Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.11.2019 w Odpowiedzi

  1. Ciężki materiał w obróbce, a człowiek nie przyzwyczajony do wyciągania takiego kurzu Chyba trochę przesadziłem tym razem z wyciąganiem tych ciemnych pyłów i wydaje mi się, że za jakiś czas będzie trzeba do tego przysiąść jeszcze raz. WO Redcat, Canon 6Dmod, Cem 25P,Asiair-31x300sek ISO1600
    14 punktów
  2. Są programy, które do plate solve używają lub mogą używać połączenia z serwerem astrometry.net (jak na przykład Sequence Generator Pro czy AstroImageJ). Zamiast łączyć się z serwerem głównym nova.astrometry.net, który czasami jest przeciążony i nasze zadania lądują w kolejce do wykonania, możemy na swoim komputerze lokalnie uruchomić taki serwer. Na stronie https://adgsoftware.com/ansvr/ znajdziemy instalator programu takiego lokalnego serwera. Plik do pobrania jest dość spory (ma ponad 200MB) a sama instalacja przebiega bez problemów, choć zajmuje dość sporo czasu (do kilku minut). Po zakończeniu instalacji czeka nas jeszcze jedna czasochłonna czynność - pobranie plików z indeksami. Zostawiamy zaznaczone pole Run the Astrometric Index Downloader i klikamy Finish. Otwiera się wtedy okienko menedżera indeksów. Najpierw kilka słów o indeksach. Indeksy to są zestawy plików umożliwiające plate solve dla klatek o różnej skali. Podczas pobierania indeksów wybieramy zakres indeksów - od najwęższego pola widzenia do najszerszego. Im węższy pole widzenia obejmuje indeks, tym więcej miejsca na dysku zajmują zawierające go pliki. Najszerszy indeks 4219 zajmuje 130KB, podczas gdy już na przykład indeks 4206 zajmuje 313MB. W okienku menedżera indeksów możemy wybrać folder, do którego będą pobierane pliki z indeksami i musimy wybrać zakres indeksów. Najwęższy indeks powinien mieć wielkość około 20% najmniejszego pola widzenia, jakie planujemy stosować w naszym zestawie. Do menedżera indeksów zawsze można wrócić później i pobrać kolejne pliki. Po kliknięciu Start rozpoczyna się proces pobierania, który może potrwać od kilku minut do kilku godzin. Dla indeksów z zakresu 4204 - 4219 proces trwał około godziny, a pobrane pliki zajmują 2.5GB. I to w sumie tyle. Od tej pory gdziekolwiek będzie trzeba wykorzystać serwer astrometry.net do plate solve, możemy wybrać nasz lokalny serwer ANSVR bądź bezpośrednio, jak na przykład w SGPro: bądź przez podanie lokalnego adresu naszego serwera, jak na przykład w AstroImageJ:
    3 punkty
  3. 1 punkt
  4. Wspomnienie lata - syn podesłał
    1 punkt
  5. Wielka mglawica w Orionie M-42 : Nikon D610 + Carl Zeiss Sonnar Jena MC 135mm f/3,5 (f/4) Sky Watcher Star Adventurer, bez guidingu, Filtr : Optolong L-pro, ISO 500, Light 90×60sek + 50 Dark.
    1 punkt
  6. No to przez Ciebie, zobaczyłem Twojego maka i się lekko zadurzyłem Mam napisać niepochlebną reckę a potem wystawić Syntę na sprzedaż i zachwalać ? A tak poważnie, wywołałeś mnie do tablicy, to napiszę, a co. Od razu zaznaczam, że ta recenzja jest pisana z perspektywy osoby ciągle świeżej w obserwacjach. Opisuję wszystko ze swojej perspektywy i mocno subiektywnie, z wieloma inni userzy mogą się nie zgodzić. Więc tak: Syntę mam od czerwca, wcześniej posiadałem i nadal posiadam Nikona Action EX 10x50. Byłem na kilku (bodajże 5ciu) obserwacjach w terenie. Trzy razy w Zwoli i dwa blisko Żnina, w mojej rodzinnej miejscowości. Oprócz tego prowadzę (prowadziłem póki było lato) często obserwacje z balkonu. Mój balkon wychodzi na południowy zachód, do tego mieszkam na ostatnim piętrze. Pierwsze co zobaczyłem przez Syntę to Król Układu Słonecznego czyli nasz piękny Jowisz. Widok nieziemski w porównaniu z lornetką. Potem był Saturn i po raz pierwszy jego pierścienie. A potem pierwszy wyjazd w teren. Moja składana Synta 10tka jest ciężka, ale zapakowaną w torbę daje radę bez problemu znieść do samochodu i wypakować w terenie. Tuba idzie na siedzenie pasażera (mam Insignie) a montaż do bagażnika, wszystko wchodzi bez problemu. Teraz co do samych obserwacji w terenie. U mnie największym problemem jest ciągle orientacja. Gubię się okropnie na niebie a gwiazdozbiorów znam mało, uczę się powoli. Mam zamontowany do niej system DSC ale nie jest super wygodny. Brakuje mi mocowania smartfona na teleskopie chyba. Do tego niestety muszę wozić źródło zasilania a sam system nie jest w 100% precyzyjny. Może jeszcze muszę się nauczyć lepiej go obsługiwać. Sęk w tym że nawet najlepsze śledzenie nie pokaże chyba dokładnie obiektu, zawsze trzeba trochę pobłądzić jeszcze wokół, szczególnie jeśli idzie o DSy. Kolega @bebeto52 na pierwszych obserwacjach pokazał mi jak fajnie znaleźć Andromedę idąc od Kasjopei. Za pomocą DSC znalazłem gromadę w Herkulesie, a inni koledzy (zapomniałem nicków) pomogli mi jeszcze namierzyć M57. No i to wszystko - nadal niewiele więcej potrafię znaleźć samemu, a M57 nie znalazłem już potem ani razu. DSy okazały się bardzo ulotne i ciężkie do znajdywania, wyglądające jak delikatne mgiełki - ale spodziewałem się tego, więc zawiedziony nie jestem. Ciągle fatalnie mi idzie prowadzenie od gwiazdy do gwiazdy i tu pojawia się pierwszy zgrzyt. Syntę , przynajmniej moją, źle się prowadzi. Możliwe że muszę poluzować/dokręcić śruby jeszcze. Dobson nie jest łożyskowany w przeciwieństwie do GSO i to już dużo robi. Wyostrzanie też jest mniej precyzyjne, focuser w GSO działa jednak fajniej. Do tego dochodzi fakt że moja Synta lekko opada mimo mocnego dokręcenia - muszę ją chyba lekko obciążyć z tyłu. Do synty mam dokupione dwa okulary - WA Starguider 6 mm i 9 mm. Do tego używam 20mm kitowego dodawanego do Synty. Z okularami mam mieszane uczucia. Z jednej strony na pierwszych obserwacjach nie widziałem różnicy między M13 w moich okularach a dużo droższym i lepszym okularze u któregoś z kolegów obecnych miejscu. Z drugiej strony podczas ostatniej obserwacji wydawało mi się już, że różnice między okularem który pokazał mi Dexter a moim już była spora różnica oglądając Oriona. Najpewniej dokupię trochę lepsze okularki. No właśnie - ostatnie obserwacje. Dopóki nie przyjechali koledzy Dexter i Bebeto byłem zawiedziony i to bardzo, bo seeing był kiepski, obiekty zamazane a w szukaczu wszystko jakby za mgłą. Dopiero po czasie "odkryłem" że szukasz jest pokryty szronem, to samo lustro pomocnicze (nie pamiętam jak to się profesjonalnie nazywa - główne były ok.) w teleskopie - choć to bardziej zaparowane niż oszronione. I teraz mam problem bo nie wiem jak się przed tym bronić w zimowych obserwacjach. Zastanawiam się czy pomogłyby jakieś gatki na tą Syntę a do tego coś żeby szukacz nie zamarzał ale nie wiem co. Może ktoś podpowie. Co do samych obserwacji. Pomijając już ostatnie oblodzenie, miałem okazję porównać moją 10tkę z Makiem i 8smeką GSO. Z MOJEJ perspektywy różnicy między 8 cali a 10 nie widzę wcale. Mało tego, na ostatnich obserwacjach nie widziałem dużych różnic obserwując galaktyki w Maku Dextera a GSO Bebeto. Zdaję sobie sprawę, że sporo zależy od osoby, może ja mam gorszy wzrok albo niewprawione oko. Niemniej zarówno GSO 8 jak i Mak są od mojej 10tki lżejsze i poręczniejsze, przy właściwie zerowej różnicy w widzeniu. Obstawiam, że dużą rolę gra tu niebo. W Zwoli pod Poznaniem niebo jest ładne, dużo ładniejsze niż na przedmieściach ale to ciągle nie Bieszczady czy Drawiński Park Narodowy. I tu możliwe że leży problem - może moja 10tka pokazałaby więcej pod dużo czystszym niebem, jednak na takim do którego mam dostęp jeżdżąc 30 km pod Poznań ja różnic nie widzę. M81 prawie równie ładnie wyglądała w Maku jak w GSO. W mojej Syncie już nie znalazłem bo jak pisałem, i szukacz i lustro boczne były już oszronione. Podsumowując w punktach dla tych którym nie chce się czytać, moje subiektywne wnioski. 1. Kluczowe jest uczenie się nieba i gwiazdozbiorów. Bez tego system śledzący nic nie pomoże. Nauka trwa trochę czasu. 2. Różnica między 10 cali a 8 cali jest dla laika niewidoczna. Możliwe, że robi się bardziej widoczna przy bardzo ciemnym niebie typu Bieszczady. Do tego 8 cali GSO a już zwłaszcza MAK są lżejsze, łatwiejsze do prowadzenia. Generalnie jeśli ktoś ma ogródek lub dobre niebo blisko pewnie warto wziąć 10tkę. Jeśli ktoś mieszka w dużym mieście jak ja - MAK albo 8semka to lepsze wyjście. Na dzień dzisiejszy brałbym MAKA. DSy te bliższe też w nim zobaczę, planety pewnie widać dużo lepiej, a te dalsze DSy i tak znaleźć bardzo ciężko i są bardzo ulotne. 3. Okulary kitowe dodawne do Synty są ... najwyraźniej do kitu. Na pierwsze obserwacje starczą ale po kilku razach już jednak trzeba coś innego dokupić. 4. Zimą jest problem z zaszronionym szukaczem i lustrem bocznym - muszę znaleźć na to sposób. No i to chyba tyle
    1 punkt
  7. Wszem i wobec ogłaszam, że nasz miesięcznik utrzyma patronat medialny nad ewentualną VII edycją Konkursu Henia Właśnie takie zapewnienie otrzymałem przed chwileczką od jego wydawcy Mariusza Kulma. Mariuszu - Wielki Szacunek Prace laureatów miesięcznych oraz roku VII edycji Konkursu będą publikowane w Astronomii
    1 punkt
  8. Panowie dzięki za wczoraj, warto było jechać, niebo zacne, głód nasycony ?
    1 punkt
  9. Witam mam pytanie Jaki polecacie program do obróbki astro fotografii? Dodam że zależy bardziej na aplikacji na telefon ? Pozdrawiam i życzę pogodnego nieba ?
    1 punkt
  10. Bywały u mnie na trawniku przed domem różne ptaki, nawet dzięcioł odwiedził starą wiśnię ale czegoś takiego to bym się nie spodziewał: otwieram drzwi od piwnicy na podwórko a tam ze trzy metry dalej na trawie drapieżnik, krogulec. Gapi się na mnie i ani rusz - może dlatego, że wisi siatka przeciw owadom i nie wyszedłem. Wycofałem się po woli, w długą do domu po aparat, zrobiłem mu kilka zdjęć przez okno. Dopiero z góry było widać dlaczego został, upolował wróbla.
    1 punkt
  11. Japier... jakim ja byłem debilem.... Na szczęście już chociażby cokolwiek ogarniam xD
    1 punkt
  12. Dorzucę jedno spostrzeżenie odnośnie "dlaczego GOTO?". Już kilka teleskopów przeszło przez moje ręce, choć nie była to żadna wyższa półka. Ale były Dobsony (i są), refraktory (i są) oraz SCT (i są), że o lornetkach nie wspomnę. Z tego wszystkiego najlepiej wspominam Syntę i zawszę ją polecę jeśli tylko nie myślisz o astrofotografii. To najgenialniejszy teleskop. Praca nim to czysta przyjemność patrzenia w kosmos. Ale co do GOT to trzeba z tym uważać, bo oczekiwania są wielkie a efekty takie sobie. Ja akurat mam SCT z GOTO i kamerą na której precyzja mojego systemu się opiera. Oprócz mechaniki i programu w pilocie jest kamera za pomocą której system koryguje ustawienie teleskopu by precyzyjnie skierować tubę na obiekt. Takie rozwiązania kompaktowe są w MEADE i Celestronie (być może jeszcze gdzieś). Ale koszt tego jest duży, nawet bardzo duży. Za cześć tej kwoty mam refraktor i HEQ5 z najprostszym pilotem. Precyzyjne GOTO robi się z tego gdy podłączona kamera i program działa na komputerze. Precyzja jest niesamowita - 100%. Ale nie polukasz. Osobiście uważam, że GOTO jest przereklamowane. Aby osiągnąć odpowiednią skuteczność potrzeba wiedzy i doświadczenia. Wbrew opisom to nie dla początkujących. Będą co najmniej zawiedzeni. Synta 8" to najgenialniejsze szkło. Zobaczysz wiele galaktyk i mgławic. Po wydłużeniu ogniskowej planety wyglądają ślicznie. Spore zwierciadło daje dobrą rozdzielczość. Prosta konstrukcja daje niezawodność. Dołożenie platformy pozwoli na prowadzenie teleskopu za ruchem nieba. W naszej sekcji mamy taki teleskop od początku. I jest on najbardziej ulubionym sprzętem wszystkich obserwatorów od 10 lat. No i nic się nie zepsuło w nim, czego o HEQ5 już powiedzieć nie mogę :).
    1 punkt
  13. Najlepszy teleskop, to taki, którego się używa. Najlepiej pod ciemnym niebem ? Newton nie jest dla każdego. Jest duży, zajmuje miejsce, nie jest mobilny i swoje waży. Im większy, tym ta waga zwykle większa. Ale możliwości zwykle też większe. 8 calowy Newton już sporo pokaże. 10 calowy ciut więcej. Taki Newton to na montażu Dobsona sprawdza się najlepiej. Ponoć DSC to dobre rozwiązanie. Tak napisał jeden z kolegów, który widział jak to działa a któremu ufam ?. Poszukaj tu w wątkach. Ja nie mam Newtona i nie będę go kupować. Powody wskazałem wyżej. Mam SCT8. To lekka tuba, ok 5kg. Do szerokich pól mam APO 100/600. Ja nie mam nic przeciwko GoTo, DSC, zielonym laserom czy aplikacją jak Stellarium czy SkySafari. Uważam, że wszystko co ułatwia życie i przyspiesza wyszukiwanie obiektów należy wykorzystać i nie należy przejmować się tym, co mówią w tej sprawie inni. Chyba, że przeszkodą są pieniądze... Zanim kupisz GoTo to sprawdź jakie ma opinie. Bo to nie jest zawsze tak zielono jak wygląda. Do wizuala wygodniejszy jest montaż AZ. Tak uważam I nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Rozważ też refraktory. Najlepiej jakieś EDki. Mniejsze, wygodniejsze ale pokażą Ci mniej niż duże Newtony. Galaktyki (smugi cienia/światła) też zobaczysz. Znajdź lokalsów, umów się na obserwacje I zobacz co Ci najbardziej odpowiada. Nie spiesz się z zakupami.
    1 punkt
  14. Flexa można złożyć i to jest jego główna zaleta - zajmuje trochę mniej miejsca. Jeżeli stawiasz na mobilność to moim zdaniem sct 6 nie jest złym pomysłem. Jeszcze lepszym pomysłem jest sct 8 na az 4, niedawno były 2szt na astromaniaku ale pewnie już się sprzedały. Jeżeli stawiasz na efekt bierz dobsa 10. Kobstrukcja prosta jak budowa cepa a jak powszechnie wiadomo proste często znaczy najlepsze. Sct na długą ogniskową, co daje spore ograniczenia jeśli chodzi o pole widzenia. Wiele dsów jest dużych, M31 pod ciemnym niebem ma ze 3 stopnie kątowe, dla porównania tarcza Księżyca ma 0,5 stopnia. Dobs 10 ma krótszą ogniskową i większą aperturę, niż sct 8 co daje jaśniejszy obraz i potencjalnie większe pole widzenia. Kolimacją Newtona się nie przejmuj, można się tego szybko nauczyć.
    1 punkt
  15. Przy 6 calach da się obserwować DSy, ale to tak naprawdę żadne obserwacje, co najwyżej można odhaczyc że są Te same 6 cali w SCT to już poważna apertura na planety, na DSy to dużo za mało. 8 cali pokaże Ci więcej, a najlepiej 10 na Dobsonie która gabarytowo jest prawie taka sama jak ósemka. Olej GoTo, to głupota.
    1 punkt
  16. Na ostatnim zlocie w Zatomiu po kilku szlagierach zapolowaliśmy wizualnie na NGC891 przez SCT8". Dla mnie był to dość trudny obiekt (z okularem 24mm), ale po minucie-dwóch już było wiadomo, że to jest to. Pasma pyłowego nie uświadczyłem. Potem podpiąłem do SCT kamerkę i popełniłem fotkę tego paskudztwa*: * to tak z przekory, tak naprawdę to jedna z moich ulubionych galaktyk
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)