Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.09.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Siemano. Zaczynamy XIX zlocik i zastanawiamy się gdzie reszta. Pyrka pusta, chmurki też są, póki co się nawadniamy po wyczerpującej podróży. Z rzepą zameldowaliśmy się przed 14, a jakiś czas temu dołączył do nas Virus czekamy na pogodę i na resztę ekipy. Pewnie będziemy aktualizować relacje
    18 punktów
  2. 24 x 800 sec .Asi pro , niestety pogoda w tym roku lipna ,ponad 50 % klatek do wywalenia. Mam nadzieję że zdarzę w tym roku na hst z tym obiektem.
    5 punktów
  3. Kompleks ciemnych mgławic SH2-155, mgławica Grota. Miejsce powstawania nowych gwiazd. 10h Ha w klatkach 120 i 300 sekund. ASI1600 + TS 150/600 Świętokrzyskie
    5 punktów
  4. Planetarka, która rozpala umysły na sąsiednim forum . Tak z ciekawości luknąłem sobie na N7027 i podczas obserwacji z soboty na niedzielę popełniłem taki oto szkic . Sprzęt: Taurus 16" z nowo zakupionym okularem Delite 5mm (370x) i z barlowem TMB 1.8x (x670), na platformie. Seeing miałem rewelacyjny, gwiazdy punktowe, obiekt w zenicie. Choć w takim powiększeniu (670x) to już niezła gimnastyka nawet na platformie paralaktycznej. W moim odczuciu to wyższe powiększenie nie wniosło prawie nic nowego do obrazu. Szkic nie jest idealny. Trudno narysować to co widać tylko zerkaniem, a tak było z tym ciemnym pasem. Również skaner trochę zdegradował szkic, czyniąc ciemny pas bardziej wyraźnym. Ale w sumie jestem zadowolony z rezultatu :), zwłaszcza, że to pierwszy szkic po dość długiej przerwie. Fajnie też planetarka wygląda w OIII. Wszystkie gwiazdy znikają i zostaje tylko ona, jasna jak pochodnia ps. mam jeszcze szkic NGC7332 z sąsiadką z tejże nocki, ale dwójka moich małych urwisów skutecznie sabotuje twórczość taty . Nie wiem jak pozbyć się tłustych plam ze szkicu. Chyba trzeba będzie go przerysować jeszcze raz.
    4 punkty
  5. Już od około pół roku dysponuje zestawem TS71SDQ, IExos-100, QHY163M z dedykowanymi dla ASI1600 filtrami LRGB i wąskopasmowymi filtrami Baader-a. Mimo ciągłej "walki" ze sprzętem i obróbką co jakiś czas udaje mi się uzyskać coś co chciałbym pokazać szerszej publiczności z nadzieją na konstruktywną krytykę Kilka obrazków publikowałem już w innym poście, poniżej link: Jestem szczęśliwym posiadaczem jeszcze jednego setupu. Fotki z niego będę publikował w innym poście. Materiał zbierany w Stuposianach. LRGB 90x60 sec, 3x40x60 sec. Przejrzystość dobra, duża wilgotność. Rozpaczliwa walka (przegrana) z wyrównaniem tła i balansem kolorów. Obiektu przedstawiać nie trzeba.
    2 punkty
  6. Do konstelacji Krzyża Południowego zaliczamy pewną bardzo jasną (ok. 1,7- magnitudową) czerwoną gwiazdę. Gamma Crucis (zwana również Gacrux) to chłodny, czerwony olbrzym typu widmowego M3,5 III. Jest to obiekt położony względnie blisko Ziemi: zaledwie 89 l.ś. (podobnie jak Ruchoma Gromada Wielkiej Niedźwiedzicy- ale ? Crucis do niej nie należy).Wraz z naszą Dzienną Gwiazdą znajdują się w Ramieniu Oriona Drogi Mlecznej. Pod względem jasności wizualnej zajmuje 28. miejsce. Typem widmowym oraz klasą jasności przypomina Arcturusa, choć nie jest aż tak duża jak on (Arcturus: K1,5III). Jest to jedna z najjaśniejszych czerwonych gwiazd, widocznych na nocnym niebie. Około 127 sekund łuku od gammy Crucis widnieje ciemna, 6,5- magnitudowa biała gwiazda, która pozornie współtworzy z nią układ podwójny. Jednak zaobserwowano, że dystans między nimi stale rośnie, a oba obiekty nie są ze sobą skoniugowane grawitacyjnie, a Gacrux najprawdopodobniej jest gwiazdą pojedynczą. Składnik optyczny jest ok. sześciokrotnie bardziej odległy od Ziemi niż ? Cru. Wizualnie silnie kontrastuje z pozostałymi trzema gwiazdami swojego gwiazdozbioru. Reszta najjaśniejszych gwiazd Południowego Krzyża jest błękitna, a ? Cru czerwona. Jej wskaźnik barwy (B-V) to aż +1,59 (podobnie jak w przypadku Betelgezy, Eltamin czy Aldebarana). Temperatura powierzchni Gacruxa to niecałe 3.700 K (dla Słońa jest to ok. 5.800 K). Z tego powodu w widmie spektroskopowym gwiazdy dostrzegalne są pasma cząsteczek: CO oraz H2. Gdyby gwiazda była gorąca, wszelkie wiązania chemiczne uległyby dysocjacji termicznej (rozpadowi). Pasma molekularne są typowe tylko dla gwiazd o niskich temperaturach powierzchni. Gacrux zawiera chromosferę, ale za to jest pozbawiony korony gwiazdowej. Uchodzi wręcz za klasyczny przykład chłodnej, czerwonej gwiazdy, obfitej w tlen, ale nie posiadającej korony. Korona gwiazdy (np. słoneczna) to najbardziej zewnętrzna partia atmosfery, silnie rozrzedzona, ale za to bardzo gorąca. Gamma Crucis to zmienna półregularna o niskiej amplitudzie zmian jasności. Zmienność ta ma najprawdopodobniej związek ze zmianami prędkości kątowej gwiazdy. Pozostałe trzy najjaśniejsze gwiazdy Południowego Krzyża są błękietne. AlphaCrucis (Acrux) to ciasny układ spektroskopowo podwójny, złożony z gwiazd wczesnego typu widmowego B: B0,5IV oraz B1V. O cztery sekundy łuku od gwiazd Aa i Ab znajduje się trzeci, także niebieski składnik B. Beta Crucis (zwyczajowo zwana Mimosą) jest niebieskim podolbrzymem typu widmowego B1IV. Jest niezwykle masywna: 14 M? i wykazuje wyjątkowo powolną rotację (35 km/s). Delta Crucis to niewiele chłodniejszy od poprzednich niebieski podolbrzym typu B2IV. Średnio masywna: ok 8,5 M?.
    2 punkty
  7. GARŚĆ ZAPOMNIANYCH SKARBÓW ZE SZKATUŁY ŻYRAFY Konstelacja Żyrafy (Camelopardalis) to z pozoru niemalże ?pusty? obszar zlokalizowany w okolicy północnego bieguna niebieskiego. Został ustanowiony dopiero w 1614 r. i wypełnia obszar m.in. pomiędzy gwiazdozbiorami Perseusza, Woźnicy, Kasjopei i Wielkiej Niedźwiedzicy. Żyrafa jest ciemną konstelacją. Najjaśniejsze z gwiazd do niej należących, swoją jasnością przekraczają wartość 4 magnitudo i żadna z nich nie posiada nazwy zwyczajowej.Przy zanieczyszczonym światłem, miejskim niebie, tak ciemny gwiazdozbiór może być dla obserwatorów w ogóle niedostępny. Wg wielu źródeł, gwiazdozbiór ten jest ?pusty?, czy ?pozbawiony uroku?. Z pewnością nie napawa zachwytem przy próbie obserwacji gołym okiem, jak ma to miejsce np. w przypadku konstelacji Oriona, Kasjopei czy Skorpiona. Żyrafa skrywa Za to są one doskonale widoczne przy pomocy sprzętu o niewielkiej aperturze. Pochylmy się na moment nad niektórymi z tych niedocenianych wspaniałości: 1. ? Camelopardalis-gorąca, niebieska gwiazda typu widmowego O9Ia, o temperaturze powierzchni dochodzącej do 30.000 K. Oznaczenie ?alfa? może być nieco mylne, gdyż ? Camnie jest najjaśniejszą gwiazdą konstelacji. Jasność wizualna ? Cam to 4,4m- najjaśniejsza z gwiazd ? Camwykazuje 4,2m. Wart uwagi jest fakt, iż ? Cam to jasny nadolbrzym (L= 530.000 L?). Ale pomimo wybitnie wysokiej jasności absolutnej, widzimy ją jako dość słabą, ciemną gwiazdę. Jest to spowodowane ogromną odległością, jaka dzieli ją od Ziemi: aż 6.300 l.ś. Drugą z przyczyn niskiej jasności wizualnej jest obecność obfitego pyłu międzygwiazdowego w tym rejonie. Pył absorbuje część promieni świetlnych emitowanych przez gwiazdę, dlatego tylko niewielka ich ilość dociera do oczu obserwatora. ? Camelopardalis, podobnie jak dobrze znana Zeta Ophiuchi, jest tzw. gwiazdą uciekającą. Oznacza to, że porusza się ona przez przestrzeń kosmiczną znacznie szybciej od większości gwiazd. Oddala się w ten sposób od swojej gromady macierzystej, w której powstała (NGC 1502). Przyczyny ?ucieczki? Alfy Camelopardalis nie są jednoznaczne i zdania naukowców w tej kwestii są podzielone. Jedna z teorii zakłada, że głównym czynnikiem była eksplozja innej gwiazdy, która znajdowała się w bliskim otoczeniu ? Cam. Drugim rozważanym powodem ?ucieczki? omawianej gwiazdy jest jej grawitacyjna interakcja z innymi masywnymi obiektami. Masa ? Camelopardalis jest wyjątkowo wysoka. Naukowcy szacują jej wartość na 25- 30 M?. Gwiazda szybko traci swoją masę (sześć milionowych masy Słońca rocznie). Przyczyną gwałtownej utraty materii jest wpływ wiatru gwiazdowego. Ale mimo to, masa gwiazdy u końca jej życia zapewne pozostanie wystarczająca do wybuchu supernowej. 2. S Camelopardalis- nieco ponad 8-magnitudowa gwiazda z przeciwnego krańca widma spektroskopowego do poprzednio omawianej. Jest ona gwiazdą węglową typu widmowego C0e. Litera ?e? dołączona do zapisu parametrów widmowych oznacza obecność linii emisyjnych pochodzących od wodoru. S Cam jest gwiazdą zmienną długookresową o pulsacyjnym charakterze zmian. W szczycie jasności, jasność wizualna gwiazdy sięga 8,0m, a w minimum przekracza wartość 10m. Na początku dwudziestego stulecia, gwiazdy węglowe dzielono na trzy podtypy: R, N i S. Podtyp R charakteryzowała względnie wysoka (jak na gwiazdy węglowe) temperatura. Ale obecność w widmie absorpcyjnym delikatnych, słabych pasm węgla, jest powodem, by zaliczać S Cam do gwiazd węglowych. Słabe są nie tylko linie węgla, ale również intensywność czerwonego zabarwienia w porównaniu do pozostałych gwiazd typu widmowego C. Wskaźnik barwy S Camelopardalis to blisko +2,5m. Na szczególną uwagę zasługuje charakterystyka cyklu zmienności omawianej gwiazdy. Jasność narasta (począwszy od punktu minimum) przez ok. sto dni i podobną ilość czasu utrzymuje się w maksimum jasności. W maksymalnym punkcie, S Camelopardalis jest blisko 400-krotnie jaśniejsza od naszej Dziennej Gwiazdy. Jej promień 200- 300 razy przekracza rozmiary promienia Słońca. W ciągu trwania cyklu zmienności, promień gwiazdy zmienia się o 30% tej wartości. 3. BD Camelopardalis- chłodna, czerwona gwiazda należąca do bardzo rzadkiej grupy gwiazd cyrkonowych. Temperaturowo odpowiada gwiazdom wczesnego typu widmowego M (jej powierzchnia wykazuje 3.600 K). Jednak w jej widmie spektroskopowym widoczne są linie absorpcyjne cyrkonu (a dokładniej tlenku cyrkonu na +II stopniu utlenienia: ZrO). W przeciwieństwie do wielu gwiazd cyrkonowych, BD Cam nie wykazuje linii technetu w widmie (technet to niezwykle rzadki, lekki pierwiastek promieniotwórczy o liczbie atomowej Z= 43. Nie ma żadnego izotopu trwałego jądrowo). Zabarwienie BD Cam jest ciemnopomarańczowe, jednak nie tak intensywne i głębokie, jak u gwiazd węglowych. Gwiazda ta przypomina w kwestii koloru np. Aldebarana albo Betelgezę. Jej wskaźnik barwy (B-V) wynosi zaledwie +1,64. Odkryto, że BD Cam stanowi ciasny układ podwójny, będący jednocześnie układem symbiotycznym (jedna z gwiazd pobiera materię od swej towarzyszki). Okres wzajemnego obiegu obu składowych systemu wynosi 596 dni. BD Camelopardalis, to jedna z jaśniejszych gwiazd cyrkonowych nocnego nieba. Wykazuje jasność wizualną bliską 5,0m. Jasność ta podlega zmianom, ale w przeciwieństwie do wielu gwiazd cyrkonowych, zmiany te są niewielkie. 4. BK Camelopardalis- cudowna, intensywnie błękitna gwiazda emisyjna typu widmowego B2,5V ne. Naley do zmiennych typu Gamma Cassiopeiae. Oznacza to, e w jej widmie spektroskopowym obecne są linie emisyjne wodoru (taka c echa należy do rzadkości, gdyż większość gwiazd posiada wyłącznie linie absorpcyjne). U BK Cam pasma emisyjne wodoru pochodzą od otoczki wodorowej, która formuje gazowy spłaszczony dysk materii, zlokalizowany w płaszczyźnie równika gwiazdy. Wodór ten wypływa z wnętrza BK Cam. Jak już wspomniano, jest to również gwiazda zmienna (typu ?Cas), a owa zmienność ma swoją przyczynę we fluktuacjach gęstości dysku wodorowego wokół gwiazdy (raz jest nieco bardziej, a innym razem nieco mniej obfity). Linie widmowe BK Cam są szerokie i rozmyte. Powodem takiego stanu rzeczy jest wyjątkowo szybka rotacja gwiazdy, dochodząca do 300 km/s w okolicach równika. Gwiazda jest dość masywna, ok. 8 M? i masz spore szanse u końca swego życia wybuchnąć jako supernowa. BK Cam jest niezwykle gorąca;temperatura jej powierzchni wynosi aż 21.000 K. 5. CQ Camelopardalis- gwiazda zmienna o średniej jasności równej 5,1m. Należy do czerwonych jasnych olbrzymów typu widmowego M0II. Od Ziemi dzieli ją ogromny dystans, blisko 2.000 l.ś. Wskaźnik barwy CQ Cam to aż +2,05. Gwiazda wykazuje ciemnopomarańczowe zabarwienie. Warto wspomnieć, iż w odległości ok. 1o od niej, zlokalizowana jest omówiona w poprzednim punkcie błękitna BK Cam. Obie gwiazdy tworzą wyjątkowo piękny, kontrastowy duet optyczny. Nie są skoniugowane grawitacyjnie, ale przy użyciu szerokokątnego okularu i przy niewielkim powiększeniu można ujrzeć obydwa obiekty w jednym polu widzenia. Co więcej, w blskim sąsiedztwie CQ Cam oraz BK Cam nie ma równie jasnych gwiazd. 6. U Camelopardalis- jest to gwiazda podwójna tworzona przez gwiazdy: blisko 7-magnitudową, oraz ok. 9,5-magnitudową. Obie składowe dzieli ogromny dystans 209??. Jaśniejsza z nich jest gwiazdą węglową o czerwonawej barwie, a ciemniejsza zachwyca błękitem. Należy do typu widmowego B8 ciągu głównego. U Cam jest gwiazdą zmienną pulsacyjną. Należy do tzw. gwiazd wolnozmiennych, a jej cykl zmienności ma charakter nieregularny. 7. HIP 22465- podobnie jak U Camelopardalis, również jest gwiazdą podwójną. Nawet jasności wizualne składników systemu są zbliżone do tych u poprzedniej gwiazdy: 7,6m oraz 9,4m. Za to dystans pomiędzy nimi jest znacznie mniejszy, bo zaledwie: 12??. Ale taki stopień separacji i tak pozwala na dostrzeżenie podwójnej natury gwiazdy, nawet przy użyciu niewielkiego sprzętu. Nie znaleziono szczegółowych danych na temat wtórnej składowej systemu, ale wiadomo, że gwiazda macierzysta jest pomarańczowa i należy do typu widmowego K0V, a jej wskaźnik barwy (B-V ) przyjmuje wartość +1,26. Na temat ciemniejszego komponentu wiadomo jedynie, że posiada sporo niższy wskaźnik barwy, +0,60. Sugeruje on zatem jasnożółte zabarwienie gwiazdy wtórnej. --------------------------------------------------------- Źródło: 1. A. Schulz: ?Atlas Gwiazd?, str. 156- 157. 2. E. Pittich i D. Kalmancok: ?Niebo na dłoni?, str. 214- 215. 3. R. Burnham: ?Burnham?s Celestial Handbook?, str. 314- 328. 4. Jim Kaler- Uniwersytet w Illinois, notatki. 5. Katalog gwiazd podwójnych ?Stelle Doppie?.
    2 punkty
  8. 2 punkty
  9. Mgławica Dusza z wczorajszej nocy TS APO 65Q Canon 1200d baader mod z filtrem IDAS LPS v4 Sky watcher Star Adventurer ( bez guidingu ) 79 x 120s , Iso 1600 , 37 darków, 45 bias
    2 punkty
  10. NGC6888 Ha 8,5h, Oiii 3h, RGB 1,5h. Wąskie pasma przy księżycu na Teneryfie, RGB w Bieszczadach.
    2 punkty
  11. Welon Wschodni w moim wydaniu. Ha 90x120sec,, Oiii 30x120sec. RGB 3x40x60sec. Materiał zbierany w sierpniu przy księżycu na Teneryfie i w Bieszczadach.
    2 punkty
  12. Bellatrix, oby gwiazdki Ci nigdy nie gasły i świeciły pięknymi kolorkami. A tak standardowo spełnienia marzeń, zdrówka i najlepszego
    1 punkt
  13. Jak najwięcej kolorowych gwiazdek dla naszej GWIAZDKI .
    1 punkt
  14. Według mojej oceny dla X Cyg,poprzednie maksimum wypadło 15 Września 2019r. dając na +5.90 magnitudo. Następne maksimum jasności przewidywane jest na 1 Października 2019 roku. Jak widać poniżej na drugiej krzywej jasności,od końca Maja 2019r. zaliczyłem 7 maksima dla X Cyg i to oczywiście za dobrą udaną pogodę Od minimum do maksimum okres wynosi 16 dni. Katalog VSX; Typ; DCEP Widmo; F7Ib - G8Ib Zakres jasności; 5.85 - 6.91 V mag Epoka; 17 Listopada 1978 (HJD 2443830.387) Okres; 16.386332 dni
    1 punkt
  15. Opracowałem jeszcze siedem pomiarów - dwa zapomniane z kwietnia zeszłego roku i pięć sprzed kilku nocy. Wątki posprzątam po zlocie, bo muszę się w końcu spakować Tabela z wynikami poniżej składa się z dwóch części. Po lewej stronie umieściłem dane historyczne - pierwszy i ostatni pomiar gwiazdy. Po prawej stronie moje pomiary wraz z różnicą jasności. Wszystkie pomiary wykonane zostały przez filtr fotometryczny V przy użyciu teleskopu Meade ACF10" i kamerki QHY163M. Dane opracowano przy użyciu programu REDUC. Zdjęcia poniżej to stack 80% najlepszych klatek. Zdjęcia to dwukrotnie powiększone wycinki z kadru, skala na nich to 0,22"/px. W układach DAM65 oraz ES374 na stacku widoczne są również słabe składniki C o jasności około 15mag, ale przy wybranych czasach ekspozycji były one za słabe, żeby program REDUC mógł je prawidłowo zmierzyć na pojedynczych klatkach.
    1 punkt
  16. Witamy serdecznie. Zapraszamy do zapoznania się z treścią numeru 3/2019 biuletynu Proxima, który jest już dostępny na naszej stronie internetowej http://proxima.org.pl/
    1 punkt
  17. GWIAZDA PRZYBYLSKIEGO Czyli Chemiczny koktajllantanowcowo- aktynowcowy W jednej z konstelacji Południowego Nieboskłonu, w części niedostępnej dla obserwatorów z Polski, znajduje się dość słaba (8,0m), ale nietypowa gwiazda. Mowa o Gwieździe Przybylskiego, o numerze katalogowym: HD 101065. Na pierwszy rzut oka, niespecjalnie wyróżnia się spośród reszty gwiazd, jej typ widmowy to F. Niektóre źródła podają również przedział F-G oraz zmienny charakter gwiazdy Przybylskiego. Pełna wersja zapisu typu widmowego uwzględnia oznaczenie ?p?, czyli peculiar. Oznacza to, że widmo spektroskopowe gwiazdy jest osobliwe, nietypowe. W tym przypadku owa osobliwość polega na podwyższonej zawartości tzw. metali ziem rzadkich (głównie lantanowców- aktywnych metali bloku f). Lantan, cer, neodym czy prazeodym są co prawda obecne w atmosferze większości gwiazd, ale ich udział jest znacznie niższy niż u HD 101065. Nawet Holm, którego obecności nie stwierdzono wówczas w widmie słonecznym, był obecny w widmie gwiazdy Przybylskiego. Nawet tak ciężkie metale jak tor czy uran (aktynowce) mają podwyższony udział- w stosunku do udziału w widmie Słońca. Pierwiastki o wysokich liczbach atomowych są kilkaset do kilkunastu tysięcy razy bardziej rozpowszechnione niż w atmosferze naszej Dziennej Gwiazdy. Ciekawostką jest również zawartość prometu- radioaktywnego lantanowca o liczbie atomowej 61, pierwiastka posiadającego aż 27 izotopów (licząc łącznie z izomerami jądrowymi) w tym ani jednego trwałego. Izotop promet-145 jest spośród nich najtrwalszy (okres połowicznego zaniku zaledwie 17,7 lat).Przed tym odkryciem, obecność prometu podejrzewano tylko w przypadku dwóch innych gwiazd, stąd zaobserwowane jego linii w widmie HD 101065 było nie lada fenomenem. Co więcej, dalsze badania gwiazdy Przybylskiego dowiodły obecności transuranowców (Z > 92), do liczby atomowej 99 włącznie. Należy jednak podkreślić, że zawartość lekkich pierwiastków, takich jak np. tlen lub węgiel jest u gwiazdy Przybylskiego dużo niższa niż u większości gwiazd. Początkowo, zanim dokonano odkrycia związanego z nadzwyczaj obfitym widmem HD 101065, katalogi podawały typ widmowy gwiazdy jako B5, a więc gorąca błękitno-biała gwiazda. Jednak wnikliwa analiza dowiodła, że rzekome pasma wodoru i helu, były w rzeczywistości licznymi, gęsto rozmieszczonymi liniami absorpcyjnymi wielu pierwiastków. Barwa gwiazdy z kolei sugerowała typ K0. Ale natężenie pasm wodorowych wskazywało na typ widmowy z pogranicza F oraz G: F8- G0. Gwiazda Przybylskiego jest zmienna. Wykazuje średnią jasność ok. 8,0 mag. Amplituda zmian jasności jest niewielka i przyjmuje wartość zaledwie 0,02 mag, przy okresie bliskim 12 minut. Cykl zmienności nie jest jednolity i składa się z kilku cyklów zachodzących równolegle. HD 101065 posiada masę ok. 1,5 masy Słońca oraz temperaturę powierzchni bliską 6.600K. Jest oddalona od Ziemi o ok. 370 l.ś. Wskaźnik barwy B-V to ok +0,76 mag. Kolor jest więc białożółty. Godna uwagi jest też jej wyjątkowo niska prędkość rotacji. Wynosi ona zaledwie 12 km/s. Gwiazda Przybylskiego należy do ciągu głównego. Pełen zapis jej typu widmowego mógłby zatem wyglądać następująco: F8-G0Vp. Można również uznać ją za skrajny przypadek gwiazdy typu Ap (skrajny, gdyż dotyczy późnego typu widmowego F). Jednak podobnie jak gwiazdy Ap posiada podwyższony udział różnych ciężkich metali, a także silne pole magnetyczne oraz zmienność z uwagi na pulsacje. Skąd tak wysoka zawartość lantanowców i aktynowców w widmie HD101065? Prawdopodobnie jest ona spowodowana ?wyrzucaniem? na powierzchnię gwiazdy ciężkich produktów syntez jądrowych przez ciśnienie promieniowania. Ciężkie metale chętnie absorbują wspomniane promieniowanie i dlatego są najbardziej podatne na dyfuzję ku zewnętrznym warstwom gwiazdy. Obecność silnego pola magnetycznego wzmacnia tę dyfuzję. Jednak mechanizm dyfuzji nie do końca wyjaśnia anomalie w składzie chemicznym. Metale ziem rzadkich są nieporównywalnie bardziej rozpowszechnione w gwieździe Przybylskiego, niż u typowych gwiazd typu Ap. Z drugiej strony gwiazdy Ap charakteryzują się wysokim udziałem niklu oraz żelaza pojedynczo zjonizowanego. U HD 101065 stężenie tych pierwiastków jest niskie.
    1 punkt
  18. Coś kojarzę, że chyba w klasyku sprzed trzech dekad - w "Niebie na dłoni" - było czarno-białe zdjęcie Krzyża Południa, na którym Gacrux był wyraźnie słabszy od swoich trzech towarzyszek (pod zdjęciem podpisano, że emulsja była znacznie bardziej czuła na światło niebieskie).
    1 punkt
  19. Kurcze, bardzo fajny kadr. Dzięki za podsunięcie targetu. U mnie ciut inaczej będzie to wyglądać. ... ale jak się kadr lekko przesunie to też nie będzie tragedii.
    1 punkt
  20. 1100D mod, CZJ Sonnar [email protected], 50x90s, ISO 1600. 35xflat, 50xbias, 50xdark. Siril, PS CC. Duży crop żeby obrócić kadr.
    1 punkt
  21. Jeżeli odszumiasz fotkę to po każdym cyklu zobacz sobie jak wygląda cały kadr. Inaczej widać proces odszumiania na jasnym a inaczej na ciemnym tle.
    1 punkt
  22. Wszystkiego Najlepszego! Sto Lat!
    1 punkt
  23. Przyłączam się do życzeń. Wszystkiego Dobrego!!!
    1 punkt
  24. Wszystkiego najlepszego, zdrówka i czystego nieba!
    1 punkt
  25. Wszystkiego najlepszego, Sto LAT!
    1 punkt
  26. Sporo wodoru w tle się załapało, ale na moje oko brakuje błękitnych gwiazd, a w tej okolicy jest trochę takich gorących młodziaków. Większość gwiazd ma otoczki w kanale R - może ostrość uciekła przy zbieraniu R i gwiazdki tam mają większą średnicę? Jeśli tak, to potem po złożeniu RGB taki kanał będzie dominował. Można spróbować przed złożeniem zmniejszyć gwiazdy w takim kanale. Wydaje mi się też, że trochę za bardzo we fiolet całość wpada. Co prawda sam wodór taki właśnie jest, ale chyba nie aż tak bardzo. A otoczka tlenowa wokół Crescenta raczej w kolorze Oiii mogłaby być (tak jak w Welonie kilka postów wcześniej). Tak wyglądał ten rejon złożony tylko z RGB u mnie https://astrojolo.com/wp-content/uploads/2017/09/N6888RGB.jpg . To fotka z podmiejskiego nieba, więc nie jest na pewno referencyjna, ale starałem się
    1 punkt
  27. Wykres podczas pulsacji gwiazdy Khi Cyg Jak widać temperatura gwiazdy podczas pulsacji osiąga wartość od 2400 K do 2700 K.
    1 punkt
  28. 100 lat, radości i wszystkiego co najlepsze!
    1 punkt
  29. 1 punkt
  30. Najlepszego, Adela! Weny, radości i nieustającego zapału do obserwacji i pisania!
    1 punkt
  31. Nie lubię składania ani otrzymywania życzeń, ale dla Belli zrobię wyjątek. Świeć nam gwiazdko na forumowym firmamencie, mieniąc się najcudniejszymi barwami, które tylko Ty potrafisz właściwie nazwać
    1 punkt
  32. Pozwolę sobie zareklamować tu swoją nową stronkę na fejsie z rysunkami, trochę astronomicznych rzeczy też będzie się na niej pojawiać. Jeśli jesteście zainteresowani to zapraszam do "lajknięcia". (Mam nadzieję, że Ignis mnie nie zje za taką reklamę) https://www.facebook.com/Krzemienienie-118475466215744/
    1 punkt
  33. Jadę do roboty i mijam zjazd na Bobolice, a to kierunek na Zatom. Dalej mijam samochód z rejestracją z Drawna. Po drodze widzę auta grzybiarzy w lasach. Zlot się jeszcze nie zaczął, a mnie już żal ściska pewne organy, że nie mogę jechać. Jeżeli ktoś chce mi zrobić na złość, to niech wrzuca fotki ze zlotu, a będzie mnie ściskać jeszcze mocniej.
    1 punkt
  34. 21.09.2019 Szykowałem się cały dzień na tę noc. Miał przyjechać kolega z 20" Taurusem ale ostatecznie zostałem sam. Herbata w termosie, kanapki i stolik gotowe. Znajomy ostrzega mnie przed nieludzka wilgocią więc podprowadziłem sobie również prąd i suszarkę do włosów. Pomimo prognoz rozpogodziło się dopiero po 21:30 więc do wschodu Księżyca zostało niewiele czasu. Sprzęt użyty do obserwacji to GSO 10", filtr UB, bino WO + para Morfeuszy 17.5 mm (~115x, źrenica 2.2 mm), Meade UWA 24 mm 82, ES 18 mm 82. Warunki: duża wilgotność, Księżyc w III kwadrze wschodzący o 22:00, średnia przejrzystość. Na rozgrzewkę wrzuciłem Gromadę Podwójną w Perseuszu. W okularze ES 18 mm piękny widok, cały kadr wypełniony gwiazdami, obie gromady mieszczą się w polu widzenia a kocia łapka dodaje uroku. Spróbowałem również korzystając z Morfeusza 17.5 mm, również super widok, jakby trochę bardziej wypłaszczone pole widzenia, mniejsze problemy z ostrością przy brzegu. Jednak najlepszy widok zaserwował Meade, wspaniałe duże pole 1.6 stopnia wypełnione po brzegi diamencikami. Bardzo wygodny okular, jestem pod wrażeniem. Następny w kolejce był Veil, jako, że mi się nigdy nie nudzi ten obiekt. W wyciągu Meade UWA uzbrojony w filtr UB, wspaniale wyciąga z tła pióro i miotłę. Masa postrzępionych farfocli jak również różne elementy trójkątu Pickeringa !!! Nie pamiętam, żebym je tak wyraźnie widział w SWAN 33, chyba w nim była za duża źrenica wyjściowa. Zostałem z nim na chwilę by przypomnieć sobie, że nie przetestowałem porządnie zestawu bino z korektorem 1.6x + Morfeusze na obiektach DS. M13 w Herkulesie w Morfeuszach wyglądała zjawiskowo, pięknie rozbita prawie do centrum, olbrzymi zapas pola wkoło gromady. Zdjąłem dodatkowo muszle oczna i zostały tylko soczewki, wielkie i zachęcające do patrzenia. Po tym Triku patrzenie w bino wygląda jak zaglądanie do czarodziejskiej studni Totalny brak diafragmy, zwyczajnie kończy się 76 stopniowe pole widzenia wypełnione gwiazdami i zaczyna się świat realny. 110x power to idealna krotność dla 10" lustra, zestaw pracuje wyśmienicie. Spojrzałem przy okazji na sąsiadującą NGC 6207, pojawiła się jako delikatna mgiełka, raczej bino nie pomogło w jej przypadku. M92 rozbita w gwiezdny pył, skoncentrowana w środku, zerkaniem dużo zyskuje na jasności, jądro bardzo jasne, idealny obiekt na dwoje oczu. Mgławica planetarna Kocie Oko w Morfeuszach wspaniała, 110x krotność wystarczyła by dojrzeć jej nieco podłużny kształt z bardzo jasnym centrum, kolor to delikatny błękit. Przyszedł czas na coś trudniejszego. NGC 6934 w Delfinie, miałem w planach pobawić się z nią większym lustrem ale i GSO pokazało co nieco. Gromada mocno zbita, lekko jaśniejsze centrum, bardzo delikatne znamiona ziarnistości po brzegach, wręcz z wysiłkiem wyłuskane. Oglądana w bino z 17.5 mm baaderami. Nieopodal jest trudniejsza kuzynka NGC 7006 - tutaj ewidentnie brakuje rozdzielczości. Gromada jest doskonale widoczna jako mały kleks, na granicy rozpoznania jako gromada kulista a nie galaktyka. Wrócę tu z pewnością z większym, lepszym sprzętem i zajrzę do środka tej kulki. Bardzo blisko jest M15 więc celuję w nią i widzę bardzo jasną gromadę ze szczególnie jasnym jądrem, przypomina mi ostre, skupione jądro w M13. Zdecydowanie odróżnia się od innych jasnych kulistych. To jądro przykuwa uwagę, widok jest pierwszorzędny. Mgławica Pacman - pierwszy raz podchodzę do tego obiektu, wychodzi bez trudu w Meade 24 mm z filtrem UB. Księżyc jest już dość wysoko na niebie ale mgławica pokazuje swoje piękno, ciężko mi dojrzeć jednak jej paszczę, w tym miejscu robi się rozmyta. Wszystko mam już mokre, chodzę z suszarką od okularu do LW i szukacza i suszę co chwilę. Gdyby nie bliskość domu już byłoby po obserwacjach. Przenoszę się na drugą stronę nieba tam gdzie Księżyc jeszcze tak nie dominuje, chcę zajrzeć w kilka miejsc nim całkiem rozświetli niebo. Najpierw do mojej ulubionej Gromady czyli M71. W 24 mm wyskakuje jako piękne zagęszczenie gwiazd, niezbyt jasna jako całość, gdy na nią patrzę widzę praktycznie dwa poziomy jasności, jeden wewnętrzny o nieregularnym kształcie jaśniejszy i delikatne halo wkoło również o nierównym kształcie. Wspaniały widok okraszony dodatkowo pięknym polem gwiezdnym. W ES 18 mm widok podobny tylko trochę bliżej nie wniósł wiele do obserwacji. Zaglądam do M57, malutki obwarzanek zawsze cieszy, nie wchodziłem w duży power bo chciałem pójść dalej. Zawędrowałem do M27. Bez filtra hantle duże i soczyste w ES 18 mm, niebo powoli jaśnieje więc zakładam filtr i oglądam raz jeszcze. Tym razem gwiazdy przygaszone a sama mgławica pięknie wyeksponowana. Może to złudzenie ale widzę delikatny kolor błękitu podobny do Kociego Oka? Zazwyczaj jak obserwowaliśmy ją w 20" z filtrami to wpadała w zieleń... pewnie coś mi się przywidziało bo gwiazdki wokół wpadały właśnie w zielonkawy kolor. Próbowałem powalczyć z Mgławicami Sadr, jednak to chyba nie obiekt dla GSO 10" albo ja nie wiem jak go oglądać, coś niby majaczyło jakieś obiekty mgławicowopodobne ale nie umiem się określić czy to co widziałem to te obiekty. Wycelowałem w Amerykę Północną z Meade i UB. Piękne pojaśnienie o regularnym kształcie. Zatoka i sam Meksyk widoczny doskonale. Studiując jej struktury doszedłem do NGC 6996, delikatna gromada gwiazd wewnątrz mgławicy. Pelican Nebula widoczna ale nie przyglądałem się jej dokładnie. Na koniec wskoczyłem do Mgławicy Crescent - Księżyc już był wysoko na niebie, była to godzina 01:00, Meade i filtr UB pokazały mi mgławicę jako delikatne pojaśnienie w kształcie niepełnego łuku, niestety albo i stety, tylko tyle byłem w stanie dostrzec. Wyglądało jak smuga świetlna, podobna do Veila bez filtrów. Około godziny 01:00 poszedłem spać nastawiając budzik na 4:20. Po drzemce wróciłem do teleskopu. Oczywiście wszystko dokładnie suszyłem suszarką bo wprost każdy element spływał wodą. Plecak z pudełkami od okularów cały mokry. Księżyc wysoko, już dawno nie pamiętam abym go oglądał na takiej wysokości. III kwadra jest wspaniała, wszystko wokół śpi twardym snem, wybudzony i lekko zszokowany chłodem popatrzyłem na Księżyc, taki zimny i samotny. Orion już wysoko więc niewiele myśląc wpakowałem ES 18 mm + UB 2" i wycelowałem w M42. Mgławica wyskoczyła z tła pokazując się dumnie, oczywiście nie mogłem liczyć na pięknie rozłożyste skrzydła z Księżycem nad głową jednak widok i tak był wspaniały. Centralna część jest na tyle jasna, że opiera się bez trudu dojrzałem kilka ciemnych kłaków w jej wnętrzu + trapez z 4 gwiazdkami. Czuć powiew jesieni i zimy skoro można już delektować się Orionem. Nie po to jednak wstałem, bardziej interesował mnie Księżyc. Liczyłem na piękny spektakl z jego udziałem jako, że III kwadra jest mniej znana i rzadziej oglądana. Do wyciągu włożyłem bino z Morfeuszami i korektorem 1.6x co daje około 110x i jasną źrenicę 2.2 mm. Księżyc cały z zapasem pola mieści się w polu widzenia. Widać delikatne falowanie powietrza, idzie front atmosferyczny, niemniej jednak obraz jest ostry i pełen szczegółów. Po jakimś czasie było mi mało, zmieniam korektor na Barlowa GSO 2" ED wkręconego w redukcję. Power rośnie do około 180x. Niestrudzenie przeczesuję całą linię terminatora co chwilę wracając do gwiazd wieczoru czyli Kopernika i Plato. Przypomniałem sobie, że nadal posiadam przecież Pentaxy XF 12 mm, które kolega mi zwrócił bo blokują mu się w lornecie kątowej. Szybko po nie poszedłem i po zmianie parki na Pentaxy powiększenie rośnie do około 250x-260x. Teraz to się zaczyna zabawa. Totalny odlot. Atmosfera próbuje mi to zepsuć ale wysokość Księżyca robi swoje i szczegóły pomimo, że delikatnie falują pozostają cały czas w pełni widoczne, od czasu do czasu wyostrzając się tak, że nie mam pewności czy nadal stoję na Ziemi czy już jestem w kabinie Sondy Księżycowej. Kopernik pokazuje wspaniale wnętrze, zbocza pokryte tarasami, wewnątrz kilka szczytów i różnych tworów. Wkoło masa drobnych kraterów. Apeniny mocno wcinają się poza krawędź terminatora. Idę niżej i skupiam się na Plato. Wewnątrz tego krateru jest sporo drobnicy używanej do sprawdzania rozdzielczości teleskopów. Postanowiłem się im bliżej przyjrzeć. Widzę tylko dwie sztuki ale jawią się jako kratery z ciemną i jasną częścią. Nie są to jasne punkty świetlne jakie widywałem w TS 102. Sam Plato wypełnia się czarnymi szponami cieni, prawdopodobnie jeden ze szponów schował przede mną podwójny mini krater w jego wnętrzu, jestem pewien że dojrzałbym go gdyby nie cień. Po udanej zabawie kończę na dziś i zabieram okulary do domu, zaczyna już świtać. Nie wspominałem jeszcze o wojażach w Kasjopei z 24 mm UWA. Za dużo obiektów gwiazdowych a ja nie byłem w stanie się tam odnaleźć ale co popatrzyłem to moje Chyba najbardziej miło wspominam gwiezdne "S" 22.09.2019 To była noc jakich nie doświadczyłem wiele w swoim życiu. Przejrzystość była niesamowita. Niestety tego wieczoru nie mogłem oglądać przez teleskop ale nie mogłem pozwolić sobie na zmarnowanie takiej nocy więc wziąłem 10x50 ze sobą, psa i poszedłem w pole zasłonić się od latarni i LP od południa małym brzozowym laskiem 100 m od domu. Cóż to była za noc. Ciężko mi skatalogować co widziałem w tarczy ale gdzie bym nie spojrzał to była albo mgławica albo gromada, totalny odlot. Mgławica Laguna sama pchała się do okularów, nie można było się od niej odczepić, rozciągnięta między szpaler jasnych gwiazd. Koniczyna była słabiej widoczna ale była tam. Nad nimi jakaś gromada gwiazd, potem kolejna, chyba M23. M22 jaśniała pięknie, M25, M24. Spojrzałem w kierunku M11 po drodze mijając kolejne obiekty. Szkoda mi było wreszcie czasu na grzebanie w SS żeby wiedzieć na jaki "numerek" patrzę, i tak nie byłem pewny oznaczeń bo nie to mnie interesowało w tej chwili. Zwyczajnie gapiłem się i byłem w szoku jakie zagęszczenie obiektu mamy zwyczajnie pod nosem i brakuje kilku bądź kilkunastu stopni szerokości geograficznej żeby móc się napawać tymi skarbami. Nad głową clear jakich miałem mało. Wycelowałem w Veila, po tym jak uświadomiłem sobie jakie pole mam przed sobą i gdzie spodziewać się "piórka" dojrzałem włókno bez najmniejszego problemu jako delikatny zarys. Aż jestem w szoku z jaką łatwością mi to przyszło. Potem zerknięcie na M13, M92, moją ulubioną M71, M27, M31. Popatrzyłem również na Amerykę Północną i bez problemu dojrzałem ten kształt, głównie przy pomocy tego ciemnego wżeru. Wreszcie odłożyłem lornetkę i spojrzałem gołym okiem. Jestem w 90% pewny, że będzie ona odróżnialna nawet gołym okiem, nie mogłem zlokalizować Zatoki Meksykańskiej tylko ten ciemny kłak pomiędzy Pelikanem a NA ale już nie dużo mi brakowało... tak czułem. Teraz trochę ekstremum dla mnie bo ruszyłem po NGC 6934 w Delfinie i wygrałem tę bitwę kulka delikatna ale zdecydowanie widoczna na wprost, z ukosa większej różnicy nie robiło. Jestem pod wrażeniem, jeszcze poprzedniego dnia próbowałem rozbić ją w 10" lustrze a dziś patrzę na nią w lornetce 10x50 Zerknąłem jeszcze na odchodne na M15 i ruszyłem do domu nie mogąc uwierzyć w dzisiejsze warunki.
    1 punkt
  35. Witam po długiej przerwie. Bez zbędnego rozpisywania się, wracam do nieco zapomnianych przeze mnie obserwacji nieba. Ostatnie dwie noce były nad wyraz sprzyjające, przez co wczoraj, przy okazji obserwacji, popełniłem kilka szkiców. Widzę, że i tak muszę jeszcze sobie sporo przypomnieć.
    1 punkt
  36. Wczorajszy z 23:50 51,8% tarczy, pstryknięty z balkonu P900 1/40s ISO100
    1 punkt
  37. W Chile mieliśmy trochę na odwrót, wysoko Carinę, a nisko Tarantulę. Ta druga nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, choć traktowałem ją tylko lornetkami. Za to Carina cudo. Zarówno w lornetkach, lornetach, jak i w 72cm z Ethosem
    1 punkt
  38. Myślę, że spokojnie wystarczy, tylko nie szalej z wysuwaniem nóg, tyle żeby było wygodnie ustawić na polarna.
    1 punkt
  39. ATR-72 Wings Air przed lądowaniem w Labuan Bajo, Indonezja (07.2019).
    1 punkt
  40. Hej, Dawno nic nie fociłem bo teleskopy w dalszym ciągu w serwisach na kolimacji i nie ma czym. Ale że zaczynam stawiać budkę ( jest już pier i szykuje się podłoga ) postanowiłem potrenować obsługę zdalną sprzętu i automatykę z SGP przez TV. Zdjęcie powstało zatem w ramach testów zdalnego sterowania wszystkim, jest to RGB z Canona 450D z bardzo zaświetlonego miejsca pod warszawą na dodatek 100 metrów od parku magazynów. (docelowo tylko NB wchodzi w grę z CCD). Jupiter 37a f 6,5 118x300s ISO 800 Celestron CG5 zebranych w 2 dni. Nigdy nie zbierałem tyle materiału bo nad wszystkim trzeba było siedzieć, teraz widzę że jeśli się ma możliwość by sesja leciała automatycznie i jedyne co musisz zrobić to wymienić baterie w dslr bo nie ma kłopotów sprzętowych to materiał sam wpada jeśli tylko jest pogoda, teraz się nie dziwie że są tacy co zbierają po 8-10 godzin na kanał ;-) Lekkie DDP lekkie odszumianie trochę koloru na gwiazdy i benc, w ogóle to się cieszę że coś tam widać. ;-) Pozdrawiam.
    1 punkt
  41. Wcześniej napisałem że lubię majestatycznie poruszające się obiekty,z tymi jest podobnie.Podziwiam kolesi którzy dla kilku krótkich chwil w powietrzu między jurajskimi wzgórzami z ogromnym wysiłkiem taszczą na szczyt paralotnie Taki samotny biały żagiel i panoramka z dwóch fotek Pozdrawiam
    1 punkt
  42. Ujęcia wykonane aparatem Nikon P900...
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)