Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.07.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Apollo 11 i Łuna 15 50 lat temu o tej porze astronauci misji Apollo 11 zbliżali się do Księżyca. Całkiem możliwe iż nie mieli pojęcia, że wystrzelona 13 lipca 1969 sonda Łuna-15 od kilku już dni orbitowała wokół Księżyca. Jej zadaniem było pobranie próbek skał księżycowych oraz dostarczenie ich z powrotem na Ziemię. Po wykonaniu 52 okrążeń Księżyca do sondy został wysłany rozkaz o rozpoczęciu lądowania na powierzchni. Niestety manewr się nie udał i 21 lipca 1969 o godzinie 15.50GMT sonda roztrzaskała się o powierzchnię Księżyca w środku Morza Przesileń. 1200 kilometrów dalej w tym samym czasie Armstrong i Aldrin wrócili już ze spaceru po Księżycu i przygotowywali się do startu i powrotu do statku Columbia. Dwie godziny później opuścili Księżyc. Gdyby misja Łuna-15 się powiodła, to właśnie z niej pochodziłyby pierwsze próbki skał księżycowych dostarczone na Ziemię. Na zdjęciu poniżej zaznaczyłem miejsce lądowania Apollo 11 i miejsce upadku sondy Łuna-15: Jeśli znacie (a na pewno znacie) jakieś ciekawostki związane z misją Apollo 11 - piszcie!
    2 punkty
  2. No to dzisiaj będzie hit. Ostatni raz MD11 fotografowałem w 2014 roku, po katastrofie MH17 nad Ukrainą nad Bochnią po prostu przestały latać. No i po z grubsza 5 latach dzisiaj prawdopodobnie dzięki burzy nad Słowacją pojawił się ten wspaniały samolot nad południową Polską. MD w nowym malowaniu grupy Lufthansa a jakby tego było mało to jeszcze iryzacja. Wow! 28lip19 Regli-Luxar-Lugol GEC8360 FRA-BOM MD11 D-ALCB FL310 G1854
    2 punkty
  3. Takie teraz niebo nad Ustką
    2 punkty
  4. Jeszcze jedno podejście do tego stacka z mgłą, rosą i mega zaświetleniem miejskim w tle Jak pisałem wcześniej podejdę do tego obiekty raz jeszcze ale o innej porze roku
    2 punkty
  5. 3 Auto?r?: Piotr Mochocki Detektor:? Huawei P10Data i miejsce zrobienia?:? 07.07.2019 Gdynia Zastanawiałem się skąd wziąść ładną chmurawę. A przecież wystsrczy spakować kąpielówki i zabrać dzieci nad morze. ?
    2 punkty
  6. Na północy kraju królują białe noce. Mimo wszystko w ostatnie obserwacje były bardzo udane. Na liście obserwacyjnej był jeden nowy obiekt, specjalnie wybrany do obecnych warunków i jego widok w 12" mnie nie zawiódł. NGC 7662 jest mgławicą planetarną w gwiazdozbiorze Andromedy, której wielkość gwiazdowa wynosi 8,3 mag, a jasność powierzchniowa 6,04 mag. Tak duża jasność powierzchniowa sprawia, że obiekt jest widoczny mimo dużego zanieczyszczenia światłem. Nawet więcej, jest to jeden z nielicznych obiektów głębokiego nieba w, którym można dostrzec kolor podczas obserwacji wizualnych. Stąd też potoczna nazwa obiektu: Błękitna Śnieżka. Mam też nadzieję, że dzisiejsza bohaterka wpisuje się w ostatnie prośby o łatwiejsze obiekty w tym cyklu. Phil Harrington w swojej książce "Star Watch" obiecuje, że uda się ją dostrzec w małej lornetce o siedmiokrotnym powiększeniu. Zastrzega jednak, że mgławica będzie wtedy wyglądała jak niebieskawa rozmyta gwiazda. Podczas białych nocy nie dostrzegłem jej nawet w Nikonie EX 10x50, ale jak przyjdzie jesień, kto wie... Bohaterka jest łatwa do odnalezienia. Nad Andromedą i Pegazem można dostrzec cztery charakterystyczne gwiazdki konstelacji Andromeda: Lambda, Kappa, Iota i Omicron. Przesuwając się od gwiazdy Iota o 2.5* w kierunku Omicron bez trudu odnajdujemy mgławicę NGC 7662. Mobile Observatory Błękitna Śnieżka odkryta została przez Williama Herschela w 1784 roku. Różne źródła podają różny rozmiar dla tej mgławicy. Różnica jest naprawdę spora od 12" do 38". Podobnie jest z odległością od ziemi od 2200 do 5000 lat świetlnych. A już najfajniej jest z kolorem. Cytując za świetnym "Przewodnikiem po wybranych obiektach nocnego nieba Tom II - Jesień" kolegi @Setaarius "Jeżeli wykorzystamy teleskop co najmniej 4-6 calowy i duże powiększenie możemy ujrzeć jej charakterystyczny niebieskawy kolor. W 8-10 calowych i większych teleskopach mgławica jest wyraźnie widoczna w całości jako niebieska poszarpana kula śniegu." Oczywiście nie należy się spodziewać jaskrawo niebieskiego obłoczka a raczej: lekko niebieskawego blasku (?slightly bluish glow? - Stephen James O'Meara) słabo niebieskawego światła (?faint bluish light? - Christian Luginbuhl i Brian Skiff) żywego blado niebieskiego dysku (?vivid pale blue disk? - Ernst J. Hartung) W swojej książce "Deep-Sky Companions: The Caldwell Objects" Stephen James O'Meara rozważa, ile z tego koloru naprawdę widzimy, a ile jest wywołane sugestią. Dlaczego? Ponieważ w widmie dla tej mgławicy dominują linie emisyjne o długości 4959? i 5007?. Są to długości odpowiadające barwie zielonej i zielono-niebieskiej. Wiec może rację ma David A. Allen, który po obserwacjach w swoim 60" teleskopie określił kolor mgławicy jako: ?rich green?. Jednak nie ma się co martwić. Obserwacje wizualne to bardzo indywidualna sprawa. Michael E. Bakich w swojej książce: "1,001 Celestial Wonders to See Before You Die" zebrał określenia jakimi obserwatorzy opisują tą mgławicę: "pale blue, faint blue, light blue, Robin?s-egg blue, slightly blue, whitish-blue, and, occasionally, various shades of light green." Podkreśla też, że prawdopodobnie każdy ma rację, więc jak Błękitna Śnieżka będzie wyglądała jak zielone zgniłe jajo to jest OK. Bazując na różnych zdjęciach wykonanych naszej bohaterce od 1934 szacuje się że gwiazda centralna mgławicy ma jasność 11.5 - 13 mag. Nie jest pewne, czy jest to gwiazda zmienna, czy może tylko niestabilność atmosfery podczas robienia zdjęć. Robert Burnham Jr. w "Burnham?s Celestial Handbook" sugerował, że hobbyści, tacy jak my starają się to rozwikłać. Ciekawe ilu z was należy do tej grupy... Należałoby też wspomnieć, że NGC 7662 jest mgławica w której występują FLIER (fast low-ionization emission regions). Czyli miejsca emisji gazu o niskiej jonizacji, który porusza się z prędkością naddźwiękową, w pobliżu osi symetrii mgławicy planetarnej. Niestety na temat tego zjawiska nie znalazłem jeszcze dużo materiałów. A Ty już widziałeś Błękitną Śnieżkę? Jest niebieska czy zielona - spróbuj i daj znać jak poszło. "Deep-Sky Companions: The Caldwell Objects" Stephen James O'Meara
    1 punkt
  7. Żeby nie zaśmiecać kolejnymi tematami postanowiłem stworzyć oto taki wątek z moimi wypocinami (na sąsiednim forum taki sam) , w którym będą takie właśnie tytułowe próbne strzały ale i końcowe zdjęcia. Na początek próbny strzał M51 - fotka robiona w zeszły piątek w w bardzo złych warunkach - przez wysokie takie cienkie chmury (może i to były piaski Sahary hehe). Udało się zebrać 9 klatek po 90s każda, Jutro jest szansa na lepsze warunki w Radomiu - więc może i w środę pochwalę się finalnym zdjęciem tego obiektu. A na tę chwilę M51 z 13 minut słabego materiału.
    1 punkt
  8. to popraw jeszcze miesiąc, bo z tego co widziałem na FB macie 02.08.2019
    1 punkt
  9. 4 A takie chmurki przysłaniały naszą najbliższą gwiazdę tworząc niesamowity klimat podczas zachodu słońca. Zdjęcie bez żadnych udoskonaleń programowych.
    1 punkt
  10. VIII ASTRO-PARTY ! Witam.Miło mi zakomunikować,iż w piątek (02.08.2019. ) od godz 19.00 do ? odbędzie się astro-party.Będzie oczywiście grill,,gitara,muzyka oraz konkurs z nagrodami.Party odbędzie się na działce Kamila przy ul.Paderewskiego.Zapraszam serdecznie grono astronomiczne.Zbieramy się o 19.00 przy ul.Ogrodowa 7.Ze sobą zabieramy tylko prowiant i "napoje".Panowie i Panie przybywajcie !!!.
    1 punkt
  11. ...,a było ich troje przemierzających burzowe podboje! Dotarliśmy z Krzyśkiem na miejsce około 20.40, a chwilę później tuż po 21-wszej dojechał Patryk. Początkiem wieczoru przelatywało trochę małych chmur, ale szybko ustąpiły i tylko delikatnie mieliśmy nieczysty horyzont tuż przy południowym kierunku. W okolicach 22-giej kiedy zaczęło zmierzchać zastanawialiśmy się czy w Słowacji nie ma jakichś imprez plenerowych z fajerwerkami i okazało się, że faktycznie były...impreza burzowa przez całą noc! U nas było bezchmurnie, a tam dosłownie co kilka sekund uderzenia piorunów. Czegoś takiego nie pamiętam. Nieprzerwanie do godziny 1-wszej kiedy to zaczęliśmy się zbierać nieustannie pioruny rozświetlały południowy horyzont w formie filarów i pięknych łuków świetlnych. Na szczęście zjawiska były na tyle nisko, że nie przeszkadzały w obserwacjach. Niestety trochę bruździli ludzie i można było odczuć, że jest to piątek i nie idą do pracy. Jednak w weekend najlepiej schować się w Złatnej daleko od wszelkiej cywilizacji. To była luźna noc przeplatana światłami w okolicznych domach. Mieliśmy ze sobą Flexa 10 i nowy nabytek Krzyśka przebrandowionego Levenhuka 12x45 (o którym bliżej i obserwacjach nim mam nadzieje, że skrobnie coś właściciel ). Tej nocy nie było tragedii, ale brakło też weny do trudniejszych wyzwań. W sumie dość udana noc ze standardami takimi jak: - M13 ze swoim pięknym śmigłem - M31 z pięknym pyłem, urzekające swoją intensywnością M32 i M110 - mrugająca NGC 6826, która chyba nie szybko mi się znudzi... - M27, która w UB Oriona robi niesamowite wrażenie intensywności, ale i bez niego jest pięknym obiektem przebogatym w mrugające gwizdki przebijające się przez strukturę - M57, na której szczególnie mocno było widać, że pożegnaliśmy na dobre białe noce, a zarys szczegółów struktury naprawdę prezentował się pięknie w Naglerze 9mm i powiększeniu 139x. W związku ze sprzyjającymi warunkami poszliśmy też mocniej w górę i założyłem Pentaxa XW 7mm wraz z Powermate 2,5x co dało powiększenie 446x. Prowadzenie wymagało trochę precyzji, ale prezentowała się całkiem nieźle - Jowisz i Saturn zaliczyły krótkie spojrzenie z naszej strony ponieważ trochę utrudniały obserwacje południowe nieczystości przemykające przy horyzoncie - M15 ze swoim intensywnym jądrem w mniejszych powiększeniach robiąca naprawdę piękne wrażenie - M51 z naprawdę ładną spiralą i rozróżnieniem intensywności w poszczególnych jej częściach - M101, która zaskoczyła trochę jakością i dość pięknymi ramionami. W 10 calach jeszcze tak dobrze jej nie widziałem chociaż nie ma porównania do widoku z 14 cali, gdzie wspaniałe sierpy dosłownie przecinają niebo... - M33 chociaż nisko to dość ładnie widoczna jednak w pamięci mam wciąż widok z 20 cali?powinno się zabronić używać ludziom teleskopów większych niż te, które akurat posiadają bo niedosyt jest naprawdę znaczny? - NGC 891 ze swoją niską jasnością powierzchniową nie powalała tej nocy jednak warta odnalezienia - piękną spiralną gromadę otwartą M34 przypominającą M51 tylko ułożoną z gwiazdek i pozbawionej kąpieli w mgiełce? - Ducha Mirach ładnie odcinającego się od pobliskiej gwiazdy zwłaszcza w Naglerze 9mm. Tutaj warto stosować dość duże powiększenia i wesprzeć się wypchnięciem Mirach po za pole widzenia okularu chociaż nie jest to konieczne - wspaniałego Veila, który zarówno w UB jak też bez był bardzo intensywny, włóknisty i trochę przypominający zewnętrzne struktury M1 ze zdjęć (nadal nie mam OIII, inwestycje, inwestycje, inwestycje co za hobby ) - i na koniec oglądaną chyba pierwszy raz przeze mnie Helix Nebula (czemu ja ją wcześniej zaniedbałem...), którą filtr UB wspaniale wyjął z tła chociaż sezon na nią najlepszy jest początkiem jesieni zatem wrócimy w te okolice, może w 20-calach na Słowacji? https://www.google.com/maps/@48.7455665 ... 704!8i4352 Na koniec słów kilka o nowym nabytku Krzyśka czyli lornetce Levenhuk chociaż tak jak wspomniałem liczę na jego opis ponieważ poświęcił jej dużo czasu poprzedniej nocy? Z tego co Krzysiek mówił jest to przebrandowiona rosyjska produkcja na Levenhuka. Model 12x45 prezentuje się całkiem solidnie w rękach i trochę waży chociaż specjalistą od lornetek zupełnie nie jestem co ja mówię w ogóle nie jestem . Powiększenie lepsze byłoby 10 lub 8, ale nie jest źle chociaż trochę się trzęsie w rękach... Jak dla mnie regulacja ostrości chodzi trochę za lekko, ale to często jest rzecz gustu, za to gwiazdki punktuje pięknie. Co ciekawe zanim jeszcze zapadła całkowita ciemność to w okolicach 23-ciej bez problemu wyłapaliśmy w niej Veila, a już po północy Helixa (który nie był zbyt wysoko, a to tylko 45mm)! Ładnie widoczna tarczka Jowisza z Księżycami i uszy Saturna. Zaobserwowaliśmy, w niej oczywiście większość obiektów, które oglądaliśmy tej nocy, ale zazwyczaj lecieliśmy po standardach nie mniej jednak większość początkujących obserwatorów zdecydowanie nie docenia mocy lornetek? Czystego nieba?
    1 punkt
  12. Tak sobie oglądałem zdjęcia zaćmienia częściowego Księżyca dopiero dzisiaj i napiszę tak są super, szczególnie spodobała mi się relacja ze Szczecina, co Rybi dodał naprawdę mieliście super zorganizowany pokaz zaćmienia jak miło widzieć tyle ludzi no i muzyka to zrobiło wrażenie nie tylko na samym zaćmieniu, ale też na ludziach, ja jak to bywa byłem sam podczas zaćmienia, ale jestem szczęśliwy, że mi się udało i mam kilka zdjęć na pamiątkę, jedno wysłałem na Konkurs Henia. Dziękuje Wam za wszystkie zdjęcia, co dodaliście tu taj są piękne.
    1 punkt
  13. To i ja się dorzucę. Wrocław - balkon na Wojszycach. Nikon D7500 + Nikkor 70-300mm, obróbka Adobe Lightroom 6? 300mm, f/5.6, ISO320, 1 klatka 1/125s, godz. 22.53 300mm, f/5.6, ISO100, 1 klatka 3s, godz. 22.56
    1 punkt
  14. Dzisiejszy przelot na RIAT 2019: 18 lipca 2019 Dibed-Padka 76683 IFO-EGVA IL76 76683 FL320 G0901 + 2xSu27 39 i 71
    1 punkt
  15. 2 Widzę, że nie ma chętnych na konkursik. Ode mnie tak na zachętę.
    1 punkt
  16. ostatnia próba. Dopóki nie dozbieram materiału odpuszczam sobie, bo szumi strasznie.
    1 punkt
  17. Wczorajszy B747 Atlas Air podchodzący do lądowania na Ławicy Ale miałem piękny widok z balkonu
    1 punkt
  18. Taki zmasakrowany motyl;) - ciąg dalszy Jak dorobię jeszcze drugie tyle materiału to może i co z tego będzie - a tak to dramat. Ale jako to że próbne to pokazuje - choć zjebki będą zapewne hehe
    1 punkt
  19. Jak się nauczyłem wyrównywać tło to raz jeszcze wieszak;)
    1 punkt
  20. Wczoraj pogoda dużo lepsza więc i trochę więcej materiału się zebrało. Choć oczywiście bez problemów. Nie wiem dlaczego w początkowej fazie sesji bardzo dużo klatek miało nie okrągłe gwiazdki (na 10 klatek 7 było złych). Po około godzinie trwania sesji nagle się poprawiła sytuacja i to znacznie (na 10 klatek 8 akceptowalnych) - nie wiem czym to było spowodowane ale ponad godzina materiału poszła do kosza.... Teraz muszę zrobić darki do tego materiału, bo wczoraj było około 8 stopni w nocy a do materiału dałem mastrdarka robionego w temperaturze 18 stopni;) Więc i tło nie jest za specjalne...(chyba przez to..??) Oto wynik prawie końcowy moich wypocin. 2 godziny akceptowalnego materialu Będzie jeszcze wersja z dobrymi darkami. A tak ogólnie to jestem zadowolony z efektu - taka astrofotografia sprawia mi dużą przyjemność i wersja mniej wyostrzona
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)