Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 12.07.2020 uwzględniając wszystkie miejsca
-
16 punktów
-
13 punktów
-
12 punktów
-
12 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
9 punktów
-
Dwie sekwencje poklatkowe ode mnie z tej nocki. Kometa wygląda obłędnie w lornetach. Wychodzi na to, że to jedna z najładniejszych komet widocznych z Polski od czasu Hale'a-Boppa. Ładniejsza niż C/2011 L4 (PANSTARRS), a może i ładniejsza od McNaught (która nie była widoczna na ciemnym niebie z Polski, a jedynie na jasnym, choć i tak była wyjątkowa). Pierwsza sekwencja niestety zepsuta przez to, że w pewnym momencie rosa siadła na obiektywie i rozproszyła światło od latarni nieopodal... Druga sekwencja trochę lepsza, ale za to krótsza. Również siadła rosa.... I parę fotek.9 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
Kometa jest niesamowita warto ja ogladac robi wrazenie juz golym okiem. Golym okiem widac warkocz, potem poszlo w refraktor 100/500 z naglerem 31mm opad szczeny a potem w sct 14 cali z nasadka bino denka, widok niesamowity jakbysmy ogladali z jakiejs sondy blisko komety. Takie wrazenia na szybko z naszego obserwatorium z borow tucholskich ?.Powiem tylko ze golym okiem widac kilkustopniowy warkocz. Jest mega poprostu....6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
Wczoraj (10.07) zrobiłem drugie podejście do obserwacji komety. Tym razem zabrałem statyw, aby nacieszyć się na spokojnie widokiem w 15x70 i powiem jedno - jest nieziemska. Zaskoczyła mnie jej łatwa widoczność gołym okiem oraz wysokość na niebie w stosunku do zeszłego tygodnia. Dodatkowo warkocz o wiele lepiej widoczny niż ostatnio, a jądro jak rozżarzona gwiazda. Szkoda, że do 03:20 chmurwy wisiały nad północnym horyzontem, ale już później pomijając natrętne robactwo, wilgoć oraz ślimaki szturmujące statyw i plecak było super ? Nawet udało mi się telefonem uchwycić kometę na kilku zdjęciach. Szału nie ma, ale ale trochę ją widać ?5 punktów
-
5 punktów
-
Znów ją dziś widziałem, Boże, jak ona jest już wysoko, na tle "porannych zórz"! Niesamowita, rzeczywscie chyba najlepsza od czasu Hale?a-Boppa! Pamiętam Holmesa, też była piękna ale nie tak jasna i tonęła w gwiazdach. Największe skojarzenia jakie, mam to poranna Kometa Swan z 2006 roku! Czylli ta kometa, którą nie można było zobaczyć ze względu na warunki atmosferyczne4 punkty
-
Koło Morąga chmury odpuściły i o 3:00 bez problemu udało się ją wreszcie wypatrzeć. Nie spodziewałem się, że warkocz będzie aż tak widoczny. Jak ja się cieszę, że na wyjazd na działkę znów zabrałem statyw i lornetkę Stigma Optics 15x70. Na deser błądzące "gwiazdy" - Wenus w koniunkicji z Aldebaranem, Mars z Księżycem i do tego Jowisz z księżycami i "plackowaty" Saturn.4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Dzisiaj się zmobilizowałem i udało mi się zaobserwować w/w kometę w dziurach pomiędzy chmurami. Kiedy się pojawiła, było już jasno, ale i tak zrobiłem zdjęcie na pamiątkę. Wow, robi wrażenie - dawno nie widziałem gołym okiem komety :) Tutaj chciała wskoczyć do komina :D - Nikon D90 + Nikkor 18-105mm (105mm).3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Kochani! Ależ piękna ta kometa... Powodzenia na łowach!2 punkty
-
Jakieś dwa tygodnie temu (chyba 29 czerwca) z południowego zachodu nadciągnęły trochę straszne chmury. Fala przesuwała się szybko, wokół wzmagał się wiatr, a ja latałem z telefonem, bez koszulki i nie mogłem się napatrzeć, i już krople deszczu zaczynały padać. Na początku widać było nad tą falą taki świetlisty łuk przez całe niebo, ale prawie już się nie załapał na zdjęciach, tylko na filmiku, z którego pochodzi pierwszy i ciemniejszy kard. W ogóle telefon przekłamuje trochę kolory - na żywo wyglądało to niesamowicie.2 punkty
-
2 punkty
-
Kometa jest rzeczywiście dość zjawiskowa. Ślicznie widoczna na północy po lewej od Capelli około 23ciej. Szkoda, że tak nisko nad horyzontem. EDIT po lewej, nie po prawej od Capelli ?2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Oj wyczekiwałem tego okienka pogodowego i dziury w całym (tzn w chmurach) żeby upolować kometę - NLC zostały niejako miłym dodatkiem. Taktycznie żeby nie zaspać po prostu nie położyłem się spać Około 1:30 z Moną wybraliśmy się w miejsce, gdzie jak pamiętałem horyzont powinien zapewnić odpowiednie warunki - nad j. pakoskie ok 20km od Inowrocławia. Na miejscu przywitały nas NLC i po chwili ujawniła się ONA - piękna, jasna i majestatyczna. Podziwialiśmy ten wspaniały spektakl do ok 3:35 ("rano" trzeba iść do pracy ) Canon EOS760D i Sigma 17-50/ 2.8/3.2 ISO 400 exp 6s - niewielki cropp 25 pięć lat sztuki przetrwania (małżeństwa) uczą doceniać takie chwile - sprzęt jw. jedynie inna exp 8s Na wycieczkę zabrałem także moją syntę - ISO 800 exp 2 s Mona nie próżnowała mój xiaomi note 10 dał radę2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
I na koniec totalny "składak" - stack kilkudziesięciu klatek o czasach od 40 do 10 s, ISO też sukcesywnie zmniejszane z 400 do do 100 w miarę jaśnienia nieba. Tu też widać, że warkocz ma całkiem spory. Nieuzbrojonym okiem widoczna dość słabo, bo tonęła w obłokach srebrzystych i blasku poranka. Jeśli chodzi o mnie, to chyba na tyle.2 punkty
-
2 punkty