Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.03.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Witam Nie pierwszy raz podchodzę do tego obiektu. Zazwyczaj jak zmienię kluczowy element zestawu, to w miarę możliwości powtarzam obiekt. Jednym z moich założeń (nie mówię, że to się nie zmieni) jest obecnie zasada, jeden wyjazd w teren = jedna fotka. W tej chwili takie focenie sprawia mi radość. 5h mat. TLAPO804, ASI071, 21.03.2020 Zawsze jestem wdzięczy za komentarze. Pozdrawiam
    8 punktów
  2. Druga połowa marca to niewątpliwie świetny czas dla naszego hobby. Tydzień bezchmurnych nocy, brak Księżyca, możliwość pożegnania się z perełkami zimowego nieba i mój ulubiony kawałek nieba, obejmujący wiosenne zagłębie galaktyk. W tym czasie udało mi się dwukrotnie wybrać na miejscówkę obserwacyjną w Jasieńcu na granicy województw mazowieckiego i łódzkiego, a Taurus po niespełna pięciu miesiącach mógł zawitać pod ciemnym niebem... ...no właśnie, czy takim ciemnym? Jesienne obserwacje galaktyk, podczas których udało mi się dostrzec kilka ciekawych grup, sięgając z dumą poniżej 14 mag, plany były ambitne. Jednak pierwsza z wiosennych nocy szybko je zweryfikowała. Nie będzie tu zatem opisu wybitnych paskudztw 14.03.2020, sesja 247 I tak, po pierwszych niepowodzeniach uznałem, że szkoda cennych 2 godzin podczas chłodnej nocy, skupiłem się więc na jaśniejszych obiektach, których nie widziałem od roku. Rozpocząłem od pożegnania gwiazdozbioru Bliźniąt, gdzie wypatrzyłem: NGC 2371/2372 ? charakterystyczna mgławica planetarna, wyglądająca jak dwie zlepione kulki. Charakterystyczny kształt był widoczny już w ES24, a Morfeusz 12.5 wzmocnił kontrast i pozwolił przyjrzeć się mgławicy. NGC 2420 ? bardzo przyjemna gromada otwarta o znacznych rozmiarach. W powiększeniu 62,5x widocznych kilkanaście jasnych gwiazd, a w ich tle mgiełka złożona z gwiazd słabszych, przebłyskujących z drugiego planu patrząc kątem oka. Klasyfikacja Trumplera w pełni oddaje jej charakter: I ? silna koncentracja, 2 ? średnie zróżnicowanie jasności, r ? bogata w gwiazdy. NGC 2355 ? mniejsza i wyraźnie słabsza od powyższej. Okular ES24 pokazał dosyć zwartą i liczną grupę gwiazd. Bardzo ładny i estetyczny widok w szerokim, gwiezdnym polu zimowej drogi mlecznej. Te widoki przypomniały jak ciekawą i zróżnicowaną grupą obiektów są pomijane przeze mnie często gromady otwarte. Choć apertura pozwala na zwiększenie powiększenia i rozbicie większej liczby gwiazd przy nadal jasnym obrazie, postanowiłem pozostać przy widoku w szerokim polu. W końcu takie szersze spojrzenie na gromadę otwartą umiejscowioną w gwiezdym tle najlepiej pozwla poczuć charakter tego rodzaju obiektów. Następnie odwiedziłem dwa obiekty, a właściwie ich grupy, będących dla mnie dobrym wyznacznikiem jakości nieba. Nieco bledszy niż w najlepsze noce Triplet Lwa i grupa HCG44, w której nie było szans na dostrzeżenie na czwartego składnika utwierdziły mnie w przekonaniu, że to dobry czas na obejrzenie klasyków wiosennego nieba. Odwiedzłem tym samym fenomenalną Igłę (NGC 4565), która wypełniła niemal połowę pola widzenia Morfeusza 12,5 mm, pokazując zaskakująco wyraźnie pas pyłowy. Kolejnym przystankiem była jasna M64 z subtelnie zarysowanym przecinkiem pod jądrem. Na koniec sesji spojrzałem na piękną M51 z sąsiadką oraz dwa dublety w Wielkiej Niedźwiedzicy: M108 i M97 oraz M81 i M82. 23.03.2020, sesja 248 Na tę noc miałem przygotowaną listę galaktyk z katalogu H400 w zachodniej części Wielkiej Niedźwiedzicy, którą przez lata zaniedbywałem. Będąc w tej okolicy, spojrzałem na rozgrzewkę na M51 z NGC 5195 i przed oczami miałem pięknie widoczne ramiona galaktyki spiralnej, których tak dokładny układ znany był dla mnie dotychczas tylko ze zdjęć. Dalej zahaczyłem o Smoka: NGC 5907 ? cudowna igiełka, do której lubię wracać. Wyraźna szrama, o nieco jaśniejszej centralnej części, przecinająca tło nieba. NGC 5866/M 102 ? bardzo jasna elipsa, atrakcyjnie położona między dwiema gwiazdami. NGC5985 ? spora, średnio skoncentrowana i dosyć obszernym halo, które rosło patrząc kątem oka. NGC 5982 ? nieco mniejsza, ale jaśniejsza, o wyraźniej wyodrębnionym jądrze. Niestety NGC 5981 nie udało się dostrzec, co było dla mnie sporym rozczarowaniem. Rozpoczynając właściwą część obserwacji od M81, M82 (widoczny świetny detal), odwiedziłem: NGC 2985 ? ładna galaktyka, z jaśniejszym jądrem i słabszym, niewielkim halo. NGC 3077 ? jasny, okrągły duszek o jednorodnej jasności. NGC 2976 ? galalaktyka średniej wielkości, mająca owalny kształt i bardzo jednorodną jasność na całej powierzchni. Jej zachodnia krawędź styka się z gwiazdką 12,5 mag. Obiekt ciekawy z punktu widzenia skomplikowanych procesów gwiazdotwórczych na skutek grawitacyjnych interakcji z innymi galakaktykami grupy M81, które sporo namieszały w jej strukturze. NGC 2787 ? niewielka, okrągła, z wyraźnie jaśniejszym jądrem NGC 2742 ? jednorodna, średniej wielkości plamka, bez widocznych różnic w jasności NGC 2786 ? widoczna w jednym polu widzenia z NGC 2742, ale zupełnie od niej odmienna ? Morfeusz 12,5 mm pokazał owalną mgiełkę z dużą różnicą jasności między jądrem i halo (co jest akurat charakterystyczną cechą fizjonomii galaktyk Seyferta, do których NGC 2742 się zalicza) NGC 2950 ? mała, owalna, z bardzo jasnym jądrem NGC 3079 ? chyba największa niespodzianka tej nocy. Przepiękny obiekt, galaktyka widoczna bokiem, pokazująca subtelne nierównomierności jasności, a jej kształt wydaje się nieco wygięty w kierunku południowym. Od północno-zachodniej strony z halo galaktyki styka się gwiazdka 13 mag. Uroku galaktyce dodaje położenie tuż obok trójkąta złożonego z gwiazd 8-9 mag, co skłoniło mnie do do napawania się jej widokiem przez większość czasu właśnie w szerszym polu ESa 24 mm. NGC 2841 ? dość jasna, średniej wielkości z gwiazdopodobnym jądrem NGC 2681 ? nieco mniejsza od powyższej, okrągła, z jasnym, niewielkim jądrem otoczonym subtelnym halo. Ciąg dalszy, miejmy nadzieję, jeszcze nastąpi. To była tylko niewielka część galaktycznego bogactwa Wielkiej Niedźwiedzicy, do której mam nadzieję wrócić jeszcze tej wiosny. Obserwacje bardzo relaksujące, a widoki estetyczne, praktycznie wszystkie powyższe obiekty były jasne, mieściły się w przedziale 9-12 mag. Zdecydowanie potrzeba mi było takiej sesji
    6 punktów
  3. Dzisiejszy wieczorny Księżyc. Stack z 4000 klatek. Było miło i przyjemnie
    5 punktów
  4. I mnie się udało trójkącik złapać choć już chmurwska wyłażą i kaszanka na niebie Canonek 550D z kiciakiem.
    5 punktów
  5. To foto bardzo mi przypomina moje pierwsze obserwacje wizualne podobna skala ,bardzo łatwo go znaleźć dlatego jest to pierwszy obiekt jaki udało mi się zaobserwować przez mój pierwszy telep Asi 1600 i ed apo 71 mm L 25 x 300 RGB 10 x 12 Adobe i DSS
    5 punktów
  6. U mnie wczoraj wyglądało to tak:
    5 punktów
  7. No to zaczynamy polowanie ? Z dzisiaj.
    5 punktów
  8. Księżyc robi podchody do "dziewczyn", a tu zza horyzontu wpadła ISSka i przeleciała wszystko! Niegrzeczna taka Canon 6d + Canon 50mm Edit: I jeszcze jedno z 200mm, Canon 6d + Canon 70-200mm. Na styk w kadrze
    4 punkty
  9. A tu moja wersja dzisiejszego wieczornego trio. C6D + S100-300/4 @137/5,0 1x2s ISO 3200
    4 punkty
  10. Dzisiaj Księżyc podrywa nie tylko Wenus ale i Plejady.
    4 punkty
  11. Końcówka marca uraczyła nas kilkoma pogodnymi nocami umożliwiając zrobienie zdjęcia, które planowałem od dawna. Rozeta jest już nisko na niebie, a to nie ułatwia focenia. Do tego korona pokrzyżowała trochę plany wyjazdowe i całość materiału w dniach 24 i 25 zbierałem z podwórka, a mieszkam nie tak daleko na południe od Białegostoku. Podsumowując mamy tutaj 34x240 sek z ISO800 Canonem 1100D mod. Podpięty był do 80ED. Przyznam, że sam jestem pozytywnie zaskoczony, że nawet z zaświetlonego miejsca da się jakoś wydłubać taki obrazek. Wrzucam też pojedynczą klatkę, żeby pokazać co rejestruje aparat bez obróbki... Oczywiście komentarze mile widziane
    4 punkty
  12. Hej 14.03.2020, TLAPO804, ASI071, 5h mat Czystego nieba
    3 punkty
  13. Szybki strzał z okna, na pamiątkę SL1000 z parapetu, manual:
    3 punkty
  14. Pamiętam, że na jesiennym zlocie w Zatomiu w 2015 roku razem z @Zielu i @ewa oglądaliśmy Wenus za dnia. (Kiedy to było, 5 lat temu! ? Chociaż po Jacku i Ewie upływu czasu tak nie widać jak po mnie, haha! ? ) Jakoś od tego czasu nie próbowałam tego powtórzyć samodzielnie. Aż do dzisiaj. Chyba zadziałały wczorajsze obserwacje Księżyca i Wenus, bo jakoś tak zaraz po wstaniu (czyli koło 12 ) stwierdziłam, że chyba spróbuję, a pogodne niebo wydawało się popierać moją myśl. Realizacji tego pomysłu próbowałam najpierw dokonać koło 14 z kuchennego okna, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu, bo a) szyba, b) ściana. Nie było szans. Odłożyłam z powrotem lornetę i zajęłam się swoimi sprawami... Do Wenus wróciłam po 16. Wyciągnęłam lornetę przed garaż, obok ustawiłam stare krzesło wyjęte z piwnicy. Bez problemu wcelowałam w Księżyc, który zauważyłam na niebie już wcześniej gołym okiem. Zawołałam tatę, żeby spojrzał, bo akurat robił coś przy domu. Dobra, Księżyc. To to była ta łatwa część. Odpaliłam SkySafari, by zerknąć na ustawienie Wenery w stosunku do młodego sierpa, i przesunęłam się nieco do góry i na prawo od niego. Nie ma. Ruszam lornetką to w jedną, to w drugą stronę, to w trzecią i czwartą. Nie ma. W patrzeniu na tak jasne niebo wcale nie pomagają ani męty, ani śnieg optyczny, którymi są obdarzone moje oczy, ani jeszcze jedno coś co widzę, a nie odkryłam jeszcze jak się nazywa. Wracam do Księżyca. Zrobimy to inaczej. Zerkam raz jeszcze na mapkę w telefonie, robiąc większe zbliżenie na interesujące mnie obiekty. Dobra, Wenus jest w zasadzie na przedłużeniu linii łączącej twa "różki" Munia. Odmierzam dystans palcami. Jakieś 9 tarcz Księżyca. Dobra, jedziemy. Przesuwam lornetę zgodnie z ustaleniami... JEST! Niemal z marszu! Gwiazda Wieczorna/Poranna, ale w dzień i z ładnie widoczną fazą. Z dumą pokazują ją tacie. Jeju, ale radość! A faza załapała się nawet delikatnie na zdjęciach z telefonu:
    3 punkty
  15. Dzisiejsze spotkanie Księżyca, Wenus i Plejad:
    3 punkty
  16. Hej, pierwsze zdjęcie wykonane z filtrem Optolong L-enhance. Zdjęcie robione z Warszawy. 50x10 minut, biasy, darki, flaty. ED80, HEQ5, QHY8L, filtr Optolong L-enhance. Dla zainteresowanych stack: https://astropolis.pl/files/file/40-stack_ic443fit/
    3 punkty
  17. "Obywatelu, nie szwędaj się bez sensu!" Ok, na szczęście z balkonu też trochę widać. Dorzucę jeszcze takie ogóle wju (pano z 8 klatek). Z lewej strony kadru czai się Orion.
    3 punkty
  18. Słuchajcie chciałbym zrobić jeden w zlot w 2020 r. Będzie to zlot 15 - 20 września 2020 - 5 dobowy od wtorku do niedzieli! Będzie to zlot z wieloma sponsorami, z koncertem z super wykładami itp. Koronkę już w tym czasie mam nadzieję dobiją. Macie poustawiane na wrzesień urlopy, przenieście sobie z kwietnia dwa dni na wrzesień. Jak akceptujecie, to zmieniamy pozycje w kalendarzach i dzwonię do właścicieli ośrodków !
    2 punkty
  19. No i już po połówce...
    2 punkty
  20. Moja wersja dzisiejszej koniunkcji.
    2 punkty
  21. Miała być Droga Mleczna przed świtem, ale pojawiły się znienacka i znikąd...
    2 punkty
  22. Mam tą parkę od dłuższego czasu na tapecie i oglądałem ją za każdym razem podczas obserwacji, Newtonami 13" 16" 20" zarówno pod ciemnym jak i średnim niebem. W tygodniu byłem pod tym średnim i operowałem 20" i o ile "łapka" była nawet fajna z wyraźnymi ciemnymi nieregularnościami wewnątrz to ICek był widoczny tylko zerkaniem jako ulotna smużka i widok nie był lepszy niż w 13" pod ciemnym niebem. Co innego pod ciemnym niebem. "Misia łapka" była dużo jaśniejsza z wyraźną ciemną "V" wewnątrz. Natomiast IC2233 widoczna na wprost cały czas, miejscami jaśniejsza. Piękny widok. Dodatkowo niedaleko NGC2537 zamajaczyła mi chyba NGC2537A ale nie jestem pewien. Zrobię jej kolejne podejście W wyciągu cały czas był okular AMP 13 mm generujący źw 3mm i power ok 160
    2 punkty
  23. Wczoraj warunki były u mnie dobre i po raz pierwszy spróbowałem ją zobaczyć z powiększeniem 150x (źrenica 2 mm), dwa razy większym niż dotychczas. Mimo że była już niżej i zahaczała trochę o moją północną łunę, była od razu oczywista na wprost. Wtedy o tym nie myślałem, ale pamiętam jej jasność jako zbliżoną do M101 w takim samym okularze. W sumie rozmiar też był zbliżony, co nieoczekiwanie pozwala mi ocenić jej jasność na około 7.9 mag. Bardzo dobrze zgadza się to z 8.0 z efemerydy wrzuconej przez polaris (dzięki!).
    2 punkty
  24. Moje 4 x 15 minut dla komety... Warunki bardzo słabe, niby niebo bezchmurne ale coś jednak wisi już któryś dzień z rzędu w powietrzu i jest mocno podświetlane przez LP. Miejsce gdzie powinna być kometa znalezione na podstawie heavens-above. Na początku kometa niewidoczna. Ale cierpliwie siedziałem, oddychałem, ćwiczyłem oko no i coś tam na granicy percepcji było chwilami widać. Niestety jednak nowe oświetlenie wzdłuż mojej ulicy zaczyna mnie skutecznie irytować. Warunki były na tyle złe, że galaktyczny duet M81 i M82 też wyglądał bardzo słabo. W poniedziałek warunki były o niebo lepsze, a kometa w okularze oczywista. No nic, zamieszczajcie swoje relacje to się przynajmniej czytając pocieszę choć troszeczkę.
    2 punkty
  25. 2 punkty
  26. 2 punkty
  27. Dębowa koniunkcja z przed chwili Canonkiem 550D z balkonu.
    2 punkty
  28. Też jestem za. :) Może uda się jeszcze załatwić urlop na poniedziałek to byłby tydzień astroimprezy
    1 punkt
  29. Ja robiłem tak, że ustawiałem w polu jasną gwiazdę- w samym centrum. Ustawiałem też pozycję "home" w tym miejscu, żeby szybko wrócić. Na teleskopie miałem maskę i ustawiałem ostrość. Następnie przesuwałem gwiazdę w narożniki, żeby sprawdzić co się dzieje z ostrością i regulowałem. Masz korelację pomiędzy 3 pozycjami śrub a matrycą.
    1 punkt
  30. @peter5Chyba tu ? Ah patrząc na zdjęcie na pierwszą myśl przychodzą mi letnie lipcowe noce, nostalgia
    1 punkt
  31. Helikalne Crayfordy okazały się do dupy, bo lorneta potrzebuje idealnej kolimacji, a obracający się okular nie jest w stanie jej zapewnić. Jeden projekt i dwa prototypy później powstał Crayford o gładkości operowania przyćmiewającej wyciągi Moonlite... A tak na serio to bardzo przyjemnie chodzi i przede wszystkim jest sztywny Rura to nierdzewka o średnicy zewnętrznej 35 mm i ściance 1,5 mm. Pokrętło jest tymczasowe i będzie aluminiowe Jeżeli ktoś kiedyś by chciał sobie taki wydrukować, to mogę podesłać STLa.
    1 punkt
  32. Tu pełna zgoda warto zacząć od UHC. Koledzy dzielą się doświadczeniem. Też bym szedł od razu w 2" i też mam okulary w standardzie 2". Rozumiem, że kolega @Kicz używa do DSów tylko jednego okularu. To jest dość nietypowe i zaskakujące, ale jak już było powiedziane - kto co lubi. Z tym się chyba nie mogę zgodzić. Pomijam fakt, że jest lista DSów, którą wolę oglądać w EDku niż w dużym lustrze. Ale o ile apertura ma kluczowe znaczenie, przy wyłapywaniu słabizn, nie wydaje mi się, że można aż tak deprecjonować znaczenia okularów. Moim zdaniem one wpływają zarówno na komfort obserwacji, jak i na to co jesteśmy w stanie dostrzec. Uważam że kluczową rolę będzie odgrywało zawsze najsłabsze ogniwo. Może to być: kolimacja, filtr, okular, seeing, obserwator, itd... A już na sam koniec. W pewnym momencie filtry stają się niezbędne, bo bez filtrów niektóre obiekty są po prostu nieosiągalne.
    1 punkt
  33. Dzisiejsze podejście do lądowania we Frankfurcie. 2020.03.27 godz. 13:19 UT Boeing 777-FDZ Qatar Cargo, Doha - Frankfurt
    1 punkt
  34. Siema. Przedstawiam galaktykę NGC 2903 foconą z peryferii kilkunastotysięcznego miasta. Mam mieszane odczucia co do obróbki, ale już nie wracam do tego materiału. Dane: NEQ-6 SYN SCAN, TS TRIPLET APO 90/600, TS 80/330, ALccd 5T, ATIK383L+ L - 50x300s RGB - 12x300s na kanał
    1 punkt
  35. Jeśli komuś w jakimś programie planetarium pokazuje się jasność tej komety w granicach 14 mag, można poeksperymentować i skorygować wartości H i G w elementach orbitalnych na 6 i 4. Jasność wynikowa powinna zmienić się na bardziej odpowiadającą rzeczywistości. Wrzucam mapkę i efemerydę do 1.05. efem.pdf mapa.pdf
    1 punkt
  36. Kochani! Jak to zwykle u nas - nie było łatwo, ale wieczorem 27 lutego w Toruniu niebiosa otworzyły okna tam, gdzie trzeba A niebieskim szlakiem podążył św. Jakub... Dla ciekawostki dodam, że na ten kadr polowałem dwa lata
    1 punkt
  37. 1 punkt
  38. Dzisiejsza Wenus, Plejady i Hiady. Nikon D 3200+ Nikkor 18-105. Ogniskowa 32 mm, ISO 800, F/4.2 , czas 2 sekundy. Stack 10 klatek w DSS
    1 punkt
  39. Koniunkcja Wenus i Plejady i do tego przelot ISS.
    1 punkt
  40. 1 punkt
  41. Dzisiejsza koniunkcja Wenus, Hiad, Plejad i na to wszystko ISS:) Kumulacja! :):) :)
    1 punkt
  42. Dorzucam jeszcze trochę poprawione z wczoraj, z większą ilością gwiazd które się załapały i czekały na wyciagnięcie ;D
    1 punkt
  43. Wiem, że nie tak piękne jak kolegów wyżej ale chyba postęp w stosunku do poprzedniego zdjęcia jest ^-^
    1 punkt
  44. Oj tak, wczoraj był piękny widok na wieczornym niebie :)
    1 punkt
  45. 1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)