Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 22.06.2020 uwzględniając wszystkie miejsca
-
6 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
W sobotę rozpoczęliśmy astronomiczne lato. Najgorsze już za nami i teraz z każdym dniem noc będzie robiła się coraz dłuższa. Za półtorej miesiąca, nawet na północy kraju, będziemy cieszyć się prawdziwymi astronomicznymi nocami. Nim to jednak nastąpi możemy spróbować swoich sił z jasnymi planetarkami. W zeszłym tygodniu @lukost zaproponował bardzo ciekawy obiekt. Ja chciałem też przedstawić mgławicę planetarną, ale o wiele łatwiejszą. Bohaterką dzisiejszego odcinka jest Mgławica Mrugająca NGC 6826. Źródło: https://hubblesite.org/contents/news-releases/1997/news-1997-38.html Została ona odkryta przez przez Williama Herschela w 1793 roku. Jest widoczna blisko zenitu przez cały okres białych nocy. Jej jasność to 8.8mag, a jasność powierzchniowa aż 6.68mag, ponieważ jej rozmiar to tylko 25 sekund łuku. Oddalona jest od nas około 3000 lat świetlnych. Znajdziemy ją w gwiazdozbiorze Łabędzia. Stephen James O'Meara proponuje odnajdywanie tego ciekawego obiektu w czterech prostych krokach. Najpierw zlokalizuj deltę (?) Cygni o jasności 3mag, która oznacza zachodnie ramię asteryzmu Krzyża Północnego. Siedem stopni na północny zachód od Delta Cygni jest Iota (?2) Cygni o jasności 4mag. Następnie zlokalizuj piękną podwójną gwiazdę 16 Cygni 2.25° na południowy wschód. Ten układ składa się z dwóch gwiazd podobnych do Słońca o jasności 6mag, oddzielonych prawie 40 sekund łuku. Warto tej gwieździe podwójnej poświęcić chwilkę, bo mogłaby być celem sama w sobie na białe noce. NGC 6826 leży około 0.5° na wschód wschód od gwizdy 16 Cygni. The Mag-7 Star Atlas Project Jeśli chodzi o obserwacje to Stephen James O'Meara twierdzi, że można ją dostrzec w lornetce 7x35. Podobnie Phil Harrington potwierdza, że pod ciemnym niebem jest dostrzegalna w 50mm lornetce. Ale uczciwie dodaje pytanie: "Ale, która 'gwiazda' jest właściwie mgławicą?" Pierwszy jasny punkt na wschód od 16 Cygni, lekko niebieskawy i jakby nieostry zerkaniem. Jednak podczas białych nocy polecam duże powiększenia i małą źrenicę wyjściową. Doskonale sprawdzą się wszelkie sprzęty typowo księżycowo-planetarne jak długie achromaty, MAKi, itd. Dobrze skolimowany Newton też nie zawiedzie. Ale o co chodzi z tym mruganiem? NGC 6826 posiada gwiazdę centralną, która ma aż 10.6 mag. To ona jest odpowiedzialna za efekt mrugania, który jest szczególnie widoczny w małych teleskopach. Patrząc zerkaniem bez problemu dostrzeżemy lekko owalny kształt mgławicy, ale jak tylko ulegniemy pokusie, aby zerkać na wprost, mgławica znika i widać tylko gwiazdę centralną. Jak zaczniemy szybko zmieniać sposób patrzenia z zerkania na wprost i odwrotnie, mgławica zacznie do nas mrugać. Pamiętam do dziś jak pierwszy raz ten eksperyment zrobiłem kilka lat temu swoim MAKiem 127. Ostatnio próbowałem w swoim Taurusie 330 uzyskać ten efekt, ale mi się nie udało. Mgławica była za to bardzo jasna i jakby niebieskawa. Ponoć w 12" można już dostrzec zarys struktur, ale to także mi się nie udało. Szkic z teleskopu 120mm f/8.3 powiększenie x250. Źródło: Massimo Zecchin - "The Brightest Planetary Nebulae Observing Atlas" Black version; Second Edition. Na koniec jeszcze jedna ciekawosta. Obrazy HST naszej bohaterki ukazują tajemnicze węzły gęstego gazu, które astronomowie nazwali FLIER (fast low-ionization emission regions). Czyli miejsca emisji gazu o niskiej jonizacji, który porusza się z prędkością naddźwiękową, w pobliżu osi symetrii mgławicy (szybkie regiony emisji o niskiej jonizacji). FLIERy są ciekawe ponieważ żaden model ewolucji gwiezdnej, nie może obecnie wyjaśnić ich pochodzenia. Bruce Balick z Uniwersytetu Waszyngtońskiego tłumaczy, że niektóre z ich cech sugerują, że FLIERy są jak iskry wystrzelone na zewnątrz z gwiazdy centralnej około 1000 lat temu. Jednak ich kształty, ujawnione przez HST, sugerują, że są one nieruchome, a materiał wyrzucony z gwiazdy przepływa obok nich, zgarniając gaz z ich powierzchni. Ostatnie zdjęcia w podczerwieni ujawniły ogromne struktury pyłu wokół NGC 6826. Wyglądają jak dwa długie, szerokie łuki ciągnące się na odległość prawie 100 lat świetlnych. Pył jest więc około 43 razy większy niż sama mgławica. A czy do Ciebie nasza bohaterka już zamrugała? Jeśli nie to koniecznie spróbuj i daj znać jak poszło!2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
M68 gromadka ze zdalnego teleskopu (T30), ponieważ to nie jest tania zabawa, zbierane w noc księżycową (-50% opłaty). Dopiero uczę się dobierania proporcji LRGB tutaj 28min (10+3*6). Mała mgiełka obok jednej z jasnych gwiazdek to PGC42334 (14,5mag). Wady tym razem z premedytacją pozostawione bez korekt.1 punkt
-
A tu jeszcze filmowa wizualizacja z poradnikiem dla początkującego obserwatora1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt