Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 14.07.2020 uwzględniając wszystkie miejsca
-
20 punktów
-
dopisała pogoda, złapałem samyanga w dziewiczy rejs i wyszedłem (bo miałem troszkę dalej) na drogę. Pierwszy opad szczęki miałem gdy zobaczyłem ją pomiędzy drzewami kątem oka, drugi gdy okazało się, że nie mieści się w lornetce i prawie w kadrze! Ostrość na oko, parametry na szybko. Takich jak poniżej jest więcej ale kiedy przyjdzie czas poskładać, nie wiem... 1*2s iso3200 canon500d, samyang 135 jeden ząbek od 2.015 punktów
-
Piękna jest! Wczoraj wbrew prognozom, po zmroku chmury rozeszły się pozwalając pierwszy raz zapolować. To moja pierwsza tak jasna kometa którą obserwuję, robi niesamowite wrażenie. Wyszedłem na chwilę, a prawie 2h zleciało nawet nie wiem kiedy Mam nadzieję, że pogoda będzie łaskawa i pozwoli jeszcze powtórzyć obserwacje Canon 6d + Canon 70-200L @ 70mm f/4 iso 1600, 10s A tu to samo body tylko obiektyw 24-105mm15 punktów
-
I jeszcze ostatki z dzisiejszej obserwacyjnej nocki. Na jednym ze zdjęć oprócz komety załapał się jeszcze meteor. Nad północnym horyzontem lekko świeciły "sreberka" Kometa widoczna była doskonale nawet z przed domu mimo świateł lamp i nawet rodzinka na co dzień nie zainteresowana astronomią tym razem wyszła zerknąć na kosmicznego przybysza. Kometa w Alei Lipowej... Kwadrans po 3 pożegnała mnie wznosząca się właśnie Wenus w Hiadach i Plejady szybujące ponad nimi. W kukurydzy "szczekała" jakaś sarna a poranny chłód uśpił nawet komary. Pora było się zbierać do domu.14 punktów
-
14 punktów
-
13 punktów
-
13 punktów
-
Gratuluję wszystkim pięknych zdjęć, aż mi się skończył dzienny limit lajków Udało mi się dzisiaj wyskoczyć ze sprzętem, trochę się spóźniłem bo było już po 3 rano jak zacząłem pstrykać zdjęcia, o tej porze robi się szybko jasno i każda minuta ma znaczenie. Ale coś tam wyszło na pamiątkę. Jak trafi się jeszcze pogoda to spróbuję z pół godziny wcześniej się rozstawić, wtedy akurat powinna wyłazić zza budynków i będzie ciemniejsze niebo. SW80/400, EOS60D, 1.3s, ISO800, jedna klatka, obróbka w RawTherapee - czerń, kontrast, redukcja szumów :13 punktów
-
11 punktów
-
Wczoraj mój 8-latek doczekał ze mną do 23 godziny (5-letni padł:) i z balkonu mieliśmy piękny widok. Wyciągnęliśmy lornetkę 7x35 i był oczarowany. Padło bardzo ważne pytanie i z nutką prawdziwego strachu w oczach! A czy ona uderzy w Ziemię? A co by się stało? Pocieszyłem moje maleństwo, że jest bardzo daleko od nas, ale gdyby walnęła, to mogłoby być z nami gorzej niż z dinozaurami... No i pytanie jak szybko leci? 87 km/s to abstrakcja dla 8-latka, ale wrażenie robi odpowiedź, że z Wrocławia nad morze do Ustki polecielibyśmy w 5 sekund11 punktów
-
20.7.2020 3:28 canon eos rebel xsi ISO1600 f/5,6 ekspozycja 6 sekund ogniskowa 51mm 35-8011 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
8 punktów
-
Noc 12/13.07, druga tura zdjęć (nie mylić z tą drugą drugą turą). Ujęcia na szeroko robione: Nikon D3200, Nikkor 18-140mm, bez prowadzenia. Nad ranem, w towarzystwie Wenus i Plejad. Bliższe ujęcie z achromatu 120/600, 1x30s (wizualnie wyglądało to baaaardzo podobnie, tylko głowa komety była mniejsza, taki mały rozżarzony węgielek) I stack 6x30s, stackowanie+krzywe w DSS. Nie do końca podoba mi się efekt jeśli chodzi o kolorystykę. Jeśli chodzi o wartość dodaną w stosunku do pojedynczej klatki to na pewno mocniejszy i wyraźniejszy warkocz "główny" oraz zarys drugiego warkocza, który w wizualu był dość łatwo dostrzegalny.5 punktów
-
4 punkty
-
Wspaniały widok, na zdjęciach robi jeszcze większe wrażenie. Bez prowadzenia. Canon 1100Dm, Sonnar [email protected], 30x1s, ISO 1600. Siril + PS.4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Dzisiaj zaliczyłem kolejne już spotkanie z kometą oraz kolejną noc z dość krótkim snem...ale jak tu spać, gdy na niebie dzieją się takie cuda? Kometa widoczna jak na dłoni, Jowisz w opozycji, Mars pnie się do góry, a na deser Wenus i Saturn. Przeglądanie wszystkich fotek i relacji w tym wątku to czysta przyjemność. Niby jeden obiekt, a jaka różnorodność zdjęć ? W piątek wracając autobusem z pracy, trochę głębiej poczytałem o fotografii nocnego nieba zwykłym aparatem. Laik ze mnie totalny, ale postanowiłem spróbować coś "pstryknąć" na pamiątkę. Pierwsze próby w niedzielę z aparatem i kometą wypadły dość blado, za ciemno, nie ostro plus refleksy od latarni, a wszystko skąpane w sosie z mgły. Pokornie wróciłem do lektury instrukcji obsługi ? Dziś nad ranem spróbowałem kolejny raz. Jak na drugie podejście z ustawieniami manualnymi jestem zadowolony ?2 punkty
-
No i dotarliśmy do tego Glanowa. Byliśmy w 4 osoby, MateuszW jak zwykle z trzema konpletami do focenia, my z Piotrkiem F. z lornetkami 8x40 i 15x70, i Maciek z GSO 10". Hit nocy - wiadomo. Kometa oblukana na wszystkie możliwe i dostępne na miejscu sposoby, w każdym sprzęcie petarda, gołym okiem też. Pomógł Lumicon Comet w okularze GSO SV 30, fajnie ją skontrastował. Szkoda że nie mieliśmy więcej i lepszych okularów. Trochę wilgoć przeszkadzała, pod koniec wszystko płynęło, ale poza tym było krystalicznie czyste niebo i całkiem przyzwoity seeing. Liczę na powtórkę dzisiaj, oby tylko pogoda tak miło zaskoczyła jak kilka godzin temu.2 punkty
-
To ja dorzucę, że w Barczewie ciągle czekam na czyste niebo.. Przedwczoraj jednak udało mi się wytrzymać do 23:30 gdzie na północy mimo dużego zachmurzenia, pojawiła się dziura. Widok, pomimo okna w kuchni, był niesamowity, nad kometą czarne chmury, pod obłoki srebrzyste. Wszystko na horyzoncie nad sąsiednim blokiem .. Jak dobrze, że mieszkam na ostatnim 4 piętrze! Niestety obserwowałem krótko, bo o 5 wstaję do pracy ale nie mogłem się powstrzymać i poleciałem chociaż po lunetkę celowniczą od mojego dobsona, żeby przejrzeć się jej z bliska... Nie mam jeszcze lornetki.. Warkocz długi, głowa jasna.. Czekam na dobre niebo, żeby zabrać moje 10" i przejrzeć się jej dokładnie... No i parę fotek zrobić ?2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Dziś w nocy koło 2. Nie widzę tej części nieba z "dużego " setupu, więc poszedłem pod las z Canonem uzbrojonym w zoom Tamrona 70-300 ( na 110 mm). Zarejestrowałem 40x10 sekund. Pojedyncza klatka:2 punkty
-
Noc 12/13.07, nasze rendez-vous numer dwa. Tym razem nad Bugiem wśród rechocących żab i pokrzykujących ptaków. Tym razem obłoki srebrzyste ustąpiły miejsca Jej pozostając skromnie tuż nad horyzontem. Gołym okiem warkocz widoczny na jakieś 5-6 stopni i to bez adaptacji wzroku psutej cały czas przez aparat. W 10x50 widoczny drugi warkocz. No i ten widok odbicia komety w wodzie. Komety. W wodzie. Razem z warkoczem. Szok. Poniższe fotki robione: Nikon D3200, Nikkor 18-140mm (oj cierpię teraz na brak jaśniejszego szkła), bez prowadzenia.2 punkty
-
2 punkty
-
W weekend i do Szczecina zawitała chwilowa dziura w chmurach. Decyzja wyjazdy za miasto podjęta o 23:30... Rozesłałem też wici że się wybieram. Dołączył do mnie @jackomowa a później nawet miejscowy radiowóz wraz z dwuosobową ekipą ? Szybkie rozstawienie sprzętu i zachwyt! Kometa wraz z obłokami srebrzystymi dały piękny spektakl aż do wschodu słońca. Ciężko się było oderwać od aparatu/lornetki/widoku. Najbardziej zawiódł sprzęt główny: teleskop na montażu exos2. Nic nie działało, soft się sypał.... Na szczęście tego dnia to był jedynie dodatek. Jedyne co żałuję że nie zrobiliśmy sobie fotki typu 'selfie' na tle tego pięknego spektaklu. Poniżej zamieszczam fotografie z tej nocy. Obróbka standardowo u mnie kuleje ? Ostatnie zdjęcie z teleskopu. 43x15s ISO 200 (canon 1000d). Stack na kometę.2 punkty
-
Ok, też złapałem ją za subtelny warkocz jonowy. Temat trochę ciężki, bo gdy zrobi się odpowiednio ciemno kometa jest akurat najniżej i tonie w łunach, a jak znów się wzniesie to Łysy wyłazi. To materiał z obiektywu 200 mm, brutalnie pociągnięty i równie niedelikatnie odszumiony; jutro (czy w zasadzie dziś) wezmę się za klatki z Samyanga 135 mm, których mam nieco więcej, co powinno przełożyć się na większą swobodę obróbki.2 punkty
-
Tak kometa jest przepiękna. Obserwowałem ją z podwórka o godz. 22.00-23.00. Gołym okiem pięknie widoczna, a w lornetce 20x70 (o polu widzenia 3,3stopnie) wypełnia całe pole widzenia. Natomiast kometa ma, jak gdyby dwie głowy, a warkocz rozdziela się też na dwie części. Przypomina to trochę smugę za samolotem dwusilnikowym. Na pamiątkę zrobiłem sobie fotkę (kiepską ale jest) jak kometa zbliża się do mojego garażu.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Dwie sekwencje poklatkowe ode mnie z tej nocki. Kometa wygląda obłędnie w lornetach. Wychodzi na to, że to jedna z najładniejszych komet widocznych z Polski od czasu Hale'a-Boppa. Ładniejsza niż C/2011 L4 (PANSTARRS), a może i ładniejsza od McNaught (która nie była widoczna na ciemnym niebie z Polski, a jedynie na jasnym, choć i tak była wyjątkowa). Pierwsza sekwencja niestety zepsuta przez to, że w pewnym momencie rosa siadła na obiektywie i rozproszyła światło od latarni nieopodal... Druga sekwencja trochę lepsza, ale za to krótsza. Również siadła rosa.... I parę fotek.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Z plaży w Brzeźnie w Gdańsku widoczna gołym okiem. Obserwacje zaczęliśmy przed pierwszą używając: Telekonwerterów Nikona TC E2, lornetki 7x35, lornety APM 100mm ED APO i SCT 6". Mi najbardziej odpowiadała lorneta APM 100mm z okularami 24mm. Ale widok w Nikonach TC E2 też niczego sobie. Do tego obłoki srebrzyste, planety, księżyc i kilka DSów dla zabawy. Super obserwacje.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt