niebo okupuje ogromna, przypominająca półksiężyc ciemna struktura, którą Barnard skatalogował pod numerem 111. To przedziwne półkole dopełnia troszkę bledsza plama B119a, a razem obie mgławice mogą przywodzić na myśl Pacmana zjadającego kulkę. Te właśnie dwa obiekty najłatwiej wyłowić spośród okolicznych ciemnotek. To jednak nie wszystko - jeśli dysponujemy niebem o wiele lepszym niż przyzwoite, możemy spróbować przyjrzeć się dokładniej tym obiektom. W obrębie samego B111, którego nieprzezroczystość1 określana jest jako 3, wyróżnia się kilka jeszcze ciemniejszych obłoków. Wśród nich najłatwiej powinniśmy dostrzec te o numerach 110 i 113 (nieprzezroczystość odpowiednio 6 i 5), choć najłatwiej nie oznacza tu wcale łatwo. Jeśli chodzi o B106 oraz B107, to na Deep Sky Forum znalazłam wpis, nt. obserwacji tychże w 6" Newtonie z filtrem, nomen omen, Deep-Sky, a to wszystko z południowej Francji. Swoją drogą ciekawe jak to wszystko wygląda w zenicie... Na południowym końcu sierpa B111 odnajdziemy B320, który wizualnie jest praktycznie zlany z resztą półksiężyca. B119a również skrywa w swoim wnętrzu niespodziankę ? jego północną część Edward Barnard skatalogował jako B117a, choć przyznam bez bicia, że nie mam pojęcia czy jest ona uznawana jako po prostu fragment B119a, czy też jest oddzielną plamką, która akurat jest zawarta na jej obszarze. Ale wróćmy trochę bliżej M 11. B112 niczym cień Dzikiej Kaczki uparcie ciemnieje na południe od niej, a tuż obok po lewej naszym oczom ukazuje się długi łańcuszek ciemnej materii zorientowany wzdłuż osi północ-południe. Idąc od góry w jego skład wchodzą B115, B114, B116, B117 oraz B118. Warto zwrócić uwagę na zróżnicowaną ?jasność? czy raczej ?ciemność? poszczególnych elementów tego sznurka, nie na całej długości będzie się odcinał od tła tak samo wyraźnie. Ciekawa sprawa jest z B318, bo o ile został on zaznaczony w wielu atlasach, a i przecież sam Barnard odnotował go w swoim katalogu, to pamiętam, że za Chiny i Japonię nie potrafiłam się go dopatrzyć na bieszczadzkim niebie, podobnie zresztą jak i na wielu zdjęciach rejonu? Udało mi się znaleźć jeden wątek na Cloudy Nights na ten temat, widać nie tylko mi obiekt ten przysporzył wątpliwości, jednak część osób relacjonuje, że faktycznie widziało tam mgławicę. Na sam koniec zwrócę jeszcze uwagę na przepiękną ciemnotkę o numerze katalogowym 103, która z zachodu otula obłok Tarczy, wcinając się weń czarnymi języczkami i tworząc z nim intrygujący kontrast. O lornetkowym pięknie okolic M 11 sama przekonałam się w Bieszczadach w lipcu 2017 r., mając ze sobą tylko Nikona 10x50. Pozwolę sobie także zacytować fragment relacji Panasmarasa z kwietnia 2015 r. ? ?Stężnicka noc cudów?. Wybierając się w podróż po tej okolicy, zwłaszcza pod bardzo ciemnym niebem, uderza w nas mnogość struktur, które budują się niemal z każdej strony. Próbując przybliżyć niektóre z nich pominęłam nie tylko część ciemnych mgławic, ale też wiele gromad otwartych, a i są tacy osobnicy na tym forum, którzy znaleźliby tu jakieś mgławice planetarne2 . Wydaje mi się jednak, że jak na raz zdecydowanie wystarczy, a gdyby ktoś poczuł się przytłoczony, niech po prostu weźmie lornetkę i spojrzy w kierunku Tarczy, w końcu nie zawsze trzeba dokładnie analizować to, co się widzi. Ps Wiem, że znawcą od ?ciemnych paskud? nie jestem i nie mam bogatego doświadczenia w ich obserwacjach, jednak zawsze wracając myślami do swojego pierwszego prawdziwego spotkania z nimi, na nowo czuję zachwyt, który mi wtedy towarzyszył. Nad tą częścią nieba, tymi obiektami i lornetką. Dlatego chcąc podzielić się tym z Wami, zachęcam Was do spojrzenia na te mgławice, które na niebie nie świecą. A potem koniecznie dajcie znać jak poszło! 1 nieprzezroczystość ? sześciostopniowa skala określająca jak bardzo nieprzezroczysta jest ciemna mgławica, 1 oznacza obiekt lekko nieprzezroczysty, 6 zaś to mgławica całkiem nieprzezroczysta 2 do tego wyjątkowo paskudne, taki Vyssotsky 1-4 ma 13 magnitudo, a Abell 49 - ledwie 16 mag, swoją drogą przypadkiem udało mi się znaleźć szkic tego pierwszego
    1 punkt
  6. I ładnie widoczne opisane w aktualnym chyba obiekcie tygodnia Barnardy
    1 punkt
  7. I możesz regulować stopień przyciemnienia obrazu w zależności od fazy Księżyca.
    1 punkt
  8. Ładnie się nałapało, ładnie poskładałeś ale, niewyostrzone gwiazdeczki.....
    1 punkt
  9. Wczoraj w nocy wyszedłem na balkon zerknąć czy nocne niebo nad Śląskiem wreszcie się przetarło i trafiłem na rozgrzewkę przed dzisiejszym koncertem Rammsteina na Stadionie Śląskim.
    1 punkt
  10. Kolejne zdjęcie Saturna. Synta 8 + Kamera Topu Tec + barlow 2x. (40% z 2800 klatek, registrax 6 i gimp)
    1 punkt
  11. Pierwszy raz zaliczona. GSO 10", Morfeusz 17.5 + Barlow GSO ED wkrecony w redukcję + Orion UB. Jeszcze nie zgasło latarnie ale już widoczny zerkaniem jako delikatny placuszek. Podoba mi się.
    1 punkt
  12. Moja wizja tych okolic Opis Panasamarasa:
    1 punkt
  13. Wczorajszy żniwny zachód Słońca
    1 punkt
  14. 1 punkt
  15. Mój pierwszy w tym roku Saturn. Celestron SCT 8", ZWO ADC, ASI 224 MC, PIPP, Autostakkert 2, Regi Stax 6, Fitswork, FSIV.
    1 punkt
  16. Mój pierwszy Saturn w tym roku :) SW 100ED + Barlow 1,5x
    1 punkt
  17. Mój pierwszy i pewnie ostatni Saturn na ten rok - tak dla zabawy Nagrywanie planet 10 stopni nad horyzontem to udręka...
    1 punkt
  18. Pod koniec lutego coś się udało sfocić po 2 miesiącach postu Wiało jak cholera więc w grę wchodziły tylko "sekundówki" - dlatego padło na jasnego Eskimosa. Seeing nie dopisał więc spektakularnego progresu w stosunku do zeszłorocznej próby nie ma. Trzeba będzie zrobić jeszcze jedno podejście.? Link do zeszłorocznej wersji: Kompozycja LRGB. Newton 250/1250 + ASI 178MM-C. Skala 0,41 arcsec/pixel Ekspozycja: L - 1000 x 1s (gain 82%) RGB - 700 x 1,5s na kanał (gain 84%) Dwa ujęcia - crop na mgławicę i pełna klatka
    1 punkt
  19. Postanowiłem zrobić taki kolaż będący podsumowaniem moich tegorocznych zmagań z mgławicami planetarnymi a jednocześnie pokazujący różnice w wielkości kątowe tych obiektów. Wszystkie mgławice na tej składance prezentowałem i opisywałem w formie odrębnych tematów na forum więc nie będę się rozpisywał o każdym obiekcie z osobna - jak ktoś jest zainteresowany szczegółami bez problemu znajdzie fotkę danej mgławicy na forum. Rozmiary mgławic są orientacyjne - różne źródła podają inne w zależności czy są uwzględnione zewnętrzne otoczki, czy nie. Ja starałem się opisać rozmiar tego co widać na zdjęciu w oparciu o katalogi i skalę ze zdjęcia. Zdjęcia zostały wykonane w technice krótkoczasowej przy czym czasy pojedynczej ekspozycji nie przekraczały 12 sekund. Dla chętnych i osób które chciałyby spróbować wrzucam orientacyjne czasy ekspozycji i gainu dla kamery ASI178 MM-C oraz 10-calowego Netwona (f/5) Wszystkie zdjęcia obiektów wykonano w skali 0,41''/pix, przy czym całe zdjęcie zostało zmniejszone tutaj do 80% (czyli efektywna skala to około 0,51''/pix) - skala w przypadku każdej mgławicy została zachowana. Gwiazdki w tle to oczywiście losowa kompozycja utworzona ze zdjęcia M27- nie doszukujcie się żadnych znanych układów Setup w każdym przypadku ten sam: Teleskop Newtona SW 250/1200 + kamera ASI 178 MM-C filtry LRGB Baadera oraz korektor komy Baader MPCC Mark III
    1 punkt
  20. W sumie ten materiał miał trafić do kosza Ale jednak SiriL potrafił zrobić z niego niezły pożytek. Trochę bym żałował gdybym to skasował. Zbierałem go w nocy 20/21 września i wysezonował się mocno zanim się za niego wziąłem. Dlaczego. No bo to było ponad 120 GB danych. Grubo ponad 30000 klatek w LRGB. AutoStakkert słabo radził sobie z oceną jakości i na stackach wychodziło mydło. DSSa nawet nie próbowałem bo pewnie składałby to kilka dni... SiriL świetnie posortował klatki i pozwolił mi wszystko postackować w 2 godziny Mgławicy przedstawiać nie trzeba - to jedna z najbardziej znanych planetarek czyli Kocie Oko (NGC 6543) z gwiazdozbioru Smoka. Na krótkich czasach można przedstawić jej bardzo jasne centrum (9 mag i 25'' rozmiaru). Oczywiście o halo w tym przypadku można zapomnieć. Do tego potrzeba sporo dłuższych czasów i najlepiej większej apertury. Cieszy mnie, że dość dobrze udało się wyeksponować te czerwone języki materii po na "biegunach" mgławicy oraz delikatnie majaczy pierścieniowa struktura wokół mgławicy (takie jakby wielokrotne ringi). Na tej mgławicy testowałem ustawienia gainu i czasu ekspozycji manewrując od 150ms do 2s. Próbowałem też rejestrować słabe halo mgławicy przy 30 sekundach ale z mizernym skutkiem. Jutro napiszę o tym nieco więcej. Samo centrum mgławicy jest dość mocno obrobione ponieważ chciałem wyłuskać jak najdrobniejszy detal. Przez to ten grubszy czasem jest może zbyt mocno "przeprocesowany". Ale jakoś taka wersja najbardziej mi się podobała. Dwie wersje - kolor powiększony 2x (skala 0,2''/pix) + B/W oraz kolor powiększone 1,5x ( 0,28''/pix) Dodatkowo porównanie z HST (HST w wersji normalnej i rozblurowany) Newton 250/1250 na NEQ-6 + ASI 178MM-C + Baader LRGB Kompozycja LRGB L - 10000 x 500 ms (gain 76%), nieguidowane RGB - 3000 x 500 ms (gain 84%) na kanał Offset - 50, bez kalibracji skala natywna setupu - 0,41''/pix???
    1 punkt
  21. Obiekt miałem na liście już od dłuższego czasu W tym tygodniu było sporo dobrej pogody więc spróbowałem. Warunki miałem średnie - spora wilgoć, lekki cirrus, zmienny seeing. Materiału też mało więc nie wyszło może tak jak bym chciał ale też nie ma tragedii. Generalnie obiekt dość słaby powierzchniowo - myślałem, że wystarczą klatki po 5 sekund a okazało się, że musiałem świecić po 10s i więcej :/ O samym obiekcie - NGC 1514 zwana również "Kryształową Kulą". Mgławica planetarna z gwiazdozbioru Byka. Dość ciekawa jest centralna gwiazda tej mgławicy - będąca gwiazdą podwójną w skład której wchodzi biały karzeł ("produkujący" czerwone dżety widoczne tylko w podczerwieni) oraz umierającego olbrzyma (czerwonego ? - tutaj nie znalazłem info) który rozdmuchuje zewnętrzne, widzialne części mgławicy. Ten układ podwójny jest jednocześnie najjaśniejszą gwiazdą centralną w mgławicy planetarnej na naszym niebie (9,45 mag) Kadr świetnie wygląda kiedy złapiemy na nim również dwie sąsiadujące gwiazdy HIP 19397 oraz HD 26104 (odpowiednio 8,15 i 8,42 mag) Newton 250/1250 na NEQ-6 + ASI 178MM-C + Baader LRGB Kompozycja LRGB L - 250 x 10 s (gain 86%), nieguidowane RGB - 100 x 13 s (gain 86%) na kanał Offset - 50 300 darków na kanał skala setupu - 0,41''/pix?? Zdjęcie do downsize do 75%
    1 punkt
  22. Kolejna planetarka do kolekcji. Aż jestem zaskoczony jak dobrze wyszło. Trafiłem we wtorek wyśmienity seeing. Ale trochę "horroru" było bo po północy jak robiłem kanał G to seeing siadł totalnie - mgławica była tylko mglistą plamą. Już myślałem, że będzie klapa ale po pół godzinie seeing wrócił jeszcze lepszy Także wypaliłem wyśmienity kanał B. Mgławica ta to dość trudny obiekt. Znajduje się w gwiazdozbiorze Wodnika i góruje na wysokości zaledwie 27 stopni nad horyzontem (w centrum Polski) Jej wymiary kątowe to 40" x 35'' (mniejsza niż tarcza Jowisza) a jasność w granicach 8mag. Dzięki temu mogłem zastosować bardzo krótkie czasy naświetlania od 750ms do 1s i wyłuskać sporo detalu. Zebrałem łącznie około 9000 klatek z czego do stackowania poszło około 5500 Na samym dole wrzucam też porównanie z HST Zdjęcia są powiększone odpowiednio o 2,25x i 1,5x (drizzle) zatem skale zdjęć to 0,18''/pix (sama mgławica) i 0,27''/pix (mgławica w szerszym polu) Gwiazd tam było bardzo mało. Newton 250/1250 na NEQ-6 + ASI 178MM-C + Baader LRGB Kompozycja LRGB L - 2500 x 750ms (gain 82%), nieguidowane RGB - 1000 x 1s (gain 86%) na kanał Offset - 50 300 darków na kanał skala setupu - 0,41''/pix?
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)